Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač w koronie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.11.2020 17:46

tony montana napisał(a):Licznik sekund już kiedyś był? Bo ja nie pamiętam, ale ja tam byłem w 2012...;-)

Tony, myślę, myślę i... nie wiem, o co Ci chodzi :lol:
To chyba piątkowe zmęczenie :mrgreen:

Epepa napisał(a):Szkoda, że pobyt na wyspie już dobiega końca, ale z drogiej strony ciekawa jestem, co tym razem uda Wam się zobaczyć po drodze. :D

Sam pobyt w Zadarze będzie (mam taką nadzieję ;)) dość interesujący, a w okolicy też zobaczymy kilka ciekawych miejsc.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.11.2020 18:36

2 sierpnia (niedziela): Škrip

Wizyty w Škripie w tym roku nie mieliśmy w planach. W końcu byliśmy w tej miejscowości już dwukrotnie i sądziliśmy, że zobaczyliśmy już wszystko (jak się okazało - niekoniecznie ;)) Jednak leżąc dzisiaj na plaży, pomyślałam, że wakacje na Braču bez odwiedzenia najstarszej wioski na wyspie będą niepełne. I tak już odpuściliśmy Nerežišćę...

Jedziemy więc - bardzo widokową drogą:

2020-08-02-18h06m14.JPG


Zbliżenie na zabudowania Škripu:

2020-08-02-18h07m02.JPG


Jesteśmy na miejscu:

2020-08-02-18h11m03.JPG


A teraz którędy - ulicą Kultury czy Sv. Roka? ;):

2020-08-02-18h11m58.JPG

2020-08-02-18h12m09.JPG


Na początku wybieramy drugą opcję, ale uliczka jest krótka i nie znajdujemy tu niczego ciekawego:

2020-08-02-18h12m17.JPG


Lepiej pójść w stronę Kultury :mrgreen:

Wybór okazuje się słuszny, bo docieramy do miejsca, którego w Škripie jeszcze nie widzieliśmy 8O:

2020-08-02-18h14m34.JPG


To muzeum oliwy urządzone w XVII-wiecznym domu należącym do rodziny Krstulović.

Przed budynkiem trwa radosna biesiada :D Słychać angielski z silnym brytyjskim akcentem ;) Ze zwiedzania muzeum na pewno nic nie wyjdzie, ale przyjrzymy się detalom:

2020-08-02-18h15m03.JPG


i przez okienko zajrzymy do wnętrza ;):

2020-08-02-18h15m27.JPG


A tak okazały budynek prezentuje się z drugiej strony:

2020-08-02-18h16m23.JPG


Tyle było naszego zwiedzania :mrgreen:

Kilkaset metrów dalej natykamy się na coś dziwnego :roll::

2020-08-02-18h16m01.JPG


Auta są dość mocno zakamuflowane między krzaczorami:

2020-08-02-18h16m07.JPG


i przechodzi nam przez głowę myśl, że to dziupla samochodowa :?, ale pewnie nie :mrgreen: Może po prostu ściągają samochody z zagranicy, naprawiają i sprzedają...

Ładnie tu - pozuję na tle Jadranu i Omiškiej Riviery:

2020-08-02-18h17m19.JPG


Trzba się ruszyć i trochę "pozwiedzać" ;) Idziemy na krótki sentymentalny spacer główną ;) ulicą Škripu i oglądamy miejsca, który już widzieliśmy, nawet dwukrotnie, czyli miejscowe "must see" - kościół św. Heleny:

2020-08-02-18h22m27.JPG

2020-08-02-18h20m35.JPG


i dwór rodziny Cerineo-Cerinić wybudowany w latach 1570-1618:

2020-08-02-18h29m47.JPG

2020-08-02-18h20m38.JPG

2020-08-02-18h22m50.JPG


Tym razem krzesełko przed wejściem do budynku jest puste (pani nas "nie atakuje" ;)), a na stole leżą dziwne warzywa:

2020-08-02-18h22m23.JPG


Wiecie, co to :?:

Wchodzimy sami i z własnej nieprzymuszonej woli :mrgreen: podziwiamy dziedziniec:

2020-08-02-18h21m53.JPG


wraz z bardzo ważnym i cennym napisem ;):

2020-08-02-18h21m37.JPG


Pięć lat temu pani, która nas oprowadzała, opowiadała o funduszach UNESCO, dzięki którym ma miejsce renowacja dworu. Tak jak pisałam w relacji z 2015 roku, nie wiem, czy kobieta nie pomyliła UNESCO z UE, ale nieistotne ;)

W każdym razie ten fragment budynku jest ewidentnie odnowiony:

