Moje wielkie greckie wakacje! cz. I Peloponez!

Ja wiem dlaczego ta Gcośtam nie za bardzo Ci się podobała....Bo nie widziałaś miasteczka w słońcu tylko w cieniu.... .
Teraz dawaj te wioseczki.... One zawszę są GIT .

Teraz to ja nie wiem czy mi się chce tą relację z Riwierki pisać Takich ośmiornic tam nie spotkaliśmy

Potter napisał(a):Teraz dawaj te wioseczki.... One zawszę są GIT .

A obiad mogę ugotować

Beata W. napisał(a):Teraz to ja nie wiem czy mi się chce tą relację z Riwierki pisać Takich ośmiornic tam nie spotkaliśmy

Ty mnie nie denerwuj, bo ja i tak mam nerwy poszarpane ,
no

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Teraz to ja nie wiem czy mi się chce tą relację z Riwierki pisać Takich ośmiornic tam nie spotkaliśmy

Ty mnie nie denerwuj, bo ja i tak mam nerwy poszarpane ,
no

A któż lub cóż Ci te nerwy poszarpało?
Na zszarpane nerwy najlepszy był by może jakiś mały wyjazd

Beata W. napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Teraz to ja nie wiem czy mi się chce tą relację z Riwierki pisać Takich ośmiornic tam nie spotkaliśmy

Ty mnie nie denerwuj, bo ja i tak mam nerwy poszarpane ,
no

A któż lub cóż Ci te nerwy poszarpało?
Na zszarpane nerwy najlepszy był by może jakiś mały wyjazd

No właśnie na razie wyjazd niemożliwy ...

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Teraz to ja nie wiem czy mi się chce tą relację z Riwierki pisać Takich ośmiornic tam nie spotkaliśmy

Ty mnie nie denerwuj, bo ja i tak mam nerwy poszarpane ,
no

A któż lub cóż Ci te nerwy poszarpało?
Na zszarpane nerwy najlepszy był by może jakiś mały wyjazd

No właśnie na razie wyjazd niemożliwy ...

I wszystko jasne Ja próbuję sobie na razie wszelkie dalsze wyjazdy wybić z głowy bo trochę inwestycji w domu mam. I faktycznie łatwo nie jest
Czekam więc na te greckie wioski

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Na zszarpane nerwy najlepszy był by może jakiś mały wyjazd

No właśnie na razie wyjazd niemożliwy ...

To z Potter nigdzie nie lecicie A co z Mykonos?

No właśnie Mysza... To z Potter nigdzie nie lecicie ?

piekara114 napisał(a):A co z Mykonos?

Mam nadzieję, że Mykonos pozostanie tam gdzie jest ...

Potter napisał(a):No właśnie Mysza... To z Potter nigdzie nie lecicie ?

A kopa chcesz
Głupie pytanie ... na 100% chcesz

mysza73 napisał(a): Danka (Mikromir), jak szukasz apartmana w Githio - ja nie polecam

Dzięki, zapisałam.

mysza73 napisał(a):

piekara114 napisał(a):A co z Mykonos?

Potter napisał(a):No właśnie Mysza... To z Potter nigdzie nie lecicie ?

A kopa chcesz
Głupie pytanie ... na 100% chcesz

To zdecydujcie się dziewczyny...

Latarnia morska średnia, ale miasteczko może być. Co Ci w nim nie spasowało, tak dokładniej?

mysza73 napisał(a):MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE!

30 lipca 2017 - GITHIO

Od wraku do Githio jest rzut beretem, więc postanowiłam zajrzeć ... choć ogorek kilka razy mi mówił, że tam nic ciekawego nie ma ...
I w sumie to dobrze, że pojechaliśmy ...
Bo miałam taki pomysł, żeby następnym razem tam poszukać apartmana, jako bazy wypadowej do zwiedzania pozostałej części Peloponezu ...
Byłby to chyba największy błąd ... bo Githio wywarło na mnie bardzo przygnębiające wrażenie ...
Główna ulica wzdłuż nabrzeża jakaś taka smutna ...
Niby pełno knajpek małych i większych, ale ludzi w nich prawie wcale ...
Pamiętam Ermioni (bo Xifias to inna bajka ) około godziny 18-19 ... sporo ludzi w knajpach, ale i spacerujących ...

A wystarczyło posłuchać ogórka ale kto słucha warzyw

1. Od Gythio jest pół godziny do jaskini Diros. Czas, który poświeciliście na wrak i Gythio pewnie by wystarczył aby dojechać do Diros i wrócić plus godzina pływania po jaskini
2. Gythio jest OK jako noclegownia na kilka dni ze względu na ilość knajp/kawiarni,piekarni,ew jak ktoś z łodką chce explorować tę część PEO
3. To miasto żyje i ożywa chyba tylko jak prom ma przypłynać i odpłynać (chyba w środy). Wtedy się knajpy zapełniają
4. Pani z piekarni uświadomiła mnie, że 5 lat temu większoś biznesów tam pobankrutowała (kryzys).
5. Tam jest zbyt duża ilość knajp nawet chyba w stosunku do możliwych noclegów
6. Jest to super baza wypadowa aby zobaczyć Diros, Monemvasie, czy architekturę Tower a potem popłynąc statkiem Kytheria/Antykytheria/Kreta. Wystarczą na to 2 noclegi. Port powoduje, że są smaczne owoce morza z Gythio na Kretę jest TYLKO 180 km


Kytheria jest ciekawa, ma wodospady, mało turystów ale akurat port "d**y nie urywa"
https://www.kythera.gr/en/

Antykytheria (biało niebieskie domeczki):


Na południe od Gythio są takie wioski (motorówką 30 min)


>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Do Kytherii łodką jest 10 km i może teraz bym się odważył swoją (wtedy to był nasz pierwszy raz z łodką)
Chcąc promem - to chyba minimum na tydzień ? Bo promy z Gythio tylko w środy startowały. Może są jeszcze inne nie pływające na Kretę

mysza73 napisał(a):A grzybki to kto miał zrobić ... się pytam...

Fajnie masz...u nas grzybów w lesie niezbyt wiele...

To Gythio na Twoich fotkach wcale źle nie wygląda...

piekara114 napisał(a):Latarnia morska średnia, ale miasteczko może być. Co Ci w nim nie spasowało, tak dokładniej?

Tak dokładnie, to nie wiem ...
ale było bardzo ponure i przygnębiające ...
Pomyślałam sobie, że jakbym przyjechała pierwszy raz do Grecji i byłoby to Githio, to byłoby jak z Krk ... nie planuję powrotu
A tak konkretnie, to jeszcze nijakiej plaży tam nie widziałam ... , więc odpada na 100%

ogorek napisał(a):A wystarczyło posłuchać ogórka ale kto słucha warzyw

No wiem, wiem ... się poprawię

No to mi ogóreczku powiedz ... lepiej po tygodniu na Pelo drugi tydzień na Zakyntos czy na Kefalonię?

ajdadi napisał(a):To Gythio na Twoich fotkach wcale źle nie wygląda...

No może i nie wygląda źle ... ale są na Pelo fajniejsze miejsca

Sądząc po twoich preferencjach wolałbym Kefalonię i wycieczkę na Itakę.

Zante jest MOCNO skomercjalizowana. Zatoka wraku - tylko statkiem tam popłyniesz i do tego woda często tam chłodna

Kefalonia nie jest duża więc proponuję

Prom z Patry Na Kefalonię (Poros lub Sami). Albo byc w dwu miejscach albo SAMI (tak bardziej po środku i masz tę fajną jaskinię obok)

Z SAMI prom na Itakę, albo stateczek z SAMI powinien być, który oblatuje Itakę i chyba drugi na tę plażę na ZAkyntos.
Na pewno jest stateczek ze skali http://www.katsouris-travel.com/en/TripDetails.aspx?TRId=455
Zdaje się, że @Marsik mieszkał w Skali i sobie chwalił (wtedy kilka dni w Skali, kilka dni w Fiskardo i z Fiskardo statek na Porto Kaski)

Itaka jest tuż obok (z SAMI to chyba 10km) i na pewno jest wycieczka do Volos i plaże koło Volos.

Tak więc moja rada to Kefalonia będąca w centrum i wycieczki statkiem
- Zante (zatoka wraku) ze Skali
- z Fiskardo (na Lefkadę na plazę Porto Kaski)
- z SAMI na Itakę

"Zaliczycie" wiekszość Jońskiego i nie będziecie mieszkać w tłumnych miasteczkach

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Pamiętaj, że na Jońskim popo zawsze wieje i czesto mocno. Wiatr głownie z zach lub płn zach.
Stąd słynne plaże na zachodnim wybrzeżu Myrtos, Petani - lepiej odwiedzać do 14-tej max
Super miasteczko Asos jest w miare osłonięte - warto tam pobyć trochę.
Chyba bardziej osłonięte jest Poros od SAMI bo do SAMI czasem spore fale wpływają
Poros jest takie bardziej senne z mniejszą ilością turystów