Money, Money, must be funny in the Greek world…:)

jacek73 napisał(a):Świetna relacja i te fotki jak bym tam był
kliknąłem (Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie ) i czekam na dalej...
Pozdrawiam Jacek

miło mi, podróżujmy zatem dalej:)

agata26061 napisał(a):No wreszcie jest Twoja relacja! Na inne mam w tym roku mało czasu, ale na Twoją zawsze go jakoś znajdę
Oczywiście córy urosły i zdjęcia piękne jak zawsze
Dawaj szybko kolejne odcinki A jak wyjazd w sierpniu do Chorwacji? Doszedł do skutku? (Jeśli było już w tym wątku o tym, to sorry, ale czytam tylko odcinki z braku czasu).
Oczywiście mam nadzieję, że jak skończysz tę relację, to drugą zaczniesz?

Cieszę się że dotrwałaś w oczekiwaniach!
wyjazd doszedł do skutku, udało się zrealizować plan wyjazdu tylko we dwoje, Alpy Julijskie w Słowenii i Chorwacja, zadowoleni bardzo jesteśmy i za rok planujemy znowu podwojne wakacje ale tym razem już z dziećmi:)

Relacja pewnie powstanie ale raczej w wątku chorwackim...

Paulka napisał(a):Jak słusznie stwierdziłaś odwiedzasz miejsca "urokliwie fotogeniczne", aż żal by było do Ciebie nie zaglądać.

bardzo się cieszę że zajrzałaś i liczę na pozostanie:)

tiwa napisał(a):Byłem tam kiedyś przejazdem i skusiłem się na dwugodzinny spacer po Makrinitsie . Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia. W sezonie mogą być kłopoty z zaparkowaniem auta .
pzdr.

też się zastanawialiśmy jak to wygląda w sezonie, wąsko, stromo i mało miejsca...ale warto:)

kmichal napisał(a):... po prostu fantastyczne miejsce ... mega urokliwe i klimatyczne ... ...
Pozdrawiam.

prawda? bardzo lubimy takie miasteczka, można się zapomnieć i zatracić w takim specyficznym klimacie że człowiek zapomina o całym świecie...

lećmy dalej bo zdjęcia stygną:)

Pakujemy się do auta i kierunek na Zagorę. Po drodze pełno drzewek jabłoni, czereśni (próbowaliśmy ale mniej słodkie niż polskie:)

Zagora...czytałam że znana, piękna, że warto a nam jakoś nie podeszła...rozczarowałam się i szybko ją opuściliśmy...dużo samochodów w uliczkach, mało urokliwa...wręcz nudna...













Trochę znudzeni decydujemy się na przerywnik plażowy...Chorefto.


Miejscowość typowo turystyczna, powoli budzi się do życia, plaża wygląda całkiem miło chociaż zbyt blisko cała ta otoczka turystyczna ...
Idziemy na sam koniec , za skałki gdzie jest dalsza część plaży.

Pusto...rozkładamy się...wiele plaż ma sporo uroku tylko poza sezonem:)















Całkiem tu przyjemnie…MCK wiernie oddał w swojej relacji piękno tej plaży







Aura taka nieco przymglona…my zmęczeni jeszcze wczorajszą podróżą nieco się rozleniwiliśmy na tej plaży ale koniec siesty, ruszamy dalej, plan był do Kissos i Tsagarady....

Trochę dłużej nam zeszło na plaży więc Kissos jednak odpuszczamy ale zaglądamy na plażę Milopotamos.

Droga wąska i kręta prowadzi do parkingu gdzie jest też knajpka...najpierw rzut oka na plażę...











Jak na wybrzeże to całkiem nas te plaże urzekają, fakt dzień już się powoli kończy a i chmur jakoś więcej więc nie odkrywamy pełnej urody tych miejsc…jednak polecamy:)






Głód się trochę odzywa we wszystkich brzuszkach ale zaintrygowała nas ścieżka w dół z drugiej strony plaży…zanim zdecydowaliśmy czy tam idziemy najmłodsze dziecię samo poszło:)

Makrinitsa bardzo się nam podobała, choć to trochę turystyczna miejscowość... byliśmy w środku sezonu i pamiętam sporo straganów z lokalnymi wyrobami i pamiątkami. Zatrzymaliśmy się trochę przypadkiem, ale - warto . W Zagorze jednak też się nam podobało
Alpy Julijskie... ciekawe czy jakieś szczyty udało się Wam zaliczyć, mimo że byliśmy tam już ponad 10 lat temu, wędrówka na Stenar to coś czego nigdy nie zapomnę

Pięknie się zapowiada!! Szczególnie czekam na grecką kuchnię - jest niesamowita...
Pamiętam relacje Kowala ze Skopelos a Mamma Mia też u nas jest na topie
P.S. Czy może ktoś wie, co jest z Kowalem? Trochę brakowało jego relacji "live"

Bartek1977 napisał(a):P.S. Czy może ktoś wie, co jest z Kowalem? Trochę brakowało jego relacji "live"

Wpisz w wyszukiwarkę: "kowal gdzie jesteś" to się nieco dowiesz.
Spróbuj go namówić na relację.


Arlij
czy Ty myślisz, ze takie krótkie odcinki wystarczą?

Bo pozapominasz i wycieczki Ci się pomylą.

Trochę więcej tekstu - poproszę

Bartek1977 napisał(a):P.S. Czy może ktoś wie, co jest z Kowalem? Trochę brakowało jego relacji "live"

niestety nie wiem...trochę byłam zabiegana i rzadko tu zaglądała w sezonie wakacyjnym ale faktycznie nic się nie pojawiło nowego...

kulka53 napisał(a): W Zagorze jednak też się nam podobało

może to kwestia że byliśmy tam po Makrinitsy i jakoś już efekt nie ten sam był... trudno powiedzieć ale jakoś tak nie poczuliśmy nic szczególnego...a może nie trafiliśmy w takie zakątki jakie powinniśmy? nie wiem:)

kulka53 napisał(a):Alpy Julijskie... ciekawe czy jakieś szczyty udało się Wam zaliczyć, mimo że byliśmy tam już ponad 10 lat temu, wędrówka na Stenar to coś czego nigdy nie zapomnę

udało...ale ponieważ nie mamy sprzętu i nawet kasków nie mieliśmy więc nie wybieraliśmy przezornie tras wymagających takich zabezpieczeń. Miało być sielskie, alpejskie rozeznanie na przyszłość a spontanicznie wyszliśmy na Małą Mojstrovkę, na drugi dzień Mangart był w planie ale raz ze jednak sprzęt był wskazany a dwa że niezbyt dobra pogoda nam trochę zabrała dnia i potem nie wystarczyłoby czasu na przejście całej trasy...ale byliśmy wysoko pod szczytem, widoki i przeżycia niesamowite więc wróciliśmy zadowoleni:)

udało nam się też tuż przed wyjazdem do Słowenii i Chorwacji spędzić kilka dni w Norwegii, służbowo ale fiordy liznęliśmy wiec chyba połączę to w jedną relację:)

Darkos napisał(a):Arlij
czy Ty myślisz, ze takie krótkie odcinki wystarczą?

Bo pozapominasz i wycieczki Ci się pomylą.

Trochę więcej tekstu - poproszę

niestety sporo człowiek zapomina po jakimś czasie i fakty się mieszają więc czasem krótszy tekst pozwala uniknąć wpadki że się pomyliło te fakty

Będę się rozpisywać ile się da w ramach możliwości pamięciowych:)

przepraszam z off topic ale .... czy Wy również na tym zdjęciu widzicie Kłapouchego z Kubusia Puchatka lub innego zwierzaka maczającego pyszczek w wodzie ??
cholera a może powinienem zmienić lub odstawić te ziółka

muszę się jeszcze nauczyć cytować użytkowników wraz z załącznikami - oczywiście zdjęcie należy do ArliJ (patrz powyżej)

Super miejsca, piękne zdjęcia

VonJa napisał(a):przepraszam z off topic ale .... czy Wy również na tym zdjęciu widzicie Kłapouchego z Kubusia Puchatka lub innego zwierzaka maczającego pyszczek w wodzie ??
cholera a może powinienem zmienić lub odstawić te ziółka

muszę się jeszcze nauczyć cytować użytkowników wraz z załącznikami - oczywiście zdjęcie należy do ArliJ (patrz powyżej)

no wypisz, wymaluj:):):) dobre te ziółka;)

idziemy schodkami…mała zatoczka, nie plaża ale urokliwa kapliczka i skałki nadają jej uroku...




















z tej zatoczki jest ścieżka kierująca do hotelu na wzgórzu ...ciekawe kto bagaże nosi;)









Rozbiegane towarzycho..ani nie zapozują ani nie wylezą z kadru:)












Idziemy jeść bo zaraz ktoś zacznie strzelać:)...po obiadku wszyscy dostają gratisowe lody i wiadomo kto najbardziej happy





To co? jeszcze mała rundka na plażę…:)

Milopotamos beach jest jedną z najbardziej popularnych na Pelionie. W sezonie bywa bardzo zatłoczona bo jest dużo mniejsza niż np. Chorefto. Jest jakby podwójna bo przedzielona wielką skałą z "oknem"
Podobno na tych skałkach są zorganizowane miejsca do wspinaczek, nie sprawdzałam.
Bardzo łatwo tu dotrzeć, prowadzi droga asfaltowa, w sezonie podobno tez autobus z Tsagarady. Jest spory parking ale w sezonie na pewno niewystarczający. Jest knajpa/restauracja na samej plaży a także powyżej, przy parkingu. Na plażę prowadzą schodki i ścieżka więc praktycznie żaden problem trafić.


Jak wspominałam pogoda już nie była plażowa więc i ludzi zero, do tego czerwiec...to dodaje uroku























Mogłabym tak fotografować każdą skałkę ale nie tylko plażę miałam wciąż w planach
Pora wracać do pojazdu...jeszcze chcieliśmy dotrzeć do Tsagarady...

Milopotamos - wróciły bardzo miłe wspomnienia...pozdrawiam

ArliJ napisał(a):

VonJa napisał(a):przepraszam z off topic ale .... czy Wy również na tym zdjęciu widzicie Kłapouchego z Kubusia Puchatka lub innego zwierzaka maczającego pyszczek w wodzie ??
cholera a może powinienem zmienić lub odstawić te ziółka

muszę się jeszcze nauczyć cytować użytkowników wraz z załącznikami - oczywiście zdjęcie należy do ArliJ (patrz powyżej)

no wypisz, wymaluj:):):) dobre te ziółka;)

Ja też ich widzę Chyba pijemy to samo

Plaża Milopotamos bardzo urokliwa
Arli, fajnie, że wrzucasz zdjęcia zwierzaków - psy, koty, konie Dzięki temu relacja jest jeszcze bardziej sympatyczna

maslinko trochę się tych zwierzątek przewija w greckich klimatach:)