Moja rodzinka na wyspie Brač.

Cudnie tam Już niedługo ujrzę na własne oczy

lusesita napisał(a):Cudnie tam Już niedługo ujrzę na własne oczy

Zazdroszczę... pozytywnie, oczywiście

... przy plaży w Murvicy znajduje się bar "Pod siedmioma oliwkami" czy coś w tym stylu. Można tam kupić wszelkiego rodzaju kawy na zimno i gorąco, napoje, piwo, a do jedzenia sandwiche.


Powyżej plaży jest też cmentarzyk z widokiem:







i taką kapliczką:







Po dłuuugim pobycie na plaży w Murvicy odwiedzamy jeszcze szybciutko miasteczko Bol (chcemy tylko coś zjeść i wrócić do "naszej" Postiry).
Ale jakąś fotkę przy okazji zrobić - nie zaszkodzi






no, a takiemu modelowi, to już na pewno nie można odmówić

Murvica pięknie , cudownie Bol ...bmmmmmmmmmmmm hehe

Czesiek63 napisał(a):Murvica pięknie , cudownie Bol ...bmmmmmmmmmmmm hehe

Murvica przebiła wszystkie plaże jakie odwiedziliśmy na Braczu

tez tak uważam...... To widać na tych waszych fotkach

Zabieram Was dzisiaj na wycieczkę do Pustinji Blaca, a właściwie nie ja tylko mój mąż ze starszym synem.
Ja zdezerterowałam i wraz z młodszym synkiem poszłam się smażyć na plaży i pływać

Pustelnię poznałam więc jedynie ze zdjęć. Nie będę się więc wymądrzać, że coś na ten temat wiem, a poprzestanę jedynie na zrobionych przez nich zdjęciach .

Nadmienię jednak, że Muzeum znajdujące się w klasztorze było nieczynne z powodu remontu . Moi chłopcy pocałowali więc klamkę, ale to co zobaczyli w drodze i na miejscu to ich (no i moje troszkę i Wasze dzięki zdjęciom )
























































































Pani, która zdaniem mojego syna sprzedaje najlepszą colę na świecie W zdezelowanej lodówce trzyma colę w 2l butelce i sprzedaje wlewając ją do małych plastikowych kubków. Cola jest podobno bardzo zimna i przepyszna (zwłaszcza dla tych, którym po drodze zabrakło wody )

































Może ktoś wie, co to za okienko

Czyli ktoś z "nas braciaków" był w tym roku w pustelini , nie zdradziłaś się wcześniej ani słówkiem .
chciałaś zrobić niespodziankę ,
no to teraz pociagnę Cię trochę za język .

Jak długo Twoi chłopcy szli od parkingu?
I czy ten nowy asfalt co go widziałam jak na Vidovą jechałam to daleko jest, czy zaraz się kończy?

To na razie tyle pytań .

mysza73 napisał(a):Czyli ktoś z "nas braciaków" był w tym roku w pustelini , nie zdradziłaś się wcześniej ani słówkiem .
chciałaś zrobić niespodziankę ,
no to teraz pociagnę Cię trochę za język .

Jak długo Twoi chłopcy szli od parkingu?
I czy ten nowy asfalt co go widziałam jak na Vidovą jechałam to daleko jest, czy zaraz się kończy?

To na razie tyle pytań .

Nie było moim celem ukrywanie czegokolwiek, myślałam że wszyscy byli
Ale w sumie, jak się wszystkiego nie widziało to jeszcze lepiej - jest po co wracać


Zdobyłam takie informacje :




Od parkingu trzeba iść około 40 minut drogą jak widać na zdjęciach. Idzie się w dół, a spora część jest w cieniu. Nie należy iść w klapeczkach, japonkach, sandałkach i.t.p No i w napoje chłodzące się zaopatrzyć, choć colę mają pyszną

Z asfaltu (po kilku kilometrach) zjeżdża się na drogę szutrową, a asfalt prowadzi dalej, ale nie wiemy gdzie Tą drogą szutrową jedzie się lasem też kilka kilometrów.

Oj, na przyszły rok trzeba będzie robić notatki, wtedy będzie dokładnie ... kilometrów, a nie kilka.

Dzięki ,
może skończą ten remont do przyszłego roku

mysza73 napisał(a):Dzięki ,
może skończą ten remont do przyszłego roku

Biorąc pod uwagę, że nikt tam nie pracował, to chyba marne szanse ....

I jeszcze przy okazji, w poniedziałki wszystkie bramy są pozamykane, nie można wejść i nawet coli nie sprzedają i winka i rakiji i pamiątek ...

Jadąc z wycieczki do Nerežišće w stronę Supetaru można podziwiać takie widoki:






... gdyby nie ten samochód przed nami, byłoby ładniej






następni szczęściarze płyną na wyspę





















wiem, wiem, prawie wszystkie zdjęcia takie same , ale tak mi się ten obrazek podoba, że nie umiałam wybrać najlepszego



W następnej części zapraszam więc do Supetaru

tony montana napisał(a):Goniaa
Jak zwykle pierwszorzedne foty, bardzo ladne kolory "naszej" Wyspy
Pozdro

O tak, "naszej"

coraz bardziej podoba mi się ten Brac, szczególnie ta super plaza w Murvicy jak dla mnie to bomba Gonia czekam na dalszy ciąg