Mój Brač w koronie

mysza73 napisał(a):Moja walka żeby zaszczepić w nich miłość do podróży wygrywa

I o to chodzi Super!

CROberto napisał(a):Jak zawsze ciekawie...ładnie...odkrywczo...
Za wycieczki ,opisy i zdjęcia z południowego wybrzeża dodatkowy

Dzięki, Robercie

Dziękuję za relację. Pomysł z nocowaniem w Zadarze mam nadzieję wykorzystam już w tym roku. Kiedyś o tym myślałam, ale Zadar i okolice nie wydawały mi się atrakcyjne plażowo, ale przecież można się tam po prostu zatrzymać w drodze powrotnej, żeby "zażyć" nocnego Zadaru

Magda O. napisał(a):Dziękuję za relację. Pomysł z nocowaniem w Zadarze mam nadzieję wykorzystam już w tym roku. Kiedyś o tym myślałam, ale Zadar i okolice nie wydawały mi się atrakcyjne plażowo, ale przecież można się tam po prostu zatrzymać w drodze powrotnej, żeby "zażyć" nocnego Zadaru

Miasto dobre do zwiedzania, spacerów i imprezowania Polecam!

Szkoda, że to już koniec. Jak zwykle bardzo fajnie się czytało, a zdjęcia zachwycały. Aż mi się tęskno zrobiło za Chorwacją. Należą Ci się Agnieszko podziękowania również za to, że mimo koronawirusa, który Cię dopadł - pisałaś relację i dzieliłaś się swoimi wrażeniami. Dużo zdrowia w Nowym Roku i pięknych wyjazdów

Sara76 napisał(a):Szkoda, że to już koniec. Jak zwykle bardzo fajnie się czytało, a zdjęcia zachwycały. Aż mi się tęskno zrobiło za Chorwacją.

Justyna, dzięki za miłe słowa

Sara76 napisał(a):Dużo zdrowia w Nowym Roku i pięknych wyjazdów

Wszystkiego dobrego!

Mnie też jest tęskno tym razem za wyspami Brać lub Hvar. Szukam kwatery z tarasem i widokiem na morze dla 2 osób. Mnie i małżonki bez córek. Taka tam podróż późno poślubna


Ural

Ural napisał(a):Mnie i małżonki bez córek. Taka tam podróż późno poślubna

Trzymam kciuki, żeby była wyjątkowa

Jak zwykle zaczęłam nadrabianie zaległości od końca
Gazety też tak kiedyś czytałam (i nadal czytam), więc tak już mam

Z wielką przyjemnością przypomniałam sobie Nin (z trochę mniejszą uświadomiłam sobie, że od mojej w nim wizyty mija 10 lat )
Ta rzymska kolumna była wtedy dopiero co odkryta i restaurowana...



Nie wiem dlaczego nie mam portretu z Grgurem, jedynie z Grgurem w tle... Skandal.



Jak pusto było wtedy w miasteczku - byliśmy tam przez 3 dni w 2011 i wszystkie miejsca świeciły pustkami.
Patrząc na Twoje zdjęcia odkrywam, że sporo nowości się tam pojawiło, a wraz z nimi dość spore tłumy.
Z tamtej wizyty pamiętam najlepszego kalmara jakiego jadłam(bez wkładki )

Poczytałam też o Waszym narciarskim wypadzie - w tym roku tylko mój małżonek się wybrał w góry na minutę przed zamknięciem stoków - wrócił z licznymi złamaniami ( miałam intuicję, żeby nie jechać ) i torbą oscypków, które nie smakują jednak tak samo, jak tam na miejscu.
Także, zagryzając oscypkiem grzańca, wracam do nadrabiania.

Katerina napisał(a):Jak zwykle zaczęłam nadrabianie zaległości od końca
Gazety też tak kiedyś czytałam (i nadal czytam), więc tak już mam

Tylko kryminałów tak nie czytaj

Katerina napisał(a):Także, zagryzając oscypkiem grzańca, wracam do nadrabiania.

Oscypków nie mamy (choć dzisiaj też byliśmy w górach - stąd nowy avatar ), ale grzańca właśnie kończymy. Winnego, bo piwo mi nie smakuje po covidzie Problem ten zaczyna mi spędzać sen z powiek, bo jak to tak - relacje bez zdjęć z piwem będą

Miłego nadrabiania

maslinka napisał(a):Oscypków nie mamy (choć dzisiaj też byliśmy w górach - stąd nowy avatar ), ale grzańca właśnie kończymy. Winnego, bo piwo mi nie smakuje po covidzie Problem ten zaczyna mi spędzać sen z powiek, bo jak to tak - relacje bez zdjęć z piwem będą

Ten covid to jednak przerażająca choroba , ale miejmy nadzieję , że to sytuacja przejściowa jednak jest


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Ten covid to jednak przerażająca choroba , ale miejmy nadzieję , że to sytuacja przejściowa jednak jest

Piotrze, mam wielką nadzieję, że przejściowa Musi być!

maslinka napisał(a):Top 10:
1. Kajakowanie z uvali Farskiej.
2. Delfiny w Maslinovej.
3. Wycieczka do Pustinji Blaca.
4. Przejazd szutrową drogą z Farskiej do Murvicy.
5. Spacer po Dolu (kozy, osiołek).
6. Ogród przy kwaterze w Zadarze.
7. Pub Beer Garden (Supetar).
8. Dwa klimatyczne wieczory w Apinelo (również Supetar).
9. Dwa romantyczne wieczory w Zadarze.
10. Kolacja w Restoran Dvor w Postirze.

Trochę dziwny ranking mi wyszedł w tym roku , ale jaki dziwny to był rok

Bardzo fajny ranking - subiektywny to zbyt suche słowo, powiedziałam raczej osobisty, w najlepszym znaczeniu.

Bardzo dziękuję za Twoją relację - dostarczyła wielu miłych chwil w czasach zarazy.

W nagrodę dla Ciebie - kaczka w koronie albo raczej Jej Królewska Mość Kaczka. Tony powiedziałby może: Królowa europejskich królowych.

Normalnie końca nie zarejestrowałem Dzięki za relację, jak zwykle po prostu przewodnik

pozdrawiam, Michał

maslinka napisał(a):choć dzisiaj też byliśmy w górach - stąd nowy avatar

Avatarek śliczny

A u nas śniegu nie ma nic co to za zima bez niego

Mikromir napisał(a):Bardzo fajny ranking - subiektywny to zbyt suche słowo, powiedziałam raczej osobisty, w najlepszym znaczeniu.

Danusiu, masz rację, jest osobisty
Skupiłam się na wrażeniach (odbieranych różnymi zmysłami ), które mi towarzyszyły podczas tych zdarzeń...
W żadnych wypadku nie należy traktować rankingu jako "must see", ale zawsze można się zainspirować, do czego zachęcam

Mikromir napisał(a):W nagrodę dla Ciebie - kaczka w koronie albo raczej Jej Królewska Mość Kaczka. Tony powiedziałby może: Królowa europejskich królowych.

Gumowa Królowa Elżbieta
To zaszczyt! Dziękuję bardzo
Czy ona siedzi na świątecznym stole?

majkik75 napisał(a):Normalnie końca nie zarejestrowałem Dzięki za relację, jak zwykle po prostu przewodnik

pozdrawiam, Michał

Dzięki, Michał
Pozdrawiam

Kapitańska Baba napisał(a):Avatarek śliczny

Dziękuję!

Kapitańska Baba napisał(a):A u nas śniegu nie ma nic co to za zima bez niego

Poczekaj kilka dni