Hercklekot napisał(a):Poslušně hlásím, że już wyleczony jestem i czytam dalej. Fantastyczna knajpka, skojarzyła mi się z książką Makłowicza, a poza tym bardzo bardzo klimatycznie. Chłonę.
Fantastyczna wiadomość
Mimo to, uważaj na siebie.
Tak, myślałam o Makłowiczu - czy zajrzał do tej knajpki - muzeum, tym bardziej, że rozminęłam się z naszym gastro guru o ...jeden dzień
Był na Visie i kręcił swoje kolejne odcinki - w tym jeden w Kucie. Całe miasto Vis o tym mówiło
bobooMówią, że jedno zdjęcie oddaje więcej niż tysiąc słów...
Nie do końca.
Na jednym z moich zdjęć: "konie i góry".
I co? Dla kogoś, kto tam nie był w tym momencie - po prostu: no fajnie, konie na tle gór. Kropka.
A szumu wiatru, brzęczenia trzmieli, świergotu ptaków... zdjęcie nie przekaże.
Święta prawda
W te wakacje zrobiłam o połowę mniej zdjęć, niż w każde poprzednie...Uznałam, że i tak nie oddałyby atmosfery niektórych sytuacji, bo jak uwiecznić momenty takie jak rozmowy z ludźmi np?
A większość moich pozytywnych wrażeń stanowili właśnie ludzie - o ironio - w czasie pandemii, chociaż...może właśnie dlatego, że w pandemii ??
Nigdy wcześniej nie zaznałam tylu fantastycznych, cennych interakcji
Dziękuję Ci za miłe słowa
travelPięknie , cudnie
Tęsknię
Migusiem zleci
Znam wszystkie drzwi ,które pokazałaś...
Tamtejsze drzwi tak mnie fascynują, że zapragnęłam mieć podobne w domu
Znalazłam takie - okazyjnie
Cafe Museum.... mój małż chyba by stamtąd już nie wyszedł
Oj, ciężko było. Musisz, oops, możesz
Go tam zabrać
Piwo z limonką - pierwszy raz widzę
No pewnie, że nie mogłaś widzieć, bo to mój patent na upały
Po latach krzywienia się z obrzydzeniem Małż wreszcie to docenił
Magda O.O, dalmatyńczyki
pierwszy raz widzę dalmatyńczyki... w Dalmacji
Ja widywałam, ale zazwyczaj w szpanerskich miejscach takich jak Split, czy Dubrovnik, a z jednym płynęłam raz promem.
Te są miejscowe, spotykałam je często i jeszcze je pokażę
Cudowny ten placyk, w sumie całe miasteczko mi się podoba.
Na tym placyku jest jedno miejsce, gdzie lampka bijelo stolno kosztuje...7 Kn
jacek73Witam jak mogłem przegapić twój Vis melduję się
Pozdrawiam
Ludzie zakręceni są po świętach i feriach
Cieszę się, że tu zajrzałeś
EpepaCiekawe, czy ten stożek po prawej od Svetaca to Jabuka.
Sprawdzałam na mapce i nawet by pasowało. Odkąd przeczytałam o tej wysepce w jednej z Twoich poprzednich relacji, bardzo mnie ona intryguje.
Ale masz sokole oko
Widziałam dobrze Jabukę, gdy robiłam to zdjęcie, ale nie przyjrzałam się samemu zdjęciu
Tak, Jabuka fascynuje nawet miejscowych, mają dla niej podziw i respekt - chociaż właściwie to kamieni kupa ( ale są przy niej najcenniejsze połowy). Opisałam kiedyś warunki jakie panują wokół niej i pobliskich wysepek, zwłaszcza pochodzenia wulkanicznego, przy okazji relacji z rejsu na Svetac. A w tym roku miałam tego próbkę przy Palagruży
Ciekawie musi się patrzeć na horyzont po tych wszstkich morskich wyprawach. Przypuszczam, że takie "oswajanie" wysp zmienia perspektywę. Gdy już się na nich raz postawiło stopę, nie są już tylko kształtami na morzu.
Bardzo trafna uwaga
Tu też ktoś miał fantazję. Świetna ta budka telefoniczna. To chyba strąki rogaca?
Być może, choć sama się zastanawiam. Wyraźnie tu widać nasiona w strąkach, a rogać ma twardą skorupę na zewnątrz strąków, gdy zbieram je we wrześniu...Nie wiem jak wyglądają na żywo młode, świeże strąki drzewa karobowego, czy też szarańczyna, bo różnie zwą to drzewo, ale ...widzę w necie,że to chyba to.
Rogać który ja zbieram wygląda bardziej tak...
...ale może być i taki...
agus78Cudna ta relacja, a Vis........aż się rozpłynęłam
Bardzo mi miło
Ja też, gdy pisałam
NeferTo brzmi bardzo smutno i pesymistycznie..., ale na szczęście dalej jest już zdecydowanie lepiej
.
Tak
Pod tym względem będzie coraz lepiej
I to jest kwintesencja, clou, sedno udanych wakacji
Yes
Po prostu - musimy nie musieć