Dobry wieczór, Princeza Maslinka.
Masz i prezent ode mnie. Te rumaki złapałem rok temu między Supetarem a Mircą. Jak znalazł do zaprzęgu.
A relacja... jak zwykle coraz bardziej wciąga, foty piękne, czekam na więcej.
maslinka napisał(a):
Wieża kościoła w Postirze i Omiš:
Widać ujście Cetiny i nawet twierdzę Mirabela:
maslinka napisał(a):Przypomina mi się dzieciństwo - zrywanie porzeczek i "wysysanie" agrestu prosto z krzaka w ogrodzie dziadków. Też macie takie wspomnienia?
AdamZ napisał(a):Do opowieści o Wyspie zawsze siadam w pierwszym rzędzie (nawet jak przyjdzie się porozpychać z piątej strony) i to jeszcze jaka Autorka się trafiła. Już wiem że będzie super
AdamZ napisał(a):Nawiązując do opowieści Waszej Gospodyni. Jak czytałem tą osobą od której zaczęła się historia covidowa na wyspie był samotny starszy pan który zajmował się pasterstwem na okolicznych terenach.
(...)Przed przeniesieniem w nowe miejsce bohater opowieści urządził imprezę pożegnalną dla całej rodziny i znajomych podczas której planował ogłosić podział swojego majątku.
tony montana napisał(a):Czy ja się już tutaj meldowalem!?
tony montana napisał(a):Supetar wspominam miło bo przecież tam się poznaliśmy live
tony montana napisał(a):Słodkie zdjęcie z kochania z zachowaniem dystansu społecznego
Bravik napisał(a):Dobry wieczór, Princeza Maslinka.
Masz i prezent ode mnie. Te rumaki złapałem rok temu między Supetarem a Mircą. Jak znalazł do zaprzęgu.
Bravik napisał(a):A relacja... jak zwykle coraz bardziej wciąga, foty piękne, czekam na więcej.
pomorzanka zachodnia napisał(a):Widać nawet Starigrad. I tę część Omiša, w której mieszkaliśmy. Z tego wynika, że mieliśmy widok na Postirę.
pomorzanka zachodnia napisał(a):A czy agrest da się jeść inaczej niż "wysysać"?
Abakus68 napisał(a):Jak miło się czyta Twoje słowa i ogląda Twoje fotki. Miło, bowiem są o, lub z miejsc, które widziałem. Tym milej, że z miejsc, które już wkróce znów staną się na chwilę naszym domem.
Abakus68 napisał(a):Na szczęście są tam jeszcze takie "zabytki" ha, ha jak Mirje, Smrka, czy widokowa na Dol trasa w koło od góki Kucac bo dwie jakże "cenne" crkvy... Ech, żona już patrzy na wyplute z drukarki kartki i mówi to se łaź w te pseudoatrakcje sam.
Abakus68 napisał(a):No to siedzę tu u ciebie i wypatruję co przeoczyłem lub co nowego (asfalt do Murvicy, tunel przy Loziscy... hm...)
Nefer napisał(a):A wąski przejazd ze światłami w Ložišći ma wiele - jak dla mnie - uroku.
Ale też nie dziwię się, że zdecydowano się na budowę obwodnicy tej miejscowości.
Roxi napisał(a):18 dni w Cro. Szaleństwo.