Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač w koronie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.12.2020 13:50

Abakus68 napisał(a):Donat na tle dziecka... Imponujące wrażenie wielkości i kruchości w jednym... Przyszłość i constans... Super

Zdzihu, masz oko. Przyznam się, że nie zauważyłam tej dziewczynki, więc efekt nie był zamierzony :oops:

pomorzanka zachodnia napisał(a):O Zadarze na pewno nie można powiedzieć : miasto jak każde. Ja jestem cały czas pod jego urokiem. ☺

Ja też 8)
Z każdym odcinkiem, jak wybieram zdjęcia, coraz bardziej :mrgreen:

Mikromir napisał(a):Uwielbiam takie błąkanie się - trochę bez celu - po uliczkach i zakamarkach zwiedzanych miast :) , chociaż można się niechcący zapędzić w różne miejsca. Będąc w lipcu w Zadarze natknęliśmy się na dość kontrowersyjny acz dyskretny napis na murze w jednym z mniej uczęszczanych zakątków, który w wolnym tłumaczeniu znaczył Tu sprzedaje się MDMA. 8O Zrobił wrażenie na młodzieży z prowincji. :roll: :wink:

O matko! 8O

Mikromir napisał(a):Właściwie słyszeliśmy głównie język polski na starówce... :wink:

To prawda, Polaków było najwięcej, może nawet więcej niż Chorwatów ;)

Nas przed większymi tłumami uratowała pogoda ;)

Nefer napisał(a):Zadar ma swój urok.
Ja pierwszy raz byłem tam w 2001 roku i jeszcze w wielu miejscach było widać ślady wojny, fasady niektórych budynków były zupełnie nieodrestaurowane, tak że człowiek nie wiedział, że mija właśnie jakąś zabytkowa willę... Po kilku latach wróciłem do Zadaru i było już zdecydowanie inaczej.

Na pewno takie porównanie było ciekawe 8)

ruzica napisał(a):Zadar to jedno z moich ulubionych chorwackich miast, ale chyba jest trochę niedoceniany :roll:

Też tak myślę. Poza Dubrownikiem (jednak trochę inna liga) zazwyczaj ludzie zachwycają się Trogirem, Rovinjem, Splitem...

ruzica napisał(a):PS. rozwaliła mnie czarnogórska łazienka :lol:

Nas też, jak ją pierwszy raz zobaczyliśmy :lol:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 13.12.2020 19:41

Gdy my byliśmy w tym koronkowym roku na Pozdrav Sunca było tam tyle ludzi, że po 2 minutach uznaliśmy, że czas się ewakuować :)
:boss: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.12.2020 14:09

tony montana napisał(a):Gdy my byliśmy w tym koronkowym roku na Pozdrav Sunca było tam tyle ludzi, że po 2 minutach uznaliśmy, że czas się ewakuować :)
:boss: :papa:

Myślę, że w nocy były tam tłumy i trochę tak się pocieszam ;) Że nawet jakbyśmy tam poszli po zmroku, szybko byśmy uciekli :?

Jak tak to sobie tłumaczę, trochę mi lepiej, że nie widziałam świetlnych iluminacji :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 14.12.2020 14:21

Fajna ta przeprawa łódeczką - bardzo romantyczna :hearts:
Tęskno mi trochę za Zadarem i za tą szaloną mariną w centrum miasta - wymagająca była okrutnie :roll: :mrgreen:

Rok temu jedyny raz słyszeliśmy organy - niestety wiatr i fale były wtedy bardzo malutkie, przy tych co widzę na Twoich zdjęciach organy musiały brzmieć genialnie :idea: :hearts:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.12.2020 17:35

maslinka napisał(a):
CROberto napisał(a):Ogród wspaniały... 8)
Bałbym się tam natknąć, na jabłoń , węża i... :wink:

Zamiast jabłoni były palmy, a zamiast węża - koty :D



Węże toleruję , jabłonie z racji owoców lubię , natomiast bardzo mnie intryguje to i . . . :roll:

:oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 14.12.2020 21:33

maslinka napisał(a):...
Zdzihu, masz oko. Przyznam się, że nie zauważyłam tej dziewczynki, więc efekt nie był zamierzony :oops:

To tylko czyste okulary :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.12.2020 22:27

Kapitańska Baba napisał(a):Fajna ta przeprawa łódeczką - bardzo romantyczna :hearts:

Bardzo nas to ucieszyło, bo się tego kompletnie nie spodziewaliśmy :)

Kapitańska Baba napisał(a):Tęskno mi trochę za Zadarem i za tą szaloną mariną w centrum miasta - wymagająca była okrutnie :roll: :mrgreen:

Hmmm... szalona, mówisz? Ciekawe, co masz na myśli 8)

Kapitańska Baba napisał(a):Rok temu jedyny raz słyszeliśmy organy - niestety wiatr i fale były wtedy bardzo malutkie, przy tych co widzę na Twoich zdjęciach organy musiały brzmieć genialnie :idea: :hearts:

Bardzo głośno wyły ;)
Dźwięki, które wydawały, nie były szczególnie wyszukane ani urozmaicone :oczko_usmiech:

piotrf napisał(a):
maslinka napisał(a):
CROberto napisał(a):Ogród wspaniały... 8)
Bałbym się tam natknąć, na jabłoń , węża i... :wink:

Zamiast jabłoni były palmy, a zamiast węża - koty :D



Węże toleruję , jabłonie z racji owoców lubię , natomiast bardzo mnie intryguje to i . . . :roll:

:oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr

Taaa... :mrgreen:
Robercie, co kryje się za "i" :?: :oczko_usmiech:

Abakus68 napisał(a):
maslinka napisał(a):...
Zdzihu, masz oko. Przyznam się, że nie zauważyłam tej dziewczynki, więc efekt nie był zamierzony :oops:

To tylko czyste okulary :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ja nie mam żadnych, pewnie dlatego jej nie widziałam ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2020 13:11

3 sierpnia (poniedziałek): Zadar - część trzecia: Przed burzą...

Wchodzimy w bardziej zaludzione rejony miasta:

2020-08-03-19h20m55.JPG

2020-08-03-19h24m59.JPG


Nova Vrata:

2020-08-03-19h21m41.JPG


Muzeum krawatów ;):

2020-08-03-19h24m11.JPG


Docieramy na Narodni trg:

2020-08-03-19h25m42.JPG


Charakterystyczna dzwonnica (podobną widzieliśmy w mieście Cres):

2020-08-03-19h25m53.JPG


I w tym miejscu znowu żałuję, że czegoś nie zobaczyłam (i że o tym nie wiedziałam :oops:) Na Placu znajduje się XI-wieczny kościół św. Wawrzyńca. Żeby zobaczyć tę maleńką romańską świątynię, trzeba przejść przez kawiarnię Lovre. Bardzo lubię takie ukryte skarby, do których trzeba dotrzeć w nieoczywisty sposób. No cóż, następnym razem...

Naprzeciwko dzwonnicy stoi renesansowa miejska loggia, w której urządzono ljetni sajam, czyli targ/bazar, a konkretnie kiermasz książek :D

2020-08-03-19h26m24.JPG


Tego szukaliśmy! Wchodzimy:

2020-08-03-19h27m27.JPG


Małż zaopatruje się w dwa kryminały. Cieszy się, że tym razem będzie czytał po chorwacku, a nie po serbsku ;) Okazuje się, że jednak robi mu to różnicę :mrgreen:

Po wyjściu z kiermaszu nie od razu ściągam maseczkę, żeby zrobić takie zdjęcie ;):

2020-08-03-19h38m17.JPG


Oryginalne jest z Małżonkiem, ale kazał się wyciąć :roll:

Koronkowy wyjazd, a w relacji tylko dwa zdjęcia w maseczce :roll: Za mało takich fotek zrobiliśmy :? To już więcej mam w koronie :lol:

Robi się coraz później, na ulicach przybywa ludzi i atrakcji ;):

2020-08-03-19h39m02.JPG


Atrakcje są nie tylko dla najmłodszych. Dla mnie też się coś znajdzie :lol::

2020-08-03-19h39m42.JPG


Panowie nieźle grają, ale tłum gęstnieje:

2020-08-03-19h40m38.JPG


(Zwróćcie uwagę na złowieszcze chmury :roll:)

Uciekamy więc w spokojniejsze uliczki:

2020-08-03-19h42m24.JPG


Piękny okaz platana:

2020-08-03-19h43m58.JPG


na Placu Petra Zoranića:

2020-08-03-19h45m21.JPG


i rzymska kolumna, która się tu zabłąkała ;):

2020-08-03-19h44m20.JPG


Dalej jest Plac Pięciu Studni (Trg pet bunara):

2020-08-03-19h45m24.JPG


To wreszcie ten, o który chodziło ;)

Powstał w drugiej połowie XVI wieku, aby zaopatrywać miasto w wodę pitną. Pięć ozdobnych studni zachowało się do dziś:

2020-08-03-19h47m11.JPG


Wychodzimy poza mury starówki i podziwiamy wspaniałą Bramę Lądową z 1543 roku:

2020-08-03-19h49m09.JPG


(Zastanawiam się, ile jeszcze zdążymy zobaczyć, zanim deszcz lunie :roll:)

Wystrojone wieczorowo panie zmierzają tam, gdzie jest najbardziej tłumnie:

2020-08-03-19h48m43.JPG


My wręcz przeciwnie ;) Schodzimy nad wodę:

2020-08-03-19h53m10.JPG


Jeszcze chwilę popatrzymy na weneckiego lwa, który wygląda wyjątkowo groźnie 8O:

2020-08-03-19h48m31.JPG


oraz na inne detale Bramy:

2020-08-03-19h53m45.JPG


A potem udajemy się na bardzo nastrojowy spacer wzdłuż murów miejskich:

2020-08-03-19h55m50.JPG


Kiedy wychodzimy na nabrzeże przy budynkach uniwersytetu, zachwycamy się niesamowitymi chmurami:

2020-08-03-19h57m51.JPG


Są przepiękne! Chociaż już wiemy, co zaraz nastąpi...

Pomnik Špiro Brusiny, przy którym zgromadziła się młodzież ze statywem (że też znowu go nie wzięliśmy :roll:):

2020-08-03-19h58m53.JPG


pokażę innym razem, bo teraz zaczynamy biec...

Nagle zrywa się silny wiatr, który unosi pył i piasek z podłoża. Biegnę w stronę centrum, kompletnie nic nie widząc :? Byle szybciej w bezpieczne uliczki, które przed chwilą beztrosko porzuciliśmy :roll: Piasek mam w oczach i we włosach, wszędzie ;) Skąd tu tyle piasku :?:

Kiedy dopadamy bezpiecznych zabudowań na starówce, orientujemy się, że biegniemy w tłumie. Właśnie zaczyna lać i to porządnie! Wielkie oberwanie chmury! W uliczkach panuje ogromny chaos. Ludzie przemieszczają się w różnych kierunkach, na szczęście nikt się nie tratuje :roll: Wszystkie miejsca w lokalach (te w środku) w jednej chwili są zajęte ;)

Pakujemy się więc pod wielki namiot jednej z knajpek. Spędzimy tu sporo czasu, ale o tym już w następnym odcinku :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.12.2020 15:14

maslinka napisał(a):Hmmm... szalona, mówisz? Ciekawe, co masz na myśli 8)



Jest mega ciasna. Chyba najciaśniejsza w jakiej kiedykolwiek staliśmy w Chorwacji.
Spróbuj zaparkować tirem mając miejsca tyle co na przejechanie maluchem :mrgreen:

Pięknę chmury w odcinku. Kołnierzyk szkwałowy Was dopadł :mrgreen:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 19.12.2020 15:37

