Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Vis na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 23.09.2017 07:00

jacek73 napisał(a):świetna relacja fotki również i ileż cennych rad na nasz przyszłoroczny czerwcowy pobyt na Visie :) mam pytanie skąd mieliście mapę wyspy gdzie można dostać papierową tak szczegółową mapę? Pozdrawiam Jacek :)

Te mapy w wersji elektronicznej można znaleźć na tej stronie :)

Powoli nadrabiam zaległości... ;)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 23.09.2017 07:22

No i to jest niezwykle cenny link na przyszłość. Jak to dobrze śledzić relacje innych. Pozdrawiam Maslinko zagłębiając się z wolna w smakowanie całości Twojej relacji...
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 23.09.2017 08:51

maslinka napisał(a):
Trajgul napisał(a):"Stara droga" jest wąska, serpentynowata i bardzo widokowa. Niestety, nie ma tu żadnych punktów widokowych (poza jednym miejscem w pobliżu wysypiska śmieci :roll:), a zatrzymywanie się na środku nie byłoby bezpieczne. Pstrykam to, co się udaje, podczas jazdy. Komiža:

Pozwolisz, że rozkoszując się czytaniem Twojej relacji dość długo już po jej rozpoczęciu będę komentował niektóre rzeczy... Wyczytałem przez wyjazdem na Brać w tym roku w jednej z relacji o podejściu do turystów (przepuszczenie bez kolejki chorego polaka z kartą EKUZ) i jadąc malowniczą trasą między Postirą a Puciscą co chwila stawałem na awaryjnych na drodze pilnując tylko abym stał w środku odległości między zakrętami. Przejeżdżającym obok machałem przepraszająco głową pokazując na przyrodę i aparat... Uśmiechom i serdecznościom nie było końca i nikt nawet nie zatrąbił. No ale może we wrześniu sprzyja temu brak nadmiernego ruchu. Zdjęcia pokażę w swojej relacji gdy przyjdzie czas na opis tej części wyprawy. :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2017 10:49

Sara76 napisał(a):Jakby co to czytam regularnie, chociaż się nie odzywam. Już się nie mogę doczekać Sarajewa :D

Sarajevo pojawi się całkiem niedługo :) Może nawet dzisiaj wieczorem 8)

Gandalf Biały napisał(a):Gonię Was dalej ...

Chyba nas już dogoniłeś, bo ostatnio zwolniłam tempo :hut:

ewula91 napisał(a):Te mapy w wersji elektronicznej można znaleźć na tej stronie :)

Powoli nadrabiam zaległości... ;)

Fajny link, dzięki :D

Abakus68 napisał(a):Pozwolisz, że rozkoszując się czytaniem Twojej relacji dość długo już po jej rozpoczęciu będę komentował niektóre rzeczy...

Witaj, Abakus. Komentarze mile widziane :)

Abakus68 napisał(a):Przejeżdżającym obok machałem przepraszająco głową pokazując na przyrodę i aparat... Uśmiechom i serdecznościom nie było końca i nikt nawet nie zatrąbił. No ale może we wrześniu sprzyja temu brak nadmiernego ruchu. Zdjęcia pokażę w swojej relacji gdy przyjdzie czas na opis tej części wyprawy. :papa:

Nam też się zdarzyło zatrzymać tak nad Visem i pstrykać. Z tym że akurat na tej drodze, o której pisałam, naprawdę byłoby to niemożliwe.

Pozdrawiam :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2017 11:44

22 lipca (sobota): Doviđenja

Wstajemy wcześnie rano i zaczynamy się krzątać. Jest sobota, prawie środek sezonu, czyli dzień, w którym nie chcieliśmy płynąć promem i znowu wyszło tak, że będziemy :oczko_usmiech: Według planu mieliśmy dzisiaj jechać do Sarajeva, ale z Pelješca. Wtedy nie byłoby przeprawy promowej, kolejek i korków na autostradzie, bo myknęlibyśmy bocznymi drogami do BiH.

A teraz trzeba trochę pokombinować z trasą. Tak się porobiło, że Sarajevo wcale nie jest nam po drodze, ale skoro mamy tam już rezerwację, to oczywiście jedziemy.

Gospodyni powiedziała nam, że żeby bez problemu załapać się na transport z wyspy, powinniśmy być w porcie przynajmniej dwie godziny przed czasem. Prom odpływa o 12:00 (o tym o 5:30 nawet nie myśleliśmy ;)), więc wyjeżdżamy na tyle wcześnie, że już o 9:00 meldujemy się na przystani.

Zdziwienie jest duże - jesteśmy chyba dziesiątym autem 8O Można było spokojnie pospać dłużej ;) Ale skoro już jesteśmy, to się przejdziemy po Visie.

Panowie wypakowują ryby:

2017-07-22-09h10m40.jpg


Jest ich mnóstwo 8O:

2017-07-22-09h12m04.jpg


Zapach roznosi się na całe miasto ;)

My tymczasem idziemy zobaczyć tajemnicze miejsce, w którym jeszcze nie byliśmy - pozostałości hellenistycznego cmentarza:

2017-07-22-09h16m40.jpg


Tuż obok grobów wybudowano korty tenisowe 8O:

2017-07-22-09h17m26.jpg


Miejsce jest trochę zakamuflowane, ale drogowskazy są, więc kto chce, ten trafi :)

Następnie kierujemy się w stronę pięknego gaju palmowego:

2017-07-22-09h25m12.jpg


Zielony gąszcz :D:

2017-07-22-09h24m29.jpg


Mijamy Kulę Perast i wypożyczalnię rowerów:

2017-07-22-09h33m12.jpg


i postanawiamy zasiąść w jednej z kafejek. Tutaj czekaliśmy bardzo długo i nikt do nas nie podszedł :evil::

2017-07-22-09h49m04.jpg


W tej z kolei nie ma miejsc (poza stolikami w pełnym słońcu):

2017-07-22-09h53m02.jpg


Miejscowi i turyści pija poranną kawę i czytają gazetę.

Spacerujemy jeszcze trochę urokliwymi uliczkami Luki:

2017-07-22-09h57m13.jpg


Już wiem, gdzie mieści się konoba Lola, o której pisał Marsallah:

2017-07-22-09h56m56.jpg


Następnym razem ;)

W końcu zasiadamy w pekarze/lodziarni/pizzerii Kolđeraj, tuż obok palmowego parku. Wszyscy dookoła jedzą śniadanie i piją kawę. A my, jako zupełnie niekawowi, zamawiamy... piwo :D Dzięki temu czas oczekiwania na prom mniej nam się dłuży ;)

Ostatnie piwo na wyspie... Pojawia się mały smuteczek, że trzeba się pożegnać z Visem, ale generalnie jesteśmy szczęśliwi, bo spędziliśmy tu wspaniałe wakacje :D

Idziemy się jeszcze przejść w stronę miejskiej plaży:

2017-07-22-11h10m08.jpg


Prom już płynie:

2017-07-22-11h10m50.jpg


Jeszcze na szybko zaglądamy do kościoła św. Hieronima, bo jest otwarty i nie trwa nabożeństwo, tak jak poprzednio:

2017-07-22-11h14m44.jpg

2017-07-22-11h16m25.jpg


A potem biegniemy w stronę nadpływającego Petara Hektorovića:

2017-07-22-11h20m21.jpg


Najpierw "wysypują się" piesi:

2017-07-22-11h29m54.jpg


Później długo wyjeżdżają samochody. Polski akcent na koniec pobytu na wyspie ;):

2017-07-22-11h51m21.jpg


Znowu kierują nas na górny pokład. To znaczy, że w Splicie wyjedziemy na końcu.

Zajmujemy miejsca na "sundeck'u" i z góry obserwujemy załadunek:

2017-07-22-12h06m59.jpg


Mieszczą się nawet auta, które przyjechały tuż przed 12:00 8O

2017-07-22-12h11m06.jpg


Może na Visie high season dopiero się rozpocznie :hut:

Powoli odpływamy:

2017-07-22-12h19m58.jpg


Z łezką w oku macham wyspie na pożegnanie... Nie ma co się smucić! Jeszcze tu kiedyś wrócimy :D

Ten próbuje nas wyprzedzić ;):

2017-07-22-12h22m34.jpg


Mijamy dobrze znane nam miejsca - Češką Vilę:

2017-07-22-12h26m08.jpg


otok Host:

2017-07-22-12h30m26.jpg


i latarnię morską Stončica:

2017-07-22-12h34m54.jpg


Wieje porządnie, więc pływających pod żaglami nie brakuje.

Wielki kilwater i ja :D:

2017-07-22-13h12m31.jpg


Wkrótce dopływamy do wybrzeży Brača. Przy tej latarni też kiedyś byliśmy kajakiem :D:

2017-07-22-13h40m50.jpg


W oddali widać Milną:

2017-07-22-13h45m09.jpg


Zbliżamy się do Čiovo i zauważamy helikopter; na szczęście nie wygląda na gaśniczy:

2017-07-22-14h18m01.jpg


I już za chwilę pojawia się Split:

2017-07-22-14h21m48.jpg

2017-07-22-14h26m07.jpg


Trochę stania w korkach w mieście i po chwili jedziemy w stronę Bośni i Hercegowiny :)
Do Sarajeva :D :D :D
Ostatnio edytowano 26.01.2019 16:03 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 23.09.2017 19:59

Hieronim fajnie się prezentuje z zewnątrz, nawet rozetka jest

Które to już wakacje w Cro? Nie macie ochoty zobaczyć latem innego kraju ? :)

Nie zaczepiam, tylko jestem ciekaw :smo:
Gandalf Biały
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 373
Dołączył(a): 13.03.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gandalf Biały » 23.09.2017 23:22

Z łezką w oku macham wyspie na pożegnanie... Nie ma co się smucić! Jeszcze tu kiedyś wrócimy

Też mam podobnie za każdym razem gdy nadchodzi ten dzień ...
Piękne fotki już chciałbym wrócić Cro . :!: :D
Pozdrawiam
Krzysiek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2017 10:08

tony montana napisał(a):Które to już wakacje w Cro? Nie macie ochoty zobaczyć latem innego kraju ? :)

Dwunaste :P
Tony, na inne kraje przyjdzie pora, wszystko po kolei :D

W Chorwacji turystów przybywa w zastraszającym tempie, a to nam nie odpowiada. Jeszcze kilka wysp zostało do zobaczenia, a potem być może (z żalem :() zmienimy kierunek... Z żalem, bo spędzamy urlop w specyficzny sposób i nie wiem, czy w innych miejscach na świecie znajdziemy tyle bezludnych zatoczek idealnych do kajakowania :)

Oczywiście kajak na wakacjach nie jest dla nas absolutnie konieczny, ale wiemy jedno - oboje nie znosimy tłumów na urlopie i miejsca typowo turystyczne (z całą infrastrukturą, straganami, parasolami na plaży itd.) mogą być, ale tylko na chwilę.

Jak znajdziemy sensowną alternatywę dla Cro, pojedziemy gdzie indziej :)
Ale na razie odpoczywamy tak, jak lubimy :D

Tyle w temacie 8)


Gandalf Biały napisał(a):Też mam podobnie za każdym razem gdy nadchodzi ten dzień ...

Takie życie... Ale to jeszcze nie koniec relacji. "Za chwilę" zapraszam na pierwsze kadry z Sarajewa :)
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 24.09.2017 10:38

maslinka napisał(a): "Za chwilę" zapraszam na pierwsze kadry z Sarajewa :)

Bardzo ciekawi mnie Twoje Sarajewo :D
We wrześniu też odwiedziliśmy to miasto :roll:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2017 11:46

krakusowa napisał(a):Bardzo ciekawi mnie Twoje Sarajewo :D
We wrześniu też odwiedziliśmy to miasto :roll:

W takim razie zapraszam, Aniu :)


22 lipca (sobota): Droga przez BiH i pierwsze sarajewskie wrażenia

Przejazd przez Bośnię i Hercegowinę to dla mnie zawsze ogromna przyjemność. Dawno już (chyba 6 lat) nie byliśmy w tym kraju, nawet przejazdem. Krajobrazy i tym razem mnie nie zawiodły :D

Nasza trasa biegnie w okolicach Tomislavgradu. To północno-zachodnia część Hercegowiny. W tym rejonie Federacji zamazywanie nazw napisanych cyrylicą to norma:

2017-07-22-16h23m01.jpg


W Republice Srpskiej będzie odwrotnie, zamazana będzie latinica :roll:

Mijamy piękne Buško jezero (niestety zdjęcia pod słońce):

2017-07-22-16h27m10.jpg

2017-07-22-16h26m55.jpg


Dalej droga ostro pnie się w górę. Przejeżdżamy przez przełęcz Zahum (1225 m). Cudne widoki, choć krajobraz bardzo surowy:

2017-07-22-16h57m36.jpg

2017-07-22-17h06m34.jpg


Za chwilę jest jeszcze piękniej :D Przed nami Ramsko jezero:

2017-07-22-17h11m42.jpg


Zatrzymujemy się na chwilę, żeby rozprostować kości.

2017-07-22-17h12m48.jpg


Bardzo niski poziom wody:

2017-07-22-17h13m52.jpg


W miejscowości Rumboci trafia nam się wesele ;):

2017-07-22-17h22m42.jpg


Widoki coraz bardziej wysokogórskie - to (prawdopodobnie) Bjelašnica:

2017-07-22-18h08m48.jpg


Jablaničko jezero:

2017-07-22-18h18m39.jpg


Jesteśmy w Konjic:

2017-07-22-18h30m18.jpg

2017-07-22-18h31m48.jpg


Neretva i w oddali Stari most z 1682 roku:

2017-07-22-18h30m48.jpg


Niecałą godzinę później wjeżdżamy do Sarajewa. Aleja Snajperów:

2017-07-22-19h23m12.jpg


Nadal widać na budynkach ślady po ostrzale:

2017-07-22-19h23m26.jpg


Jesteśmy coraz bliżej centrum, zabudowa robi się bardziej nowoczesna:

2017-07-22-19h28m52.jpg


W tym mieście nie sposób uciec od historii i na pewno będę o tym pisała, ale jeszcze nie dziś. Dzisiaj nastawiamy się na chłonięcie atmosfery. Pierwsze wrażenia w nowym miejscu są bardzo ważne, decydują o tym, czy nam się spodoba, czy nie. Sarajewem (już mogę to zdradzić) jestem oczarowana, choć to miasto trudne, nieuładzone i pełne kontrastów. Może właśnie dlatego :)

Noclegi zarezerwowaliśmy przed wyjazdem do Chorwacji. Pierwszy raz skorzystaliśmy z portalu Airbnb i jesteśmy bardzo zadowoleni. Na miejsce docieramy przed samą 20:00. Przed budynkiem (niski blok, ale jedyny w willowej dzielnicy) czeka już gospodyni, żeby pokazać nam mieszkanie - miłą, czystą kawalerkę. Wszystko jest tak, jak w opisie i na zdjęciach :)

Bierzemy szybki prysznic i ruszamy do miasta. Nasze lokum jest położone na wzgórzu (w dzielnicy ambasad), więc powroty "do domu" będą pod górkę :roll: Za to mamy już pierwszy wieczorny widok na Sarajewo:

2017-07-22-21h20m09.jpg


Do centrum jest około 10 minut (pod górkę 15 ;)) spokojnym krokiem. Docieramy do niego od strony katedry Najświętszego Serca Jezusa:

2017-07-22-21h32m00.jpg


Od razu uderza nas fakt, że wszędzie są tłumy 8O:

2017-07-22-21h33m54.jpg


Zdążyliśmy już trochę zdziczeć na tym Visie ;)

Pomnik Jana Pawła II, który w 1997 roku odprawił w tym kościele mszę:

2017-07-22-21h34m18.jpg


I katedra w całej okazałości:

2017-07-22-21h40m18.jpg


Do takiej liczby ludzi niełatwo jest się przyzwyczaić, ale w końcu dziś sobota; jutro będzie trochę lepiej 8) Co może być dziwne, w tym wielonarodowościowym tłumie czujemy się bardzo dobrze. Od pierwszych chwil w Sarajewie wciąga mnie atmosfera miasta :)

2017-07-22-21h51m25.jpg


Przechodzimy obok Wiecznego Ognia (Vječna vatra):

2017-07-22-21h53m52.jpg


To pomnik upamiętniający ofiary II wojny światowej. Płomień płonie tu od 1946 roku i nigdy nie gaśnie...

Jesteśmy na ul. Marszałka Tity - jednej z głównych arterii miasta:

2017-07-22-23h00m26.jpg


Ponieważ zdążyliśmy porządnie zgłodnieć, od dłuższego czasu rozglądamy się za jakąś miłą restauracją. Tymczasem wszędzie same kafiće i cukiernie. Jutro dowiemy się, że jak jeść, to tylko w Baščaršiji, ale dziś jeszcze nie jesteśmy tacy mądrzy :roll:

Oczywiście największą ochotę mamy na słynne sarejewskie čevaby, ale dłużej już czekać nie możemy ;) Ostatecznie trafiamy do włoskiej knajpki o nazwie Nostra Cucina i zamawiamy... oradę :P

Wygląda zupełnie inaczej niż w Chorwacji. Dostajemy filet 8O z kopczykiem obok - puree z ziemniaków i blitvy:

2017-07-22-22h18m22.jpg


Do tego oliwa z czosnkiem i pyszny chlebek. Smakuje dużo lepiej niż wygląda ;) Čevaby zjemy jutro w najprawdziwszej Ćevabdžinicy :D

Wracamy na główny sarajewski deptak, czyli ulicę Ferhadija:

2017-07-22-23h02m47.jpg


Ludzi już trochę mniej, ale w końcu jest po 23:00.

Zdjęcie na tle hali targowej (Gradska tržnica Markale):

2017-07-22-23h04m45.jpg


Ten neorenesansowy budynek został zbudowany w 1895 roku.

Sarajewo jeszcze nie zasypia, ale my już jesteśmy padnięci. Powoli wracamy do naszego nowego domu, w którym spędzimy 3 noce. W drodze na kwaterkę:

2017-07-22-23h10m56.jpg


Zdążamy jeszcze umyć się przed północą. Po tej godzinie, jak ostrzegała nas właścicielka mieszkania, zdarzają się przerwy w dostawie wody. Na tę okoliczność mamy w łazience przygotowaną dużą butlę. Rzeczywiście, coś takiego ma miejsce. Przekonujemy się o tym, wstając w nocy ;)

Zasypiamy z rogalem na twarzach :D Pierwsze wrażenia z Sarajewa są bardzo pozytywne. O 5:00 rano muezzin budzi nas śpiewem, ale to wcale nas nie denerwuje; przeciwnie, ten niesamowity budzik bardzo pozytywnie nastraja nas na nadchodzący dzień pełen wrażeń i niespodzianek :D

Oczywiście nie wstajemy o 5:00 rano, tylko przewracamy się na drugi bok ;)
Ostatnio edytowano 27.01.2019 15:07 przez maslinka, łącznie edytowano 3 razy
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9333
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 24.09.2017 12:04

Pływam, jeżdżę i spaceruję z Wami cały czas :lol: :wink:
maslinka napisał(a): Pierwsze wrażenia z Sarajewa są bardzo pozytywne.

Zgadzam się z Tobą w 100%, patrząc na Twoje zdjęcia, też odniosłam takie wrażenie :) .
Malowa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 654
Dołączył(a): 31.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malowa » 24.09.2017 13:32

Hej Maslinko, my dojechaliśmy do Sarajewa tydzień po Was, także spędziliśmy tam 3 dni. Nasze pierwsze wrażanie - jak czytam i oglądam u Ciebie - baaardzo podobne. Zobaczymy jak będzie dalej. Ja w każdym razie już po pierwszym wieczorze wiedziałam, że będę chciała do tego miasta jeszcze wrócić.
Natomiast w swojej relacji jeszcze trochę do tego Sarajewa będę jechała.....:)

Pozdrawiam
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1081
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 24.09.2017 14:17

pierwsza wizyta w Sarajewie była dla nas mega zachwytem, nie mieliśmy wobec niego konkretnych oczekiwań, a wrażenia innych forumowiczów były bardzo różne
w tym roku było już trochę inaczej, tak bardziej zwyczajnie, ale pewnie kiedyś jeszcze tam zajrzymy :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2017 16:44

elka21 napisał(a):
maslinka napisał(a): Pierwsze wrażenia z Sarajewa są bardzo pozytywne.

Zgadzam się z Tobą w 100%, patrząc na Twoje zdjęcia, też odniosłam takie wrażenie :) .

Fajnie, że się zgadzamy :D

Malowa napisał(a):Ja w każdym razie już po pierwszym wieczorze wiedziałam, że będę chciała do tego miasta jeszcze wrócić.

Na pewno chcę tam wrócić :) Widzieliśmy tylko (albo aż) stolicę BiH, a pozostało jeszcze wiele ciekawych miejsc w bezpośrednim sąsiedztwie Sarajewa 8)

Kasia i Krzyś napisał(a):pierwsza wizyta w Sarajewie była dla nas mega zachwytem, nie mieliśmy wobec niego konkretnych oczekiwań, a wrażenia innych forumowiczów były bardzo różne
w tym roku było już trochę inaczej, tak bardziej zwyczajnie, ale pewnie kiedyś jeszcze tam zajrzymy :wink:

Tak to chyba jest, że człowiek się przyzwyczaja...

U nas było podobnie z Zagrzebiem. Przy pierwszej wizycie miasto bardzo nam się podobało; później już nie byliśmy aż tak zachwyceni, choć bardzo lubimy chorwacką stolicę 8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 24.09.2017 17:06

maslinka napisał(a):Tony, na inne kraje przyjdzie pora, wszystko po kolei :D

W Chorwacji turystów przybywa w zastraszającym tempie, a to nam nie odpowiada. Jeszcze kilka wysp zostało do zobaczenia, a potem być może (z żalem :() zmienimy kierunek... Z żalem, bo spędzamy urlop w specyficzny sposób i nie wiem, czy w innych miejscach na świecie znajdziemy tyle bezludnych zatoczek idealnych do kajakowania :)

Oczywiście kajak na wakacjach nie jest dla nas absolutnie konieczny, ale wiemy jedno - oboje nie znosimy tłumów na urlopie i miejsca typowo turystyczne (z całą infrastrukturą, straganami, parasolami na plaży itd.) mogą być, ale tylko na chwilę.

Jak znajdziemy sensowną alternatywę dla Cro, pojedziemy gdzie indziej :)
Ale na razie odpoczywamy tak, jak lubimy :D

Tyle w temacie 8)


Jasne :boss:
Znasz mnie - pytam, bo jestem ciekawy, czy nadal Was to tak rajcuje jak kiedyś - z relacji wynika oczywiście, że tak, doszedł sprzęt wodny, co zmienia też perspektywę :)

Ja właśnie jestem zdania, że komu co pasuje - tam jeździ
Nie biorę udziału w żadnych dyskusjach, co jest lepsze, a co gorsze, które mają tu czasem miejsce na Cro.pl

A pytałem, bo niektórzy, w tym ja, po prostu lubię zobaczyć ZUPEŁNIE inne miejsca, kraje, obyczaje etc
Co nie znaczy, że czasem nie wracam tam, gdzie już byłem :)

Sarajewo zachęcająco się prezentuje, przerażające, że tak niedawno była tam wojna

:boss:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Vis na ziemi - strona 36
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone