Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 26.04.2021 21:05

Katerina napisał(a):W temacie wiosny...
Takie zjawisko pogodowe wystąpiło w moim regionie 8O A ja ,nieświadoma, patrzyłam w tym czasie w inną stronę :) Ale czarno się zrobiło, jak w nocy 8O

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,5193649

ZytaS - ciekawe, czy u Was coś było widać :?:

Niestety dowiedziałam się dopiero z mediów 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.04.2021 21:48

megidh napisał(a):W Polsce za zbliżanie się do granicy na odległość mniejszą niż 15 metrów grozi mandat, więc robienie zdjęcia tuż przy słupie granicznym jest obarczone sporym ryzykiem.

Naprawdę? 8O
Chyba to nie dotyczy górskich szlaków... Choćby wczoraj wędrowaliśmy polsko-słowackim szlakiem granicznym 8) Sądzę, że jest to legalne :)

Zdjęć z tabliczką: Granica państwa zrobionych w górach posiadam całkiem sporo ;)
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 26.04.2021 21:58

maslinka napisał(a):
megidh napisał(a):W Polsce za zbliżanie się do granicy na odległość mniejszą niż 15 metrów grozi mandat, więc robienie zdjęcia tuż przy słupie granicznym jest obarczone sporym ryzykiem.

Naprawdę? 8O
Chyba to nie dotyczy górskich szlaków... Choćby wczoraj wędrowaliśmy polsko-słowackim szlakiem granicznym 8) Sądzę, że jest to legalne :)

Zdjęć z tabliczką: Granica państwa zrobionych w górach posiadam całkiem sporo ;)

Generalnie nie ma z tym problemów, tym bardziej, jeżeli jest strefa Schengen, ale w dobie corony można się "zdziwić" konsekwencjami https://podroze.onet.pl/polska/koronawirus-w-polsce-przekraczanie-granic-szlakam%20i-turystycznymi-zakazane/krz4y53
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.04.2021 22:00

ZytaS napisał(a):
maslinka napisał(a):
megidh napisał(a):W Polsce za zbliżanie się do granicy na odległość mniejszą niż 15 metrów grozi mandat, więc robienie zdjęcia tuż przy słupie granicznym jest obarczone sporym ryzykiem.

Naprawdę? 8O
Chyba to nie dotyczy górskich szlaków... Choćby wczoraj wędrowaliśmy polsko-słowackim szlakiem granicznym 8) Sądzę, że jest to legalne :)

Zdjęć z tabliczką: Granica państwa zrobionych w górach posiadam całkiem sporo ;)

Generalnie nie ma z tym problemów, tym bardziej, jeżeli jest strefa Schengen, ale w dobie corony można się "zdziwić" konsekwencjami https://podroze.onet.pl/polska/koronawirus-w-polsce-przekraczanie-granic-szlakam%20i-turystycznymi-zakazane/krz4y53

No tak, teraz to może być problematyczne.
Na słowacką stronę nie przechodziliśmy :)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 27.04.2021 09:53

maslinka napisał(a):
megidh napisał(a):W Polsce za zbliżanie się do granicy na odległość mniejszą niż 15 metrów grozi mandat, więc robienie zdjęcia tuż przy słupie granicznym jest obarczone sporym ryzykiem.

Naprawdę? 8O
Chyba to nie dotyczy górskich szlaków... Choćby wczoraj wędrowaliśmy polsko-słowackim szlakiem granicznym 8) Sądzę, że jest to legalne :)

Zdjęć z tabliczką: Granica państwa zrobionych w górach posiadam całkiem sporo ;)


Przepisy mówią, że na pasie drogi granicznej mogą być wprowadzane zakazy, ale nie wprowadza się ich na oznakowanych szlakach turystycznych, brzegu morskim i w kąpieliskach.

W tym artykule można przeczytać o konsekwencjach na jakie można być narażonym w przypadku zbyt bliskiego zbliżania się do granicy (niestety jest w nim mylący błąd w zdaniu "do granicy można zbliżać się jedynie na odległość mniejszą niż 15 metrów" - zabrakło tam małego słówka "nie" przed słowem "mniejszą").
https://dziennikzachodni.pl/mandat-za-selfie-przy-slupie-granicznym-tak-mowia-przepisy-o-zblizaniu-sie-do-granicy-posypia-sie-mandaty-9-7-2019-r/ar/c7-14249125
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.04.2021 12:37

megidh napisał(a):Przepisy mówią, że na pasie drogi granicznej mogą być wprowadzane zakazy, ale nie wprowadza się ich na oznakowanych szlakach turystycznych, brzegu morskim i w kąpieliskach.

Dzięki, Gosiu :)
Artykuł też przeczytałam.

Kasiu, przepraszam za OT. Już dalej oddaję się fjace i wyczekuję ciągu dalszego :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.04.2021 22:53

megidh
Przepisy mówią, że na pasie drogi granicznej mogą być wprowadzane zakazy, ale nie wprowadza się ich na oznakowanych szlakach turystycznych, brzegu morskim i w kąpieliskach.

W tym artykule można przeczytać o konsekwencjach na jakie można być narażonym w przypadku zbyt bliskiego zbliżania się do granicy (niestety jest w nim mylący błąd w zdaniu "do granicy można zbliżać się jedynie na odległość mniejszą niż 15 metrów" - zabrakło tam małego słówka "nie" przed słowem "mniejszą").
https://dziennikzachodni.pl/mandat-za-s ... 7-14249125



ZytaS
Przekroczeniem granicy jest "dobicie do brzegu", tzn wejście do portu. Pływając po obcych wodach terytorialnych, co do zasady, korzystasz z prawa nieszkodliwego przepływu. Prawo to gwarantuje Konwecja Narodów Zjednoczonych o prawie morza, sporządzona w Montego Bay dnia 10 grudnia 1982 r i żaden kraj nie może Ci tego zabronić.

...manewrach lub ćwiczeniach z użyciem broni jakiegokolwiek rodzaju;...
Jakoś nie wyobrażam sobie Kateriny w tego rodzaju działaniach :wink:

Prawdę mówiąc, ja też nie...Zwłaszcza na manewrach :wink: :mrgreen:

Dzięki, Dziewczyny, za info :)

Trochę kaszubskich "krokusów" dla Was :wink:

IMG_20190505_174116.jpg



maslinka
Kasiu, przepraszam za OT. Już dalej oddaję się fjace i wyczekuję ciągu dalszego

No, co Ty? Lubię OT. :D

Trochę wciąż zimnych Kaszub :cry:

2020-053.jpg


A ciąg dalszy fjaki - o ile to będzie można nazwać fjaką :roll: - już nadciąga :)

:papa:
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 29.04.2021 09:45

Katerina napisał(a):
Trochę kaszubskich "krokusów" dla Was :wink:

IMG_20190505_174116.jpg


Trochę wciąż zimnych Kaszub :cry:

2020-053.jpg


A ciąg dalszy fjaki - o ile to będzie można nazwać fjaką :roll: - już nadciąga :)

:papa:

Ale pięknie, gdzie tak?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.04.2021 10:04

Łapalice i okolice.
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 29.04.2021 10:09

Katerina napisał(a):Łapalice i okolice.

Znam te okolice, w Kartuzach mam rodzinę :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.04.2021 12:16

ZytaS napisał(a):
Katerina napisał(a):Łapalice i okolice.

Znam te okolice, w Kartuzach mam rodzinę :papa:

A znasz słynny "zamek''? :wink:
Kto by nie znał :lol:
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 29.04.2021 12:20

Katerina napisał(a):
ZytaS napisał(a):
Katerina napisał(a):Łapalice i okolice.

Znam te okolice, w Kartuzach mam rodzinę :papa:

A znasz słynny "zamek''? :wink:
Kto by nie znał :lol:

Oj, znam, znam :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 29.04.2021 20:56

Katerina napisał(a):

CROberto
Czasami o to chodzi... :D
Ja, chętnie bym na tej skale stanął (tak jak ten facet) 8) i dronem ,z kazdej strony nalot na siebie zrobił...


Kurde, nie mam drona :x

Ja też jeszcze nie mam , ale....szwagier kupił :D
Problem w tym ,że wybiera się na wakacje przede mną i strasznie się boję , żeby go nie utopił... :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 29.04.2021 22:18

ZytaS
A znasz słynny "zamek''? :wink:
Kto by nie znał :lol:


Oj, znam, znam

Do "fotozagadek" za łatwy :lol:



CROberto
Kurde, nie mam drona :x


Ja też jeszcze nie mam , ale....szwagier kupił :D
Problem w tym ,że wybiera się na wakacje przede mną i strasznie się boję , żeby go nie utopił... :oczko_usmiech:


Co ma wisieć, nie utonie...
Stare przysłowie, które pojawia się już w XVIII-wiecznych publikacjach, barokowych poetów. Przysłowie to oznacza, że rzeczy pewne (zawisłe), które zostały nam zapisane nie mogą zostać zmienione, nie znikną w toni naszego życia 8)
(Szwagierka zawsze przekręca i mówi: "Co ma tonąć - nie zawiśnie" :oczko_usmiech:)

Przeznaczenie (drona), to przeznaczenie :roll:
Ostatnio edytowano 30.04.2021 13:38 przez Katerina, łącznie edytowano 2 razy
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.04.2021 01:18

Odcinek 11 - Zemsta Afrodyty :wink:


Powoli zanurzamy się w zapadającym szybko mroku.

Ostatni rzut oka na latarnię i schodzimy stromym zejściem do zatoki.

IMG_20200906_194640.jpg

IMG_20200906_194821.jpg



Po drodze pytam Darko o możliwość wypłynięcia na połów kalmarów - najpierw długo milczy, a potem mówi, że to raczej nie będzie możliwe, gdyż...przyroda mówi : "nie" - na jakieś 75% :roll:

Dziwię się, ponieważ wszystko wydaje się być mocno wyciszone. Niebo - na razie bezchmurne, woda-spokojna. Księzyc - chociaż nie w pełni, ale wkrótce ma wzejść - 5 dni po pełni, czyli też na jakieś 75% :D

Kilkanaście metrów od Odyseusza ( ale nie wiem o ile procent :wink: ) stoi zakotwiczony jacht ludzi z Lastova - a te małe łódeczki to latarnicy, którzy ...badają sytuację, czyli...trochę się nudzą na tej wyspie :wink:

IMG_20200906_194645.jpg


Wydaje mi się, że skały w błyskawicznie pojawiającej się ciemności, wyglądają groźnie, jakby coś krzyczały.
Skąd on to wie (Darko)??? Że coś się może wydarzyć?

IMG_20200906_194949.jpg

IMG_20200906_195120.jpg


Przeprawa małym pontonem tym razem odbywa się na raz - nie mamy balastu, a i żeliwny grill zostaje na razie na brzegu.
Pies? Zdaje się, że pokonał wpław odległość od plaży do zakotwiczonego Odyseusza .
A jak ja wdrapałam się z pontonu na burtę bez drabinki?? Nie pamiętam, ale chyba nie było najgorzej.


Tu muszę przeprosić za jakość zdjęć - z wyczerpaną baterią nie zrobiłam zdjęć nocnych - tam było tak ciemno, że należało mieć profesjonalny sprzęt i dużą wiedzę jak się nim posługiwać, żeby oddać przeżycia, które chcę opisać.
Na swoje usprawiedliwienie - Kapetan powiedział, że mało kto zrobi przyzwoite zdjęcia nocne przy Palagruży, choćby dysponował najlepszym sprzętem :roll:

Więc z pontonu wychodzą mi takie zdjęcia :wink:

IMG_20200906_200144_1.jpg


A z pokładu już nic nie dało się zrobić.
A było co uwieczniać 8)

Miliony, miliony gwiazd w kompletnej ciemności - nie licząc światełka z kabiny pod pokładem, które i tak zgasiliśmy, by mieć lepsze wrażenia :hearts:

"Možeš to samo zapamtit - toga ne uvidiš na bilo kojoj slici".
( Nie masz wyjścia, możesz to tylko zapamiętać - skracając przekaz Darka .)

I to jest prawda - nigdy tego nie widziałam, bo nie byłam na środku morza - gdzie nie ma żadnego światła, oprócz pełgającego ognika z latarni powyżej.

Pamiętam moją relację ze Svetca ( mamma-mia-hippy-vis-i-happy-bra-t54738.html ) , a raczej z drogi powrotnej - kiedy urwał nam się jeden z żagli ( tych dodatkowych :wink: ) - i gdy panowie ratowali sytuację - ja podziwiałam niebo pełne gwiazd...

Ale tamto niebo było blisko Komiży, Visu - tam było widać światło z wyspy - mimo znacznego oddalenia.

Tu jest inaczej - światła lądu ( Italii) - są jednak tak daleko, że wydają się fatamorganą.

Wspomogę się zdjęciami ludzi z Komiży z netu...

nature-landscape-sailing-vessel-ship-boat-blue-blue-night-night-clear-night.jpg

240_F_292036971_P4dSWRQMKrKW2dLzI6pS86g8jppuyFhD.jpg

118653601_967325530448939_4856874081668953908_o.jpg



Siedzimy tak przez 20 minut z czerwonym winem - ale Darko nie pije i jest skoczny jak pasikonik - biega po pokładzie i patrzy na morze...

MG_2816_DxO.jpg


O co kaman, myślę - przecież nic się nie dzieje.

Przysiada z nami na chwilę i mówi , że jak księżyc wzejdzie - około 23 - 24 tej - to coś 8O się zacznie.

"Być może będę musiał przestawić łódkę do innej uvali (jest tylko jedna inna - po północnej stronie wyspy), dlatego idę się zdrzemnąć, a potem będę trzymał wachtę. "

Idziemy spać na nasze koje...
Małżonek zasypia natychmiast...a ja...

Boże, co mi nie pozwala tu oddychać? 8O
Kabina jest otwarta na przestrzał, świeża pościel prawie pachnie krochmalem :lol:

Nie wytrzymuję - łapię powietrze jak ryba wyjęta z wody, więc idę z powrotem na pokład i moszczę sobie legowisko...

IMG_20200907_075938.jpg


No, i ten...się pojawia zza skał :roll: Tylko o 25% mniejszy :)

Marek-Ruzyk_Art_thegallerist.art_-18.jpg




Još ne sviće rujna zora.....(Piosenka bardzo smutna)

O porannej zorzy na razie nie ma co marzyć - jeszcze kilka godzin - jak to we wrześniu (rujan).

Przy okazji dowiaduję się, że niedawno narodzoną córkę Darko ochrzcił imieniem ...Aurora. 8)

I wtedy się zaczyna 8O

Buja łagodnie (lagano ).
Potem coraz mocniej - wraz z księżycem pojawił się dziwny przypływ...

Oczywiście, nie mam zdjęć, ale tak wyglądała ,mniej więcej, ta scena- pełna dramaturgii...

93eb0c80ee2071fb7675f969302111ea.jpg

aafdcaddbb2e259471c5155db0ce3bea.jpg


Małż śpi w najlepsze, Darko udaje, że śpi, ale wiem, że mnie obserwuje...Czuwa, oczywiście.

I nagle na moją matę na pokładzie przybiega zdenerwowana Kali...

Wtula się całym swoim ciałem we mnie, ja naciągam na nas mój 8) przezornie zabrany kocyk...
Proszę Darko, żeby nie wyłączał swoich smętnych "blues'ów" z głośników na pokładzie.... :wink: 8)


(W tym filmie jest cała "moja" Palagruża w pigułce - oprócz nocnych "jazd", ale za to jest wspomniany osiołek :)

Łódką targa coraz bardziej z lewa do prawa, z prawa do lewa , w tył i przód - po chwili zaczyna mnie obryzgiwać morska woda, tak, że koc i reszta - wszystko mokre :roll:
Ale nie poruszam się, bo nie chcę budzić zmęczonej suni - Kali śpi jak aniołek przy mojej szyi :hearts:

I nagle to uczucie, że zaraz umrę - bo nie mogę złapać powietrza - a jestem chyba w najbardziej "eko" miejscu na świecie 8O i to na pokładzie, cholera, bo przecież pod pokładem dusiłam się jak szczur.

Teraz też zaczynam się dusić, a jeszcze do tego...
Było tak, jak w utworze mojego ukochanego Vivaldiego - obejrzyjcie koniecznie z dźwiękiem :mrgreen:

La Tempesta di Mare...



Morze szaleje, chociaż nie ma nic co by nim mogło poruszać... :)

To nie jest ani jugo, ani bura :? - po prostu przypływ, który powoduje, że...ręka, noga, mózg...
Właśnie, gdzie jest mój mózg? :roll:
To tylko ja wiem 8)

750936b7171779191069ea3fa4a83a80.jpg

sea-wave-the-sky-clouds-wallpaper-preview.jpg

Zdjęcia z netu

Nadszedł ten moment - żeby skorzystać z toalety :mrgreen:

W kabinie pod pokładem ciemno... tak jak...wokół Palagruży (bo chmury zasłoniły na chwilę Lunę)

Jak się to obsługuje? 8O Zapomniałam od zeszłego roku 8O

Przełącznik światła " namacuję" na suficie kibelka, o spłuczce nie będę opowiadać :lol:
Po wyjściu z kapsuły :wink: wpadam nogą w deskę w dolnym pokładzie, która jest ruchoma, robiąc raban - a pogłos niesie się do Gargano :lol:
Żeby umyć ręce muszę wyjść na górny pokład i przechylić się zręcznie przez burtę ; ewentualnie - znaleźć gdzieś mineralną i polać nią sobie ręce :D
Wybieram tę drugą opcję - to oczywiste - przy tych przechyłach...

Gdzie ta mineralna???

Wracam na dolny pokład (Darko w pozycji półsiedzącej przysypia, albo i nie :evil: ) - a ja się...bujam :mrgreen:

To początek prawdziwego horroru - trzymam się obu ( obiema) rękami za półki w " messie" - zaczyna mi się sypać na głowę całe szkło przeznaczone do oswajania lęków...różnych załóg :mrgreen: - kieliszki, szklanki, kubki.

Opieram się o schodki prowadzące na górny pokład - tylko w tej pozycji, z głową na powietrzu, mogę trochę oddychać :roll:

Coś ty Afrodycie uczynił, Diomedesie???

Że Cię, półboże, skazała na zesłanie na tę wyspę?

Że wciąż się mści ? ( a przy okazji na mnie :wink: :roll: )

król Argos, jeden z uczestników wyprawy Siedmiu Przeciw Tebom, heros, przyjaciel Odyseusza, u którego boku walczył pod Troją;

Ok, teraz jasne dlaczego Darko nadał imię łodzi - Odyseusz.

[color=#0000BF]Diomedes – postać z mitologii greckiej i jedna z głównych postaci Iliady

Po zakończeniu wojny Diomedes wrócił bezpiecznie do Argos, choć spotkał się z kłopotami kiedy przybył; było tak z powodu bogini Afrodyty, która wciąż rozgniewana na Diomedesa, za zranienie jej, spowodowała, że ​​jego żona, Aegialeja, popełniła cudzołóstwo z mężczyzną o imieniu Kometes. Oboje próbowali zabić króla, ale z pomocą Ateny uciekł do Włoch;


Przecież wiadomo, że kobiet się nie...wkurza :x :evil: :la: , a zwłaszcza bogiń :mrgreen:

...został pochowany z boskimi honorami na wyspie tuż przy wybrzeżu Apulii – później nazwano ją"Diomedią" - na cześć niego...

No, to teraz rozumiemy, dlaczego nie jest tu łatwo :lol:

Tak, więc stoję pochylona o te schodki, dyszę, myślę, że tu jest miejsce mojego przeznaczenia - wraz z Diomedesem, gdy słyszę Darko :

" Z kim tak rozmawiasz, Katarino? Pogodziłaś się sama ze sobą, czy jeszcze nie?"

"Nie"

Zasnęłam - na górnym pokładzie - około 5tej - gdy było wciąż ciemno.
Tym razem bez psa - który był głównym (oprócz moich osobistych demonów :evil: ) powodem napadu astmy :(

Po raz drugi w życiu dowiedziałam się, że ją mam, lub mogę :!: mieć

O brzasku - po odemknięciu powiek - spodziewałam się takiego widoku na wprost...

1200px-Palagruža.jpg

(Zdjęcie z netu)

Ale Odyseusz widocznie "z lekka" się obrócił...

IMG_20200907_072116.jpg

IMG_20200907_072123 (1).jpg


Laku noć.



P.S. Ręce umyłam :boss:
Ostatnio edytowano 03.05.2021 16:28 przez Katerina, łącznie edytowano 5 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja wielka FJAKA w koronie - Vis inaczej - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone