Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój pierwszy raz na Vis

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
bouli_pilot
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 30.11.2014
Mój pierwszy raz na Vis

Nieprzeczytany postnapisał(a) bouli_pilot » 25.07.2024 18:55

Witam!
Nie będzie to relacja tak fajna jakich tu wiele, ale chciałem się podzielić moimi wrażeniami z wczasów na wyspie Vis. Marzyłem o tym od lat, aż w końcu w tym roku nadarzyła się taka sposobność. Nastał ten dzień, a w zasadzie popołudnie, bo wyjazd zaplanowaliśmy na piątek 05.07 godzina 17:00. Auto zapakowane, nie wciśniesz nawet szpilki (lata gry w tetrisa w końcu się na coś przydały).Ruszyliśmy w drogę z Krakowa do Rukavac. Tym razem wybrałem trasę przez Słowację i Węgry (zawsze jeździliśmy Czechy, Austria i Słowenia). Dzieciaki szczęśliwe, bo nie zdają sobie sprawy jaka długa droga ich czeka. Choć tak po prawdzie w nocy spali wszyscy, może oprócz kierowcy. Droga jak na wakacyjną piątkową noc całkiem spokojna. Jechaliśmy raczej zgodnie z przepisami, bo w drugim aucie kuzyna bagażnik dachowy urządził sobie koncert. Jeśli chodzi o melodię to dość monotonna, ale dynamika robiła wrażenie. Ustalono prędkość maksymalną na 120 km/h gdyż przy wyższej muzyka bagażnika decybelami dorównywała startującemu F-16. Standardowo pojawiają się tunele a zwłaszcza ten najważniejszy. Przed tunelem 16 stopni C, za tunelem 23 stopnie. Bywały bardziej spektakularne różnice, ale i ta jest ciekawostką. Postój na stacji za górami, podziwianie widoków, konkurs kto naliczy więcej aut na polskich blachach. No może wcześniej skłamałem, w tajemnicy upchnąłem jeszcze coś do bagażnika. Ruszamy dalej, kierunek Split. Niby jeszcze daleko, ale już zaczął się stres: Z którego prisu odpływa prom na Vis, Jaka będzie kolejka, jak się do niej ustawić, czy zmieścimy się na pokład? Tak wiele pytań, ale dobra postanowiłem zostawić to sobie na później. Zjechaliśmy trochę wcześniej z autostrady, żeby popatrzeć z góry na Trogir. Niestety przepełniony radością zapomniałem zrobić zdjęcia. I nareszcie wjeżdżamy do portu. Droga doskonale oznakowana kierujemy się za strzałkami z napisem Vis. Ustawiam się w kolejce, nie jest źle na lewym pasie stoi kilka samochodów, my jednak ustawiamy się za pierwszą ciężarówką na prawym pasie. Z racji tego, że mamy ponad 3 godziny do promu, robimy krótki spacer po Pałacu Dioklecjana, w zasadzie nawet malusieńki bo tylko na obrzeżach. Po powrocie do aut, zauważamy, że kolejka znacznie się wydłużyła. Ktoś puścił plotkę, że pierwszy wjeżdża na prom lewy pas, a potem prawy. Atmosfera się zagęściła. Ostatecznie okazało się, że kierowcy pierwszych aut chyba zapili w Splicie, bo nie pojawili się na czas, więc dumnie wjeżdżam na prom jako pierwszy. Teraz to tylko delektować się zimnym piwkiem lub winkiem (co kto woli) i patrzymy na oddalający się port. Ahoj przygodo płyniemy. Mijamy Soltę, Brac, Hvar, Paklinskie Otoci i od jakiegoś czasu majestatycznie na horyzoncie wyłania się cel naszej podróży. Zjeżdżając z promu wielka konsternacja w prawo czy w lewo i jeszcze ta policja. Pomyślałem nic tylko trzeźwy poranek sobie urządzili i będzie dmuchanie, oni dobrze wiedzą co dzieje się na promie. Na szczęście okazało się, że najważniejszym zadaniem Policji na Visie jest pomoc w sprawnym rozładowaniu promu. Grzecznie podziękowałem uniesioną ręką za wskazanie kierunku jazdy. Kilkanaście minut jazdy krętą, wąską i niezwykle malowniczą drogą i jesteśmy w domu... właściwie nie w domu, ale w apartamencie. Apartament to może zbyt dumnie powiedziane, ale jak na moje wymagania, lokal był fantastyczny. Nawet widok na morze (nie kłamali w ogłoszeniu) i blisko do plaż: Teplus, Srebrna, Mała Srebrna, Bok i Ruda. Ta ostatnia najmniej mi się spodobała, ale na drodze były fajne kamyczki (chyba rudy krzemień) których trochę nazbieraliśmy na pamiątkę. Jeszcze tylko pomoczyć nogi, wrócić do apartamentu, napić się zakamuflowanego Ż i do spania. Tak minął wieczór i poranek - dzień pierwszy..... C.D.N
Załączniki:
20240705_163020.jpg
20240705_163110.jpg
20240705_170825.jpg
20240705_205354.jpg
20240706_072103.jpg
20240706_072440.jpg
20240706_072539.jpg
20240706_072545.jpg
20240706_073104.jpg
20240706_074344.jpg
20240706_074551.jpg
20240706_141021.jpg
20240706_143753.jpg
20240706_143807.jpg
20240706_150945.jpg
20240706_151654.jpg
20240706_162622.jpg
20240706_165254.jpg
20240706_182254.jpg
20240706_195555.jpg
20240706_201909.jpg
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 25.07.2024 19:21

Chętnie poczytam. Już miałam się dopomnieć o zdjęcia, ale się pojawiły :) .
rufus295
Croentuzjasta
Posty: 468
Dołączył(a): 28.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) rufus295 » 25.07.2024 19:27

My 07.07 wróciliśmy z Rukavaca. Byliśmy drugi raz i chyba nie ostatni. Pięknie tam...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.07.2024 19:36

Z przyjemnością poczytam i pooglądam :)

Jedna mała sugestia. Mam nadzieję, że się nie obrazisz :) Wciśnij czasami "enter" pomiędzy linijkami, będzie się zdecydowanie lepiej czytało :)
bouli_pilot
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 30.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) bouli_pilot » 25.07.2024 19:49

maslinka napisał(a):Z przyjemnością poczytam i pooglądam :)

Jedna mała sugestia. Mam nadzieję, że się nie obrazisz :) Wciśnij czasami "enter" pomiędzy linijkami, będzie się zdecydowanie lepiej czytało :)

Dzięki, nie mam zdolności pisarskich, ale mam trochę fajnych zdjęć, które postaram się w najbliższym czasie podać z przyjemniejszym dla oka opisem.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.07.2024 19:50

bouli_pilot napisał(a):
maslinka napisał(a):Z przyjemnością poczytam i pooglądam :)

Jedna mała sugestia. Mam nadzieję, że się nie obrazisz :) Wciśnij czasami "enter" pomiędzy linijkami, będzie się zdecydowanie lepiej czytało :)

Dzięki, nie mam zdolności pisarskich, ale mam trochę fajnych zdjęć, które postaram się w najbliższym czasie podać z przyjemniejszym dla oka opisem.

Super, cieszę się. Zdjęcia są świetne! :D
Bartek81
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 389
Dołączył(a): 25.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek81 » 25.07.2024 20:13

Hej , chętnie dołączę i ja :hut:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 25.07.2024 20:39

...no cóż, Vis, jeszcze przed nami, ale bardzo chętnie odwiedzę go z Wami :)
bouli_pilot
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 30.11.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) bouli_pilot » 25.07.2024 21:44

Niedziela upłynęła nam dość szybko.
Trzeba było odespać podróż, później mały rekonesans, krótka wyprawa do Visu.
Zbiegiem okoliczności jako parking w Vis wybraliśmy drogę do kościółka Sw. Jeronima i tak już zostało przez cały pobyt.
20240707_111532.jpg

Kościółek urokliwy, ale zaskoczył mnie regulamin na drzwiach. Zakaz wstępu z bronią? W tak spokojnej okolicy?
20240707_112259.jpg

20240707_112155.jpg

Kolejny kościółek
20240707_123835.jpg

Ktoś na starym mieście nasadził bambusów, więc sprowadziła się panda :lol:
20240707_125312.jpg

20240707_125328.jpg

Cennym odkryciem był market Tommy przy wylocie z Vis w kierunku Komizy.
Dobrze zaopatrzony, ze sporym darmowym parkingiem, choć ceny niektórych produktów mogą zaskoczyć.
Ale zdarzają się dość dobre promocję, np Karlovacko 2l za niecałe 2E. Kupiłem 4 i myślę, że przecież promocja się szybko nie skończy.
Nie myliłem się promocja trwała jeszcze tydzień, ale niestety towar wyprzedał się pierwszego dnia :glupek:
20240708_103413.jpg

20240708_103323.jpg

W oddali zobaczyłem coś, co będzie jednym z celów naszej przygody.
I mała niespodzianka, wieczorem ujawnił się nasz sublokator. Specem nie jestem, ale to chyba młody gekon turecki.
20240707_220148.jpg

20240707_130400.jpg

Dość ględzenia, dalej będzie ciekawiej, już z kuzynem knujemy jak się wybrać na atrakcje trochę inne niż plażowanie.
Wyspa ma ciekawą i burzliwą Historię.
Przeszłość zostawiła tam coś, co w najbliższym czasie będzie nam dane odkryć.
C.D.N
Kolopalolo
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 25.07.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kolopalolo » 25.07.2024 22:44

Głos rozsądku:
Zazwyczaj nie wcinam soe w duskusje, ale wewnętrzny purysta nie pozwala mi milczeć... ahoj przygodo, ale do f16 to jednak sporo brakowało... niemniej melodia wygrywana przez zespół belek i skrzynki na dachu śmiało mogła by soe nadawać do jednego z wczesnych albumów Tangerine Dream, co dla konesera stanowiłoby niezwykły umilacz jazdy... sam kilkukrotnie zastanawiałem się, czy nie włączyć nagrywania by mieć podkład do filmu z wakacji, ale takim filmem warto się pochwalić, a nie każdy podziela mój dość specyficzny gust muzyczny... faktycznie powyżej 120km/h za bardzo nie dawało soe rozmawiać w aucie, ale bądźmy szczerzy... widmo jak smutni panowie w ciemnych szatach wręczają Ci pamiątkowy bilecik, za który należy uiścić opłatę w wysokości kilkaset Jurków (tudzież kilka tysięcy forintow) w gotówce... ale co tam, czasu mieliśmy aż nadto, także na spokojnie powolutku, nikt nie gonił, nikt nie czekał... a prom, no tak... I ta świadomość z tyłu głowy, że to pierwsza od 10 lat tak długa jednorazowa podróż mojej wchodzącej w dorosłość Hani, która jednak kolejny raz udowodniła mi, że powiedzenie "czas ucieka jak olej z v-teka" to tylko legenda, i tyleż samo w nim prawdy...

Na miejsce dotarliśmy już na wieczór, mocno zmęczeni podróżą, także każdy myślał bardziej o zasłużonym łóżeczku niż o dokumentacji drogi, ale... warto wspomnieć, że wyspa przywitała nas niesamowitą, prawdziwie malowniczą drogą po zboczu góry, gdzie z jednej strony skały stanowczo odradzały zbliżanie się do pobocza, a z drugiej strony, niesamowicie piękna panorama miasteczka Vis i całej zatoki oddzielona była od drogi małymi betonowymi ząbkami, które niezbyt przekonująco uspokajały, że w razie nieszczęśliwego zdarzenia, nie pozostaniemy częścią tego malowniczego pejzażu. A droga przyznać trzeba przepiękna, krajobraz jak z pocztówki. Mam nadzieję, że autor opisze ją w dalszej części, zamieszczając stosowne zdjęcia, bo naprawdę warto. Drogi na tej wyspie są uważam jedną z rzeczy które trzeba wspomnieć.
Zaraz po rozpakowaniu zrobiliśmy to co zrobiłby po tak długiej podrozy każdy rozsądny człowiek... poszliśmy spa... pozwiedzać okolice. Plaża Teplus, i z niej do plaży srebrnej, obydwie w odległości kilku minut piechotą, i oczywiście na obydwu obowiązkowo trzeba było zmoczyć nogi... na rudą mój drogi autorze już brakło nam... w zasadzie nawet nie pomyśleliśmy aby oddalać soe tak bardzo od łóżeczka, także ta konkretną plaża jak i droga do niej pozostała do "odkrycia" na dzień kolejny. Wspomnieć jednak należy dla porządku o faunie tamtego miejsca, która dość wyraźnie zaznaczyła soe w naszej pamięci... mowa o baldachimach pajeczyn, na których, dosłownie nad naszymi głowami, pająki oczekiwaly pojawienia się kolacji. A takich baldachimów na drodze do i z plaży było tyle co na krzakach w Babie lato.... jeżeli masz, to zamieść proszę też zdjęcia z tego spaceru, albowiem droga z plaży teplus do plaży srebrnej, tak jak pokazało nam niezawodne google map, wiodła urokliwą krętą ścieżką przez iglaste zagajniki, które przemierzaliśmy w asyscie niezawodnych cykad.
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 753
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 25.07.2024 22:50

Vis byłam i uwielbiam:)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.07.2024 22:51

Ooo, drugi głos w relacji się pojawił :D

Gekon - słodziak! :hearts: Bardzo lubię je obserwować. Kiedyś, na Mljecie, gekon był na tyle miły, że zeżarł komara :mg:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 26.07.2024 06:40

Fajnie że piszesz (piszecie). Vis od zawsze w planach :mg: - może dzięki tej relacji w końcu się skuszę. Z pewnością będę śledził.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.07.2024 07:34

Popatrzę i ja na ten Vis :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.07.2024 07:39

maslinka napisał(a):Ooo, drugi głos w relacji się pojawił :D
Wtrącenia będą fajnym uzupełnieniem :zeby: bo inna osoba tą samą sytuację może inaczej odebrać i zapamiętać.... Co już możemy zauważyć :mg:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Mój pierwszy raz na Vis
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone