Moje miasto

napisał(a) **Pampalini** » 29.05.2014 19:02

Z Beskidów.

napisał(a) **kokos0** » 29.05.2014 19:05

No to jestem zdziwiony twoim pytaniem czy na pewno mieszkam w Wymysłowie. A napisz jaki beskid.

napisał(a) **Pampalini** » 29.05.2014 19:08

Beskid Śląski.
Wcześniej pisałem że Ustroń i gdzie leży.

napisał(a) **kokos0** » 29.05.2014 19:12

Nie czytałem wcześniejszych postów, ale Ustroń piękne miasto. Wybieram się tam w tym roku na wycieczkę.

napisał(a) **Pampalini** » 29.05.2014 19:14

Śmiało, wpadnij, zapraszamy!

napisał(a) **greenrs** » 29.05.2014 19:17

Pampalini napisał(a):..........................

Piękny widoczek... i taki mi bliski :wink:

napisał(a) **Pampalini** » 29.05.2014 19:20

A taka ciekawostka; Ustroń jest jednym z najbliżej położonych miast w PL względem Chorwacji.

napisał(a) **greenrs** » 29.05.2014 19:23

Pampalini napisał(a):A taka ciekawostka; Ustroń jest jednym z najbliżej położonych miast w PL względem Chorwacji.

Wisła ma bliżej, ale Ustroń bardziej mi się podoba

napisał(a) **Pampalini** » 29.05.2014 19:37

I to chyba tyle, no może jeszcze Żywiec i Cieszyn.

napisał(a) **Paulka** » 29.05.2014 19:52

greenrs napisał(a):
Pampalini napisał(a):..........................

Piękny widoczek... i taki mi bliski

Byłam dwa lata temu na warsztatach w Ustroniu i mieszkałam w widocznym na zdjęciu Tulipanie. Jakież było moje zaskoczenie gdy w wyposażeniu pokoju zobaczyłam bardzo dobrze działający zabytek

napisał(a) **weldon** » 29.05.2014 20:02

Paulka napisał(a):Byłam dwa lata temu na warsztatach w Ustroniu i mieszkałam w widocznym na zdjęciu Tulipanie.

A ja mieszkałem w Jaskółce, o ile mnie pamięć nie myli.

Super luksus, skórzane fotele, kolorowe telewizory ... ale tylko na korytarzach.
Oglądaliśmy tam mistrzostwa świata w Argentynie

Świeżo otworzony, a my dostaliśmy przydział na początek sezonu.

We wrześniu był wujek z ciocią i jak wrócili, to nie mogli sie nadziwić, że nam się podobało, taki był syf.
Fotele porżnięte i popalone, telewizory popsute, w pokojach brudno, stoliki i krzesła, brak ciepłej wody, albo w ogóle wody ... Brać robotnicza z całej Polski się przewaliła przez kilka miesięcy

Ech, podobno niektórzy tęsknią za tymi czasami

napisał(a) **Paulka** » 29.05.2014 20:35

Myśmy mieli warsztaty w Magnolii. Między tymi dwoma sanatoriami było jeszcze jedno, które straszyło szkieletem, zero szyb. Strach było tamtędy przechodzić nocą.

Niemniej w Tulipanie było przytulnie i czyściutko. Obok wspomnianego radyjka kolorowy współczesny telewizor w pokoju, więc tym bardziej zaskakiwał widok niszczejącego budynku kilkadziesiąt metrów dalej.

napisał(a) **Bea.ta** » 29.05.2014 20:58

walp napisał(a):e.
Ale, co za różnica: Brac, Brać, czy Brač; Rabać, Rabak, czy Rabac.

Holland ... Poland ....

napisał(a) **greenrs** » 29.05.2014 23:58

weldon napisał(a):
We wrześniu był wujek z ciocią i jak wrócili, to nie mogli sie nadziwić, że nam się podobało, taki był syf.
Fotele porżnięte i popalone, telewizory popsute, w pokojach brudno, stoliki i krzesła, brak ciepłej wody, albo w ogóle wody ... Brać robotnicza z całej Polski się przewaliła przez kilka miesięcy

Ech, podobno niektórzy tęsknią za tymi czasami

Ja aż tak bardzo nie tęsknię, choć muszę przyznać, że mam sentyment.
Odwiedziłem w tamtych czasach wiele z tych "piramid", jak je nazywamy, ale przyznam, że takich ekscesów nie pamiętam. Zawsze stanowiły synonim luksusu - oczywiście jak na polskie warunki i co ważne, prawie każdego robotnika było stać na krótszy lub dłuższy pobyt w jednej z nich lub innym o podobnym standardzie. Zdewastowane zostały znacznie później, w okresie postkomunistycznym i niektóre z nich do dziś nie podniosły się z ruin. Te, którym się udało są jednak dość drogie i stały się ostoją wypoczynku emerytów z grubszym portfelem lub tych zza zachodniej granicy.

napisał(a) **LRobert** » 30.05.2014 17:07