Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 05.08.2019 16:54

Malownicze te zaułki Stari Gradu. Nie przypuszczałem że deszcz nada im tak dużo dodatkowego uroku. Jak widzę błękit potrafi skutecznie odwrócić uwagę od kunsztownego bruku i dopiero mokry połysk przyciąga do niego wzrok.
Focia Dostawa do Antika baardzo klimatyczna. :hut:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2019 17:32

gusia-s napisał(a):
maslinka napisał(a):
Habanero napisał(a):Każdy jednak odbiera takie miejsca inaczej i jest to kliknięcie, albo nie.
Dokładnie - albo jest, albo nie ma 8)

Otóż to :) Mi Jelsa np. pasowała ale najbardziej to jednak Stari Grad jeśli chodzi o Hvar. To jest mój typ miasteczka.

W tym roku doszłam do podobnych wniosków. Jelsa jest ładna (to nie tak, że mi się nie podoba), ale SG zrobił na mnie zdecydowanie lepsze wrażenie :)

gusia-s napisał(a):Porównując kempingi Mina, Holiday i Grebastica to Holiday ma najładniejszą zatoczkę z perfekcyjnie czyściutkim lazurem :) Mina ma betonowy chodnik i skały a Grebastica paskudny nury piach.

Grebišće ;) ma też fajne skałki. Byliśmy na tym campie w 2007 roku i jak na tamte czasy był on bardzo luksusowy 8)

gusia-s napisał(a):Aga, ciekawe co być powiedziała na zmiany w otoczeniu kempingu Kalac ... teraz zwanym szumnie Port 9 ;) :mrgreen:
W skrócie powiem tylko, że sam kemp. niezbyt sie zmienił ale nabrzeże od piaszczystej zatoki w stronę hotelu to proszę Pani ... fiu fiu :mrgreen:

Mam nadzieję, że napiszesz relację i zobaczę :P

gusia-s napisał(a):Szkoda, że w taka pogodę trafiło się Wam odwiedzić tę plażę, jednak wygląda zupełnie inaczej niż w blasku słońca.

Nie szkodzi :) Byliśmy na wielu pięknych plażach, a aspekt "bezludności" ma dla mnie największe znaczenie. Nie ma to jak własna półka skalna, do której dopływasz kajakiem ;)

AdamZ napisał(a):Malownicze te zaułki Stari Gradu. Nie przypuszczałem że deszcz nada im tak dużo dodatkowego uroku. Jak widzę błękit potrafi skutecznie odwrócić uwagę od kunsztownego bruku i dopiero mokry połysk przyciąga do niego wzrok.

Chyba coś w tym jest ;)
Stari Grad odwiedzimy jeszcze wieczorem i również będzie bardzo klimatycznie 8)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 05.08.2019 19:40

SG w deszczu piękny :D ale już Pokrivenikowi nieładnie z taką pogodą. :? Ciekawa jestem dlaczego camp Ivan taki pusty?... :roll: To byłby chyba jedyny camping, na którym byłaby skłonna się na trochę zatrzymać. Gdyby była ciepła woda, oczywiście. :wink:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.08.2019 19:59

Potwierdza się że SG, nawet w deszczu, to bardzo piękne miasto.
Super zdjęcia Aga :D
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 05.08.2019 20:16

Stari Grad piękny nawet po kiši :) a zdjęcie z czerwonym parasolem, na okładkę "Vogue". :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2019 20:39

Mikromir napisał(a):SG w deszczu piękny :D ale już Pokrivenikowi nieładnie z taką pogodą. :?

Z pewnością piękniej by wyglądał w promieniach słońca...

Habanero napisał(a):Potwierdza się że SG, nawet w deszczu, to bardzo piękne miasto.
Super zdjęcia Aga :D

Dzięki! :D

walp napisał(a):Stari Grad piękny nawet po kiši :) a zdjęcie z czerwonym parasolem, na okładkę "Vogue". :wink:

Przed taką okładką musiałabym przynajmniej się opalić :oczko_usmiech:
Nie mogę patrzeć na moją bladą skórę z pierwszych dni wakacji, ale trudno, mam bardzo jasną karnację i trochę czasu jej zajmuje, zanim się choćby zaróżowi :roll:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 05.08.2019 20:47

Aga, graficy z Vogue by sobie ze skórą poradzili w mgnieniu oka ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2019 20:48

gusia-s napisał(a):Aga, graficy z Vogue by sobie ze skórą poradzili w mgnieniu oka ;)

Na pewno nie tylko za skórą :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 05.08.2019 21:24

Szkoda Pokrivenika,ale z całą pewnością wart powtórzenia...
Agnieszko,zdjęcie z parasolem magiczne....
Myślałem przez moment, że wzrok mi się przekorpytnął
:roll: :lol:
Parasol wygląda tak, jakby ktoś za Tobą pod nim się skrył,a gdy się wpatrzę ,to się okazuje,że jednak Ciebie skrywa.
Fajnie to zdjęcie wyszło , miejsce ,kolor tego parasola i Twoja poza sprawia ,że to zdjęcie to taki art. 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.08.2019 22:32

CROberto napisał(a):Szkoda Pokrivenika,ale z całą pewnością wart powtórzenia...

Pewnie jeszcze kiedyś powtórzymy 8)

CROberto napisał(a):Agnieszko,zdjęcie z parasolem magiczne....

Dziękuję :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.08.2019 23:32

Gratki za piętnaste Croodwiedziny i piękne zdjęcia . Cieszę się że piszesz :) , dodatkowo znajome miejsca odwiedziliście . . .

Mali Zoran - w 2008 najwspanialszy ( bo pierwszy ;) konkretny ) rejs w Chorwacji . . .

Zazdroszczę spotkania z "chorwacką" ośmiornicą . . .

Bardzo ciekawy jestem Twoich spostrzeżeń dotyczących Sebii :)

Przyznam się , że my również w B&H jedliśmy nasze najlepsze cevaby ( drugie miejsce - Serbia , trzecie - Czarnogóra ) , chorwackie ( a jedliśmy w różnych miejscach , w przeróżnych częściach Cro ) nie załąpały się "na pudło" , a co do cen . . . no cóż , myślę że wysokie ceny to taki "kij samobij" ;)

S G ma w sobie ( jeszcze ) to "Coś" . . .

Gdy tylko zakończę remont kuchni , będę z przyjemnością ( i regularnością ;) ) tu zaglądał :D


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2019 11:14

piotrf napisał(a):Gratki za piętnaste Croodwiedziny i piękne zdjęcia . Cieszę się że piszesz :) , dodatkowo znajome miejsca odwiedziliście . . .

Witaj, Piotrze :D

piotrf napisał(a):Zazdroszczę spotkania z "chorwacką" ośmiornicą . . .

Dla nas to też było przeżycie ;) Prawie jak spotkanie z delfinem :P

piotrf napisał(a):Bardzo ciekawy jestem Twoich spostrzeżeń dotyczących Sebii :)

Będą takie spostrzeżenia, ale dopiero pod koniec relacji...

piotrf napisał(a):Gdy tylko zakończę remont kuchni , będę z przyjemnością ( i regularnością ;) ) tu zaglądał :D

Powodzenia! :D
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 06.08.2019 11:46

maslinka napisał(a):Ja zdecydowanie wolę północ, ze względu na miasteczka. Zresztą trochę się południem w tym roku rozczarowałam - nie sądziłam, że w Ivan Dolac może być tak dużo ludzi 8O

W Ivanie nie byłam, jakoś mnie tam nie ciągnęło. Wolę dzicz, dlatego jedyny słuszny kierunek to był Gromin Dolac. :D To fakt, że na południu trochę brakuje bliskości miasteczek. Idealnie jest, gdy są i uliczki i dzikie plaże ukryte w zatoczkach. No ale jeśli już muszę wybierać, to ja raczej z tych, co plażę wolą mieć pod nosem. Do miasteczek jeździliśmy wieczorami, a przejazd przez Pitve dodawał smaku tym naszym wyprawom.
maslinka napisał(a):Zadajemy sobie pytanie, czy podoba nam się tutaj tak samo, jak kiedyś? Co dziwne, odpowiedź brzmi: nie 8O Ja, wielka fanka Jelsy, tym razem w ogóle nie czuję się nią oczarowana...

Mnie Jelsa w ogóle nie oczarowała i zastanawiałam się, co takiego ludzie w niej widzą. Nie poczułam tam niczego, dla mnie to miasto nie ma klimatu. Podobał mi się tylko kościółek i nie zapomnę też widoku lokalsów siedzących na ławce w porcie. Porównując Jelsę i Vrboskę. wybrałabym to drugie miasteczko, chociaż sama nie wiem... Najbardziej zauroczył mnie Stari Grad i tam najchętniej spędzaliśmy wieczory.
maslinka napisał(a):Możliwe też, że Jelsa wcale się nie zmieniła, a zmieniłam się ja...

To uczucie często towarzyszy mi, gdy wracam do miejsc, w których byłam kiedyś szczęśliwa. Robi się wtedy trochę nostalgicznie. Sama nie wiem czemu. Niby jest tak samo, ale nie czuję już tego co kiedyś. Może dlatego, że nie ma już tej radości odkrywania nieznanego? A może to ta świadomość upływającego czasu? W każdym razie staram się za każdym razem poznawać inne zakątki Chorwacji, wtedy jest ciekawiej i weselej. Chociaż czasem ciągnie mnie na "stare śmieci".
maslinka napisał(a):Już mogę zdradzić, że zachwycił mnie Stari Grad, który pojawi się w kolejnym odcinku.

:D :D :D
Oglądając Twoje zdjęcia stwierdziłam, że Stari Grad jeszcze bardziej wypiękniał. Byłam tam w 2016 i nie pamiętam aż tylu kwiatów.
PS: Mam też taką czerwoną parasolkę. Mój mąż mówi, że przegania deszcz i chyba coś w tym jest, bo widzę, że u Ciebie jej moc też zadziałała. :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2019 12:16

Epepa napisał(a):W Ivanie nie byłam, jakoś mnie tam nie ciągnęło. Wolę dzicz, dlatego jedyny słuszny kierunek to był Gromin Dolac. :D To fakt, że na południu trochę brakuje bliskości miasteczek. Idealnie jest, gdy są i uliczki i dzikie plaże ukryte w zatoczkach. No ale jeśli już muszę wybierać, to ja raczej z tych, co plażę wolą mieć pod nosem. Do miasteczek jeździliśmy wieczorami, a przejazd przez Pitve dodawał smaku tym naszym wyprawom.

Rozumiem takie podejście, bo na dojazd do plaż jednak "traciliśmy" trochę czasu, ale z drugiej strony chcieliśmy ich zobaczyć jak najwięcej. Często też większe znaczenie miał potencjał kajakowy ;) - plaża miała się tylko nadawać do zwodowania Plavca, a okolica dawać nadzieję na znalezienie urokliwych i odosobnionych zatoczek w zasięgu krótkiego rejsu :D

Epepa napisał(a):
maslinka napisał(a):Możliwe też, że Jelsa wcale się nie zmieniła, a zmieniłam się ja...

To uczucie często towarzyszy mi, gdy wracam do miejsc, w których byłam kiedyś szczęśliwa. Robi się wtedy trochę nostalgicznie. Sama nie wiem czemu. Niby jest tak samo, ale nie czuję już tego co kiedyś. Może dlatego, że nie ma już tej radości odkrywania nieznanego? A może to ta świadomość upływającego czasu? W każdym razie staram się za każdym razem poznawać inne zakątki Chorwacji, wtedy jest ciekawiej i weselej. Chociaż czasem ciągnie mnie na "stare śmieci".

Mam sentyment do różnych miejsc, w których było mi dobrze i lubię wracać. Trochę jak w piosence Wodeckiego ;):


Zresztą już w którejś relacji ten link się pojawił, w podobnej rozmowie :D Niestety, nie pamiętam, w której... Starzeję się i pamięć już nie ta :oczko_usmiech:

Niestety te powroty, tak jak piszesz, często wiążą się z rozczarowaniem... Jest kilka takich miejsc, również w Chorwacji, do których z tego powodu nie wrócę - było mi tam zbyt dobrze, żeby te wrażenia konfrontować, a mam pewność, że akurat te miejsca (a nie tylko ja ;)) się zmieniły.

No to nas poniosło w rozważaniach o przemijaniu... :mrgreen:

Epepa napisał(a):PS: Mam też taką czerwoną parasolkę. Mój mąż mówi, że przegania deszcz i chyba coś w tym jest, bo widzę, że u Ciebie jej moc też zadziałała. :lol:

Owszem, przegania :D Ja też przeganiam, jestem Czarownicą :twisted:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2019 13:25

Ten post jest tylko po to, żeby gibnąć stronę :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone