Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač w koronie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 12.08.2020 19:37

Dobry wieczór, Princeza Maslinka.
Masz i prezent ode mnie. Te rumaki złapałem rok temu między Supetarem a Mircą. Jak znalazł do zaprzęgu. :oczko_usmiech:
DSC01293.jpg

DSC01292.JPG

DSC01287.JPG

A relacja... jak zwykle coraz bardziej wciąga, foty piękne, czekam na więcej. :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 12.08.2020 20:40

maslinka napisał(a):
Wieża kościoła w Postirze i Omiš:

2020-07-17-18h52m36.JPG


Widać ujście Cetiny i nawet twierdzę Mirabela:

2020-07-17-18h52m58.JPG


Widać nawet Starigrad. :) I tę część Omiša, w której mieszkaliśmy. Z tego wynika, że mieliśmy widok na Postirę. :)

maslinka napisał(a):Przypomina mi się dzieciństwo - zrywanie porzeczek i "wysysanie" ;) agrestu prosto z krzaka w ogrodzie dziadków. Też macie takie wspomnienia? :D


A czy agrest da się jeść inaczej niż "wysysać"?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.08.2020 20:42

AdamZ napisał(a):Do opowieści o Wyspie zawsze siadam w pierwszym rzędzie (nawet jak przyjdzie się porozpychać z piątej strony) :) i to jeszcze jaka Autorka się trafiła. Już wiem że będzie super :)

Dzięki za zaufanie :D Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę.

AdamZ napisał(a):Nawiązując do opowieści Waszej Gospodyni. Jak czytałem tą osobą od której zaczęła się historia covidowa na wyspie był samotny starszy pan który zajmował się pasterstwem na okolicznych terenach.
(...)Przed przeniesieniem w nowe miejsce bohater opowieści urządził imprezę pożegnalną dla całej rodziny i znajomych podczas której planował ogłosić podział swojego majątku.

Też czytałam o tej historii, jeszcze przed wyjazdem. Znam odrobinę inną wersję ;), pewnie z innej gazety - że rodzina zaraziła się od tego pana, pielęgnując go w chorobie, kiedy wrócił ze szpitala.
Link do artykułu:
https://www.vecernji.hr/vijesti/pastir- ... ca-1401003

tony montana napisał(a):Czy ja się już tutaj meldowalem!?

Nie, nie meldowałeś się jeszcze, Tony :roll:, ale Ci wybaczam :mrgreen:

tony montana napisał(a):Supetar wspominam miło bo przecież tam się poznaliśmy live :)

Do dzisiaj miło wspominam nasze dwa spotkania :D

tony montana napisał(a):Słodkie zdjęcie z kochania z zachowaniem dystansu społecznego ;)

Słownik w telefonie :P
Pewnie miało być: zdjęcie z koncertu :oczko_usmiech:

Bravik napisał(a):Dobry wieczór, Princeza Maslinka.
Masz i prezent ode mnie. Te rumaki złapałem rok temu między Supetarem a Mircą. Jak znalazł do zaprzęgu. :oczko_usmiech:

Chyba do orszaku :oczko_usmiech:
Bardzo dziękuję za prezent :D Piękne rumaki, innych bym nie chciała :D

Brač jest bardzo osiołkowy. Jeszcze zobaczymy kilka tych słodkich zwierzaków 8)

Apropos osłów, pamiętacie ten wątek :?: :mrgreen::
oslem-po-dalmacji-t6297.html

I jeszcze reaktywację ;):
podroz-na-osle-t23272.html

Bravik napisał(a):A relacja... jak zwykle coraz bardziej wciąga, foty piękne, czekam na więcej. :papa:

Dziękuję :D Więcej już jutro 8)

pomorzanka zachodnia napisał(a):Widać nawet Starigrad. :) I tę część Omiša, w której mieszkaliśmy. Z tego wynika, że mieliśmy widok na Postirę. :)

I wszystko jasne :D

pomorzanka zachodnia napisał(a):A czy agrest da się jeść inaczej niż "wysysać"?

Można pogryźć i wypluć skórkę :oczko_usmiech:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 13.08.2020 05:31

Jak miło się czyta Twoje słowa i ogląda Twoje fotki. Miło, bowiem są o, lub z miejsc, które widziałem. Tym milej, że z miejsc, które już wkróce znów staną się na chwilę naszym domem. Fota z kierunku Dol nad Postirę jest rewelacyjna. Generalnie bardzo podobały mi się takie zjawiskowe panoramy jak ta, czy ta z ponad Skripu w kierunku nad Splitską, czy ta z drogi nad Povlją, ale też widok z przeciwległej lądowej części Cro Sumartinu na tąż właśnie.
Apinelo nie znam, ale czyta w TA, że warto.
Kolekcjonuję już dziwne miejsca gdziem nie dotarł, bo wszak terenami mieszkalnymi na Braću już się pałętałem. Na szczęście są tam jeszcze takie "zabytki" ha, ha jak Mirje, Smrka, czy widokowa na Dol trasa w koło od góki Kucac bo dwie jakże "cenne" crkvy... Ech, żona już patrzy na wyplute z drukarki kartki i mówi to se łaź w te pseudoatrakcje sam. No to siedzę tu u ciebie i wypatruję co przeoczyłem lub co nowego (asfalt do Murvicy, tunel przy Loziscy... hm...) Dajesz kochana, dajesz.. :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.08.2020 09:53

Abakus68 napisał(a):Jak miło się czyta Twoje słowa i ogląda Twoje fotki. Miło, bowiem są o, lub z miejsc, które widziałem. Tym milej, że z miejsc, które już wkróce znów staną się na chwilę naszym domem.

Czyli u Was znowu Brač :D Wciągnęła Was ta wyspa...

Abakus68 napisał(a):Na szczęście są tam jeszcze takie "zabytki" ha, ha jak Mirje, Smrka, czy widokowa na Dol trasa w koło od góki Kucac bo dwie jakże "cenne" crkvy... Ech, żona już patrzy na wyplute z drukarki kartki i mówi to se łaź w te pseudoatrakcje sam.

Pseudoatrakcje, hehe :oczko_usmiech:

Abakus68 napisał(a):No to siedzę tu u ciebie i wypatruję co przeoczyłem lub co nowego (asfalt do Murvicy, tunel przy Loziscy... hm...)

Tunel będzie już w dzisiejszym odcinku. I jeszcze atrakcja, którą wypatrzyłam u Ciebie :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.08.2020 10:02

Zdecydowanie powinnaś była pójść w koronie do miasta :idea:
Klimatyczny ten wieczorny Supetar :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.08.2020 10:49

Kapitańska Baba napisał(a):Zdecydowanie powinnaś była pójść w koronie do miasta :idea:

Żałuję, że nie poszłam. Mogłoby to wywołać jakieś zabawne sytuacje ;) Chyba nie jestem aż tak odważna :oczko_usmiech:

Kapitańska Baba napisał(a):Klimatyczny ten wieczorny Supetar :hearts:

Bardzo! :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.08.2020 12:20

18 lipca (sobota): Plażowanie bez kąpieli, Ložišća i tajemniczy most

Pogoda nie będzie nas dzisiaj rozpieszczać. W prognozach są chmury, a nawet deszcz. Wszystko, niestety, się sprawdzi :( Z drugiej strony - w taki dzień można spokojnie pozwiedzać. Szkoda tylko, że załamanie pogody trafia nam się na początku urlopu, kiedy jesteśmy bardzo spragnieni plażowania.

Mimo wszystko zaczniemy więc od plaży, dopóki jest w miarę pogodnie. Jedziemy w stronę Bobovišći na Moru:

2020-07-18-10h35m39.JPG


i przed miejscowością skręcamy w szutrową drogę:

2020-07-18-10h39m02.JPG


Groźne chmury nadciągają znad Šolty :evil:

Naszym celem jest plaża Vedrana, do której dojeżdżamy (a potem schodzimy) tak, jak zaznaczyłam na pomarańczowo:

Plaża (Custom).png


Parkujemy w nieczynnym kamieniołomie:

2020-07-18-10h47m43.JPG


a potem musimy zejść parę kroków. Oprócz nas zaparkowało tu tylko jedno auto, na polskich blachach ;)

Z góry plaża prezentuje się bardzo ładnie, mimo niepogody:

2020-07-18-10h49m08.JPG


Z bliska już nie jest tak różowo:

2020-07-18-10h52m18.JPG


Bardziej przypomina drogę niż plażę ;):

2020-07-18-10h52m52.JPG


A tak ładnie prezentowała się z daleka... 5 lat temu widzieliśmy ją z kajaka, gdy wypływaliśmy w rejs z Bobovišći na Moru. Dlatego tu przyjechaliśmy.

Małe rozczarowanie, ale przecież nie jest źle. Gdybyśmy mieli słoneczko, pewnie nie narzekalibyśmy. Do wody jakoś nie chce mi się wchodzić, bo jak na chorwackie warunki, jest chłodno - 24 stopnie. Będzie coraz zimniej...
Trzeba więc zająć się czymś innym niż kąpiele i snurkowanie:

2020-07-18-11h24m35.JPG


Od kwietnia wzięłam się za czytanie kryminalnej sagi o Fjällbace Camilli Läckberg. Czyta się dobrze, choć książki nie porywają mnie tak, jak kryminały Jo Nesbø, ale co zrobić, kiedy przeczytałam już wszystkie części o dzielnym komisarzu Harrym Hole. Małż na Braču skończy ostatni tom cyklu (Nóż). Po serbsku 8O, kupiony w zeszłym roku w Nikšićiu 8) Po chorwacku nie mieli ;)

Na plaży stoi jakieś niedokończone drewniane ustrojstwo. Kawałek dalej rozłożyli się jedyni, oprócz nas, plażowicze, zapewne wspomnieni Polacy:

2020-07-18-10h53m27.JPG


Chmurzy się coraz bardziej i robi się chłodno. Postanawiamy zwijać się stąd i trochę pozwiedzać.

Zaraz za Bobovišćią na Moru taka niespodzianka 8O:

2020-07-18-11h39m32.JPG


Budują tunel i drogę - obwodnicę Ložišći:

2020-07-18-11h41m13.JPG


Dzięki temu nie trzeba będzie stać na światłach i przejeżdżać wąską uliczką miejscowości. Dużo nie brakuje do skończenia prac, więc w przyszłym sezonie będzie pewnie można śmigać tunelem :D

Tymczasem jedziemy w stronę wspomnianej Ložišći:

2020-07-18-11h42m21.JPG


Zatrzymują nas światła na ruchu wahadłowym:

2020-07-18-11h45m08.JPG


5 lat temu na pewno nie było "odliczania". Fajnie, że jest. Można w spokoju wyłączyć silnik; wiadomo, co nas czeka ;)

Skoro i tak stoimy, idziemy "pozwiedzać":

2020-07-18-11h46m03.JPG

2020-07-18-11h47m20.JPG


Jesteśmy tu trzeci raz w życiu. Nic się nie zmieniło ;) Kościół, jak stał, tak stoi:

2020-07-18-11h48m26.JPG


Dzwonnica też:

2020-07-18-11h49m53.JPG


Chyba jesteśmy trochę znudzeni ;) To pogoda tak na nas działa... Pora odkryć coś nowego! W relacji ZdziHa (Abakus68) "wyczaiłam" nietypową atrakcję, w sam raz na dzisiejszy nieplażowy dzień.

Z Ložišći jedziemy najpierw w stronę "centrum wyspy" (Nerežišći itd.), a potem odbijamy do góry. Początkowo droga prowadzi asfaltem, potem zamienia się w szuter:

2020-07-18-12h02m00.JPG


Tak to wygląda na mapie:

Most (Custom).png


Szuter jest przyzwoity do pewnego momentu. Ostatnie 300 metrów trzeba się przespacerować. Pierwszy widok mostu nie jest jakiś obłędny ;):

2020-07-18-12h09m25.JPG


Minę też mam raczej kwaśną :oczko_usmiech::

2020-07-18-12h10m32.JPG


Trzeba zejść poniżej budowli i wtedy od razu jest lepiej :D:

2020-07-18-12h13m34.JPG


Zaczyna mi się podobać 8):

2020-07-18-12h11m33.JPG


No co patrzymy? To most Franja Josipa, czyli Franciszka Józefa.

2020-07-18-12h11m42.JPG


Wybudowany w czasach austro-węgierskich kamienny most umożliwiał przedostanie się na drugą stronę... rzeki Elafuza. Tak, podobno płynęła tędy rzeka!

Teraz jest mostem na ścieżce rowerowej ;), pośrodku niczego. No może nie całkiem "niczego", bo znajdujemy się w kanionie Veliki Dolac, który prezentuje się malowniczo, nawet w dzisiejszych, kapryśnych, okolicznościach przyrody:

2020-07-18-12h15m47.JPG


Miejsce wygląda trochę tajemniczo i jesteśmy tu zupełnie sami. Ostatnich turystów na kładach przegoniły krople deszczu. Nam deszcz niestraszny, więc cieszymy się naszym odkryciem ;) w samotności, a potem wracamy do Maździaka, mijając malownicze gaje oliwne:

2020-07-18-12h16m27.JPG


Ciąg dalszy zwiedzania - w następnym odcinku :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.08.2020 12:27

Z dalszej perspektywy most rzeczywiście prezentuje się niczego sobie :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.08.2020 14:19

Kapitańska Baba napisał(a):Z dalszej perspektywy most rzeczywiście prezentuje się niczego sobie :wink:

Można by pójść jeszcze dalej, ale nie chciało nam się leźć w krzaczory ;)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 13.08.2020 14:30

Ten most rzeczywiście ładnie się prezentuje z dołu. :wink:

A wąski przejazd ze światłami w Ložišći ma wiele - jak dla mnie - uroku.
Ale też nie dziwię się, że zdecydowano się na budowę obwodnicy tej miejscowości.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 13.08.2020 16:08

Udało się nadrobić zaległości, teraz już jestem na bieżąco. :)

18 dni 8O w Cro. Szaleństwo. :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.08.2020 16:36

Nefer napisał(a):A wąski przejazd ze światłami w Ložišći ma wiele - jak dla mnie - uroku.
Ale też nie dziwię się, że zdecydowano się na budowę obwodnicy tej miejscowości.

Ma swój urok, ale bywa kłopotliwe. Myślę o fragmencie przed światłami, od strony Bobovišći na Moru. Tam też jest bardzo wąsko, a jeszcze nie ma wahadła, więc mijanki są problematyczne.

Roxi napisał(a):18 dni 8O w Cro. Szaleństwo. :mrgreen:

Dni w Cro było 20 :mrgreen: 18 na Braču i 2 w Zadarze 8)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 13.08.2020 17:00

Most donikąd... Droga znikąd do niczego... Wygląda na to, że "nikąd" leży w trójkącie Braćkim Lożisca, Nerezisca i Murvica... Czas to znaleźć ha ha ha. A swoją drogą tylko piszący relację na końcu i tak pokochają pseudoatrakcje... Kiedyś Bartek napisał, że jakby się człowiek uparł to wycisnąłby ze wszystkiego dużo. No i masz... Można:)!
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 13.08.2020 18:14

Trochę nie nadążam, bo strasznie pędzisz z tą relacją :wink: Nie mogę teraz znaleźć cytatów, które chciałam skomentować, więc muszę inaczej:

1. Laptop zabrany na wakacje- czyżby aż tak spodobała Wam się praca zdalna? :wink: 8O

2. Nesbo zakończyłam, Camillę też zakończyłam. Polecasz jakąś kolejną serię?(próbowałam naszego Mroza, ale totalnie nie przypadł mi do gustu). Szacun dla Małża za czytanie po serbsku(ale chyba nie cyrylicą? :roll: :?: )

3. Powtórzę po przedmówcach, ale korona wymiata :D

4. Mało chorwacka pogoda na początku, ale chyba się poprawi?

5. Zazdroszczę 20 dni w Cro, ja na tyle to potrzebuję dwóch lat :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Brač w koronie - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone