Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Zillertal na ziemi

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.03.2019 17:44

Bratwojciech napisał(a):Ostatnio tłukłem stoki w okolicach Nowego Sącza i muszę przyznać, że zaskoczyła mnie rozpuszczalna kawa z plastikowego kubka po 9zł. W pięciu topowych stacjach tamtych okolic, mojej ulubionej parzonej kawy napiłem się tylko na Jaworzynie. Nie wiem czy to jakaś zmowa, ale też 9zł :D

Bardzo drogo jak na kawę rozpuszczalną :roll:

Bratwojciech napisał(a):Życzę zdrówka.

Dzięki :)

beatabm napisał(a):Jak to ostatni dzień???? 8O 8O 8O Mi sie wydaje że dopiero zaczęliśmy jazdę 8O

No niestety, czas na narciarskich wyjazdach zawsze zbyt szybko mija...

beatabm napisał(a):Pięknie tam, cudo. Kocham takie góry i takie widoki. I te sztruksy.... :hearts:
Jeśli narty to tylko w wysokich górach :hearts:

Widoki na wysokościach powyżej 2000 metrów są niesamowite! :D Z tego powodu Zillertal wygrywa dla mnie z bardzo fajnymi ośrodkami Ski Amade, w których jednak jeździ się trochę niżej.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.03.2019 19:17

Übergangsjoch - widać tutaj potęgę gór

Aga - musisz spróbowac kiedyś nartowania w Sierra Nevada w Andaluzji :)

Rano - nartowanie - popołudniu kąpiel 30 km na południe w majowym Morzu Sródziemnym (podobno sezon w SN trwa do maja)

Tak mówił mi Kolega, więc przyjmuję za pewnik

8)
Malen
Odkrywca
Posty: 118
Dołączył(a): 11.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malen » 05.03.2019 20:02

Świetna relacja. Oglądam te twoje mapki niemalże z lupą, wypatrując niebieskich tras :wink:
Pomimo słabych umiejętności kocham narty. Tylko dlatego jako tako znoszę zimę :evil:
Czy dobrze rozumiem, że gondolką to można i do góry i w razie co na dół? :oops:

Pozdrawiam.
Magda
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 05.03.2019 21:06

Ależ wspaniałe panoramy nam zaserwowałaś w ostatnim odcinku :) .
Słońce nieźle daje po oczach :) .

Zdrowia życzę :) .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.03.2019 11:01

tony montana napisał(a):Aga - musisz spróbowac kiedyś nartowania w Sierra Nevada w Andaluzji :)

Rano - nartowanie - popołudniu kąpiel 30 km na południe w majowym Morzu Sródziemnym (podobno sezon w SN trwa do maja)

Może kiedyś ;)

Malen napisał(a):Świetna relacja. Oglądam te twoje mapki niemalże z lupą, wypatrując niebieskich tras :wink:

Mapki można powiększyć ;)
Zillertal nie jest doliną obfitującą w niebieskie trasy. Na Arenie, w części Zell, jest tylko jedna. Natomiast w Hochkrimml (Gerlosplatte) masz ich już 7, a tamtejsze czerwone też nie należą do trudnych. Tak jak pisałam, to dobry ośrodek dla początkujących i rodzin.

Malen napisał(a):Czy dobrze rozumiem, że gondolką to można i do góry i w razie co na dół? :oops:

Tak, gondolką można oczywiście jechać w dół i wiele osób tak robi. Pod koniec dnia, kiedy trasy są zmęczone, oblodzone, generalnie nieprzyjemne, wielu narciarzy zjeżdża gondolą. Czasami jest to wręcz jedyna opcja, bo na sam dół nie prowadzi żadna trasa - tak jest w przypadku Penken i Horbergbahn; istnieje tylko nienaśnieżana skiruta, na której może brakować ciągłości śniegu ;)

Nefer napisał(a):Słońce nieźle daje po oczach :) .

Nie narzekaliśmy na to :mrgreen:

Nefer napisał(a):Zdrowia życzę :) .

Dzięki :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.03.2019 13:23

15 lutego (piątek): Zillertal Arena (Zell - Gerlos - Königsleiten - Plattenkogel) - część druga

Ponieważ jesteśmy głodni, a o miejsce w knajpce trudno (przegapiliśmy najlepszy moment, przed 12:00; teraz trzeba czekać do 14:00 ;)), postanawiamy zatrzymać się trochę na uboczu i zjeść batony, które Małż wozi w plecaku. Znajdujemy idealne miejsce - to będzie piknik pod Słoniem :D:

2019-02-15-12h24m16 (Custom).JPG


Maskotka Areny wygląda bardzo sympatycznie 8):

2019-02-15-12h26m05 (Custom).JPG


Podziwiamy też widok w stronę doliny rzeki Salzach:

2019-02-15-12h25m30 (Custom).JPG


Dzięki temu, że na piknik wybraliśmy skrajną część ośrodka Hochkrimml, odkrywamy genialne trasy przy orczyku - czarną i czerwoną:

2019-02-15-12h35m48 (Custom).JPG


Super nachylone i puste, choć na wyciągu jest kilka osób:

2019-02-15-12h47m08 (Custom).JPG


Jest tu niezwykle klimatycznie, szczerze mówiąc - trochę beskidzko ;) No cóż, mam trochę sentymentu do starych orczyków w Szczyrku, więc mi się podoba :D

Trzy zjazdy i wystarczy! W końcu nie przyjechaliśmy do Austrii po to, żeby jeździć orczykiem :lol:

Ja bym tu jeszcze została i pokręciła się po pustych trasach koło Słonia ;), ale odzywa się głos rozsądku (czytaj: Małż :mrgreen:) mówiący, że musimy powoli zacząć wracać, bo mamy jeszcze baaardzo długą drogę przed sobą.

Prawdopodobnie ma rację ;), chociaż mnie włącza się maniana ostatniego dnia szusowania i przestaje mnie obchodzić, czy zdążymy przed 16:00 wsiąść na kanapę, żeby się przeprawić z Gerlos do Zell, czy nie ;)
- Najwyżej wrócimy skibusem. - mówię i widzę wzrok męża, który odczytuję jako: Nie chciałabyś... :oczko_usmiech: Pewnie ma rację :mrgreen:

Szybciutko więc pokonujemy "obowiązkowe" trasy w Hochkrimml. Pełna knajpka widziana z kanapy:

2019-02-15-12h56m59 (Custom).JPG


Zatrzymany wyciąg z powodu odśnieżania ;):

2019-02-15-13h03m01 (Custom).JPG


Małż "marudzi" ;), że właśnie z takich powodów trzeba mieć zapas czasowy. Dobrze, niech pilnuje czasu, w naszym duecie przyda się ktoś praktyczny i bardziej racjonalny niż ja dzisiaj :oczko_usmiech:

Przed nami ostatni zjazd w Hochkrimml, z widokiem na trasy w Königsleiten:

2019-02-15-13h09m54 (Custom).JPG


I zaraz jesteśmy w "gondolkowym świecie":

2019-02-15-13h38m49 (Custom).JPG


W gondoli spotykamy sympatycznych Ślązaków (dwóch facetów), którzy śmieją się, że wczoraj spędzili najlepsze walentynki w życiu - na Tuxie :mrgreen: Tak jak my wracają do Zell i jakoś nie boją się, że nie zdążą ;) No ale oni nie jedzą na stoku, bo nie chcą tracić czasu, a nas czeka jeszcze postój na obiad czy też lunch 8) Małż wyraża opinię, że on też nie musiałby jeść, ale... wymowne spojrzenie na mnie :evil: Ooo Ty... z żoną Ci się źle jeździ?! :evil:

To oczywiście żarty! Krótka przerwa na coś smacznego i piwko jest miłym elementem narciarskiego dnia dla nas obojga :D Tym razem wypada dopiero po 14:00, na tarasie restauracji Fußalm, z pięknym widokiem:

2019-02-15-14h14m51 (Custom).JPG

2019-02-15-14h14m57 (Custom).JPG


Dziś szaleję i zamawiam dużą porcję grillowanej kiełbasy z frytkami za 9 euro 8O W końcu ostatni dzień!

Pozuję z prawie opróżnionym kufelkiem Weißbiera :D:

2019-02-15-14h18m32 (Custom).JPG


W słońcu jest bardzo gorąco, a jak zamknę oczy, wydaje mi się, że jestem w Chorwacji ;)

Oczywiście nie chce mi się stąd ruszać, ale przecież trzeba pędzić, żeby zdążyć ;)

Nasza ulubiona trasa 38 (już trochę rozjeżdżona) widziana z knajpki:

2019-02-15-14h31m36 (Custom).JPG


No to szszszszsz... :mrgreen:

Przemieszczamy się do Gerlos, a tu apres ski trwa w najlepsze:

2019-02-15-15h07m05 (Custom).JPG


Pełne stoliki i głośna dyskotekowa muzyka. To nie jest klimat dla nas! Już wolę alpejskie jodłowanie ;)

Jedziemy nad trasą ze slalomem, która we wtorek mnie przewróciła ;):

2019-02-15-15h07m42 (Custom).JPG


Potem czeka nas długa jazda powolnym krzesełkiem przez cudowną białą pustynię:

2019-02-15-15h14m21 (Custom).JPG

2019-02-15-15h14m40 (Custom).JPG

2019-02-15-15h19m05 (Custom).JPG


Granica ośrodków:

2019-02-15-15h24m00 (Custom).JPG


I ze sporym zapasem czasowym (jakieś pół godziny) ;) wsiadamy na ostatnią, bardzo długą, kanapę w stronę Zell. Małż oddycha z ulgą, ja się tylko śmieję, bo byłam pewna, że zdążymy :oczko_usmiech:

Mamy jeszcze czas, żeby zjechać fajną trasą nr 20 do wolnego krzesła. Nartowanie w świetle księżyca ;):

2019-02-15-15h51m27 (Custom).JPG

2019-02-15-15h51m38 (Custom).JPG


Krzesełko wlecze się niemiłosiernie, ale przynajmniej można podziwiać widoki - na trasę (te powyżej) i na malownicze skały:

2019-02-15-15h53m51 (Custom).JPG


Jest 16:00 i właśnie powoli wyłączane są wyciągi (niektóre kanapy chodzą do 16:15). Mamy stąd długi zjazd do parkingu, a raczej do pośredniej stacji gondolki, bo nie będziemy o tej porze ryzykować zjazdu czarną trasą na sam dół.

Teraz już nic nas nie goni, więc możemy sobie spokojnie pstryknąć fotki ze Słoniem:

2019-02-15-15h59m14 (Custom).JPG


i po prostu popatrzeć na te wspaniałości :D:

2019-02-15-16h00m47 (Custom).JPG

2019-02-15-16h00m54 (Custom).JPG


Wielu narciarzy jeszcze korzysta z ostatnich promieni słońca i delektuje się widokami. I nie tylko widokami ;):

2019-02-15-16h00m30 (Custom).JPG

2019-02-15-16h02m20 (Custom).JPG


Zjeżdżamy początkowo trasą 19c, później 19b. Jest w bardzo dobrym stanie, a do tego całkowicie pusta. Aż żal, że kanapy już nie działają i nie możemy tego powtórzyć...

Na koniec testujemy przyjemną Skiweg przez las i jest to strzał w dziesiątkę. W lesie pachnie żywicą i chyba wiosną ;) Ten zjazd jest prawdziwą przyjemnością. W doskonałych humorach docieramy na pośrednią stację gondolki i wsiadamy do wagonika:

2019-02-15-16h34m36 (Custom).JPG


W dolinie już nie ma słońca:

2019-02-15-16h36m06 (Custom).JPG


Ale trzeba przyznać, że mieliśmy go dzisiaj pod dostatkiem! :D

Ostatni dzień narciarski kończymy baaardzo zadowoleni, a wynik pokazywany przez skiline jest wręcz nieprawdopodobny. Wykres pokazuje, że przejechaliśmy 105 km 8O:

skiline (Custom).png


Tak do końca temu nie ufam ;) Zdecydowanie bardziej miarodajne jest przewyższenie, a to też jest konkretne, bo zrobiliśmy dziś prawie 14.5 km w pionie 8O :mrgreen: Rekordowe wyniki bardzo nas cieszą :D

Wieczorem idziemy uczcić koniec wspaniałego narciarskiego tygodnia do "naszej" pizzerii. Znowu musimy chwilę poczekać na wolny stolik. Okazuje się, że otwierają dla nas nową salę, przeznaczoną dla gości hotelowych ;) Po chwili i ona wypełnia się po brzegi. Nic dziwnego, pizzę mają tu fantastyczną!

Wracamy na kwaterę, uwieczniając nocne klimaty Schwendau:

2019-02-15-20h11m54 (Custom).JPG

2019-02-15-20h12m33 (Custom).JPG


Nie chciało nam się targać statywu, więc zdjęcia trochę rozmazane :?

Tak kończy się narciarska część relacji, ale "jutro" czeka nas jeszcze przejazd przepiękną drogą, spacer przy zaporze i piwo wypite w wyjątkowych okolicznościach przyrody :D Pojawi się więc jeszcze jeden (albo i dwa ;)) widokowy odcinek oraz podsumowanie :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2019 13:43

Wcale Ci się nie dziwię że się ociągałaś z powrotem na parking :mrgreen:
Wyjeżdżony wynik hoho, gratulacje.
Aż zaczęłam sie zastanawiać ile kiedys trasy robiliśmy, to były czasy przed aplikacjami wszystko liczącymi :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.03.2019 15:29

beatabm napisał(a):Wcale Ci się nie dziwię że się ociągałaś z powrotem na parking :mrgreen:

Było tak pięknie, że chciałam odwlec moment zakończenia nartowania możliwie najbardziej, jak tylko się dało ;)

beatabm napisał(a):Wyjeżdżony wynik hoho, gratulacje.

Dzięki! :mrgreen:
Malen
Odkrywca
Posty: 118
Dołączył(a): 11.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malen » 06.03.2019 17:35

Maslinko, tak patrzę na tę mapkę, (wiem, że można powiększyć :wink: ) i wydaje mi się, że ruszając z Gerlos gondolką, można później kanapami dotrzeć do Isskogel i tam pozjeżdżać trasami 34 i 32. Czy orientujesz się, jakie te trasy i czy ja w ogóle dobrze myślę?
Najważniejsze dla mnie, by nie rzucić się z motyką na księżyc i nie zniechęcić. No a będąc już w Alpach, to trochę szkoda kręcić się u podnóża.

Dziękuję Ci za wszelkie informacje :smo:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 06.03.2019 19:59

maslinka napisał(a):Ostatni dzień narciarski kończymy baaardzo zadowoleni, a wynik pokazywany przez skiline jest wręcz nieprawdopodobny. Wykres pokazuje, że przejechaliśmy 105 km
Tak do końca temu nie ufam ;)

Też nigdy nie byłam do końca przekonana co do prawidłowości tych zillertalskich wyliczeń :? . Na początku próbowałam nawet sama dla porównania sumować długości przejechanych tras, ale szybko dałam sobie spokój z tą statystyką :D .

Pogoda żyleta :!: Zazdroszczę :smo: .
welna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1264
Dołączył(a): 15.09.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) welna » 06.03.2019 21:26

Gratuluje kondycji i chęci pokazania piękna tych gór zimą. Wstyd się przyznać, ale w Austrii mieszkam pare lat, a w Tyrolu i Vorarlbergu byłem tylko pare razy przejazdem. :(
Pozdrawiam serdecznie. :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.03.2019 23:11

Malen napisał(a):Maslinko, tak patrzę na tę mapkę, (wiem, że można powiększyć :wink: ) i wydaje mi się, że ruszając z Gerlos gondolką, można później kanapami dotrzeć do Isskogel i tam pozjeżdżać trasami 34 i 32. Czy orientujesz się, jakie te trasy i czy ja w ogóle dobrze myślę?
Najważniejsze dla mnie, by nie rzucić się z motyką na księżyc i nie zniechęcić. No a będąc już w Alpach, to trochę szkoda kręcić się u podnóża.

Dziękuję Ci za wszelkie informacje :smo:

Trasy, o których mówisz, są ok - łatwe, niebieskie; zresztą traska do dolnej stacji gondolki w Gerlos (31) też jest przyjemna, mimo że czerwona.

Tylko wybór doliny Zillertal chyba niezbyt trafiony, jeśli chcesz jeździć głównie po niebieskich trasach, bo tu nie ma ich zbyt wiele (chyba że Hochkrimml) i możesz nie wykorzystać potencjału, jaki daje ten ośrodek... Moim zdaniem lepiej pojechać do Zillertala za kilka lat, kiedy nie będziesz się bała jeździć trochę trudniejszymi trasami :)

Żebyś się nie zniechęciła, tak jak piszesz, należałoby wybrać inny ośrodek. Polecałabym Wildkogel:

Obrazek

To po sąsiedzku z Zillertal Areną, ale już bliżej Kitzbühela. 64 km tras to może być trochę mało, ale jak liczba kilometrów nie jest Twoim priorytetem - polecam. Byliśmy tam co prawda przy mglistej pogodzie i prawie nic nie widzieliśmy ;), ale myślę, że dla początkujących i średnio zaawansowanych narciarzy to dobry wybór. Trasy oznakowane trochę na wyrost, czerwone to tak naprawdę niebieskie ;)

Inna propozycja - Hauser Kaibling, czyli pierwsza góra w Schladming (tzw. Cztery Góry):

Obrazek

Tutaj masz wszystkie Cztery Góry:

Obrazek

Jak Ci się znudzi Hauser Kaibling, przejedziesz sobie na Planai (druga góra), która jest trochę trudniejsza, ale przecież z każdym dniem będziesz jeździć lepiej :)
Obie górki są świetne i bardzo nam się podobały. I mają jeszcze jedną zaletę - czas dojazdu z Polski; z Gliwic mamy około 7 godzin :)

Ośrodków w Austrii jest od groma! My znamy, powiedzmy, te bliższe: Ski Amade (wieeelki region!), SkiCircus, SkiWelt, Kitzbühel, Zillertal... A gdzie tam reszta - dolina Ötztal, Ischgl, Serfaus-Fiss-Ladis, Nauders, Lech Zürs...

W każdym na pewno znajdzie się coś zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych narciarzy, ale napisałam Ci to, co przychodzi mi do głowy, jeśli chodzi o przewagę niebieskich lub łagodnych czerwonych tras, w ośrodkach, które znam :)

marze_na napisał(a):Też nigdy nie byłam do końca przekonana co do prawidłowości tych zillertalskich wyliczeń :? . Na początku próbowałam nawet sama dla porównania sumować długości przejechanych tras, ale szybko dałam sobie spokój z tą statystyką :D .

To nie jest tylko kwestia Zillertala. Tak może być w każdym ośrodku. Po prostu skiline różnie liczy liczbę przejechanych kilometrów w różnych ośrodkach. Czasami po najdłuższych, niebieskich, trasach - wtedy wychodzą największe wyniki. Ośrodki często też zawyżają długości swoich tras i wtedy serwis podaje przekłamane dane :?

marze_na napisał(a):Pogoda żyleta :!: Zazdroszczę :smo: .

Wy też macie teraz chyba ładną w Dolomitach :smo:

welna napisał(a):Gratuluje kondycji i chęci pokazania piękna tych gór zimą. Wstyd się przyznać, ale w Austrii mieszkam pare lat, a w Tyrolu i Vorarlbergu byłem tylko pare razy przejazdem. :(
Pozdrawiam serdecznie. :papa:

Dzięki, Marcinie :)
W takim razie musisz to koniecznie nadrobić :mrgreen:
Malen
Odkrywca
Posty: 118
Dołączył(a): 11.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malen » 07.03.2019 08:35

Maslinko, bardzo ci jestem wdzięczna za info i mapki. Zupełnie nie znam tematu, a szukanie mi marnie szło. Tu są konkrety i bardzo mi się podoba dużo niebieskiego koloru (na ten moment oczywiście :wink: ).
Podpowiedz mi jeszcze, skąd wrzucasz te mapki. Patrzyłam na skionline, ale twoje są bardzo czytelne.

Nie dziwię się, że tak świetnie jeździsz, skoro już tyle stoków zaliczyłaś. Pięknie. Podziwiam i czytam dalej, bo widoki cuuudo :hearts:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 07.03.2019 09:38

Malen napisał(a):Maslinko, bardzo ci jestem wdzięczna za info i mapki. Zupełnie nie znam tematu, a szukanie mi marnie szło. Tu są konkrety i bardzo mi się podoba dużo niebieskiego koloru (na ten moment oczywiście :wink: ).
:mrgreen: :mrgreen: Mi także niebieski kolor się podoba :D choć moi Panowie pewnie by woleli czerwony z czarnym.... tylko jak to pogodzić?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 07.03.2019 11:23

Malen napisał(a):Podpowiedz mi jeszcze, skąd wrzucasz te mapki. Patrzyłam na skionline, ale twoje są bardzo czytelne.

Najczęściej ze strony http://www.bergfex.pl Tam masz jeszcze dane dotyczące wyciągów i tras, np.
https://www.bergfex.pl/zell-am-ziller/panorama/

Po prostu wpisuję w googlach nazwę ośrodka i że chcę mapę, np. Zillertal Arena ski map i przełączam na grafikę/images. Wybieram największą mapę i jest :D

piekara114 napisał(a):Mi także niebieski kolor się podoba :D choć moi Panowie pewnie by woleli czerwony z czarnym.... tylko jak to pogodzić?

Może właśnie na "czterech górach" koło Schladming...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Zillertal na ziemi - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone