MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. III PARIKIADziś jedziemy do stolicy wyspy Paros - Parikii
Taki
kwietnik mijamy po drodze
Jak mój Jeep kiedyś odmówi współpracy, to też zrobię z niego taką
doniczkę No ale jedźmy w końcu do tej stolicy
A w stolicy jak to w stolicy, z miejscami parkingowymi troszkę trudniej
Tzn nie ma problemu, bo parkingów jest bardzo dużo, ale akurat na tym co miałam zaznaczony jako pierwszy wszystkie miejsca były zajęte
Ale zaraz obok jest kolejny, a obok kolejny ... więc luzik
Koniec końców parkujemy przy jakowychś
kamieniach , dokładnie tu:37°04'59.6"N 25°09'12.3"E
Kamienie były bardzo interesujące
... zdjęcie zrobiłam tylko dla licznych miłośników tego typu rzeczy
Idziemy ...
Przechodzimy koło muzeum archeologicznego ... ale jakoś nie zagłębiamy się w jego zbiorach ... tylko
z wierzchu patrzymy
Tuż obok jest
Panagia Ekatontapillani, zwany
Kościołem Stu DrzwiLegenda głosi, że świątynia posiada 99 drzwi (umownie, bo wliczono w to także okna) i gdy tajemne setne się otworzą Konstantynopol ponownie powróci do Grecji.
Według legendy został zbudowany przez bizantyjskiego cesarza Konstantyna I Wielkiego. Władca miał wypełnić tym samym wolę swojej matki - św. Heleny, którą w czasie pielgrzymki do Ziemi Świętej przywiódł na Paros sztorm. Cesarzowa obiecała w modlitwach wybudować świątynię poświęconą Matce Boskiej, jeśli uda jej się odnaleźć w Jerozolimie Krzyż Pański.
To jedna z najważniejszych budowli sakralnych z czasów bizantyjskich w całej Grecji. Co roku przybywa tutaj tysiące pielgrzymów z prośbą o uzdrowienie, bądź w podziękowaniu za cud. Jest to jeden z najstarszych kościołów na wyspie, jego czasy sięgają IV wieku.
Zaglądamy też do środka ...
A teraz możemy już zajrzeć w uliczki ...
Ale to w następnym odcinku
Zdradzę tylko, że uliczki Parikii są cudne