Zaraz po przejściu przez rondo schodzimy po schodach na deptak prowadzący do starego miasta.
Ja nadal więcej filmuję...
Na dojściu do murów jest tak wielu spacerowiczów że musimy się dobrze za sobą rozglądać.
Niektórzy są już zmęczeni całodniowym bieganiem.
Moje dziecko ma obiecane lody przez ciocię Bożenę i nie może doczekać się momentu kiedy to nastąpi bowiem, mijamy kilka lodziarni po drodze.
Zaraz po przejściu przez bramę rzuca nam się w oczy scena i przygotowania do wieczornego koncertu.