Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 05.11.2019 19:41

Durmitor zrobił na mnie wspaniałe wrażenie. Jakiż on jest malowniczy, różnokolorowy, bogaty w odcienie :) .
Aż się chce poznać go w realu, a nie tylko wirtualnie.
Ale i tak za możliwość wirtualnego spaceru/wycieczki jestem bardzo wdzięczny :D .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.11.2019 15:04

Epepa napisał(a):Ale z drugiej strony zobacz, ilu osobom się podoba! Jestem pewna, że ci, którzy tu komentują to zaledwie niewielki odsetek wszystkich czytelników. I ilu z nich podąża później Twoimi śladami! :D

I właśnie dlatego nadal robię to, co robię :D

Nefer napisał(a):Durmitor zrobił na mnie wspaniałe wrażenie. Jakiż on jest malowniczy, różnokolorowy, bogaty w odcienie :) .
Aż się chce poznać go w realu, a nie tylko wirtualnie.
Ale i tak za możliwość wirtualnego spaceru/wycieczki jestem bardzo wdzięczny :D .

:D
Szczerze polecam. Będzie Pan zadowolony :mrgreen:


27 lipca (sobota): Droga przez Serbię

Chociaż tytuł odcinka powinien brzmieć: Droga przez mękę :oczko_usmiech:

Trudniej mi teraz odtworzyć wszystkie szczegóły, bo skończyły się zapiski w CROnice. W Suboticy już mi się nie chciało notować i nadrabiać zaległości. Jak zwykle podczas naszych wakacji, nie było na to czasu ;)

Do granicy czarnogórsko-serbskiej mamy z Žabljaka stosunkowo niedaleko. Wybieramy przejście Jabuka, które ma w google'ach dużo pozytywnych komentarzy ;) Faktycznie, odprawa szybka i bezproblemowa, czekamy maksymalnie 5 minut.

Serbia wita nas... kominami 8O:

2019-07-27-11h30m25.JPG


Na szczęście dalej jest dużo ładniej :D:

2019-07-27-13h12m09.JPG


To rzeka Lim, a następnie długie na 20 km Potpećko jezero:

2019-07-27-13h13m37.JPG


Niestety, na trasie zdarzają się też takie spowalniacze:

2019-07-27-13h25m44.JPG


Wkrótce krajobraz się zmienia; przed nami Zlatibor - górzysty rejon zajmujący powierzchnię ponad 300 km²:

2019-07-27-13h32m34.JPG


Najwyższy szczyt tego pasma (Tornik) ma wysokość 1496 metrów.

Wydaje się, że baza turystyczna jest tu nieźle rozwinięta - dużo hoteli, restauracji, nawet ośrodek narciarski :D

Widokowo - Bieszczady z przerośniętymi połoninami ;):

2019-07-27-13h35m40.JPG


Ewentualnie Wielka Fatra 8)

Przejeżdżamy skrajem Zlatiboru, więc niestety nie uda nam się zobaczyć zbyt wiele.

Tymczasem na drodze kolejne utrudnienia :roll:

2019-07-27-14h12m13.JPG


Wjeżdżamy do miasta Užice, w którym zaplanowaliśmy przerwę na obiad. Małż trochę narzeka, że na pewno zabawimy tu zbyt długo i on by się zadowolił kanapkami. Ja jednak potrzebuję jakiegoś normalnego ciepłego posiłku (mimo że mamy bardzo upalny dzień) i chwili odpoczynku.

Zwiedzania już nawet nie staram się przemycać ;) (Wiem, jak daleko mamy jeszcze do Suboticy.) Tylko mijamy ruiny twierdzy z XII (lub XIII; różnie podają źródła) wieku zwane po prostu Stari Grad i usytuowane na niewielkim wzgórzu nad rzeką Đetinja:

2019-07-27-14h14m23.JPG


Jedziemy zresztą w stronę tejże rzeki, bo nad nią położona jest restauracja Moja Reka, którą wybrałam już wczoraj, oczywiście na podstawie opinii na GM (średnia ocen: 4,7).

Mijamy pomnik Velika pobeda (Wielkie zwycięstwo):

2019-07-27-14h17m20.JPG


czyli uosobienie Serbii. Jest ona przedstawiona jako młoda kobieta, z wieńcem laurowym na głowie, z koroną w prawej i flagą w lewej dłoni. Odsłonięcie pomnika miało miejsce stosunkowo niedawno - w październiku 2018 roku.

Pomnik nawiązuje do historii Królestwa Serbii i jest wyrazem dumy narodowej. Podczas jego odsłonięcia padły też słowa, że jest to hołd złożony wszystkim znanym i nieznanym bohaterom Wielkiej Wojny, odważnym kobietom i matkom, osobom o wysokiej moralności i patriotyzmie, które walczyły o swoją ojczyznę i rodziny, tak, jak im nakazywał ich system wartości.

Ciekawe, czy Serbowie (a w szczególności užičanie) są dumni z Rakety? ;) Bardzo charakterystycznego budynku, który właśnie mijamy:

2019-07-27-14h19m19.JPG


Myślę, że zdania mogą być podzielone, choć to bezsprzecznie symbol miasta. Mieści się w nim hotel Zlatibor (kategoria: jedna gwiazdka 8O Tak podają na stronie internetowej.), który został wybudowany na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, a obecnie może pomieścić nawet 470 gości.

Wygląda jak prawdziwa rakieta :D:

2019-07-27-14h19m51.JPG


Sama nie wiem, czy mi się ten budynek podoba... Na pewno budzi zaciekawienie. Lubię niektóre przykłady brutalistycznej architektury, a dzięki tej budowli przez moment czuję się jak w Katowicach ;)

Za chwilę wjeżdżamy w mniej okazałe rejony miasta. Robi się trochę strasznie 8O ;):

2019-07-27-14h21m27.JPG


Nastrój grozy ;) rozładowują śmiechy ludzi korzystających z atrakcji miejscowego kąpieliska urządzonego na rzece Đetinja:

2019-07-27-14h31m11.JPG


Na widok stanu wody robię dziwną minę 8O:

2019-07-27-14h32m53.JPG


Nie wiem, co by się musiało zdarzyć :lol:, żebym tu weszła. Po Jadranie żadna woda nie jest wystarczająco czysta, ale ta tutaj to lekka przesada :roll: Zdaję sobie sprawę, że "śmieci" mogą być pochodzenia naturalnego :mrgreen:, ale i tak bym się tu nie wykąpała.

Nie mamy wyboru - musimy się schłodzić od środka :lol: Dobrze, że właśnie dotarliśmy do restauracji Moja Reka:

2019-07-27-14h32m40.JPG

2019-07-27-14h38m22.JPG


Ku mojej radości leją tu Staropramena :D:

2019-07-27-14h45m11.JPG


Čevaby są smaczne, choć jedliśmy już lepsze:

2019-07-27-15h04m45.JPG


Jak dla mnie, za mało zwęglone ;) Nie mają startu do tych zjedzonych w Karczmie Nostalgija w Žabljaku.

Natomiast bardzo smakuje mi czekadełko w postaci pasty oliwkowej (na zdjęciu powyżej jest nóż nią "zabrudzony" ;)), masła czosnkowego i przepysznych ciepłych bułeczek. Zjadam ich kilka, co w połączeniu z pokaźną porcją čevabów jest dla mnie nie lada wyczynem :mrgreen:

Najedzeni i bardzo zadowoleni spacerujemy chwilę wzdłuż rzeki, oglądając projekty planowanych inwestycji:

2019-07-27-15h32m19.JPG


Przejeżdżając przez centrum miasta, zauważam jeszcze jedną ciekawostkę - częściowo zamurowane okna 8O:

2019-07-27-15h36m13.JPG


Ktoś ma jakiś pomysł, dlaczego do tego doszło :?:

Powoli opuszczamy Užice. Przed miejscowością Čačak znowu stajemy w korku:

2019-07-27-16h23m11.JPG


Tym razem to poważna sprawa; ludzie mówią, że był wypadek. Chwilę czekamy i sprawdzamy opcje dojazdu innymi drogami, tzn. Małż sprawdza, a ja zwiedzam ;):

2019-07-27-16h22m48.JPG


Dobra, wiele do zwiedzania nie ma ;) Wspólnie decydujemy się zawrócić i pojechać mniej uczęszczanymi drogami. Będziemy mieć przynajmniej godzinę w plecy, o ile na tych dróżkach nie spotkamy miliona ruchów wahadłowych :roll:

W okolicy jest mnóstwo ciekawych obiektów do zwiedzania:

2019-07-27-16h31m00.JPG


Następnym razem ;) (Na zdjęciu widać koreczek, w którym przed chwilą staliśmy.)

Niestety, droga którą wybraliśmy, miejscami jest taka:

2019-07-27-16h34m26.JPG


a przede wszystkim wąska i kręta - przebijamy się przez górskie tereny. W dodatku "goni" nas burza. Albo to my ją ścigamy :roll: Oboje jesteśmy wykończeni. Do "domu" jeszcze tak daleko! :evil: Atmosfera w samochodzie gęstnieje, wszystko nas denerwuje, dochodzi do małej wymiany zdań... Tak to czasami bywa, kiedy podróż się przedłuża ;)

Na szczęście wkrótce dojeżdżamy do autostrady i napięcie samo się rozładowuje :D Belgrad mijamy bokiem:

2019-07-27-19h34m29.JPG


Kiedyś tu przyjedziemy (koniecznie z noclegiem!) i mam nadzieję, poznamy prawdziwe serbskie klimaty, bo Subotica, do której właśnie wjeżdżamy, jest bardziej węgierska niż serbska, o czym w pełni przekonamy się jutro.

Będziemy mieć cały dzień na zwiedzanie miasta i jego najbliższej okolicy. Dzisiaj już nie damy rady pójść do centrum, choć mieliśmy takie plany. Jest prawie 21:30, kiedy otwieramy drzwi naszego apartmana mieszczącego się na szóstym piętrze nowego budynku.

Noclegi (tak jak w przypadku Žabljaka) zaklepaliśmy na Airbnb i była to chyba nasza najlepsza kwatera zarezerwowana za pośrednictwem tego portalu :D Po wejściu do mieszkania robi mi się bardzo przyjemnie, a drogę przez Serbię, czyli przez mękę ;), powoli puszczam w niepamięć 8) Zresztą sami zobaczcie, w jakich luksusach ;) przyjdzie nam spędzić najbliższe dwie noce:

2019-07-27-21h27m26.JPG

2019-07-27-21h27m56.JPG


Po tak wyczerpującej podróży, która w sumie trwała 11 godzin 8O, zdecydowanie nam się to należało! :D

Tak samo jak Nikšićko, które wypijemy na balkonie, oglądając foldery turystyczne zostawione przez właścicielkę (mieliśmy bezproblemowy self check-in :D):

2019-07-27-22h15m08.JPG


Mamy fajny widok na oświetlone wieże katedry:

2019-07-27-21h28m18.JPG


I moglibyśmy siedzieć tak bardzo długo, ale przeganiają nas grzmoty. Jeden z nich "rozbrzmiewa" bardzo blisko :roll:

A skoro już się zebraliśmy z balkonu, weźmiemy prysznic i pójdziemy spać, żeby jutro mieć siłę na zwiedzanie ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.11.2019 17:15

maslinka
Zwiedzania już nawet nie staram się przemycać

8O To Ty też tak miewasz? Myślałam,że Twój Małż jest równie nakręcony na zwiedzanie, jak Ty :D

Sama nie wiem, czy mi się ten budynek podoba... Na pewno budzi zaciekawienie. Lubię niektóre przykłady brutalistycznej architektury, a dzięki tej budowli przez moment czuję się jak w Katowicach

:lol:
Ja nie rozumiem takiej fascynacji, gdy jesteśmy w Paryżu często widzę jakieś szare, betonowe "bunkry" i jestem w szoku, gdy Małż rzuca nazwą jakieś znanej szkoły (stylu) architektonicznego np z międzywojnia i mówi,że to wybitne :roll: :lol: :lol:
Rakieta i jednogwiazdkowy hotel :) Ciekawa jestem jak wyglądają wnętrza i ile kosztuje noc, pewnie można sprawdzić :D

Jak dla mnie, za mało zwęglone

Też lubię zwęglone wszystko co z grila i ogniska. Bardzo niezdrowe to, ale nałóg to nałóg :wink:

Fajne uczucie widzieć te drogowskazy i stwierdzić po latach nieużywania, że cyrylicę czyta się bez problemu :)

Atmosfera w samochodzie gęstnieje, wszystko nas denerwuje, dochodzi do małej wymiany zdań... Tak to czasami bywa, kiedy podróż się przedłuża ;)

Normalka :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.11.2019 18:24

Katerina napisał(a):maslinka
Zwiedzania już nawet nie staram się przemycać

8O To Ty też tak miewasz? Myślałam,że Twój Małż jest równie nakręcony na zwiedzanie, jak Ty :D

No co Ty! Trochę pozwiedzać lubi, ale tyle, ile normalny człowiek ;) Ja mam totalnego hopla! :mrgreen:

Katerina napisał(a):Ja nie rozumiem takiej fascynacji, gdy jesteśmy w Paryżu często widzę jakieś szare, betonowe "bunkry" i jestem w szoku, gdy Małż rzuca nazwą jakieś znanej szkoły (stylu) architektonicznego np z międzywojnia i mówi,że to wybitne :roll: :lol: :lol:

Nie wiem, czy to jest wybitne, ale taka Superjednostka w Katowicach robi na mnie (i zawsze robiła, jak tamtędy przechodziłam) wrażenie:

Obrazek
Źródło: Wikipedia

Katerina napisał(a):Rakieta i jednogwiazdkowy hotel :) Ciekawa jestem jak wyglądają wnętrza i ile kosztuje noc, pewnie można sprawdzić :D

Tutaj są ceny:
https://www.hotel-zlatibor.com/arrangement

Oczywiście w dinarach. 3600 dinarów (pokój double-classic) to prawie 31 euro. Za pokój dwuosobowy w hotelu to bardzo niska cena, ale zdjęcia wyglądają średnio zachęcająco :roll::
https://www.hotel-zlatibor.com/sobe
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 06.11.2019 20:02

Ciekawe jak nam się w przyszłym roku uda przejazd przez Serbię. Przyglądam się wnikliwie bo będziemy w podobnych rejonach. Jedziemy w drugą stronę, zaczynamy od noclegu w Suboticy a kolejną noc mamy Wiszegradzie w Bośni. Potem jeszcze dwa noclegi w Sarajewie i na koniec Hvar.
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 06.11.2019 20:10

Może i droga przez mękę, ale świetnie się czytało. Apartament naprawdę super! Już nie mogę się doczekać Suboticy, bo uwielbiam secesję i dlatego to miasto jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Rakieta wygląda... intrygująco, ale póki co nie jestem fanką takiej architektury. Może kiedyś do tego dojrzeję. :lol:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 06.11.2019 20:22

maslinka napisał(a):

Przejeżdżając przez centrum miasta, zauważam jeszcze jedną ciekawostkę - częściowo zamurowane okna 8O:

2019-07-27-15h36m13.JPG


Ktoś ma jakiś pomysł, dlaczego do tego doszło :?:


Może ktoś sobie łazienkę z kuchni wyodrębnił, bo w standardzie nie miał :) .

Z chęcią zobaczę Suboticę, wieczorny widok z okna zachęcający.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.11.2019 20:33

maslinka
Nie wiem, czy to jest wybitne, ale taka Superjednostka w Katowicach robi na mnie (i zawsze robiła, jak tamtędy przechodziłam) wrażenie:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Najdłuższy budynek w Europie w Gdańsku :wink:
Zaledwie kilometr...Teraz go pomalowali na jakąś ochrę, czy ugier jasny( potocznie zwany sraczkowatym :mrgreen: ale kiedyś był w kolorze betonu.

361364.jpg

falo.jpg
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 06.11.2019 20:42

Katerina napisał(a):maslinka
Nie wiem, czy to jest wybitne, ale taka Superjednostka w Katowicach robi na mnie (i zawsze robiła, jak tamtędy przechodziłam) wrażenie:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Najdłuższy budynek w Europie w Gdańsku :wink:
Zaledwie kilometr...Teraz go pomalowali na jakąś ochrę, czy ugier jasny( potocznie zwany sraczkowatym :mrgreen: ale kiedyś był w kolorze betonu.


Nie wiem czy niemiecka Prora nie dłuższa? W sumie chyba ma 4,5 km ale to kilka budynków obok siebie

Obrazek
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.11.2019 21:36

mchrob
Nie wiem czy niemiecka Prora nie dłuższa? W sumie chyba ma 4,5 km ale to kilka budynków obok siebie

Trzeba byłoby sprawdzić ile mają poszczególne budynki w metrach :D
Pudelek
Cromaniak
Posty: 2021
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 06.11.2019 22:08

Uwielbiam brutalizm :D Choć czasami faktycznie wygląda tak, że aż zęby bolą ;)

A co do trasy, to ja sobie nawet nie wyobrażam odcinka z Durmitoru na Suboticę w jeden dzień! Tyle ciekawych miejsc po drodze, a tu się trzeba tak spieszyć. Ja zazwyczaj przeznaczam na to ze 2 noclegi ;)
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 06.11.2019 22:11

Katerina napisał(a):mchrob
Nie wiem czy niemiecka Prora nie dłuższa? W sumie chyba ma 4,5 km ale to kilka budynków obok siebie

Trzeba byłoby sprawdzić ile mają poszczególne budynki w metrach :D

Szybki pomiar wg googla daje wynik ok 500 m na jeden budynek. Falowce dłuższe ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.11.2019 22:59

mchrob napisał(a):Ciekawe jak nam się w przyszłym roku uda przejazd przez Serbię. Przyglądam się wnikliwie bo będziemy w podobnych rejonach. Jedziemy w drugą stronę, zaczynamy od noclegu w Suboticy a kolejną noc mamy Wiszegradzie w Bośni. Potem jeszcze dwa noclegi w Sarajewie i na koniec Hvar.

Świetny plan! :D

Epepa napisał(a):Może i droga przez mękę, ale świetnie się czytało.

Dzięki! :D

Epepa napisał(a):Już nie mogę się doczekać Suboticy, bo uwielbiam secesję i dlatego to miasto jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia.

Ja polubiłam secesję... po wizycie w Suboticy ;)

pomorzanka zachodnia napisał(a):Może ktoś sobie łazienkę z kuchni wyodrębnił, bo w standardzie nie miał :) .

Możliwe, chociaż na wyższych piętrach okna w łazience nie trzeba "zasłaniać", nikt raczej nie zajrzy ;) Ale jest to jakaś koncepcja 8)

mchrob napisał(a):
Katerina napisał(a):maslinka
Nie wiem, czy to jest wybitne, ale taka Superjednostka w Katowicach robi na mnie (i zawsze robiła, jak tamtędy przechodziłam) wrażenie:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Najdłuższy budynek w Europie w Gdańsku :wink:
Zaledwie kilometr...Teraz go pomalowali na jakąś ochrę, czy ugier jasny( potocznie zwany sraczkowatym :mrgreen: ale kiedyś był w kolorze betonu.


Nie wiem czy niemiecka Prora nie dłuższa? W sumie chyba ma 4,5 km ale to kilka budynków obok siebie

Rozkręcił się nam tutaj fajny wątek architektoniczno-budowlany :mrgreen:

Pudelek napisał(a):A co do trasy, to ja sobie nawet nie wyobrażam odcinka z Durmitoru na Suboticę w jeden dzień! Tyle ciekawych miejsc po drodze, a tu się trzeba tak spieszyć. Ja zazwyczaj przeznaczam na to ze 2 noclegi ;)

Wiem, mnóstwo tych miejsc... Niektóre niemal nie do odżałowania ;) Ale tak jest prawie wszędzie na Bałkanach :D
Wrócimy! Jestem tego pewna :D

Objazdówka tak jak Wasza jest super, ale ja się ostatnio wygodna zrobiłam i lubię mieć zaklepane noclegi ;), a łatwiej jest je zabukować w dwóch tranzytowych miejscach (w naszym wypadku Žabljak i Subotica), niż często się przemieszczać.

Kiedyś robiliśmy objazdówki po Chorwacji, z namiotem. Potem wymyśliliśmy kajak i co roku wybieramy inną wyspę, którą staramy się dokładnie eksplorować :)
Czasem jednak tęsknię za tamtym sposobem spędzania wakacji... Niewykluczone, że jeszcze do niego wrócimy :D Może w innym niż Chorwacja kraju ;)
Ostatnio edytowano 06.11.2019 23:01 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Pudelek
Cromaniak
Posty: 2021
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 06.11.2019 23:01

Ja w tym roku też klepałem sobie noclegi w kilku miejscach. Chociażby w Tuzli. Tylko odległości do przejechania do następnego miejsca mniejsze ;)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 07.11.2019 01:22

Gdybyśmy chcieli dokładnie eksplorować wybrany teren bałkański , z objazdówki zrobilibyśmy stacjonarny wyjazd , a i tak brakło by urlopu na wszystko :lol:
Trzy noclegi w Zlatiborze w tym roku ( pierwsze nasze odwiedziny w tym rejonie były 2011 roku - również objazdówka :mrgreen:
) pozwoliły na zaledwie liźnięcie tego rejonu , więc jeżeli zdrowie pozwoli wrócimy tam jeszcze wiele razy , podobnie jak i do innych miejsc . . .

Agnieszko , wygoda wypoczywania jest wpisana jako punkt obowiązkowy już od lat :oczko_usmiech: Część noclegów "zaklepaliśmy" wcześniej ( trzy noclegi w Starymgradzie Paklenicy nawet zapłaciłem dwa miesiące wcześniej ) , resztę dopasowaliśmy do potrzeb na bieżąco - posezonowe wędrowanie ma swoje dobre strony :)
Co do przejazdów ze zwiedzaniem bałkańskim , dopracowałem się metody , która się sprawdza - mniej kilometrów w planie , albo mniej punktów na zwiedzanie :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 47
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone