Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moje NAJ- z pobytu 3 tyg. w Dalmacji i nie tylko...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 02.08.2005 07:27

Witaj,
na podstawie Waszych naj'ów można by zrobić rewelacyjne podsumowanie cromaniaków. Ranking byłby rozbudowany jak nie wiem co, ale słupki fajnie by się oglądało.
Rzeczywiście aktywnie spędziliście swoje wczasy. Super!
A.
espeso
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 524
Dołączył(a): 30.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) espeso » 03.08.2005 18:13

niesamowita podróż!!!
Jak to się robi?? ja z moimi chłopakami (mąż i 2 synów) jak już gdzieś osiądziemy to trudno nam się ruszyć. może dlatego że jak pomyślę o pakowani i rosspakowywaniu tego całego majdanu kempingowego to mnie mdli....a może ja za duzo tych gratów biorę....cholera muszę zweryfikować torby bo wyjazd tuż tuż.
Dzięki za opisy może nhas jednak zmobilizują do dalszych wypraw
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 04.08.2005 10:37

Helenka napisał(a):czemu baseny termalne na Wegrzech to wg Ciebie malo bezpieczne miejsce, co sie tam dzialo? moze masz na mysli kradzieze?


Ja również chciałam zapytać o bezpieczeństwo na Węrzech?Co miałeś na myśli?
Arjano
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 70
Dołączył(a): 05.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arjano » 04.08.2005 15:20

Przykro mi, ale tak. Byliśmy w przygranicznej miejscowości. Kilka basenów, przy nich camping, tłum ludzi. Podjeżdżamy pod bramę, widzimy jakąś szamotaninę. Ktoś woła, aby wezwać policję. Ciągną młodego człowieka do recepcji kampingu. Nie znam szczegółów - taki obrazek. Mogę się domyślać, że na kawę to go nie zaprosili...
Po godzinie, przy kuflu piwa spotykam kolegę z mojego miasta. Rozmawiamy, siedzi tu już tydzień z rodziną, my jesteśmy przejazdem - powrót z Chorwacji. Przestrzega, żeby uważać na dokumenty i zwłaszcza telefony. Ukradli jego żonie z plecaka, który zostawiła pod ręcznikiem na trawie. Zaczął dzwonić, akurat nikogo nie było, ktoś pewnie podszedł, udał, że to jego i tyle widzieli.
Mnie nikt nie napadł, nie obrabował i nic mi nie skradziono, co nie przeszkadzało mi się czuć odrobinę nieswojo. No i targałem ten swój dobytek najwazniejszy stale ze sobą, a do basenu wchodzilismy na zmianę. Może to przesadzone, ale po pobycie w Dalmacji ten bezimienny tłum działał stresująco, stąd ranking mój taki a nie inny.

Czy to Was nie przytłacza? :-)

Obrazek
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 04.08.2005 15:30

Oj, siedza jak w garnku, taka wegierska zupa... az strach wejsc :?
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 04.08.2005 16:26

Arjano napisał(a):O ile mnie pamięć nie zwodzi, to przepłynięcie stateczkiem (oczywiscie bez auta) z Dubrownika na Lokrum kosztowało 35 kun za osobę dorosłą i połowę dla dzieci. Nie zdecydowałem się... Po kilku dniach na przpływ Orebic - Korcula płaciłem ... 11 kun za osobę dorosłą. T 35 kun to w jedną stronę, przypuszczam. Pytałem u dwóch "kapitanów" w starym porcie przy murach Dubrownika. Zniechęcony nie szukałem innej alternatywy, może jakieś taksówki wodne wychodzą taniej?

Ceny podawane na forum, jakie spisałem 4 tygodnie temy były lekko mówiąc "nieadekwatne". No, ale ja ruszyłem w high-sezonie. Np. mury w Dubrowniku : 30 kun dorosli, 10 kun dzieci...


Czy to aby nie jest przepłynięcie dookoła wyspy, podziwianie krajobrazów i takie tam rzeczy? I w międzyczasie przybicie na wyspę? I powrót do Dubrovnika?

Plumek
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 05.08.2005 08:29

No rzeczywiście obrazek nie jest zachęcający...
Moje pytanie wynika z obawy przed kradzieżami w czasie pobytu w Budapeszcie :(
Joker_28
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 554
Dołączył(a): 22.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joker_28 » 05.08.2005 10:24

Arjano - bardzo ciekawa i oryginalna relacja.
Cieszę się że po "cetinowych" przygodach mogles
nam ją spisać :)
robi
Croentuzjasta
Posty: 156
Dołączył(a): 11.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) robi » 05.08.2005 10:56

co jest nie tak z Prapratno koło Stonu - było tu na forum sporo dobrego o kempingu - no moze z wyj. plazy ze piaszczysta. Prosze o rozwiniecie tematu.
titekk
Plażowicz
Posty: 8
Dołączył(a): 12.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) titekk » 12.08.2005 07:47

Największe rozczarowanie miastem: Jelsa, Stari Grad, Makarska


Możesz więcej coś na temt Jelsy- dlaczego?
faziolot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 606
Dołączył(a): 18.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) faziolot » 12.08.2005 08:19

AniaJ. napisał(a):Oj, siedza jak w garnku, taka wegierska zupa... az strach wejsc :?

A propos basenów termalnych na Węgrzech.
Byliśmy w Hajduszoboszlo (dla niezorientowanych to mieścina na wschód od Budapesztu, raczej nie po drodze do Cro - ale jak się ktoś uprze ....) Byliśmy tam jakieś 7 dni. No cóż. Tłok jest i owszem. Ale ta woda - ciepła, można siedzieć cały dzień i .............. nic poza tym. Najgorszy ten tłok. Hitem są wodoodporne pojemniki na szyję - na kaskę, klucze itp. To o czymś świadczy. Nam nic nie zginęło co prawda, ale kaskę nosiłem na szyi, a resztę kosztowności, dokumenty wolałem zostawić na kwaterze.
Ale tak reasumując - myślę mimo tych wszystkich minusów - warto tam zaplanować kilka dni urlopu. Po prostu żeby się upewnić.
My tak zrobiliśmy w tym roku z Balatonem. I nigdy więcej, a byliśmy tam dwa dni. Dwa dni lało, woda syfek, ludzi tłum. Fe!
PZDR
faziolot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 606
Dołączył(a): 18.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) faziolot » 12.08.2005 08:24

Jeśli chodzi o Lokrum - 35 KN osoba dorosła, 15 KN dziecko - bliety w obie strony. Stateczki nie przewożą tam samochodzików. Tam po prostu nie ma dróg, tylko ścieżki. Poza tym to przecież rezerwat. Warto skoczyć po zwiedzaniu Dubrovnika.
I jeszcze jedno odnośnie Dubrovnika - warto tam być ( o ile ktoś jedzie tam z daleka po to tylko aby zwiedzić) bardzo, ale to bardzo wcześnie rano. Szukaliśmy parkingu jakieś 1,5 - 2 godziny. W końcu znaleźliśmy - 2 km od twierdzy :(
PZDR
yukon
Plażowicz
Posty: 8
Dołączył(a): 09.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) yukon » 15.08.2005 12:44

małe pytanko czy warto płynąć na Lokrum??
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 16.08.2005 18:55

Arjano -z Twoich naj wynika,że byłeś w Mlini,szkoda że się nie spotkaliśmy.Potwierdzam-roślinność Zupy Dubrovackiej jest powalająca!
Jestem pod wrażeniem Twojej trasy.
Pozdrawiam.
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 17.08.2005 10:48

Piękna trasa !!! Wydrukuję sobie Twoją relację i mam nadzieję w przyszłości skorzystać z zawartych w niej wskazówek. Tak wyglądała połowa naszego urlopu przed urodzeniem mojego - dziś czteroletniego szkodnika! Taką formę wypoczynku uwielbiam. Czekam tylko, aż Mikołaj trochę podrośnie (jeszcze jakieś 2 lata myślę) i powrócimy do naszych europejskich objazdówek(2 x Alpy. Włochy, południe Francji i najdłuższa wyprawa - cała skandynawia) Po powrocie z takiej "wycieczki" człowiek ma wrażenie, że nie było go w domu ze dwa miesiące. Nasze trasy miały raczej mało wspólnego z wypoczynkiem (patrz: lenistwem urlopowym), były to dobrze przemyślane i zaplanowane wyprawy, po części naukowe (relacje i dokumentacja wypraw dla SKNG Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego- mężuś i przyjaciele to geografowie) tak więc również codzienne wieczorne notatki, z których robiły się książki, pare rolek filmów foto i z większości wypraw filmy video z epilogiem w postaci rankingu miejsc do których jeszcze kiedyś musimy wrócić! To również dobry sposób na wczasy odchudzające. Codzienne rozbijanie namiotów i pompowanie materacy malutką pompeczką oraz życie na "Knorach" i konserwach, z ograniczonym dostępem do słodyczy - wyszczupla :lol:
Pozdrawiam i zazdroszczę. M.onika.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moje NAJ- z pobytu 3 tyg. w Dalmacji i nie tylko... - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone