Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.08.2019 21:02

Od U.Stiniva zaczęliśmy odwiedzanie hvarskich zatoczek. :D :D

maslinka napisał(a):
Katerina napisał(a):Błąd!! Kabanosy trzeba mieć zawsze - otwierają przed nami wiele drzwi i możliwości :wink:
Problem jest taki, że od jakiegoś czasu kabanosy mi nie smakują :roll: Kiedyś je lubiłam, a od paru lat po prostu mi "nie wchodzą". Próbowałam różne rodzaje, kilka marek, za każdym razem z tym samym skutkiem :?
Jako że pracuje w branży (no prawie) proponuję powrócić do tradycji: czyli kabanosy na wagę, koniecznie wieprzowe, gdzie każda laska jest inna i nie mogą być cieniutkie, grubość kciuka to minimum. Nie piszę o składzie bo to oczywiste czyli min. 150g mięsa na 100 g wyrobu i jak najmniej dodatków.
Na smak popularnych dziś pakowanych patyczków kabanosów wpływ na nie tylko skład, ale w ogromnym stopniu powłoka, która na nich jest, która jest wyczuwalna pod palcami (lekko tłusta, zostaje na palcach błonka) i lekko osadza się na zębach... No i nie drobiowe wynalazki.... Polecam też kabanos koński... Aaaa.... biały osad, który czasami widać na kabanosach sprzedanych luzem to nic groźnego - reakcja na powietrze po upływie czasu, więc jak masz w lodówce i to zobaczysz, a jesteś pewna, że nie mają roku, to zetrzeć i jeść...


agata26061 napisał(a):Dzięki za linki. Zdecydowanie temat mamy do przegadania z mężem. Myślałam o kajaku dla 3 osób ale nie wiem na jak długo on wystarczy. Jeśli na sezon lub 2 to chyba lepiej kupić od razu 2 mniejsze. Muszę dokładnie poczytać do ilu kilogramów poszczególne modele mogą udźwignąć. Temat na zimę mam ciekawy :wink: od kilku lat chodzi mi po głowie ten kajak, ale dzieciaki były za małe. Młodsza w przyszłym roku będzie miała 4.5 roku więc myślę, że już uda się trochę popływać :D
Agata, ja myślę o kajaku od 2 lat i na razie zrezygnowałam.. Nas na razie 2+nastolatek, ale właśnie z nastolatkiem się do 3ki komfortowo nie zmieścimy... Jak porównywałam nas do tych pompowanych w Dec. to kres był jak syn miał ok. 12/13 lat, a on raczej z tych niskich, ja też.... Oczywiście upchać byśmy się upchali, ale czy to byłby komfort???
I druga sprawa... miałam okazję pływać na Mazurach 2-osobowym kajakiem plastikowym (czy jak one się zwą) i wiem, że sama nie dałabym rady wiosłować i przemieszczać się na większe odległości, a wtedy miałam kondycję... A gdzie jeszcze dziecko i jakieś tobołki....
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 21.08.2019 21:14

piekara114 napisał(a):Agata, ja myślę o kajaku od 2 lat i na razie zrezygnowałam.. Nas na razie 2+nastolatek, ale właśnie z nastolatkiem się do 3ki komfortowo nie zmieścimy... Jak porównywałam nas do tych pompowanych w Dec. to kres był jak syn miał ok. 12/13 lat, a on raczej z tych niskich, ja też.... Oczywiście upchać byśmy się upchali, ale czy to byłby komfort???
I druga sprawa... miałam okazję pływać na Mazurach 2-osobowym kajakiem plastikowym (czy jak one się zwą) i wiem, że sama nie dałabym rady wiosłować i przemieszczać się na większe odległości, a wtedy miałam kondycję... A gdzie jeszcze dziecko i jakieś tobołki....

Dlatego ja myślę, żeby póki co kupić 1 kajak 2-osobowy, może na początek nawet jakiś używany i trochę popływać na zmianę wzdłuż brzegu w krótkich odcinkach. Jak nam się spodoba i dzieciaki podrosna, wtedy trochę pomogą wiosłować, to kupimy kolejny lub 2 nowe. Z pewnością teraz przy małych dzieciach nie będziemy się porywac na kilku godzinne kajakowe wycieczki, ale krótkie kilkunastu minutowe myślę, że damy radę.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 21.08.2019 21:19

...proponuję ponton Hondy wraz silnikiem Hondy.

Zakupu dokonaliśmy po pierwszym razie pobytu, właśnie na Hvarze. Do tej pory świetnie się sprawadza, pływamy od zatoczki do zatoczki, penetrując całą wyspę.

http://hobby.poznan.pl/item/63-pontony/781-honda-t35-ae
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.08.2019 21:26

Tylko ponton z silnikiem to już zdecydowanie sporo wyższy koszt koszt niż 800-1500 zł.. No i trzeba mieć już odpowiednio duże auto na wyjazdy, zwłaszcza przy rodzinnie 2+2 lub 2+3.... Nawet w kombi będzie wg mnie mało miejsca na wszystko w takiej sytuacji....
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 21.08.2019 21:48

...może trochę wyższy koszt, ale wierz mi sprawdza się świetnie, pływamy i używamy go również na naszych jeziorach, do tej pory sprawuje się super.

Pakujemy go wraz z silnikiem do bagażnika, reszta lumpów idzie na górę do boxa


...zdecydowanie polecam
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 21.08.2019 22:13

Też kiedyś myślałam o takim pontonie, ale koszt zdecydowanie wyższy niż kajak, no i jak Piekara napisała ciężko będzie się spakować. Może im dzieci będą starsze, tym mniej klamotow będziemy do auta pakować i wtedy damy radę taki ponton spakować. No i co najważniejsze to chyba już na takie plywadlo trzeba posiadać jakiś patent. Zdaje się, że na wodach Chorwacji do kilku koni tylko można pływać bez patentu. No i oczywiście na ponton z silnikiem trzeba zakupić odpowiednią winiete w kapitanacie o czym pisała Roxi w swoich relacjach, więc póki co dla nas byłoby z tym wszystkim zbyt dużo załatwien i zachodu. Chyba zaczniemy od kajaka...
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 21.08.2019 22:43

...dokonując zakupu pontonu wraz z silnikiem Hondy, zapoznaliśmy się również z całą jego procedurą.
Ponton jest 4 osobowy, silnik 5 KM, nie potrzebujesz żadnych dodatkowych uprawnień.

Złożony ponton wraz z silnikiem, pakujemy do bagażnika samochodu, już na miejscu, cumujemy do bojki i używamy codziennie.

Niestety nie oceniam czy mi się to opłaca, ale na pewno jest to bardzo wygodne.

p.s. zostawiamy ponton wraz z pełnym wyposażeniem i bakiem benzyny już od 2007 roku, w różnych miejscach pobytu, nigdy nic się z nim nie stało...
Ostatnio edytowano 21.08.2019 22:47 przez majeczka, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.08.2019 22:46

Myślę, że nie ma sensu przekonywać Agaty na siłę :D Sama musi zdecydować...
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 21.08.2019 23:20

[quote="majeczka"]...proponuję ponton Hondy wraz silnikiem Hondy.

Zakupu dokonaliśmy po pierwszym razie pobytu, właśnie na Hvarze. Do tej pory świetnie się sprawadza, pływamy od zatoczki do zatoczki, penetrując całą wyspę.

a co myślisz o takim :roll:
https://www.ceneo.pl/30620360
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.08.2019 06:00

maslinka napisał(a):...


Jak zwykle super relacja :boss: :)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 22.08.2019 06:29

Nie zasmiecajmy już relacji Maslinki. O pontonach jest odpowiedni dzial
na przykład ten
Tam jest dużo wyjaśnień, więc w razie wątpliwości tam trzeba zajrzeć.
Podobnie jak z działem pontonowym, który podała Maslinka. Ja właśnie rozpoczynam lekturę tamtego tematu :oczko_usmiech:
Maslinko prosimy o kolejny odcinek...
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 22.08.2019 08:52

maslinka napisał(a):
Byłam bardzo zawiedziona, jeśli chodzi o osiołki. Do końca pobytu nie spotkaliśmy żadnego :( Liczyłam na Humac, a nawet tam go nie było...



Osiołki na Hvarze są tu:

http://donkeysaregreat.com/visiting-the-donkeys/

Zamierzam je w przyszłym roku odwiedzić. Podobno można z nimi nawet pójść na spacer :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.08.2019 10:09

smoki3 napisał(a):Jak zwykle super relacja :boss: :)

Dzięki! :D

agata26061 napisał(a):Maslinko prosimy o kolejny odcinek...

Będzie już za chwilę :)

Magda O. napisał(a):Osiołki na Hvarze są tu:

http://donkeysaregreat.com/visiting-the-donkeys/

Zamierzam je w przyszłym roku odwiedzić. Podobno można z nimi nawet pójść na spacer :D

Ooo, szkoda, że nie wiedziałam. Fajna atrakcja :D
Chociaż najbardziej cieszą mnie zwierzaki (również osiołki) spotkane przypadkowo, tam, gdzie się bym sie ich nie spodziewała ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.08.2019 11:31

17 lipca (środa): Wieczorny Stari Grad

Dojeżdżamy do SG. Próbujemy zaparkować przy Vukovarskiej, koło cmentarza, ale nie ma miejsc. Podobnie w centrum, przy Studencu :roll: Już widać, że będzie tłoczno... Jedziemy więc na duży parking za Tommym, obok boiska, a stamtąd spacerkiem w stronę nabrzeża:

2019-07-17-20h18m48.JPG


Najpiękniej jest jednak w starogradzkich uliczkach, więc zaraz się w nie "zanurzamy":

2019-07-17-20h19m35.JPG


Wspaniale ukwiecony Trg Škor to chyba moje ulubione miejsce w Starim Gradzie:

2019-07-17-20h20m32.JPG

2019-07-17-20h21m04.JPG


Mieszka tu kilka pięknych kotorów :D:

2019-07-17-20h21m17.JPG


Dalmatyńskie kamienne domy zawsze robią na mnie wrażenie, a tu jest ich tak duże nagromadzenie, że trudno się nie zachwycić:

2019-07-17-20h23m11.JPG


Podziwiamy barokowy kościół św. Stefana:

2019-07-17-20h24m19.JPG


(Właśnie trwa msza, więc nie wchodzimy do środka.)

oraz dzwonnicę z 1605 roku:

2019-07-17-20h23m15.JPG


Jednak najbardziej urokliwe są dla mnie wąskie uliczki z wyślizganymi kamieniami:

2019-07-17-20h24m29.JPG

2019-07-17-20h25m57.JPG


Na placu przed pałacem Petra Hektorovića trwa zlot młodzieży ;):

2019-07-17-20h30m05.JPG


i nawet mecz się odbywa 8O:

2019-07-17-20h30m42.JPG


Idziemy w spokojniejsze miejsca... i zaczynamy poszukiwania restauracji. Mamy ochotę na pizzę, więc to nie powinno być trudne, choć w kwestii pizzy jestem bardzo wymagająca ;)

Ostatecznie trafiamy do stosunkowo nowego lokalu - pizzerii Alfonso (średnia ocen w google'ach: 4,6 ;)) na pyszną pizzę w stylu neapolitańskim :) Szkoda tylko, że nie mają lanego piwa, ale zadowalamy się Krušovicami w butelce ;)

Pizzeria, już po zmroku:

2019-07-17-21h41m27.JPG


A skoro zrobiło się ciemno, pora na zwiedzanie :D:

2019-07-17-21h42m14.JPG


Odwiedzimy te same miejsca, co przed godziną. W żółtym świetle lamp będą one jeszcze piękniejsze :D Np. Trg Škor:

2019-07-17-21h43m14.JPG


czy kościół św. Stefana:

2019-07-17-21h45m16.JPG


Trudno go zmieścić w jednym kadrze razem z dzwonnicą, ale się udało ;):

2019-07-17-21h45m30.JPG


Jedna z klimatycznych knajpek w uliczce:

2019-07-17-21h48m12.JPG


Pomaaalo..., czyli esencja Chorwacji :mrgreen::

2019-07-17-21h48m30.JPG


W Antice menu dowozi się takim wózkiem ;):

2019-07-17-21h47m37.JPG


Jest magicznie! :D:

2019-07-17-21h49m58.JPG

2019-07-17-21h49m14.JPG

2019-07-17-21h52m42.JPG


Konoba Pharia, do której się przymierzaliśmy, dopóki nie zobaczyliśmy ogromnej kolejki przed wejściem:

2019-07-17-21h53m32.JPG


nadal pęka w szwach (jest 22:00!):

2019-07-17-21h53m47.JPG


Pełna jest również wielka sala we wnętrzach budynku. Przynajmniej nikt już nie czeka przed restauracją na wskazanie stolika...

Generalnie w Starim Gradzie jest bardzo dużo ludzi, a najczęściej słychać język polski 8O

Mimo tego w uliczkach można się "zgubić" i odnaleźć ;) niezapomnianą atmosferę :D

Na koniec wieczornego spaceru zaglądamy "do Hektorovića". Przed Tvrdalj, czyli jego rezydencją, nadal króluje młodsze pokolenie, choć sport przestał interesować większość dzieci - każde z nich jest teraz wpatrzone w ekran telefonu :roll::

2019-07-17-21h57m40.JPG


Z drugiej strony placu, oprócz wspaniałych palm, można dostrzec podświetlony krzyż na wzgórzu Glavica:

2019-07-17-21h58m14.JPG


Powoli zmierzamy w stronę samochodu... To niestety koniec naszego bajnajtowego SG, który całkowicie nas oczarował... :hearts:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 22.08.2019 12:02

Pieknie tam po zmroku. Mnie jedynie udało się tam być w ciągu dnia, ale bardzo mi się spodobało to miasto. Plus był taki, że było wtedy tam całkowicie pusto. Z jednej strony fajnie, bo można w spokoju pospacerować, ale z drugiej strony wieczorny gwar też nadaje miejscu specyficznego klimatu
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone