Mój Hvar na ziemi

"Czarne" jezioro bardzo ładne.
Ale ciekaw też jestem tej Waszej prawdziwie górskiej wycieczki.

Nefer napisał(a):"Czarne" jezioro bardzo ładne.
Ale ciekaw też jestem tej Waszej prawdziwie górskiej wycieczki.

Bedzie już niedługo. Myślę, że jutro uda mi się wrzucić odcinek

Po trzech miesiącach pojawiam sie i ja...relacja cudna...a ta Vrboska...i zatoczki ...cud malina...
W tym roku planowaliśmy Hvar...Jelse..ale ceny...szok wrzesień i 50 ojrakow za bardzo wczesnego Tito...fakt że miesiac przed wyjazdem....bo do konca nie wiedzieliśmy czy wogóle pojedziemy.
Ale na przyszły rok planujemy Vrboska....o ile się nic nie zmieni.....bo my juz dziadki pełną gębą

Patrzę na zdjęcia szczeniaczka Twoich gospodarzy i mam swoiste déjà vu.... Dzisiaj pożegnaliśmy naszego wiernego Przyjaciela Tobisia. Dwadzieścia lat temu wyglądał identycznie jak ten słodziak ze zdjęcia. Przykro...

Maslinko, dziękuję, że pokazujesz nam tak ciekawe miejsca. Gdyby nie twoje relacje, o wielu z nich bym w ogóle nie wiedziała. Ostatnio udało mi się "odkopać" stare relacje z twojego drugiego wyjazdu do Chorwacji i z wyspy Cres. W jednej z nich była Imotska Krajina i tam też były przepiękne jeziora. Szukałam pierwszej relacji, ale niestety póki co nie znalazłam. Czy jest może gdzieś jakiś spis z linkami? Póki co czytam podróż poślubną i jestem na etapie wyjazdu z Pagu.

karin74 napisał(a):Ale na przyszły rok planujemy Vrboska....o ile się nic nie zmieni.....bo my juz dziadki pełną gębą

Czytałam i nie wierzę Na zdjęciu w avatarze wyglądasz bardzo młodo Vrboską polecam

Bravik napisał(a):Patrzę na zdjęcia szczeniaczka Twoich gospodarzy i mam swoiste déjà vu.... Dzisiaj pożegnaliśmy naszego wiernego Przyjaciela Tobisia. Dwadzieścia lat temu wyglądał identycznie jak ten słodziak ze zdjęcia. Przykro...

Bardzo mi przykro...

Epepa napisał(a):Szukałam pierwszej relacji, ale niestety póki co nie znalazłam. Czy jest może gdzieś jakiś spis z linkami? Póki co czytam podróż poślubną i jestem na etapie wyjazdu z Pagu.

Wojan robił kiedyś spis treści:
spis-tresci-t25746.html

Dużo tam tego jest...

Moja pierwsza relacja na forum to właśnie ta z podróży poślubnej Później napisałam chronologicznie wcześniejszą, z 2007 roku:
w-poszukiwaniu-waskich-uliczek-czyli-chorwacja-2007-t21457.html

25 lipca (czwartek): Widokowa droga P14 i początek wędrówki na Prutaš

Budzimy się dość wcześnie, przed 8:00, z uśmiechem na twarzy. Jak tu się nie cieszyć, kiedy mamy taką pogodę?! :




Wprost wymarzoną na łazikowanie! Na razie jest dość rześko, ale to nawet lepiej. W słońcu i tak będzie skwar.

Wyjeżdżamy z Žabljaka. Nie mogę się napatrzeć na te "tatrzańskie" widoki:



Mijamy Motički Gaj:



i Savin Kuk (ten z prawej), na którym byliśmy wczoraj:



Po chwili wjeżdżamy na widokową drogę P14:



Trudno opisać słowami mój zachwyt widokami z tej trasy, więc po prostu pokażę zdjęcia :





Są oczywiście krowy :




Dojeżdżamy na przełęcz nazwaną po prostu Sedlo:



Stoi tu sporo samochodów:



Widoki powalają!:





Tutaj zaczyna się szlak na najwyższy szczyt Durmitoru - Bobotov Kuk (2523 m):




Jak widać, szlaki (podobnie jak w Chorwacji) oznaczone są czerwonym kółkiem z białym środkiem.

Myśleliśmy o wejściu na Bobotov Kuk, ale ostatecznie wybraliśmy cel z nieco krótszą trasą. Po dwutygodniowym byczeniu się w Chorwacji jesteśmy (szczególnie ja ) trochę bez formy i nie chcieliśmy przesadzić...

Postanowiliśmy zdobyć inny zacny szczyt - Prutaš (2393 m). Parkujemy jakieś 3 km za Sedlem i zaczynamy się wspinać. Gdy się odwrócimy, mamy widok na przełęcz i charakterystyczny szczyt Sedlena Greda:



oraz na drogę, którą tu dotarliśmy:



Maslinka w pełnym rynsztunku bojowym :



Tutaj zaczyna się nasz szlak, którym można również dojść do Škrčkog jezera:




A właściwie dwóch jeziorek - Małego i Dużego

Ostatnie kadry tego, co za nami:




i wchodzimy w cudowny świat Durmitoru :




Na szlaku jesteśmy (na razie) tylko my i beczące gdzieś dalej owce... Jest cudownie!

maslinka napisał(a):Jest cudownie!

Nic dodać, nic ująć. Widoki fenomenalne .

Nefer napisał(a):

maslinka napisał(a):Jest cudownie!

Nic dodać, nic ująć. Widoki fenomenalne .

Wyżej będzie jeszcze piękniej

Nadrobiłam Piękne te czarnogórskie Tatry Bardzo ciekawa jestem jak tam wyglądają szlaki, np. czy są bardzo porośnięte chaszczami

Przepiękne widoki Idę dalej z Wami

maslinka napisał(a):Wyżej będzie jeszcze piękniej

Już zatem zacieram ręce, ostrzę ząbki... no i czekam na cd.

Maslinko bo teraz babcie to nie te same babcie co kiedyś. ...

ruzica napisał(a):Piękne te czarnogórskie Tatry Bardzo ciekawa jestem jak tam wyglądają szlaki, np. czy są bardzo porośnięte chaszczami

Nie są Za wysoko na chaszcze. Tylko trawka regularnie strzyżona przez owce

Habanero napisał(a):Przepiękne widoki Idę dalej z Wami

Cieszymy się!

Nefer napisał(a):

maslinka napisał(a):Wyżej będzie jeszcze piękniej

Już zatem zacieram ręce, ostrzę ząbki... no i czekam na cd.

karin74 napisał(a):Maslinko bo teraz babcie to nie te same babcie co kiedyś. ...

Wiem Na zdjęciu w avatarze wyglądasz na 30 lat W sumie to możliwe, żeby trzydziestolatka była babcią

A tak serio - domyślam się, co oznacza 74 w Twoim nicku Nie wyglądasz!

GIB