MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. III
ANTIPAROS
Idziemy dalej ...
Cały czas jesteśmy w okolicy kastro ... bo jest tu całkiem miło
I tak sobie idąc dochodzimy na drugi brzeg wyspy
Sifneikos beach ...
Ale to jeszcze nie był dla nas czas na plażing ... wracamy do miasteczka
Znowu jesteśmy w okolicach portu
Wracamy do samochodu i ... jedziemy na objazd wyspy ...
Dróg na Antiparos nie ma za wiele ...
Do kilku ciekawych plaż prowadzą drogi szutrowe ... w bardzo kiepskim stanie niestety
No ale jedziemy ...
Dojechaliśmy tu:36°57'19.5"N 25°03'57.8"E ... i gdyby wzrok męża mego mógł zabijać, to tej relacji już by nie było
Zawracamy ...
Mijamy całkiem miłą plażę Sṓstēs beach ... ale atmosfrta w aucie jeszcze była napięta, więc jedziemy dalej
Wyjeżdzamy na "normalną" drogę ...
Widoki całkiem miłe, więc stajemy na chwikę
Dojeżdżamy do Vathis volos beach ...
Ale jakoś nam nie pasowało ... za dużo ludzi było
Koniec końców wylądowaliśmy na plaży Psaraliki i zalegliśmy tam do późnego popołudnia ...