]boboo[/b]
Teraz wiesz, że śmieci to nie tylko plastik, odpady i resztki...
To także antropo-światło nocą.
Wiedziałam już trochę wcześniej :
Mam tego od groma za oknami - tu gdzie mieszkam
I o ile widok świateł miasta nocą jest przyjemny, to jednak zdarzą się takie nachalne "śmieci", które utrudniają funkcjonowanie we własnym domu - np. gdy odległy o 1,5 kilometra stadion Arki Gdynia włączy swoje zimne lampy w trakcie meczu, to mam w domu taką iluminację, że muszę rolety spuszczać. A gdy ostatnio pani stomatolog z sąsiedztwa odpaliła wieczorem swój nowy, ogromny czerwony neon to wszyscy rzucili się do okien myśląc ,że pożar w dzielnicy
Magda O.Takie niebo upstrzone gwiazdami z widoczną Drogą Mleczną widziałam ostatnio w 2016 roku w Boraku na Pelješcu. Nie było szans tego uwiecznić, więc nie miałam wyjścia - musiałam zapamiętać
Darko mówi na Drogę Mleczną -
Trak Svjetla.
Opis i zdjęcia z tej nocy kojarzą mi się z kadrami z "Piratów z Karaibów"
Obok nas kotwiczyli jacyś piraci - z Lastova
Ludzie z Komiży uważają, że na Lastovie to tylko piraci żyją (opisałam kiedyś zdarzenie na Sušcu, gdzie duża grupa takich bandytów wybiła tam prawie wszystkie owce jedynego pasterza)
, ale ci byli spokojni i jedyne co zrabowali na Palagruży to...widoki z latarni kręcone dronem
CRObertoOsiem miesięcy od powrotu z Cro ......
Tęsknota za nią narasta - dusza, już trochę wyjałowiona....
W moim przypadku siedem...
Ale wyjątkowo, w tym roku, nawet nie wiem kiedy to zleciało...żyję w jakiejś dziwnej pętli czasu
Ten rejs , a w szczególności, ten odcinek - podesłał moim zmysłom żywe wspomnienia + niemalże - namacalne wyobrażenie , że jestem tam, na tym pokładzie...
Hvala Katerino - Iscjelitejl
Hvala Tebi isto
NeferZ jednej strony jak w "Piratach z Karaibów", a z drugiej - momentami jakiś horror
.
Tak, ale to był mój prywatny horror
, obiektywnie nie było tak źle
ZytaSKasiu, świetnie opisane przeżycia, trochę mnie przestraszyłaś
chyba jednak się nie wybiorę
To był ...tylko przypływ
Nie wyobrażam sobie tam poważnego sztormu
Może znajdę opcję powrotu w ciągu jednego dnia.
Na pewno znajdziesz
Oby nie jakimś mikro RIBem
- to ja już wolę noc w sztormie
Nigdy nie mówiłam, że na Odyseuszu jest łatwo
...a ja tak uwielbiam spać przy małej choćby lampeczce
Oo...ja też
, najchętniej przy takiej co przy okazji wydziela aromat olejków eterycznych, np. rozmarynu
UralCzy sprawa zakupu Donicy została sfinalizowana bo nic na ten temat Katerina nie pisze. Może się stłukła.
He, he, Kolega Ural nie wie, bo zapomniałam o tym wspomnieć...
Na i przy Palagruży nie ma zasięgu - ani internetu, ani telefonu - NIŠTA
(To była dodatkowa atrakcja
)
Jak miałam negocjować w sprawie donicy - z radia Darko, żeby wszystkie jednostki morskie na Jadranie mnie słyszały
megidhDla takich wspomnień chyba warto było najeść się trochę strachu w tę piękną, gwiaździstą noc.
Katerino, masz wspaniały dar opisywania tych swoich niesamowitych przygód. Czyta się je jakby z książki.
Dziękuję, Gosiu, zawsze piszę "na żywioł" - co mi w duszy gra(ło).
Strach na szczęście miał wielkie oczy ( jak tu piszą w zaprzyjaźnionej relacji
), same okoliczności przyrody nie byłyby tak dramatyczne, gdyby nie ten atak alergii - który w pierwszej chwili przywiódł na myśl jedno - corona...przy Koronie
Tak wspaniale rozgwieżdżone niebo widziałam tylko raz w życiu podczas wycieczki na Górę Mojżesza na Synaju.
Wrażenie było niesamowite. Gwiazdy były tak blisko mnie, że mogłam je prawie dotknąć.
Też nie zrobiłam zdjęć tego zjawiska i teraz muszą mi wystarczyć jedynie wspomnienia.
Musiało być cudownie i magicznie - i to w takim miejscu