napisał(a) Heterka » 18.01.2013 08:50
Witam serdecznie wszystkich
Postaram się w miarę możliwości systematycznie coś napisać i wkleić trochę zdjęć ( jak zrobię zdjęcia ze zdjęć ).
Brnijmy dalej:
Zwiedziliśmy Szibenik, Vodice , Murter byliśmy na Wodospadach Krka i na Rejsie na Kornatach.
Byliśmy też parę razy w Pakosztane w towarzyskich wizytach u znajomych, a oni oczywiście przyjeżdżali do nas. Mam trochę mieszane uczucia co do Pakosztane – pamiętam zawsze straszne tłumy na plaży, nie było się gdzie rozlokować nawet z ręcznikiem – a co w tym wszystkim najgorsze to zginęła mi córka – 8 latka ( poszła na plaży pod prysznic ze znajomą i nic mi nie powiedziała ) a ja jak wariatka goniłam po plaży i szukałam dziecka. Gdy jej nie znalazłam na polu namiotowym to oczywiście zemdlałam – znów ruch i zamieszanie, między czasie dziecko się znalazło – a ja się obudziłam obsypana kostkami lodu. Nieroztropna matka, czy przewrażliwiona matka?
Pamiętam nasz pierwszy dzień – Vodice wypożyczyliśmy rower wodny i nieświadomi wypłynęliśmy sobie w morze, zniosło nas daleko i myśleliśmy, że nie wrócimy a tu nas pięcioro w tym troje dzieci, a nie wszyscy umieją pływać. Kapoki oczywiście były – ale strach ma wielkie oczy. Słońce nas spaliło, że prze 2 dni obkładaliśmy się kwaśnym mlekiem ( tak nam doradziła gospodyni )- ale pomogło. Wszystko to teraz jest śmieszne , ale nauczyłam się że pierwsze dni z chorwackim słoneczkiem trzeba bardzo uważać i NIGDY więcej rowerków wodnych.
Te” proby” wina i rakiji - gospodarze z daleka wołali, aby przyjść do nich popróbować ich specjałów i przy okazji coś kupić. Teraz jest już ich mniej – i nie tak skorzy do częstowania.