Tym razem miałam kilka pomysłów na tytuł relacji, m.in. Komiža - miasto kotów czy Kajakiem dookoła Visu
W tym drugim tytule jest niewiele przesady , ale ostatecznie zdecydowałam się na:
Mój Vis na ziemi
Myślę, że idealnie oddaje mój zachwyt tym zakątkiem Chorwacji. Poza tym jest nawiązaniem do innej relacji, z innej niesmowitej wyspy - Klik
Dla mnie Vis to przede wszystkim plaże - bardzo różnorodne, często puste, zazwyczaj przepiękne. W ich odkrywaniu pomagał nam oczywiście nasz kajaczek - Plavac
Vis to również dwa urokliwe miasteczka - klimatyczna Komiža (miasto kotów ), w której stacjonowaliśmy i bardziej elegancki Vis, do którego często wpadaliśmy z wizytą.
I wreszcie Vis to wyspa z ciekawą historią, której nie sposób pominąć, bo na każdym kroku spotyka się jak nie ślady kultury hellenistycznej, to dawne zabudowania wojskowe z epoki Tity.
No i w ten sposób podsumowałam nasze wakacje na Visie i nie muszę już pisać nic więcej
Gdyby ktoś jednak był zainteresowany tym, co robiliśmy na tej wyspie przez ponad 2 tygodnie oraz dwudniową wizytą w Sarajewie, serdecznie zapraszam
Oczywiście zostawiam coś na zachętę :