Moje miasto

weldon napisał(a):To jest Park, nie mogłem za bardzo poruszać się poza ścieżkami,

Przepraszam, że nie na temat, ale zadziwiło mnie powyższe zdanie.

A co do B&W, to chyba każdy w pewnym momencie przechodzi okres czarno-biały. Nie wiem, jak Ty, ale ja mam go jeszcze przed sobą.

jan_s1 napisał(a):

weldon napisał(a):To jest Park, nie mogłem za bardzo poruszać się poza ścieżkami,

Przepraszam, że nie na temat, ale zadziwiło mnie powyższe zdanie.

A co w tym dziwnego? Ja jestem dobrze wychowany i nie depczę trawników ...
... zwłaszcza jak leży na nich spora ilość mokrego, brejowatego śniegu i jeszcze musisz przejść przez zaspę

jan_s1 napisał(a):A co do B&W, to chyba każdy w pewnym momencie przechodzi okres czarno-biały.

Grayscale, nie czarno biały ...

Czarno biały to jest zero-jedynkowy. Wiem, że się tak mówi, ale w moim przypadku to to, czy to ma być w odcieniach szarości, czy czarno białe, to bardzo poważna różnica.

Taka przeróbka na sepie, na odcienie szarości to ma mz sens w dwóch przypadkach - albo jeżeli zrobiliśmy takie przepały, że musimy uratować zdjęcie, albo jeżeli nastrój tematu temu odpowiada.
Dlatego zdesaturowałem, swego czasu, takie zdjęcia z krzyżem, natomiast tutaj faktura, kolor, zarówno krzyża, jak i ściany jest dość ważny w przekazie, ponieważ jest to część większej opowieści w której ten kościół jest jednym z głównych bohaterów.
Powiedzmy, że gdyby udało ci się cofnąć z aparatem w czasie, o jakieś sto lat, to zrezygnowałbyś z robienia zdjęć w kolorze?

weldon napisał(a): Ja jestem dobrze wychowany i nie depczę trawników ...

Prawdziwy fotograf wlezie po pas do wody, żeby chwycić dobre ujęcie

weldon napisał(a):Taka przeróbka na sepie, na odcienie szarości to ma mz sens w dwóch przypadkach - albo jeżeli zrobiliśmy takie przepały, że musimy uratować zdjęcie...

Ratowanie takich przepałów to trochę, jak tabletki przeczyszczające na katar.

weldon napisał(a): ...albo jeżeli nastrój tematu temu odpowiada.

I tu pełna zgoda.

weldon napisał(a):...gdyby udało ci się cofnąć z aparatem w czasie, o jakieś sto lat, to zrezygnowałbyś z robienia zdjęć w kolorze?

Stopień abstrakcji zawartej w tym pytaniu przerasta mnie.
Póki co, lubię zdjęcia kolorowe, chociaż z pewnością przyjdzie moment stosowny na eksperymenty. Zdarza mi sie oglądać piękne zdjęcia w technikach, o których mówisz, ale widzę również, że często ta metoda bywa nadużywana.

Dlatego dwa przykłady w fototechniki wrzuciłem.
Jedno nie do końca wyszło, ale zachowałem kolor, drugie jest zdesaturatowane ...

Tam, jak mi się wydaje, usunięcie koloru dało dobry efekt.

Wiem, że to dział FotoCroClub - dyskusje

Ale ... bez przesadyzmu
To wątek z fotkami z naszych miast.
A nie techniczne aspekty fotograficzne

Bo wystraszycie takich jak ja, którzy oglądają, oglądają, ale sami jakoś nie potrafią się zebrać do przysłowiowej kupy i ... chcieliby, ale teraz boją się wkleić "cóś" ze swoim miastem.

Pozdraviam wklejaczy, oglądaczy i oceniaczy

weldon napisał(a):...Grayscale, nie czarno biały ...

Weldon, czepiłeś się... W tym rozumieniu fotografia czarno-biała to nigdy nie istniała (jako szerszy gatunek) i istnieć nie będzie.

Ile fot by się naliczyło (analogowych i cyfrowych) gdzie występują tylko tony prawdziwe, głęboko czarne, razem z najwyższymi, bielutkimi światłami Tego nawet wielki format by nie wytrzymał

No, więc nie siej mi tu więcej zamętu

PZDR

Rafał K napisał(a):Weldon, czepiłeś się...

Dobra, czepiłem się ...
Darek Jedzok, na swoim blogu takie fajne grafiki robi, na przykład, i dlatego, osobiście, muszę je rozróżniać ...

A to ja, sama zobacz, ja ich odciągam do Fototechnik i w ogóle, gdzie indziej,
a oni uparcie tutaj i tutaj ...

Na dyskusje im się zbiera

A widziałaś Muzeum Historii Żydów Polskich ostatnio?










Tak szukam i szukam i w PS'ie i w Irfanie i w GIMPie tej opcji B&W albo Zamień na tryb czarno-biały, a oni nic tylko Grayscale lub Odcienie szarości gupki jedne tłuką ...

Kościół Ewangelicko-Reformowany

weldon napisał(a):Kościół Ewangelicko-Reformowany

... m(s)z ... bardzo ładne zdjęcie !!!

Bo ładny kościół ...

Żeby nie ten okropny przepał na prawej ścianie ...

Ale, jak to A to ja zauważyła, techniczne aspekty zdjęcia nie są najważniejsze

Dzięki.

weldon napisał(a):Ale, jak to A to ja zauważyła, techniczne aspekty zdjęcia nie są najważniejsze

Żeby nie siać fermentu, napiszę: i tego się trzymajmy.

A teraz trochę historii: prawdziwy, przedwojenny, warszawski bruk:


d. Nalewki

Wtrącę się na moment Warszawie Wrocławiem:

Pożegnanie choinki



ale nie zimy, która nie odpuszcza tak łatwo .



Zwłaszcza morezm nas raczy, właśnie jest -7,1 C , a cały czas spada...

weldon napisał(a):Żeby nie ten okropny przepał na prawej ścianie ...

Jesteś pewny za swój monitor Bo szczerze Ci powiem, że owszem jest jasno i to nawet bardzo, ale mam wrażenie że nie jest to miejsce całkowicie wyżarte

Potrafisz człowieka na ziemię sprowadzić

Uraczony moussaka i duszonymi ośmiorniczkami, udaję się na sjestę i ląduję ...

... w zaspie przy minus siedem!?




O, przepraszam, Rysiu, nie zauważyłem - odpowiem tak:
jestem pewien.
Ponieważ ten przepał został mi zarzucony odgórnie,
udało mi się wybronić, ponieważ, jak wspomniałeś, ściana zachowała kolor, jest mocno oświecona,
natomiast nie jest oświetlona równomiernie, bo na dole stoi drzewo, rozpraszające i ściemniające ścianę.

Dlatego wycofuję się z przepału.
Teraz uważam, że jest bardzo przyzwoicie.