Parkujemy na rynku, dwa parkometry nie działają, ale boimy się bezwzględnych czeskich strażników miejskich. Może i śmiesznie mówią: "listka nie macie" ale przyp... potrafią

Znaleźliśmy zatem drugi parkomat i ubożsi o całe 10 koron idziemy na kawę i ciastko
Mało tu Czechów a koło 20 stycznia to mało kto o Covid-19 jeszcze i tak słyszał
10.45
Nic się nie dzieje, siedzimyyyy, piwko pijemy....
