moje rady :)

1. uważać na chorwatów za kółkiem a szczególnie na skuterach - pobili wszystkie szczyty chamstwa i głupoty jakie do tej pory widziałem .
2. targować się
3. chorwacja to nie taki znowu tani kraj - ceny są trochę większe jak u nas nad morzem ale piep...ć nasze morze !!!
4. dużo jest marketów - ceny takie jak u nas
5. kupcie wodę na miejscu w markecie - wychodzi tyle co u nas - mają dobrą wodę np jama . ( zaczynają się śmiać z polaków którzy przyjeżdzają ze swoją wodą )
6. kupcie euro w polsce i wymieńcie na miejscu - ja wymianiałem 1 eur = 7,2 kun ( sprawdzać kursy - wymieniać najlepiej w banku )
7. jedzenie mają bardzo dobre a szczególnie warzywa - zajadałęm się pomidorami naszę są takie plastikowe
8. pytać się gospodarzy co mają na sprzedaż - rakija,wino,warzywa,owoce
9. uważać na chorwacką policję - ja dostałęm 300 kun za 15 km/h więcej - i nie było żadnej dyskusji . podobno jak przekroczysz o 30 km/h to zabierają prawo jazdy ! a z radarami stoi ich dużo i łowią tylko turystów
10. bardzo bezpieczny kraj - kilka razy jak brałem sktuter wodny,albo pływałem kajakiem zostawiałem obsłudze portfel z pieniędzmi - nigdy nic nie zgineło, na plaży to samo, czy z pokoju .
11. najlepiej gadają po angielsku ale po polsku się dogadasz
12. najlepiej jechać w czerwcu albo we wrześniu - nie ma tłoku korków i jest do wytrzymania jeżeli chodzi o temperaturę .
13. nie jechać na jeden raz całą trasę - zaplanować nocleg w plitwicach i zacząć szukać kwatery od jezerska - my znaleźliśmy po pół godzinie za 10 eur/os warunki super .
15. nie oszczędzać na autostradzie ! autostrada ze słoweni do splitu kosztuje 22 eur ale jedziesz 3 godziny a nie 6 lub 8
16. jak jedziecie na wycieczkę do dubrownika : zabrać paszporty ! nam się udało przejechać i wrócić przez BiH bez paszportów ale nerwów było dużo ( a i na drogę z omisia do dubrwonika zaplanować minimum 3 h i w dubrowniku parkować w pierwszym wolnym miejscu )
17. maska i rurka podstawowym wyposażeniem - płetwy niepotrzebne


polecam duce dla rodzin z dziećmi a sczególnie dom państwa Pupačić bardzo mili ludzie, mają tam pokoje z aneksami kuchennymi + łązienka za bardzo przystępne pieniądze http://www.ante-pupacic-adria.com/ parking dla samochodu w cieniu - ważne . częśc towarzyską gdzie poznaliśmy bardzo fajnych czechów którzy przyjeżdzają tam już 10 lat i z którymi wypiliśmy konkretne ilości różnych rakiji i śliwowic . jak macie jakieś pytania walcie na maila : adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

polecam chorwację !!!

bartek

nie zgadzam się tylko że płetwy nie sa potrzebne

no chyba ,że jesteś delfinem

megi77 napisał(a):no chyba ,że jesteś delfinem

jeszcze nie, ale pracuje nad tym

bartja napisał(a):polecam duce dla rodzin z dziećmi a sczególnie dom państwa Pupačić bardzo mili ludzie, mają tam pokoje z aneksami kuchennymi + łązienka za bardzo przystępne pieniądze http://www.ante-pupacic-adria.com/ parking dla samochodu w cieniu - ważne . częśc towarzyską gdzie poznaliśmy bardzo fajnych czechów którzy przyjeżdzają tam już 10 lat i z którymi wypiliśmy konkretne ilości różnych rakiji i śliwowic . jak macie jakieś pytania walcie na maila : adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

polecam chorwację !!!

bartek

witam, cieszy nas twoja dobra opinia o Ivce I Miro, jutro do nich jedziemy...w Duce będziemy 2 raz....a paczka z nami jedzie zacna, wiec posiedzimy na tarasie, który polecasz....

pozdro z Piotrkowa

ivka jest super - dusza domu, a miro ma jeden feler nie pije hehehe ale też jest super gość - dobrze się z nim gada po polsku pozdrów ich od bartka !! za rok też jade ale pojadę we wrześniu tak jak gospodarze polecali - bo upałów już nie ma takich,woda nagrzana, i lekko po sezonie .

No juz wróciliśmy - żal. Pozdrowiliśmy ich od Was, powiedziałem im o wpisie na cro.pl - bardzo byli zadowoleni. Ivka - miła gospodyni a pizzę robi wspaniałą, Miro - nieco szorstki, nie pije (zgadza się) ale w sumie klasa - my trenowaliśmy z nim niemiecki a z nią niemiecki i polski.

atmosfera była super, aż żesmy ją zepsuli impra do 3 rano- urodziny kolegi- (. Byłem zaskoczony. To w Chorwacji oddzielny temat, że z zabawą robi sie tam "ciasno" - 23 i cicho sza. W kazdym razie Iva zrobiła nam grilla rybnego, ale ryby musieliśmy kupić sami - Miro się pogniewał.

Dostałem rabat za zorganizowanie grupy i całusy.
Podobnie jak Wy, następne Crowczasy w sierpniu - wrzesniu. U nas był bowiem upał, a Bora wywiała ciepła wodę daleko i 3 dni nie dało się wejść do wody. W sierpniu już i figi i winogrona, mniejszy tłok i woda ciepła.

W tym roku spróbowałem innej plaży, za Cetiną (Mimice) dzika plaża kamienista (chodziło o nurkowanie) znacznie cieplejsza woda! - jednak Cetina schładza morze poniżej swego ujścia - sprawdziłem. Poza tym mało ludzi i jest już co pooglądac pod wodą "z fajką" - piaszczysta plaża się nie nadaje - tak poradziły mi miłe panie z Czech w szkole nurkowej.

bartja napisał(a):ivka jest super - dusza domu, a miro ma jeden feler nie pije hehehe ale też jest super gość - dobrze się z nim gada po polsku pozdrów ich od bartka !! za rok też jade ale pojadę we wrześniu tak jak gospodarze polecali - bo upałów już nie ma takich,woda nagrzana, i lekko po sezonie .

to naprawde musieliście przegiąć my też imprezowaliśmy do 3 i dłużej czasami - czy to na dolnym tarasie czy na "pokojowym" tarasie ale nigdy nikt nam nie zwrócił uwagi . byliśmy w trakcie mistrzostw świata my kibicowaliśmy komuś tam a w sąsiednim domu byli francuzi to darliśmy się między domami z drobnymi złośliwościami hehehe wesoło było . co do grilla - miro sam zakupił rybki, ivka zrobiła sałatki było smacznie i miło . no ale - wykupiliśmy cały zapas rakiji - miro musiał latać do sąsiada wypiliśmy kilka litrów ivkowego wina - super czerwone lekko wytrwane . qrde chce tam jechać