Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.02.2022 22:01

"Miedziany jugo", mój nr 1 w konkursie fotograficznym :D
Jaka szkoda, że nie znalazł się w kalendarzu z 2020 :(
Niesamowite zdjęcie, które spowodowało u mnie opad szczęki...
IMG_20200925_184425_1.jpg


Teraz powrócił w super odcinku, wraz z Kateriną i bardzo mnie to cieszy :D
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 06.02.2022 07:49

Mieć taką miedź
nie z apartmana, a z własnego domu/mieszkania...
echhh :hut:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.02.2022 00:07

piotrf
...gdy do tego dodamy życzliwą gościnność południowców i wieczory ( czasem całe noce ) integracyjne . . . katastrofa :roll: :oczko_usmiech:
Dobrze że każdy urlop ma kiedyś swój kres :hut:


W rzeczy samej :oczko_usmiech: Trzeba dużo siły i samozaparcia, żeby wytrzymać tak długą fjakę :wink:

Habanero
"Miedziany jugo", mój nr 1 w konkursie fotograficznym :D
Jaka szkoda, że nie znalazł się w kalendarzu z 2020

Z 2021 :D
Jednak inne zdjęcie garbina znalazło się w kalendarzu, jak też wystąpi w następnym odcinku :) :papa:

boboo
Mieć taką miedź
nie z apartmana, a z własnego domu/mieszkania...
echhh :hut:

... i zabijać dechami okna na trzy dni... :mrgreen:
Też mi się marzy 8)


Garbin - cz.2

Dzień wyjazdu - powinnam czuć smutek i nostalgię, ale kolory i atmosfera w miasteczku sprawiły, że był on bardzo radosny, euforyczny wręcz, a wszyscy wyglądali, jakby byli na niezłym haju.
To będzie odcinek w kolorze blue :D

Tej nocy, dzięki pożegnalnym toastom z sąsiadami, jak też świadomości, że nie muszę wstać na prom o świcie, spałam jak kamień i żadne hałasy z ulicy nie były w stanie mi przeszkodzić :D
Rano, bez zbędnego ociągania się, wybiegłam z apartamentu, by oglądać dalsze poczynania garbina i trafiam na samą kulminację lebićady (o ile ta kulminacja nie nastąpiła w nocy).

IMG_20200926_103954 (1).jpg

IMG_20200926_103958 (1).jpg

IMG_20200926_104001 (1).jpg

IMG_20200926_104014 (1).jpg


Zdjęcie z kalendarza :)
IMG_20200926_105109 (1).jpg


Spienione fale naniosły wielką ilość wodorostów, które pokrywają sporą część plaży Gusarica.

IMG_20200926_102936.jpg


Jednak nieliczni plażowicze znaleźli skrawek żwirku do opalania - prawie pod samym kościołem, bo wciąż plaża należy tylko do Jadrana :D

IMG_20200926_104333 (1).jpg

IMG_20200926_104345 (1).jpg


Zamawiam kawę w sąsiadującym z plażą hotelu Biševo i wracam - brodząc po kostki w mazi z wodorostów - by uchwycić niezwykłe światło - wydaje się, że z zachodu nadciąga totalny kataklizm, jednak nad nami wciąż jest słońce i woda ma cudne barwy 8)



IMG_20200926_105145 (1).jpg



To słońce potrafi schować się za chmurę, aby za kilka sekund świecić oślepiająco - tworzy to abstrakcyjny nastrój :D

IMG_20200926_105159 (1).jpg

IMG_20200926_105157 (1).jpg

IMG_20200926_105205 (3).jpg

IMG_20200926_105206_1 (1).jpg


Wzburzona woda w Bałtyku zawsze jest mętna i ciemna - a tutaj...cudo 8)
Kolejny powód, żeby nie przepadać za piaskiem.
Te kolory to też wynik dużego natlenienia w wyniku przemieszczania się masywnych ilości wody i powietrza.

Jakiś śmiałek rzucił się w odmęty...

IMG_20200926_114032 (1).jpg


Szybko wychylam kawę i zmierzam ku plaży Nery...nie ma mowy, by wyszła dziś z domu przez kuchnię.

IMG_20200926_123227 (1).jpg


Hippisi raczej też nie posiedzą na swojej kei...

IMG_20200926_123108 (1).jpg


Wieczorem jugo był miedziany, a teraz srebrny - przynajmniej tak go widzę zbliżając się do Rivy.

IMG_20200926_114230 (1).jpg

IMG_20200926_114232 (1).jpg


Riva osłonięta jest falochronem, więc wydaje się tu dużo spokojniej niż na plażach nieopodal.
Łódki, które normalnie dotykają dziobami nabrzeża, są jednak zamocowane w pewnym oddaleniu, aby zapobiec ich zniszczeniu.

IMG_20200926_125334 (1).jpg

IMG_20200926_125342 (1).jpg


A falkuše przestawiono prawie na środek basenu portowego - pięknie się dzisiaj prezentują :hearts:

IMG_20200926_130317 (1).jpg

IMG_20200926_130317_2 (1).jpg

IMG_20200926_130322_1 (1).jpg


Ciężko ustrzelić aparatem wysokie fontanny wody, poza tym odpowiednie ustawienie się w celu uchwycenia kadrów grozi prysznicem, a ja już mam wszystko spakowane - nie chcę ryzykować :D

IMG_20200926_130356_1 (1).jpg

IMG_20200926_130436_1 (1).jpg

IMG_20200926_130637 (1).jpg

IMG_20200926_130638_1 (1).jpg

IMG_20200926_130642 (1).jpg


Mój wrześniowy garbin był bardzo malowniczy, ale najbardziej spektakularny można obserwować w miesiącach zimowych - zobaczcie sami ( w filmie występuje też "moja" plaża pod balkonem :) ).



Mimo, iż kelnerka z pizzerii Zadruga mówi, że być może prom o 15.30 też nie popłynie 8O, to decydujemy, że pora się zwijać do Visu.
Powoli przemieszczam się Ribarską w stronę apartmana, aby go "zdać" Nerze.

Pamiątkowe zdjęcie z garbinem na moim murku.

IMG_20200926_131840 (1).jpg


Tutaj próbuję stać stabilnie mimo silnych porywów wiatru...

IMG_20200926_131809 (1).jpg


I nagle...widzę jak zmierza w moim kierunku...Gigi ze swoim kumplem - powiedziałabym, że nawet biegli :lol:

"Katarina, ti danas putuješ ?"
"Owszem, wyjeżdżamy."

Gigi ma dla mnie ofertę - próbuje mi wyjaśnić na czym ona polega z pomocą przyjaciela, który coś tam po angielsku spicze, ale bardziej przeszkadza :D

IMG_20200926_131926 (1).jpg


Okazuje się, że klesar zdecydował się zejść z 1400 kun na 1000 (złamał się, skubany :mrgreen: ) .

" Gigi, to wciąż zabójcza cena, jest koniec urlopu, wszystko już wydałam."

Negocjacje przebiegają w przyjaznej atmosferze, choć wiatr utrudnia nam trzymanie pionu :nice:

IMG_20200926_131934 (2).jpg


"Ale możesz mi przesłać pieniądze przez bank, nawet na raty, a donicę odbierzesz za rok." - nie odpuszcza.

Może bym i uległa, choć to ponad 600 PLN, ale byłam niezłomna, wiedząc, że w bagażniku samochodu mam...to :mrgreen:

20210828_175646.jpg


Ponad 100 kilo "żywej" skały :oczko_usmiech:, ale nie wspomniałam o tym Gigi'emu.

Obiecałam artyście, że w następne wakacje znowu ponegocjujemy :lool: , nie wiem, czy się ucieszył, ale chętnie pozował do pamiątkowych zdjęć :)

IMG_20200926_131939 (1).jpg

IMG_20200926_131947 (2).jpg


W miesiąc po powrocie do domu stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch pitarów - w jaki sposób?

O tym w następnym - kończącym relację odcinku :D :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 09.02.2022 05:32

Katerina napisał(a):wybiegłam z apartamentu, by oglądać dalsze poczynania garbina i trafiam na samą kulminację lebićady
(... fotki żywiołu)
W filmie "Nieśmiertelny" (Highlander), S. Connery podczas treningu na plaży krzyczy do C. Lamberta:
- That is the primal force!
(w niemieckiej wersji: das ist die Urkraft!)

I to jedyne, co mi do głowy przychodzi przy takich okolicznościach pejzażowych.
:hut:

Katerina napisał(a):że w bagażniku samochodu mam...to (...)
W miesiąc po powrocie do domu stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch pitarów
Stawiam na cierpliwe, własnoręczne rzeźbienie w wolnych chwilach :wink:
eXtreme
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 191
Dołączył(a): 06.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) eXtreme » 09.02.2022 09:56

Katerina napisał(a):

Wcześniej napisałem, że subskrybowałbym Twój vlog, no i to zrobiłem.
Pytanie do forumowiczów: gdzie wasze subskrypcje? :roll:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.02.2022 12:00

Katerina napisał(a):W miesiąc po powrocie do domu stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch pitarów - w jaki sposób?

Chyba Gigi nie wysłał Ci ich pocztą? 8O :mrgreen:
Gryzę pazury :oczko_usmiech: i czekam na rozwiązanie zagadki :D

Gra kolorów - wspaniała i super przedstawiona siła żywiołu. Ja w zetknięciu z burzami, nawałnicami i silnym wiatrem zawsze czuję, że dostaję dużo nowej energii :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.02.2022 13:54

Gigi pewnie żałował, że nie rozpoczął negocjacji wcześniej ;)

Gniew Jadrana spektakularny i rzeczywiście wyłoniły się piękne barwy :)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 09.02.2022 18:24

Końcówka wakacji ciekawa pogodowo. Kolory nieba i morza, fale, wygląda to bardzo niezwykle. :D
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 09.02.2022 18:44

Bardzo ładny outfit, zresztą kolorystycznie dopasowany do pogody. A i buty, okazuje się idealne również na takie dni, gdy trzeba brodzić po kostki w wodorostach. :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2022 19:05

Gra kolorów - wspaniała i super przedstawiona siła żywiołu. Ja w zetknięciu z burzami, nawałnicami i silnym wiatrem zawsze czuję, że dostaję dużo nowej energii :mrgreen:[/quote]

Ponieważ w 100% zgadzam się z tym postem,pozwolę się podpiąć...
też kocham wiatr..
zdjęcia w tej relacji są wyjątkowo klimatyczne ( jak ktoś kocha takie klimaty:)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2022 19:50

:wink: No i wypada się ujawnić,przywitać,chociaż szczerze cenię sobie prywatność...

Dzięki Katerina za relację,czekam niecierpliwie na finał...

ale moim skromnym zdaniem ( oraz wg jednego niewysokiego Jegomościa)jest to po prostu ARCYRELACJA
Natomiast autorka jest osobą na tyle charyzmatyczną,że nic dziwnego,że miejscowi ją godnie żegnają:)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 09.02.2022 20:47

Katerina napisał(a):Tej nocy, dzięki pożegnalnym toastom z sąsiadami, jak też świadomości, że nie muszę wstać na prom o świcie, spałam jak kamień i żadne hałasy z ulicy nie były w stanie mi przeszkodzić :D

Ciekawe czy przy tej pogodzie usłyszałabyś jakieś hałasy z ulicy. Przecież wiatr chyba ostro wył i wszystko zagłuszał.

Widoki na rozzłoszczony Jadran przepiękne. Myślę, że takie obrazki bardziej Ci się wryją w pamięć niż błękitna, spokojna i leniwa tafla wody.

Gdy spojrzałam na to zdjęcie, to w pierwszej chwili pomyślałam, że w ręce trzymasz kieliszek i wznosisz toast.
Katerina napisał(a):Obrazek


eXtreme napisał(a):Wcześniej napisałem, że subskrybowałbym Twój vlog, no i to zrobiłem.
Pytanie do forumowiczów: gdzie wasze subskrypcje? :roll:

Ja też zasubskrybowałam kanał Kateriny na YT.
Tylko na razie na nim coś mało filmików.
Też bym chciała, żeby ktoś się upominał o zasubskrybowanie mojego kanału :oczko_usmiech:

gusia-s napisał(a):Gigi pewnie żałował, że nie rozpoczął negocjacji wcześniej ;)

A mnie się wydaje, że żałuje, że nie skończył ich wcześniej, bo gdyby Katerina nie wydała całej kasy, to może by się dała skusić.
Miał nadzieję, że zmiękczy Katerinę, ale mu się nie udało.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.02.2022 17:48

boboo
W filmie "Nieśmiertelny" (Highlander), S. Connery podczas treningu na plaży krzyczy do C. Lamberta:
- That is the primal force!

Tak, to była "pierwotna moc", chociaż ponoć człowiek dokłada się obecnie do natężenia różnych naturalnych zjawisk w przyrodzie.
(Zazdroszczę pamięci do cytatów z filmów, jak też ich tytułów - ja jestem beznadziejna pod tym względem.

eXtreme
Wcześniej napisałem, że subskrybowałbym Twój vlog, no i to zrobiłem.

megidh
Ja też zasubskrybowałam kanał Kateriny na YT.
Tylko na razie na nim coś mało filmików.

O matko i córko, toż to żaden kanał 8O To tylko marne wrzuty wyłącznie na potrzeby dotychczasowych relacji na Cropli. Ja się na tym kompletnie nie znam.

maslinka
Gra kolorów - wspaniała i super przedstawiona siła żywiołu. Ja w zetknięciu z burzami, nawałnicami i silnym wiatrem zawsze czuję, że dostaję dużo nowej energii :mrgreen:

croktoś
Ponieważ w 100% zgadzam się z tym postem,pozwolę się podpiąć...
też kocham wiatr..
zdjęcia w tej relacji są wyjątkowo klimatyczne

gusia-s
Gniew Jadrana spektakularny i rzeczywiście wyłoniły się piękne barwy :)

Nefer
Kolory nieba i morza, fale, wygląda to bardzo niezwykle. :D

megidh
Widoki na rozzłoszczony Jadran przepiękne. Myślę, że takie obrazki bardziej Ci się wryją w pamięć niż błękitna, spokojna i leniwa tafla wody.

Tak, Jadran pokazał nam całe swoje piękno i potęgę na pożegnanie :)
I wcale mi nie wyglądał na rozgniewany, raczej to zabawa była - może chciał się wyszaleć - to był weekend :mrgreen:

pomorzanka zachodnia
Bardzo ładny outfit, zresztą kolorystycznie dopasowany do pogody. A i buty, okazuje się idealne również na takie dni, gdy trzeba brodzić po kostki w wodorostach.

:D To są buty do zadań wszelkich - jako buty do pływania i na skały, jako kalosze, a niedawno sprawdziły się w ...Alpach :papa:

croktoś
No i wypada się ujawnić,przywitać,chociaż szczerze cenię sobie prywatność...
Dzięki Katerina za relację,czekam niecierpliwie na finał...

Witaj :papa:
Dziękuję serdecznie za wszystkie miłe słowa :)

megidh
Gdy spojrzałam na to zdjęcie, to w pierwszej chwili pomyślałam, że w ręce trzymasz kieliszek i wznosisz toast.

No..., w sumie mogłabym - " Za Fjakę" :)
Na tym murku ciągle ktoś pije - tam jest nieustanna impreza, choć tamtego dnia przy tym wietrze gdzieś wszystkich wywiało :lol:

gusia-s
Gigi pewnie żałował, że nie rozpoczął negocjacji wcześniej ;)

A mnie się wydaje, że żałuje, że nie skończył ich wcześniej, bo gdyby Katerina nie wydała całej kasy, to może by się dała skusić.
Miał nadzieję, że zmiękczy Katerinę, ale mu się nie udało.


Ja to widzę tak:
Gigi cieszy się dużą estymą w swojej małej społeczności, gdzie jest traktowany jako artysta - mistrz.
Nawet czasem mówią do niego "Maestro". Nic dziwnego - jest ostatnim klesarem nie tylko w Komiży, ale na Visie. Ostatnim przedstawicielem tego rzemiosła, gdzie wytwory talentu i rąk nie są wsparte żadną nowoczesną technologią. Tym samym ma monopol na takie wytwory i usługi .
Myślę, że gdy już się wydało, że padła konkretna cena i negocjujemy - a działo się to na oczach wielu Komiżan, to głupio mu było spuścić z tonu i wyjść przed nimi na nieudolnego biznesmena :)
Może pomyślał ,że rozmowa ze mną na chwilę przed moim wyjazdem to dobry moment i gdybym przystała na jego propozycję, to nikt by się nie dowiedział :)

boboo
Stawiam na cierpliwe, własnoręczne rzeźbienie w wolnych chwilach :wink:

maslnika
Chyba Gigi nie wysłał Ci ich pocztą? 8O :mrgreen:
Gryzę pazury :oczko_usmiech: i czekam na rozwiązanie zagadki :D


:D
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5070
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 10.02.2022 20:10

Katerina napisał(a):(...) To tylko marne wrzuty (...)
Czy oni:

nie robili czasem muzyki do tego:
https://youtu.be/nXIdmW4Hau0?t=175
:wink: :?:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 11.02.2022 17:07

boboo
Czy oni:nie robili czasem muzyki do tego:... :wink: :?:

Zaskoczyłeś mnie, bo zapomniałam, że to mam :D
To "Twoje" - w animacji - zrobili rumuńscy cyganie - Fanfare Ciočarlia, bardzo ich lubię.
"Asfalt Tango":



Natomiast grupa z mojego filmu z Globaltica Festival to Boban Marković Orkestar. O Bobanie - serbskim muzyku - świat usłyszał po jego udziale w dziełach Kusturicy ("Arizona Dream", "Underground").
Usłyszeć go na żywo z dużym składem dęciaków było wielkim przeżyciem.

Wycinek z internetowej prasy:

"Fanfare Ciocărlia. Wg. BBC najsłynniejszy obecnie brass band świata!

Pochodząca z Rumunii FANFARE CIOCĂRLIA to jedna z najsłynniejszych bałkańskich orkiestr dętych. Jej główny konkurent to Boban Marković Orchestra, rywal w kultowym Balkan Brass Battle!".


:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej - strona 34
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone