19 lipca (piątek): Tour de hvarskie wiochy - część pierwsza (Vrisnik i Svirče)Opuszczamy Zavalę. W "zatunelowej części" Hvaru uwielbiam widok winnic z górami w tle:
Zanim wrócimy do Vrboskiej, minie jeszcze dużo czasu... Małż najwyraźniej w ogóle nie zmęczył się wiosłowaniem
, bo proponuje przejazd po wioskach w interiorze, czyli Vrisniku, Svirče, Vrbanju i Dolu
Dużo tego! Pytam, czy na pewno
To zwykle ja nalegam na zwiedzanie
Wygląda, jakby był przekonany. Mnie to pasuje!
Jedziemy!
Zrobiliśmy taką trasę 6 lat temu, z tym że wtedy
Tour de hvarskie wiochy zaczęliśmy już w Pitve
Tym razem na pierwszy ogień idzie Vrisnik. Wąskie uliczki miejscowości nie nadają się do zaparkowania. W końcu znajdujemy kawałek placu, ale po chwili wychodzi właściciel pobliskiego domu. Pytamy, czy możemy tu stanąć na 10 minut, bo wybieramy się do kościoła na wzgórzu.
Pan trochę bełkocze
, ewidentnie coś chlapnął
Ale jest bardzo pomocny, koniecznie chce nam pokazać najkrótszą drogą do kościoła, która prowadzi akurat przez jego podwórko
Trochę się boimy, że będziemy musieli się z nim napić
, ale skoro przeżyliśmy wyprawę na Šćedro, poradzimy też sobie z tym Chorwatem
Na szczęście facet nie chce nas niczym częstować
, wskazuje drogę i macha na pożegnanie.
Pięknie tu:
Najpierw docieramy do kościółka sv. Roka:
Roztacza się stąd świetny widok na Svirče, w którym będziemy za chwilę:
Pniemy się w stronę tego drugiego kościoła wspaniałą cyprysową aleją:
To kościół Sv. Antuna Opata:
Chwilę siedzimy na murku przed świątynią i podziwiamy widoki:
Patrzymy sobie na Jelsę:
Dużo tu pięknie kwitnących oleandrów:
Bardzo urokliwe miejsce, ale trzeba wracać:
Wąskie uliczki:
I Vrisnik po raz ostatni, tym razem widziany z dołu:
Kolejnym punktem programu jest miejscowość Svirče:
Wita nas uroczy Koleżka
:
Mamy stąd widok na Vrisnik i kościół kościół Sv. Antuna Opata, czyli miejsca, w których byliśmy przed momentem:
W Svirče znajduje się imponujących rozmiarów kościół św. Magdaleny wybudowany w XX wieku na miejscu XIX-wiecznej (a wg innych źródeł: XVIII-wiecznej) świątyni:
Bardzo mi się ten kościół podoba, natomiast Małż twierdzi, że w Chorwacji mu taka architektura nie pasuje
Rzeczywiście, trochę odbiega od klasyki, które można zobaczyć w Cro, ale nie wiem, czy to źle...
Na dzwonnicy:
wypatruję małego gekona
:
Obrazu svirčańskiej fauny dopełniają dwa koty, oba rude
:
Jeden z wyraźnym zamiłowaniem do porządków
:
Pora opuścić Svirče i zobaczyć dwie kolejne
wiochy, ale o tym w następnym odcinku