Moja pierwsza przygoda z Chorwacją .Tucepi w roli głownej..

Witaj Krispinus,
plaża z Twojego zdjęcia to ta główna w samym sercu miasta .Faktycznie było bardzo dużo ludzików.Dlatego my plażowalismy najczęsciej za hotelem Jadran ,na tej mniejszej plaży przy skałkach . Tam było naprawdę nieźle.A jak to wygladało w Breli?

Witaj
My też chętnie poczytamy zwłaszcza, że wybieramy się w tym roku do Tucepi, ostatni raz byliśmy tam 8 lat temu jak córka była jeszcze w brzuchu

Pozwólcie, że i Ja się dosiądę

Rewelacyjne fotki,zapowiada się świetna relacja. W naszym wrześniowym tucepi plaże były zdecydowanie mniej zatłoczone. oprócz Tucepi zwiedzaliscie coś jeszcze? Dalej?

...nie nooo jak jest Tucepi to i ja tu muszę być ...będę Was śledzić...

anusiek napisał(a):... jak to wygladało w Breli?...

W czerwcu luzik.
Na Podracu po jednej i drugiej stronie skały byliśmy prawie sami.





W lipcu już ciaśniej, ale były zatoczki gdzie można się było poczuć swobodnie.

Punta Rata też w miarę.
Tu widok PR z "naszej " plaży.



A ten kawałek tuż pod balkonem zawsze był tylko do naszej dyspozycji

To faktycznie luźniej , ale w Tucepi w pierwszych dniach lipca też jeszcze nie było tłumów. Dopiero później więcej osób zjechało. Pozdrawiam i witam tych co dołączyli.
Będzie jeszcze trochę wycieczek ale raczej utartymi szlakami....

Wracając do mojego Tucepi..pokażę jeszcze parę fotek z samego miasteczka...tego na dole jak i na górze ..

Komercyjnie wygląda to tak



A bardziej rodzinnie tak



Cieszylismy się jak dzieci widząc takie palmy , toż to egzotyka na całego

Ogólnie miasteczko jest nowoczesne i zadbane, plaże były codziennie sprzątane, brakowało mi tylko urokliwej kamiennej starówki bo lubię takie klimaty. Ale i tak nie będę narzekać bo wakacje były bardzo udane i chłoneliśmy zapachy , widoki wszystkimi zmysłami. No i te cykady ..Tyle się o nich naczytałam na forum i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać.Ale dźwięk mimo że głośny jest przyjemny i niewatpliwie odtąd kojarzy mi się tylko z Chorwacją.. no ale fotek cd...

Troszkę natury. Takiego wysypu szyszuni to ja jeszcze nie widziałam.

Na samym końcu plaży w stronę Podgory był fajny bar na plaży .Nie wiem tylko dlaczego ciągle był zamkięty,może ktoś na forum zna odpowiedź ....

Witam,
To i ja się dosiądę:) Te zdjęcia jak nic poprawiają humor, robi się znacznie cieplej na duszy. Bo to co za oknem, to tylko na depresję zakrawa :/
A Jedrula to powinien dostać jakiś bonus od władz Tucepi za taką promocję

anusiek napisał(a):Witaj Krispinus,
plaża z Twojego zdjęcia to ta główna w samym sercu miasta .Faktycznie było bardzo dużo ludzików.Dlatego my plażowalismy najczęsciej za hotelem Jadran ,na tej mniejszej plaży przy skałkach . Tam było naprawdę nieźle.

Ja miałem apartament dokładnie nad tą plażą ze zdjęcia. Maty, leżaki, koce leżały tam 24 godzinę na dobę. Po przejściu około 200 m w stronę Podgory było już znacznie luźniej. Ten bar na końcu też widziałem ale chyba był otwarty, no i trochę naturystów tam było.

Witam!
Dosiadam się i ja!
ładna skórka w aucie.. Tyłki się nie pociły??

Pociły , pociły ale przynajmniej nie odciskały jak na welurku. Klima jest dajemy radę..

Teraz pora na Górne Tucepi. Na trzeci dzień jak moi panowie posneli zmęczeni upałem i kąpielami , wzięłam aparat i w sandałkach a'la japonki wybrałam się w góry.Nieraz chodziłam po naszych jak i słowackich tatrach ale nigdy prawie boso. Chyba mnie słoneczko przegrzało , bo droga okazała się kamienna,sucha i z jaszczurkami uciekającymi spod stóp. Jako że gadów się nie boję szłam dzielnie dalej chcąc się nacieszyć tą samotną wedrówką. Niestety spacer w takiej duchocie i upale był złym pomysłem. Mimo że trasa nie była długa to byłam wykończona, spocona i już widziałam jak padam tam gdzieś w oliwkach i wszyscy mnie szukają. Dotarłam jednak do pierwszej osady i muszę powiedzieć że Chorwaci są tak samo uprzejmi na dole jak i na górze , bo gdy zobaczyli moją czerwoną gębę poczestowali mnie wodą...niech im winogrona obrodzą.....Wyżej już nie weszłam a była jeszcze jedna mała osada....może kiedyś, na pewno nie w lipcu.

mały drogowskazik