Chmury nad Zadarem i cisza przed burzą, tworzą magiczny klimat. Czuć go na Twoich zdjęciach.
Pięknie pokazujesz Zadar,... ile tam włoszczyzny :roll:
Dużo miejsc jest nam znanych i bardzo mile je wspominamy, ale zostało kilka perełek do nadrobienia.
( Te studnie, ...że też tam nie dotarliśmy :evil: , śnią mi się po nocach :wink: ) .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2020 18:12

Kapitańska Baba napisał(a):Spróbuj zaparkować tirem mając miejsca tyle co na przejechanie maluchem :mrgreen:

Nie ośmieliłabym się parkować tirem ;), ale rozumiem co masz na myśli 8)
Marinę pokażę "od środka", bo zostaliśmy zmuszeni do chodzenia przez nią.

Kapitańska Baba napisał(a):Pięknę chmury w odcinku. Kołnierzyk szkwałowy Was dopadł :mrgreen:

Chmury potrafią być przepiękne. Burzę w mieście można na szczęście bezpiecznie przeczekać 8) Dobrze, że taka pogoda nam się nie przytrafiła, kiedy wiosłowaliśmy ;)

Habanero napisał(a):Chmury nad Zadarem i cisza przed burzą, tworzą magiczny klimat. Czuć go na Twoich zdjęciach.
Pięknie pokazujesz Zadar,... ile tam włoszczyzny :roll:

Dzięki! :D
Bardzo się cieszę, że udało mi się oddać tamten niesamowity klimat, chociaż w małej części ;)

Habanero napisał(a):( Te studnie, ...że też tam nie dotarliśmy :evil: , śnią mi się po nocach :wink: ) .

Całkowicie Cię rozumiem. Teraz, jak widzę, ile ciekawym miejsc pominęliśmy, choć byliśmy tak blisko... to mnie coś trafia :evil:
Ale spokojnie, jeszcze będzie okazja :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 19.12.2020 18:58

Przed-plac przed Placem 5 studni. Tam pokazujesz kolumnę, a podeszliście bliżej, aby z góry obejrzeć kamienie pod placem?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2020 19:06

piekara114 napisał(a):Przed-plac przed Placem 5 studni. Tam pokazujesz kolumnę, a podeszliście bliżej, aby z góry obejrzeć kamienie pod placem?

Jasne, że nie :oops:
Jak już pisałam, Zadar kompletnie bez przygotowania i bez planu :oops: Czasem nawet bez uważnego rozglądania się dookoła :lol:

Całkowity spontan! Nie widziałam mnóstwa zabytków i ciekawych miejsc, ale dawno tak dobrze nie poczułam klimatu miasta...



3 sierpnia (poniedziałek)/4 sierpnia (wtorek): Zadar - część czwarta: noc i poranek ;)

Burza rozkręca się na dobre, ale my już zdążyliśmy znaleźć bezpieczną przystań w kultowym miejscu, czyli w Caffe Bar Kult ;):

2020-08-03-20h11m38.JPG


Siedzimy pod namiotem czy raczej pod wielkimi markizami. Jest bezpiecznie i w miarę sucho, chociaż zdarza się, że deszcz zacina. Zamawiamy po małej butelce Pana i czekamy...

Można też zamówić pizzę, przynoszą z pizzerii naprzeciwko.

2020-08-03-20h11m44.JPG


Po jakimś czasie przesuwamy się coraz bardziej w głąb lokalu... Tego krzesła nie zdążyliśmy uratować ;):

2020-08-03-20h22m54.JPG


ale kelner zabrał poduszki. Tak naprawdę nie robiłam zdjęć, kiedy najbardziej lało. To już jest końcówka opadów:

2020-08-03-20h26m50.JPG


Oprócz tego dookoła nas słychać grzmoty. Robi się też dużo chłodniej, a ja nie pomyślałam o wzięciu bluzy :roll: Trudno, jakoś wytrzymam...

W sumie spędzamy w knajpce jakąś godzinę. Koło 21:00 przestaje, na chwilę :roll:, padać. Wykorzystujemy ten moment na szybki spacer i ekspresowe focenie. Wybaczcie jakość tych nocnych zdjęć :oops::

2020-08-03-20h59m31.JPG

2020-08-03-21h00m45.JPG

2020-08-03-21h03m56.JPG


Chciałabym móc napisać, że jutrzejsze wieczorne fotki będą ładniejsze ;), ale jutro w nocy będziemy mieć inne atrakcje niż fotograficzne łowy :oczko_usmiech:

Donat i Anastazja:

2020-08-03-21h04m22.JPG


Sv. Marija:

2020-08-03-21h04m38.JPG


I jeszcze dzwonnica katedry św. Anastazji:

2020-08-03-21h05m15.JPG


Jest dość ciemno. Sądziłam, że najważniejsze zabytki Zadaru będą lepiej podświetlone. Chociaż, z drugiej strony, tak jest bardziej klimatycznie 8)

Ulica Široka - główny deptak na starówce:

2020-08-03-21h05m39.JPG


I w drugą stronę:

2020-08-03-21h06m53.JPG


Kamienie są teraz nie tylko wyślizgane, ale i mokre 8) Pięknie to wygląda. Niestety znowu zaczyna padać i muszę schować aparat :roll:

Leje przez całą drogę do "domu", a mamy kawałek do przejścia, bo w taką pogodę, rzecz jasna, pan "gondolier" nie pływa. Wychodzimy Nową Bramą, przebiegamy Gradski Most (zdjęcia będziemy robić jutro), a potem przecinamy marinę. Trasa zajmuje nam niecałe 15 minut.

Przemoczeni, ale zadowoleni (Przygoda! :D) docieramy do apartmanu. Żałujemy tylko, że nie posiedzimy dzisiaj w naszym wspaniałym ogrodzie. Musimy się zadowolić wieczorem z chorwacką telewizją ;)


Już jest jutro ;) Kolejny dzień wita nas słońcem. Ufff, na szczęście! :D Natomiast skutki nocnej burzy (przede wszystkim - wiatru) możemy zaobserwować w łazience. Nie domknęliśmy okiennic, przez które do środka wpadło dużo sosnowych igieł.

Od rana słychać też, jak gospodarze zamiatają ogród 8O Usuwają igły ze ścieżek, ławek i innych "miejsc wypoczynkowych".

Otwieram okno w sypialni i uśmiecham się od ucha do ucha :D:

2020-08-04-08h37m50.JPG


Nie tylko do kotki ;):

2020-08-04-08h37m30.JPG


Śniadanie zjemy w takich pięknych okolicznościach:

2020-08-04-10h06m22.JPG

2020-08-04-09h46m34.JPG


W bardzo miłym towarzystwie :D:

2020-08-04-09h46m21.JPG


Kotek jest jeszcze mały i niezły z niego psotnik. Wieczorem będziemy obserwować jego popisy ;)

Za plecami mam m.in. kwitnącą bugenwillę :D:

2020-08-04-10h06m02.JPG


Chętnie posiedzielibyśmy dłużej, ale trzeba się zbierać, bo mamy na dzisiaj ambitne plany plażowo-zabytkowe ;) Nie ma kiedy odpocząć na tych wakacjach :lol:

Małż wyjeżdża tyłem ;):

2020-08-04-10h33m19.JPG


Dobrze, że ja nie muszę tego robić :lol:

Na Maździaku widać efekty nocnej nawałnicy:

2020-08-04-10h35m01.JPG


Ostatnie trudne zadanie to zamknięcie bramy, która jest dość kapryśna i sztuka ta nie zawsze udaje się za pierwszym razem. Mission completed :mrgreen::

2020-08-04-10h35m14.JPG


Możemy jechać na wycieczkę :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 19.12.2020 20:02

Aga, my tam trafiliśmy przez przypadek, wracając do samochodu, a przez jeszcze większy przypadek odkryłam ukryte kamienie.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 20.12.2020 10:18

Ładne te złowieszcze chmury. :)
A i te nocne zdjęcia też fajne.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Brač w koronie - strona 47
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone