Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głownej..

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wosiu
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 80
Dołączył(a): 06.04.2010
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) wosiu » 07.04.2013 10:50

Cześć. Ja to proponuje założyć klub fanów TUCEPI. Nigdy nie jeździłem na urlop dwa razy w to samo miejsce, w Chorwacji byłem w Primostem, Orebic i w zeszłym roku w Tucepi, zgadnijcie gdzie jadę w tym roku drugi raz .....TUCEPI Is THE BEST. Uwielbiam to miasto, tłumy ludzi i to że miasto żyje 24h na dobę. Pozdrawiam.
krispinus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 17.07.2011
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) krispinus » 07.04.2013 11:20

wosiu napisał(a):... Uwielbiam to miasto, tłumy ludzi i to że miasto żyje 24h na dobę...


8O

Jakież to różne potrzeby prowadzą nas w te same miejsca :lol:
iwwoj
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 773
Dołączył(a): 05.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwwoj » 07.04.2013 12:16

Czytam i podziwiam. Odcinek ze sv. Jure - znakomity. Zdjęcia - rewelka.
Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg opisywania wakacji.
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 16:20

Dziękuję wszystkim za obecność i słowa uznania . :hut: Następny odcinek będzie o wyprawie do Mostaru w Bośni. Muszę przyznać że najbardziej pociągał mnie w tej wyprawie targ :roll: . i koniec kropka...
Sam przejazd przez granicę już był ekscytujący. Panowie celnicy bardzo wnikliwie sprawdzali nasze paszporty, przypatrywali się bez cienia uśmiechu. Czuliśmy się co najmniej dziwnie , jak byśmy mieli coś na sumieniu..No ale byliśmy przecież czyści jak łza , więc zostalismy wpuszczeni do ich pięknego kraju. Od razu można zauważyć dużą róznicę w krajobrazie , jak i budynkach , sklepach itp.. Chorwacja, przynajmniej na wybrzeżu, kipi życiem ,gwarem , jest dużo nowoczesności i jest bardziej zadbana. Tam, jakby czas się zatrzymał. Widać tą biedę , skromne gospodarstwa i mało postępu. Wiadomo ile ten kraj wycierpiał w latach 90-tych i nie ma się co dziwić że tak jest . Niemniej jednak rzuca się to w oczy. No ale nie będę opisywać sytuacji gospodarczej tego kraju , bo to nie to forum. Chciałam tylko opisać nasze ogólne wrażenia. Sam Mostar jest bardziej komercyjny , nastawiony na turystykę i bardzo pięknie położony. Widać jednak pozostałości po wojnie , zniszczone od kul budynki i moim zdaniem ludzie bardziej smutni i zamyśleni. Przypominają mi mentalnością polaków. No ale to już moje własne odczucia.. Teraz pora na zdjęcia ...zapraszam





Bośnia wita was..
DSC_000.JPG


Autostrada w budowie.
DSC_0002.JPG


Zniszczenia po wojnie, przygnębiający widok

DSC_0012.JPG


I okazały budynek, pewnie jakiś urząd..

DSC_0011.JPG
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 16:22

A to już knajpka w drodze do mostu. Jak widać ma bardzo ciekawie zamontowane zraszacze powietrza, które uruchamiały się co minutę dając dużą ulgę w upale. Świetna sprawa bo temperatura tego dnia powyżej 35 w cieniu.
DSC_0015.JPG


Rzeka Neretva o niesamowitym kolorze wody

DSC_0038.JPG


I most łączący część muzułamńską i chrześcijańską.

DSC_0111.JPG
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 16:38

DSC_0042.JPG


DSC_0046.JPG


Unikalna pracownia wytwarzania biżuterii z miedzi. Można zamówić bransoletkę lub kolczyki z wybranym kamieniem lub wybrać coś z ogromnej oferty, bardzo ładne wyroby i targować się też mozna :D

DSC_0051.JPG


DSC_0054.JPG


DSC_0077.JPG
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 07.04.2013 18:29

anusiek napisał(a): Od razu można zauważyć dużą róznicę w krajobrazie , jak i budynkach , sklepach itp.. Chorwacja, przynajmniej na wybrzeżu, kipi życiem ,gwarem , jest dużo nowoczesności i jest bardziej zadbana. Tam, jakby czas się zatrzymał. Widać tą biedę , skromne gospodarstwa i mało postępu. Wiadomo ile ten kraj wycierpiał w latach 90-tych i nie ma się co dziwić że tak jest . Niemniej jednak rzuca się to w oczy. No ale nie będę opisywać sytuacji gospodarczej tego kraju , bo to nie to forum. Chciałam tylko opisać nasze ogólne wrażenia. Sam Mostar jest bardziej komercyjny , nastawiony na turystykę i bardzo pięknie położony. Widać jednak pozostałości po wojnie , zniszczone od kul budynki i moim zdaniem ludzie bardziej smutni i zamyśleni. Przypominają mi mentalnością polaków. No ale to już moje własne odczucia.. Teraz pora na zdjęcia ...zapraszam


podobne odczucia, aczkolwiek dostrzegliśmy dużo skrajności: albo bardzo zamożni, albo jak piszesz bieda...

anusiek napisał(a):I okazały budynek, pewnie jakiś urząd..

DSC_0011.JPG


Szkoła gimnazjum w Mostarze :wink:
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 20:52

Ja tam wielkiego bogactwa nie widziałam , może tylko samochody faktycznie z wyższej półki. I dzięki za doinformowanie odnośnie szkoły.Dobrze że jest to forum ,człowiek ciągle się dokształca.. :papa:
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 21:12

Wracając do mojej relacji, to jeszcze nie koniec przygody z Bośnią
Wkleję jeszcze parę fotek dla pełności obrazu..

Brodaty pan sprzedawca, bardzo popularny na forum, widziałam go już na zdjęciach .
Ale sprawia niesamowite wrażenie i idealnie komponuje się z otoczeniem

DSC_0032.JPG


Nawet z pocisków można uczynić sztukę

DSC_0056.JPG


A to już mój syn porażony ilością dóbr wszelakich

DSC_0061.JPG
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 21:27

Zmeczeni upałem , zasiedliśmy na obiadek i kawkę . Bardzo dobra bośniacka kawa, podawana w orygialny sposób .No i kosztowała tylko 1 euro ,co też ma wpływ na jej zachwalanie :D . Wogóle ceny były tam dość niskie .Na końcu uliczki targowej był jeszcze mały ryneczek owocowo-warzywny , i tam kupilismy dużo owoców po cenach dużo tańszych niż w Cro, no i rakiję domowej roboty czyli popularny bimberek. Miły Pan który tam sprzedaje miał tego bardzo duży wybór. Ceny też bardzo przystępne. Polecam ...

DSC_0095.JPG


A to jeszcze zdjęcie miasta zaraz po wojnie...smutne to i niesprawiedliwe że ludzie ,ludziom tak potrafią

DSC_0040.JPG


I muzeum pod mostem

DSC_0081.JPG


A także kot w galerii jako eksponat - nie do kupienia

DSC_0106.JPG
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 07.04.2013 21:40

Jeszcze tylko obiecany sposób na bośniackie arbuzy w upale. Super sprawa a arbuz był przepyszny, żałowaliśmy że nie kupiliśmy dwóch. Cena za 7 kg arbuza 6 euro..

DSC_0116.JPG


Sorry że ja tak o tych owocach , ale cała nasz rodzina je uwielbia i mam spaczenie na tym punkcie , bo wkurzają mnie czterokrotnie wyższe ceny na wybrzeżu . Tyle na ten temat .
W Mostarze podobało mi się bardzo ,panuje tam niesamowita atmosfera. Całe to miejsce ma swój orientalny urok , nawoływania muzezina do meczetu , kobiety islamskie okute od stóp do głów czadory, tysiące ciekawych wyrobów często wytwarzanych na miejscu , i mnóstwo turystów różnej narodowości..Cała ta mieszanka sprawia że jest to wspaniałe miejsce i trzeba je koniecznie zwiedzić..
-Katka-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1012
Dołączył(a): 26.11.2011
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Katka- » 07.04.2013 22:46

Czytam też Twoją relację.
Tucepi odwiedziliśmy w tamtym roku przejazdem bardzo nam sie podobało,
Do Mostaru nie dotarliśmy, w tym roku mamy w planach.
Ach te arbuzy ....mniamm :D
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 07.04.2013 23:44

Fajna relacja,
Jak to dobrze że każdy robi zdjęcia ,niby miejscowość ta sama ,a na zdjęciach jakby inna :D
...też byliśmy w '''' Tucepi''na początku sezonu, było prawie pusto 8)
..w Mostarze ,ta knajpka była przy ryneczku z owocami ,
bo taka podobna w której my byliśmy :D :papa:
GREG_G
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 415
Dołączył(a): 20.12.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) GREG_G » 08.04.2013 04:12

Świetna relacja, świetne fotki. Widzę, ze jest wiecej osób którym podoba sie Mostar. Mam nadzieje, ze to nie koniec Twoje relacji.
anusiek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 25.05.2012
Re: Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głowne

Nieprzeczytany postnapisał(a) anusiek » 08.04.2013 07:21

Relacji jeszcze nie koniec , ale pozostałe dni spędziliśmy już na miejscu . Byliśmy na urlopie 10 dni, nie licząc podróży więc na wszystko nie starczyło czasu. W tym roku mamy w planach zwiedzić Dubrownik, ale zobaczymy czy się uda bo lokum mamy na wyspie a do Dubrownika 200 kilometrów. Wszystko zależy od funduszy. Ale zjeździmy za to całą wyspę Brać , wrażeń na pewno nie zabraknie..



mervik napisał(a):Fajna relacja,
Jak to dobrze że każdy robi zdjęcia ,niby miejscowość ta sama ,a na zdjęciach jakby inna :D
...też byliśmy w '''' Tucepi''na początku sezonu, było prawie pusto 8)
..w Mostarze ,ta knajpka była przy ryneczku z owocami ,
bo taka podobna w której my byliśmy :D :papa:



Knajpka na naszych zdjęciach była z drugiej strony ryneczku owocowego.Widać to popularny sposób na upał, i bardzo przyjemny..
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głownej.. - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone