napisał(a) button » 30.09.2008 19:00
Waldeq --> to napiszę Ci jeszcze, że samochód pojechałem naprawiać do serwisu Skody w Tucepi, natrafiłem na gościa z którym za diabła nie mogłem się dogadać pomimo tego, iż miałem rozmówki chorwackie
A okazało się, że ten mechanik biegle włada angielskim, niemieckim, włoskim i czeskim - normalnie poliglota.
Koniec końców wysłał nas do serwisu ASO toyoty w Splicie. Gdzie ledwo zdążyliśmy na 16tą..... tylko po to żeby dowiedzieć się, że jakiś czas temu ASO się przeniosło do innego miasta
