Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moje miejsce na ziemi. PISAK po raz drugi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 09.09.2014 10:14

Bardzo podoba mi się Twoja relacja, więc zostaję tutaj i czekam na dalszy ciąg
mara39
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 26.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) mara39 » 10.09.2014 22:45

Kolejny dzień rozpoczęliśmy od standardowego śniadania na tarasie i planu co robimy. W grafiku oczywiście plaża, a potem wodna dmuchańce w Breli dla dzieciaków i pysznego obiadu dla wszystkich w Boskiej.
Jedząc kanapki patrzymy na może i zaczynamy się zastanawiać czemu to nikt po nim dzisiaj pływa pontonami ani łódkami. Przecież to aż niemożliwe żeby przez tyle czasu nikt nie przepłynął. I tu się zaczął mały stres bo pontony nie zarejestrowane a i my bez żadnych uprawnień na sternika motorowodnego. Poszliśmy swoje wątpliwości rozwiać do naszego gospodarza. Powiedział nam że papiery powinniśmy miec a dziś nikt nie pływa szczególnie w stronę Makarskiej bo gdzieś w najbliższej okolicy przebywa prezydent Chorwacji 8O
Poradził nam popłynąć w drugą stronę i tam spokojnie smażyć się na plaży. Tak też zrobiliśmy i dzięki temu odkryliśmy nową cudowną plażę w zatoczce.

IMG_20140815_143406.jpg


IMG_20140815_143424.jpg
Tak przy okazji nasz ponton :D


IMG_20140815_143639.jpg
mara39
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 26.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) mara39 » 24.09.2014 22:31

Kolejne dni mijały nam bardzo szybko w utartym wakacyjnym schemacie plaża ->kąpiel -> kolacja w mieście obok.
Ale że po dwóch tygodniach zaczynało nam się już to powoli nudzić przy wieczornym piwku zapadła decyzja że koniecznie musimy zrobić sobie jeszcze jedną wycieczkę. Oprócz Mostaru rozważaliśmy też rejs na Vis i przepiękne Bisievo z błękitną grotą jednak po sprawdzeniu cen szybko odeszliśmy od tego pomysłu. 110 euro za osobę to jak dla nas było stanowczo za dużo. Dlatego podjęliśmy decyzję o Mostarze a i prognoza na następny dzień w Pisaku nie była zbyt zachęcająca tylko 24 stopnie i zachmurzenie.
Oprócz Mostaru chcieliśmy też po drodze odwiedzić mielce pielgrzymek- Medugorje.
Budziki ustawiliśmy na 6 rano i do dzieła :D
Chwilę po 8 wyjechaliśmy z pod naszego apartamentu. I kierując się na Boską Vode wlecieliśmy szybciutko na autostradę. Po drodze padł jeszcze pomysł zobaczenia Jezior Imotskich co też zrobiliśmy.

IMG_20140816_095622.jpg


IMG_20140816_100629.jpg


Potem według drogowskazów kierowaliśmy się na Mostar jednak na granicy Chorwacko- Bośniackiej spotkała nas nie miła niespodzianka. Chorwaci przepuścili nas bez problemu ale Bośniacy zażądali zielonej karty. My oczy jak 5 zł, bo przecież zielonych kart już nie ma pokazujemy i tłumaczymy że mamy komplet dokumentów ale celnicy mówią nie i że bez zielonej karty nigdzie nie pojedziemy, można ją kupić ale nie u nich bo to za małe przejście graniczne i każą szukać innego.
Wszyscy wkurzeni ale zawracamy i szukamy sklepu żeby kupić mapę i znaleźć inne przejście graniczne.
Podejście drugie kierujemy się po znakach na Medugorje i tam sukces można kupić zieloną kartę. Biedniejsi o 20 euro i po odczekaniu aż "urzędnicy" zjedzą i wypiją piwko ruszamy dalej :D
zakret
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 23.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) zakret » 25.09.2014 01:37

W Bośni (z wyjątkiem przesmyku koło Neum) i w Czarnogórze zielona karta ważniejsza od paszportów. W Pisaku byłem 7 lat temu lecz nie miałem pontonu. Dlatego chodziliśmy na maleńką plaże poniżej starego cmentarza. Czy byliście na niej? Po paru dniach kupiliśmy ceratowy ponton explorer coś tam. Pływaliśmy na nim na małą wysepkę jakieś sto metrów obok tej plaży, aż do przebicia tego ceraciaka. Na południe od dużej plaży w Pisaku była taka skała z tunelem pod wodą. Tam chyba ostatni raz w życiu zdobyłem się na głupawą brawurę - skok ze skały i przepłynięcie tym podwodnym tulem - poznaliście tę skałę? Ech, stare czasy. Bardzo podoba mi się Twój lekki styl pisania. Pozdrawiam.
mara39
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 26.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) mara39 » 27.09.2014 17:45

w końcu koło godziny 12 dotarliśmy do Mostaru podążając za znakami bez problemu dotarliśmy na ostatni przed głównym targiem parking strzeżony bo na innym balibyśmy się zostawić nasze samochody. Jak tylko otworzyliśmy drzwi buchnęło w nas takim żarem i duchotą że mieliśmy wrażenie jak by na dworze było z 50 stopnia wszystko przez to, ze cały czas jechaliśmy z włączoną klimą. Szybki i zakup picia i idziemy na uliczkę targową. No i tu się zaczęło.. :D
Wszyscy rozpierzchli się w innym kierunku bo każdemu podobało się co innego i ciężko było się nie pogubić. Na targu można kupić dosłownie wszystko od ręcznie robionej biżuterii, przez różne cudowne rękodzieła aż po broń którą po przejściu całego targu możemy bez problemu złożyć do kompletu łącznie z pociskami.
Ile pieniędzy wydaliśmy na tym targu nie chcę nawet liczyć ale niektórym rzeczom na prawdę nie można było się oprzeć. Mnie osobiście zauroczyły kolorowe lampeczki i po jedną upatrzoną wracałam przez cały targ :mrgreen:

W sumie zaopatrzyliśmy się też w ręcznie tkane poszewki na poduszki, biżuterię z mosiądzu, kolorową lampeczkę, turkusowy wazonik z głową kozła, tkany plecak, ręcznie tkane chusty i helikopter zrobiony z moździerza.


W połowie targu znajduje się chyba najbardziej charakterystyczny zabytek z Mostaru jakim jest zabytkowy most wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Most zawieszony nad Neretwą jest jakby sybolicznym oddzieleniem wschodu z zachodem i katolicyzmu z islamem. Z mostu skaczą też po zebraniu określonej sumy młodzi chłopacy udało nam się być świadkami jednego z tak widowiskowych skoków.

IMG_20140816_133026.jpg


IMG_20140816_135224.jpg


IMG_20140816_135922.jpg


IMG_20140816_151623.jpg


IMG_20140816_140623.jpg


IMG_20140816_140235.jpg


Nagle wszyscy poczuliśmy się niesamowicie głodni więc rozpoczęliśmy poszukiwania restauracji. Ta która nas zachęciła znajdowała się kawałek za głównym targiem. Serwowali tam typowo bośniackie jedzenie. Było przepyszne a największym problemem było zmieszczenie wszystkiego.

IMG_20140816_161414.jpg


IMG_20140816_154523.jpg


cdn. opowieści z Mostaru i Medugorje wkrótce :D
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2823
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 27.09.2014 19:53

mara39 napisał(a):
Poradził nam popłynąć w drugą stronę i tam spokojnie smażyć się na plaży. Tak też zrobiliśmy i dzięki temu odkryliśmy nową cudowną plażę w zatoczce.

Witaj,
ta plaża została przez nas już dawno odkryta. :D w Marusici.
mara39
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 26.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) mara39 » 01.10.2014 19:54

Najedzeni do syta a nawet lekko przejedzeni ruszyliśmy dalej. Postanowiliśmy wejść do jednego z meczetów, gdyż ten jest udostępniany turystą a z jego wieży rozciąga się przepiękny widok na cały Mostar.

IMG_20140816_151212.jpg


IMG_20140817_172226.jpg


IMG_20140816_151637.jpg


Jako że było już po 17 postanowiliśmy wracać powoli w kierunku samochodów, w drodze zobaczyliśmy jeszcze dom turecki z którego niestety nie mam żadnych zdjęć. W okolicy zobaczyliśmy parę budynków na których do tej pory widać ślady wojny. Jednak miejscowa ludność jest bardzo zniesmaczona, gdy turyści robią zdjęcia takich obiektów czy też pokazują je sobie palcami. Dostrzec można z łatwością że wojna odcisnęła piętno na całym mieście i jego mieszkańcach który nie chcą zapomnieć o tym jak walczyli o swoją wolność.

DSC_0257 (1).JPG


105279_bosnia_mostar_pozostalosci_wojny.jpg


mostar10.jpg


Widziałam już wiele różnych miast, ale Mostar wywołam we mnie niespotykane emocje z jednej strony ogromnie mnie zauroczył swoim klimatem, charakterem a z drugiej wzbudzał we mnie dziwny niepokój, a budynki z dziurami po kulach albo zgliszcza domów wzbudzały przestrach i współczucie. Kto nie był, temu z czystym sumieniem polecam.

Po zatoczeniu dość dużego koła dotarliśmy do samochodów i ruszyliśmy w kierunku Medugorje.Początkowo mieliśmy mały problem ze znalezieniem właściwej trasy wyjazdu bo nie była ona oznaczona ale w końcu nam się udało i do Medugorje dojechaliśmy już bez większych kłopotów. Wyzwaniem okazało się za to znalezienie chociaż skrawka przestrzeni do zaparkowania, bo miasto było przepełnione pielgrzymami z różnych krajów. Po długich poszukiwaniach udało się w końcu zostawić samochody i mogliśmy pójść między stoiskami z pamiątkami w kierunku kościoła.Muszę przyznać, że niektóre "pamiątki" mnie zaskoczył i nie tylko mnie dlatego zrobiliśmy nawet konkurs pt. "Kto znajdzie najgłupszą pamiątkę" Z tego co pamiętam wygrał śliniaczek z wizerunkiem Matki Boskiej i napisem Medugorje i kije do nordic walkingu z tymi samymi symbolami. Jak dla mnie to już zakrawa na lekką profanację..

A o to i słynny kościół pw. św Jakuba

mostar10.jpg


IMG_20140816_192058.jpg


Do apartamentu wróciliśmy nawet nie wiem kiedy bo od razu po wejściu do samochodu zasnęłam :P ale napewno bardzo zadowolenie z wycieczki i z ogromną chęcią plażowania na kolejny dzień :D :D
mara39
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 26.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) mara39 » 01.10.2014 19:56

Chyba niechcący pomyliłam zdjęcia :P

IMG_20140816_191620.jpg


To jest kościół pod wezwaniem św. Jakuba
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Moje miejsce na ziemi. PISAK po raz drugi - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone