napisał(a) Fatamorgana » 23.09.2012 22:47
Goniaa napisał(a):Tym razem w inną stonę – do Splitskiej. Tu z kolei dla przeciwwagi cisza, spokój, czas stoi w miejscu
. Gdybyśmy znaleźli jakąś uliczkę, gdzie można by na chwilę postawić samochód i pochodzić spokojnie w poszukiwaniu apartamentu, to pewno Splitska byłaby naszym miejscem wypoczynku. Uliczki są tam jednak wyjątkowo wąskie i w dodatku z górki, ciężko zaparkować. Tym sposobem docieramy do Postiry
.
Że co??? Uliczki wyjątkowo wąskie???!!! Chyba se jaja robisz...
Jutro opiszę jaki horror przeżyliśmy w naprawdę wąskich uliczkach (ja bym to nazwał chodnikiem a nie uliczką!) Postiry. W porównaniu z tym Splitska oferuje wypas przejazdu....i nie grozi zaklinowaniem auta...
Bo nam mało d... nie zacisnęło w tej całej Postirze.
Stromo jest miejscami ale zamiast szukać uliczek wystarczyło zaparkować gratis przy...nabrzeżu w samiusieńkim centrum. Myśmy zawsze się tam zatrzymywali na zakupy.
Przeglądając Twoją fajną relację znalazłem to:
Już po drodze zaczęło się chmurzyć więc Povlja, którą zobaczyliśmy wyglądała tak:
To nie jest Povlja. To widok z drogi do Povlji ale na Sumartin....
Nie moge przejśc obojętnie obok takich zdjęć jakie zaprezentowałaś.
Bardzo bardzo ładne!
Rzadko kiedy w relacjach jest taki wysyp udanych fot i z takimi wyrazistymi kolorami. Widać, że nad Jadranem wiatr bardzo pomaga fotografowaniu- wszystko robi się czystsze....
Ale najciekawsze rzeczy dla mnie to:
ta przepiękna plaża w Murvicy (wiedziałem że gdzieś tam taka jest, ale nie wytropiłem jej- zostanie na kolejny raz, a co...) oraz to mauzoleum w Supetarze!
Jednak sporo pominąłem na wyspie...!
Pozdr.
Maslinka napisał(a):Czyli później Supetar zyskał Waszą sympatię?
Ja nie wiem, dlaczego jest nielubiany na forum... Próbuję to zmienić, ale może niepotrzebnie, bo będzie tam za dużo ludzi
Jest mało lubiany przez miłośników fajnych ale zacisznych i mało uczęszczanych miejsc a nie przez zwolenników uciech, imprez i shoppingu oraz lansu...
To taka stolica administracyjna wyspy a stolice mają swoje oblicza.
Acha...
Tam już jest za dużo ludzi...
Tak więc kolejni przekonani nie zrobią większej różnicy.