No to i Ja opiszę pierwszą drogę na upragnione Wakacje do Chorwacji. Wszystko miało miejsce w roku 2016. Zacznijmy od tego że przez 7 lat odmawiałem wyjazdu bo za daleko za drogo itp. ale wreszcie się zebrałem i zabrałem rodzinkę. Szwagier zapewniał 11 lat już tam spędzają Wakacje trasę ma obcykaną no to jedziemy...
Ruszamy z Łasku i szybki postój w Częstochowie. Lecimy dalej. Po przekroczeniu granicy Polsko - Czeskiej jedziemy przepisowo 60 km i już mam dosyć. Roboty drogowe, ograniczenia 30-50 /h. Masakra. Lecimy dalej Żylina-Bratysława jakoś leci. Następnie Węgry i widzę że Szwagier znowu unika autostrad by zaoszczędzić na drodze. Mnie już skręca. Jedziemy dalej. Dziecku mojemu się podoba całą noc nie śpi z wrażenia. Mijamy Węgry i jesteśmy już w Chorwacji. Przekraczamy Granicę w Latenye i jedną nogą już mamy Wakacje ale...
Autostrada Chorwacka koszmar. Jedziemy autostradą z prędkością 20-50/h upał, parkingi zawalone, na bramkach korki. Myślę co ja tu robię Podobno tunel na Słowenii zamknięty i wszystko leci Chorwacką Autostradą.
Po 23 godzinach jesteśmy w Grebasticy. Mówię do siebie odpocznę i wracam bo mam dosyć Wypiłem chyba skrzynkę piwa i poszedłem spać. rano wstaję emocje opadły i się zakochałem drugi raz. Raz w Żonie mojej drugi raz w Chorwacji. I już tak zostało. Po roku czasu wróciłem. Weekend Majowy 2017 Czarter Jachtu Oceanis 50 La Stella i tym razem Chorwacja od strony Wody. Szybki dojazd Autostradami 16 godzin i byliśmy na miejscu.
Kolejny rok i kolejny raz Chorwacja. Mam nadzieję że wyjazd będę relacjonował na forum w nowym temacie lub kontynuował w tym. Jak osiągnę możliwośc publikacji linków z filmami mojej produkcji to umieszczę je tutaj
Pozdrawiam