Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moje 20 godzin w Serbii.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Korneliusz
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 12.01.2007
Moje 20 godzin w Serbii.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Korneliusz » 02.06.2011 21:51

Serdecznie wszystkich witam i zapraszam do przeczytania mojej mini relacji z tranzytowego pobytu w północnej Serbii.
W końcu po ponad 4 latach bycia na forum cro.pl oraz po zdobyciu wiedzy na temat wklejania fotek zdecydowałem się napisać tą mini relacje.
W związku z tym,że nie jestem uzdolniony pisarsko ani też ortograficznie i twórczo BARDZO proszę o wyrozumiałość i cierpliwość przy komentowaniu i ewentualnej krytyce.

Dobrze więc czas zacząć.

Zaczynam!!!

Wakacje 2010 mieliśmy spędzać gdzieś poza Chorwacją więc wypadło na Grecję.
Zdecydowałem się z żoną i dwoma urwisami (5 i 12) na wakacje w Grecji z dwóch powodów tj.1)Do Chorwacji (zazwyczaj wioska Zavala na wyspie Hvar) jeździmy dość systematycznie co 2 lata,2) żona mimo zjechania prawie całej europy nigdy tam nie była.Więc decyzja została podjęta.Pod koniec lipca 2010 jedziemy na 11 dni do Grecji na półwysep Chalkidiki.Sithonia,miasteczko Sarti.

W planowaniu podróży w dniu 26.07.2010 postanowiłem ,że spędzimy prawie całą dobę w Serbii.W miejscowości Palić ok.15 km od Węgierskiej granicy,zdecydowały na to 3 powody:

1)Palić jest położony w idealnym miejscu na trasie z Polski do Grecji.

2)Dużo dobrego o tej miejscowości opowiadał mi mój stary kumpel,z którym pracowałem za granicą.

3)Przejazd z dziećmi trasy Cieszyn-Sarti (ok.1800 km) bez noclegu nie byłby dobrym pomysłem!!

Dzień wyjazdu 26.07.2010 był lekko słonecznym,bezdeszczowym i niezbyt ruchliwym dniem więc idealny do podróżowania.Do przejechania było 530 km a trasa to w skrócie:Cieszyn-Żilina-Hronska Breznica-Budapeszt-Palić.
Trasa była mi raczej znana więc nie sprawiała żadnych problemów,jechałem przepisowo, podziwiając otaczające nas widoki i ciekawostki typu stare zamki i twierdze (Słowacja).
Wszystkie granice przejechaliśmy bez żadnych problemów jedynie na granicy Węgiersko-Serbskiej czekaliśmy ok.20 minut
po krótkim czasie dojechaliśmy do miasteczka Palić,cała trasa zajęła nam 6 godzin.
Naszym punktem docelowym był pensjonat lub można też nazwać motelik o nazwie Vila Verona(w skrócie VV),który zarezerwowałem telefonicznie.
Po wjechaniu do Palić żona zaczęła wypatrywać drogowskazów lub szyldów z nazwą Vila Verona.Po paru minutach żona zauważyła niewielki szyld z drogowskazem,który znajdował się przy sklepiku z napojami.


Obrazek
Oto część ściany tego sklepiku oraz mój młodszy syn.

Od tego miejsca do przejechaniu zostało ok 100 metrów pod samą motelik VV.Zaparkowałem auto pomiędzy dwoma śliwkami,na których było pełno dojrzałych owoców.
Po chwili przywitałi nas bardzo mili i sympatyczni właściciele VV, pani Verona i jej mąż (zapomniałem jak miał na imie :D ).Troszkę pogadaliśmy o podróży,pogodzie i tak ogólnie (właściciele mówią biegle po niemiecku,serbsku i po węgiersku,który jest ich rodzinnym językiem ponieważ są Serbskimi Węgrami,których (wg.pani Verony) żyje w Palić ok 40%!!
W związku z tym,że byliśmy trochę głodni,zdecydowaliśmy się na szybkie wypakowanie ,prysznic i w miasto!!!!!!
Jeszcze tylko parę słów o moteliku(vel pensjonacie) Vila Verona(http://www.vilaverona.rs/english/english.html).
VV jest położony na obrzeżach miejscowości,do centrum jest ok 1,5km a do promenady nad jeziorem ok.2km.
Sam motelik jest bardzo sympatyczny,bardzo czysty,darmowy dostęp do WIFI ,pokoje z klimatyzacją ( lecz nie wiem czy wszystkie taką mają),czyste z bardzo wygodnymi łóżkami,bardzo małym aneksem kuchennym,SAT TV,lodówką,czyli wszystko co do szczęścia potrzebne!! :)
Do tego w bardzo przystępnej cenie(patrz cennik).
Obrazek
Cennik w VV
Obrazek
Część pokoju 3-osobowego
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Szyld przy samym VV
Gdy już byliśmy wszyscy gotowi do wyjścia poinformowałem p.Veronę o wyjściu w miasto i poprośiłem o polecenie restauracji z dobrą kuchnią w Palić.Pani Verona poleciła położoną ok 800 metrów od VV (niestety w przeciwnym kierunku niż centrum) restauracje Abraham.
Po dotarciu na miejsce niestety "pocałowaliśmy klamkę" ponieważ okazało się,że w poniedziałki restauracja jest ZAMKNIĘTA!!! :cry:
Nie zrażeni małą wpadką pomaszerowaliśmy w kierunku centrum a zarazem promenady nad jeziorem.Nikt nie protestował bo po 6 gdz.siedzenia w aucie,spacer był przyjemnością a nie męczarnią :lol:.
Bez większego pośpiechu szliśmy w kierunku centrum i promenady nad jeziorem Palić,po drodze mijaliśmy różne sklepy,sklepiki,jakąś pustawą fabrykę i prywatne domy,ogólnie nic specjalnego .
Po dojściu do "bardziej ruchliwego" skrzyżowania odbiliśmy w alejkę w stronę jeziora,po drodzę spytałem przechodnia o jakąś restaurację,ten poinformował nas ,że nad jeziorem jest ich parę i pewnie coś interesującego znajdziemy!!
Po paru minutach doszliśmy do "spacerniaka" nad jeziorem Palić i zaraz zrobiło to miejsce na nas bardzo dobre wrażenie.Spacerując wzdłuż jeziora mijaliśmy bardzo ciekawe i ładne budowle i restauracje.
Obrazek
Budynek z restauracją.Niestety zajęty przez gości weselnych!!
Obrazek
Pomnik lub coś takiego.Tekst po węgiersku.W tle kawiarnia "na wodzie".
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mimo coraz większego głodu stwierdziliśmy,że przejdziemy do końca i potem zdecydujemy gdzie zjemy.
Spacer był bardzo przyjemny,pogoda stała się niezbyt pewna ale nie przerażało nas to!Bawiła nas ta 'PAUZA' nad jeziorem Palić!!
Na samym końcu "spacerniaka" była pizzeria ,z miejscami w środku budynku oraz ławami i parasolami na zewnątrz i małymi stolikami nad samym jeziorem.
Obrazek
Bardzo fajna pizzeria!!!
Obrazek
Cześć!!To ja (Korneliusz) i "nasz"stolik" w pizzeri nad jeziorem Palić!!

Tu jest SUPER ,tu chcemy jeść powiedziały dzieciaki!!Mnie i żonie także się bardzo podobało to miejsce na posiłek.
Inne restauracje,które mijaliśmy były z zewnątrz atrakcyjniejsze i ładniejsze aniżeli pizzeria lecz ta jako jedyna miała stoliki nad samiuśką wodą,w menu była pizza a poza tym jak się później okazało bardzo fajna obsługa i coś jeszcze ale to później!
8O
Poszedłem do środka zobaczyć co i jak oraz po karty menu.W środku,bardzo przyzwoicie ,bez żadnych luksusów ale wszystko jak należy.Oprócz mnie były w środku jeszcze 4 inne osoby a także z obsługi był barman(mówił troszkę po angielsku) i kelnerka (bez języków obcych :( ).
Wziąłem karty i od razu zamówiłem napoje:2xcola,1xsok owocowy oraz dla "szefunia" piwo beczkowe.Nie znając marek miejscowych piw wziąłem co mieli,padło na PIVO NIKŚIĆKO!!
Wróciłem do stolika z kartami a za minutkę "przyszły" nasze napoje.Po chwili namysłu zamówiliśmy dla dzieci pizze Margarite a dla mnie i żony pizze jak to ująłem z lokalnymi dodatkami,czyli
:D na 100% (zapewnił mnie barman) lokalna papryka,lokalne salami,lokalna cebula,lokalna szynka(z lokalnej świni) i chyba lokalne jajko :D !!! :lol:
Zamówienie zostało przyjęte i teraz tylko c czekać!!

Czas napić się piwka.Bez większego przekonania bo Serbia =dobre piwo to raczej mnie to nie pasowało!!Dla mnie osobiście Serbia =dobre destylaty i kropka!!
A tu SZOK,wielki SZOK!!!!!!!W swoim życiu (prawie 40) wypiłem "trochę' piwek w różnych miejscach ale to było coś cudownego,smak,zapach i ta pianka jak marzenie!!!!
Obrazek
Podobno jak piana zostaje na ściankach szklanki to znaczy,że to piwo jest dobrej jakości!!Podobno!!
Nie wspomnę,że ten cudowny napój (0,5 l) kosztował na PL złotówki tylko 3,20 ZŁ!!!
Piwo podobnie dobre ale nie ,aż tak dobre piłem w Holandii w mieście Enschede i piwo to nazywało się ....Grolsch!!! 8O
Browar jest na obrzeżach miasta Enschede!!Cena za 0,5 litra to 8O
3 EURO!!!!
Piwo wypiłem właściwie na 3 duże łyki ponieważ tak bardzo mi smakowało!! :P
Gdy tylko postawiłem pusty kufel na stolik "przyszły" pizsze,zanim pizze trafiły na stolik zamówiłem następny kufel cudownego napoju pt"PIVO NIKŚIĆKO!!!
Polecam z całego serca!!!! :D :D :D :D
Obrazek

Pizza była także bardzo smaczna,do tego to super miejsce na posiłek i wzorowa obsługa!
Ceny jak dla nas także bardzo atrakcyjne!!Dokładnie nie pamiętam dokładnych cen ale pamiętam,że wszystko kosztowało o ok 20 % taniej aniżeli w jakiejkolwiek pizzeri w Cieszynie!!

Czas wracać do VV.W drodze powrotnej dzieciaki "naciągneły" nas na lody.Dzień już się kończył,została nam tylko droga powrotna do VV!
W VV już na progu czekała na nas p.Verona i przepraszała,że zapomniała o poinformowaniu nas ,że Abraham jest w poniedziałki zamknięty!!
Opowiedzieliśmy p.Veronie o naszych (b.pozytywnych) wrażeniach z Paliću.
Cieszyło ją,że nam się podobało.
Żona z dziećmi poszli już odpoczywać do pokoju a ja jeszcze próbowałem połączyć się z internetem(niestety bezskutecznie) a potem zostałem zaproszony przez panią Veronę z mężem i ich gości(węgierscy -austalijczycy).Gości tymi okazali się starsi państwo (3 pary),którzy w latach 60-tych wyemigrowali do Australii na kieliszek śliwowicy(niestety jak dla mnie zbyt silna),moim zdaniem miała ponad 55%!!Po paru minutach podziękowałem i poszedłem spać!!!

Rano o 8.30 pobudka,planowany wyjazd w dalszą podróż to 10.00.
Szybka poranna toaleta,po wyjściu z pokoju zauważyłem czekąjace na nas śniadanie.
Obrazek
Zimna płyta(wszystko domowe produkty)+bardzo smaczna kawa i herbata!!!
Ogólnie można posumować śniadanie na 5!!!
Po śniadaniu gdy żonka i dzieci kończyli pakować swoje "drobnostki" ja poszedłem 'uzbrojony w euraki" do p.Verony zapłacić za wszystko.
Po drodze zastanawiałem się ile nas skasuje :roll:

Reasumując:Nocleg za 2 dorosłe osoby+2 dzieci(5i12 lat) w pokoju 3-osobowym(młodszy spał z nami)+klima+super obsługa +wypasione śniadanie????To musi kosztować!!! 8O
Zapukałem do p.Verony i zapytałem ...Ile się należy??
A ona .....na to .....35 Euro i na dodatek wręcza mi popielniczkę z napisem Palić na pamiątkę!
Gdy wróciłem do pokoju i powiedziałem ile zapłaciłem ługo nie mogła uwierzyć i twierdziła,że ją kłamię lub na maxa żartuję!!
OK,czas wyjeżdżać!
Auto spakowane,pokój zdany,zapłacone :D
.Teraz tylko podziękować,pożegnać się z właścicielami VVi w drogę!
Pożegnanie trwało ponad 15 min,dodatkowo p.Verona dała nam na dalszą drogę siatkę owoców z jej ogrodu!!

Dużo machania,trąbienia,DO ZOBACZENIA!!!wykrzyknięte przez okna samochodu!!!
Już jesteśmy na głównej drodze a po paru minutach na autostradzie w kierunku Belgradu a zarazem Grecji!!!!! :oops:


Ps.W drodze powrotnej także w VV spaliśmy lecz z powodu późnego (23.30) przyjazdu i stosunkowo wczesnego wyjazdu dp PL pobyt kończył się na spaniu i śniadaniu.Namówiliśmy inną rodzinkę (2+2) poznaną w Grecji na nocleg w VV i byli bardzo zadowoleni!!
W przyszłości zamierzam wybrać się do Palić (z Cieszyna trasa to Pikuś) na długi weekend.Palić jest naprawdę bardzo fajny!!

Tytuł tej mini relacji to .."Moje 20 godzin w Serbii" lecz gdybym zatytułował to np. "Moje 20 godzin na Węgrzech' to niewiele bym skłamał!!Ponieważ miasto Palić jest bardzo "Węgierskie"!!
Obrazek
np!!patrz na flagę!!!
Obrazek
Pomnik
itd,itp....poza tym ok 40% Madziarów!!!!

Parę słów na temat wakacji w Grecji napiszę później.


Pozdrawiam Was wszystkich.

Korneliusz
Ostatnio edytowano 03.06.2011 20:55 przez Korneliusz, łącznie edytowano 2 razy
Leon
Cromaniak
Posty: 2350
Dołączył(a): 16.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leon » 02.06.2011 22:07

Nikšićko pivo jest z Czarnej Guri i rzečeviscie jest dobre. W chorwacji go možna kupić na Istri. Ostatnio widziale w Roviniu w churtowni jak sie idzie z miasto do akwarium przed chlopakami co sprzedaja podrobione torebky.....
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18696
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.06.2011 09:01

Witaj Korneliuszu :D

Fajna mini relacja i ciekawe miejsce ta "Vila Verona" - zostało zapisane oczywiście
Teraz czekamy na relację z Grecji



Pozdrawiam
Piotr
parrot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 16.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) parrot » 03.06.2011 10:11

Niksicko rzeczywiście wspominam bardzo dobrze z Czarnogóry - było dostępne również w dwulitrowych butelkach;) Za to Jelen Pivo kupiłem w Bośni - tez mi smakowało :)

Czekam na ciąg dalszy relacji :)

Obrazek
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 707
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 03.06.2011 22:08

piotrf napisał(a):...Teraz czekamy na relację z Grecji

Piotr


Też bym poczytala,bo plany zupełnie niesprecyzowane.I Chalkidiki tez jest "brane pod uwagę".I kilka innych miejsc też.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.06.2011 09:24

Coś się ociągasz z pisaniem. :wink: :lol:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 04.06.2011 10:09

Świetna mini-relacja, fajnie mi się czytało. :D

A teraz czekam na ciąg dalszy, na Grecję. 8)

Srdačan pozdrav.
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 707
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 18.02.2012 18:47

odswieżę nieco-Korneliuszu ,masz może jakieś bliższe namiary na tę Villa Verona?jakaś strona web,albom namiary GPS?
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 18.02.2012 19:07

to ja ewa napisał(a):odswieżę nieco-Korneliuszu ,masz może jakieś bliższe namiary na tę Villa Verona?jakaś strona web,albom namiary GPS?


Ja nie Korneliusz, ale nie mogę się powstrzymać :P

Korneliusz napisał(a):
Jeszcze tylko parę słów o moteliku(vel pensjonacie) Vila Verona www.vilaverona.rs/english/english.html
VV jest położony na obrzeżach miejscowości,do centrum jest ok 1,5km a do promenady nad jeziorem ok.2km.
Korneliusz


Wprawdzie link podany przez Korneliusza ciut się zdezaktualizował, ale po chwilce rozmowy z wujkiem Google udało mi się znaleźć właściwy :)
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 707
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 18.02.2012 20:41

:oops: :oops: :oops:
dzięki :)
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 18.02.2012 22:05

Palic nadziany jest miejscami do spania jak dobra kasza skwarkami :)
http://www.palic.rs/en/1/accommodation.html
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 707
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 19.02.2012 19:47

demi-duox napisał(a):Palic nadziany jest miejscami do spania jak dobra kasza skwarkami :)
http://www.palic.rs/en/1/accommodation.html


Jednak Palić to dla nas za wcześnie(za blisko).Poszukuję coś sprawdzonego między Markovacem a Leskovacem .
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 19.02.2012 21:01

to ja ewa napisał(a):
demi-duox napisał(a):Palic nadziany jest miejscami do spania jak dobra kasza skwarkami :)
http://www.palic.rs/en/1/accommodation.html


Jednak Palić to dla nas za wcześnie(za blisko).Poszukuję coś sprawdzonego między Markovacem a Leskovacem .


Dla mnie jadąc tam też za blisko ale już z powrotem jak najbardziej pasuje. W Markovacu masz motel Stari Hrast, a w Leskovacu mogę polecić Villę Mitic (rezerwacja przez booking.com).
to ja ewa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 707
Dołączył(a): 01.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) to ja ewa » 20.02.2012 17:54

Ja w Leskovacu mogę polecić hotel" Stojanović Hajat S".Pod koniec września był dostepny "z marszu".Leskovac to ciut za daleko na spanko,no ale w zeszłym roku tak wyszło i nie chciałabym tego powtarzać.. (tak długiej jazdy non-stop)

http://www.booking.com/hotel/rs/stojano ... 9b8d2c40X1
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 20.02.2012 21:58

Ewo wieczorową porą :)

Miałem zarezerwowanego tego Hajata ale gdzieś wyczytałem że parking tam taki sobie, tzn prawie go nie ma i właściwie to na ulicy (czy potwierdzisz?) i zmieniłem na V. Mitic. Leskovac i dla mnie to już trochę dalekawo. Może następnym razem wybiorę coś w Nisu?
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moje 20 godzin w Serbii.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone