Dzień dobry
Poprosiłam już Dyrekcję o zrobienie tutaj wiosennych porządków.
Ale zanim to nastąpi, chciałabym się odnieść do tej przykrej sytuacji...
Bardzo cenię komentarze wszystkich Czytelników, za wszystkie dziękuję, ale proszę wzajemne animozje pielęgnować na gruncie priv.
Nie obchodzą mnie potyczki między poszczególnymi Forumowiczami, każdy ma tutaj coś wartościowego do zaoferowania (na forum) i tylko to się dla mnie liczy.
Jak słusznie zauważyła Zyta, moja reakcja na temat zdjęcia była absolutnie żartobliwa.
Ta fotka jest dla mnie ważna, ale zdaję sobie sprawę, że nie dla wszystkich stanowi wartość - zwłaszcza artystyczną. Niemniej, dziękuję za miłe słowa od tych, którym się ona podoba.
Do konkursu podchodzę zawsze na luzie, do tego stopnia, że w jego zeszłorocznej edycji zamieściłam zdjęcia i zupełnie o tym zapomniałam. Nawet przegapiłam głosowanie
i do tej pory nie wiem kto na czyje zdjęcia głosował. Przecież to tylko zabawa.
Na tym forum jest wiele tematów, które od dawna wywołują gównoburze wszelkiego rodzaju.
Dlatego staram się omijać tzw. sporne wątki dyskusyjne w innych działach.
Ta relacja jest o FJACE
I niech tak zostanie.
Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony tym komentarzem. I że relacja będzie nadal żywa.
P.S.
Już niedługo sytuacja na świecie się poprawi - mocno w to wierzę, wyjedziemy na upragnione wakacje, zrelaksujemy się po tym ciężkim czasie.
Czego Nam wszystkim życzę, pozdrawiam i zapraszam do dalszego kontemplowania fjaki.
Na razie idę ochłonąć
Epepa ZytaS napisał(a):
Puenta może być taka, że każde zdjęcie powinno mieć dopisaną historię, nabiera wtedy innego wymiaru
Dokładnie o tym samym pomyślałam! Zupełnie inaczej odbieram to zdjęcie, gdy znam historię.
Przyznam, że pierwszy raz głosowałam w konkursie i już dokładnie nie pamiętam, jak to wyglądało, ale coś kojarzę, że przy przyznawaniu punktów widoczne były tylko miniaturki zdjęć? Przy takiej ilości fotek i niewielkich rozmiarach najbardziej w oczy rzucają się kolory, ewentualnie kompozycja kadru. Niestety, łatwo wtedy przeoczyć takie perełki jak ta.
Cześć, dawno Cię nie było
Ja też lubię znać historie kryjące się za zdjęciami, ale obawiam się, że ten pomysł nie spotka się z powszechną akceptacją
Konkursy foto na ogół opierają się na ocenie wartości artystycznej i jakości technicznej prac.
Chociaż cropelkowy konkurs to w dużej mierze emocje, bo mamy przywiązanie do pewnych miejsc, drogich sercu widoków - to tak jak z ...piosenkami
, ale nie będę rozwijać tego wątku
Flayszakal Ural napisał(a):
Cóż to za zdjęcie, cóż to za konkurs. Nie kojarzę
Jest coś o czym ja nie wiem, a powinienem wiedzieć ?
"Kalendarzowy" konkurs z końca zeszłego roku.
Swoją drogą, zaistniała sytuacja to świetny wkład do dyskusji, czy ten konkurs powinien być anonimowy
A w temacie. Katerino, baardzo fajna relacja. Czytam od początku, ale jakoś nie było okazji się ujawniać
Pozostałe z Visu też czytałem.
Vis był zawsze w planach na kiedyś. A w ostatni weekend wyszło nam, że to kiedyś to w tym roku chyba będzie
Wygląda że czeka mnie odświeżenie sobie tych wątków
Witaj, miło mi, że się ujawniłeś
Co do konkursu - i tak po wielu latach wiele osób rozpoznaje zdjęcia innych użytkowników, albo przynajmniej się ich domyśla - po technice, podejściu do fotografowanego tematu, albo chociażby na podstawie wiedzy gdzie dana osoba lubi spędzać wakacje
Jeśli chodzi o mnie - nie ma znaczenia kto zamieścił dane zdjęcie - przecież każde to sztuka na jakimś poziomie plus dawka emocji, które wywołuje - i tylko tym się kieruję.
Odnośnie Visu - wydaje mi się, że będzie nas tam sporo w tym roku
W jakim terminie się wybieracie? Ja rozważam wielką zmianę
- żeby tym razem nie był to wrzesień
Ale to zależy od sytuacji międzynarodowej i tego kiedy mnie zaszczepią