napisał(a) mysza73 » 20.07.2023 09:58
MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE EVER!!!! - cz.V - Karpathos
tradycyjny podtytuł ... ,,moja grecka Sycylia"
Mały kościółek Agia Sofia znajduje się na obrzeżach Arkasy, nad morzem.
Jak widać cały czas dosyć mocno wieje ...




Pozostałości mozaiki są zupełnie niezabezpieczone ... obawiam się, że niedługo zarosną trawą i zostaną zadeptane ...
A szkoda, bo są całkiem ładne ...






Zaglądamy do środka kościółka ...





Na niewielkim półwyspie, na gorze, są "resztki" starożytnego kastro ...

Warto się troszkę zmęczyć i wejść, ale nie dla tych kilku
kamieni, ale dla widoków



To coś jest śliczne, ale bliższe spotkanie mojej nóżki z tym nie było przyjemne

Idziemy jeszcze wyżej ...

Na samej górze ostała się jedna kolumienka

Ale widoki w każdą stronę cudowne ...


W dole kościółek z mozaikami, a dalej Arkasa



A to plaża Agios Nikolaos, na której byliśmy rano

Tu nasza Arkasa i maleńkie, ale śliczne Finiki (z lewej strony)


Schodzimy ...

To rzeka, która "płynie" przez Arkasę

My jednak mijamy naszą Arkasę i idziemy do Finiki ... ale to już w następnym odcinku