2020-08-02-18h22m10.JPG


Czy wygląda to dobrze, to już zupełnie inna sprawa :roll:

Idziemy dalej i spotykamy uroczego rudzielca:

2020-08-02-18h23m00.JPG


Następne "do odhaczenia" jest Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne Wyspy Brač. Zwiedzaliśmy je 5 lat temu, więc tylko na chwilę zaglądamy na dziedziniec. Zadzieram głowę:

2020-08-02-18h24m12.JPG


spoglądając na wieżę budynku, która też wydaje mi się odnowiona:

2020-08-02-18h23m52.JPG


Budynek Muzeum widziany z drugiej strony:

2020-08-02-18h25m18.JPG


Rzucamy okiem na cysternę z czasów rzymskich:

2020-08-02-18h25m29.JPG


Jest na miejscu ;) Tyle wieków stała, to jeszcze trochę postoi 8)

Znów patrzymy w stronę lądu, na którym będziemy już jutro:

2020-08-02-18h26m28.JPG


i powoli wracamy na parking, mijając cmentarz, na którym znajduje się trójnawowa bazylika św. Ducha z X wieku:

2020-08-02-18h25m00.JPG


Zdjęcie pokazuje głównie dachówki ;)

Na koniec pstrykam jeszcze zdjęcia rzeźbom z białego kamienia:

2020-08-02-18h29m57.JPG
2020-08-02-18h30m11.JPG


i wsiadamy do Maździaka. Škrip, jak to Škrip ;), uroczy :D Cieszymy się, że zajrzeliśmy tu chociaż na chwilę. Jedziemy do apartmana wyszykować się ;) na ostatni wieczór :cry: w Supetarze.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 27.11.2020 19:24

maslinka napisał(a):... a na stole leżą dziwne warzywa:
Obrazek
Wiecie, co to :?:

Jak dla mnie to są ogórki, które zerwano zanim urosły. Ja tak nieraz robiłam (teraz mi się już nie chce) żeby robić małe ogóreczki konserwowe.
To jest chyba odmiana z gładką skórką, podobna do ogórka pony.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.11.2020 21:16

Škrip jak zwykle uroczy :D I ten widok stamtąd 8)
Nam też nie udało się zwiedzić muzeum, bo przyjechaliśmy na kilka minut przed zamknięciem.
Abstrakcyjnie wyglądają te samochody w krzaczorach :oczko_usmiech:
Co do "ogórków"...hm, dziwne :roll:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 28.11.2020 07:35

Skrip ma w sobie pewnego rodzaju magię. Leniwcom nie chciało się do niego 4 liter ruszyć toteż chętnie oglądają go teraz u Ciebie na zdjęciach. Czy to są jednak ogórki? Wątpię. zbyt długie odcinane ogonki. Ale co tu się dziwić, jak w szklarni bez szkła rosną samochody to może i ogórki wiszą u nic na długich ogonkach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A mimiówa jak się patrzy :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 28.11.2020 09:39

maslinka napisał(a): (...) a na stole leżą dziwne warzywa:
2020-08-02-18h22m23.JPG

Wiecie, co to :?:


Te "ogórki" wyglądają mi na parwal. Ale czy tak jest, wie tylko właścicielka tych warzyw. :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.11.2020 10:38

Bravik
Czyli rodzaj tykwy...??
Tykwy snake wyglądają podobnie, tylko te na zdjęciu Maslinki są mało wyrośnięte.

tykwa-pospolita-snake.jpg


Dla mnie ciekawą kompozycję stanowią też niezbędne wachlarz i packa na muchy :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2020 12:43

megidh napisał(a):
maslinka napisał(a):Wiecie, co to :?:

Jak dla mnie to są ogórki, które zerwano zanim urosły. Ja tak nieraz robiłam (teraz mi się już nie chce) żeby robić małe ogóreczki konserwowe.
To jest chyba odmiana z gładką skórką, podobna do ogórka pony.

Hmmm, możliwe, chociaż nie pasują mi te długie ogonki, o których niżej pisze Zdzihu.

Katerina napisał(a):Nam też nie udało się zwiedzić muzeum, bo przyjechaliśmy na kilka minut przed zamknięciem.

My zwiedzaliśmy muzeum 5 lat temu, więc nie było sensu iść tam znowu.

Katerina napisał(a):Abstrakcyjnie wyglądają te samochody w krzaczorach :oczko_usmiech:

Czegoś takiego się w Škripie nie spodziewaliśmy :oczko_usmiech:

Abakus68 napisał(a):Ale co tu się dziwić, jak w szklarni bez szkła rosną samochody to może i ogórki wiszą u nic na długich ogonkach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

:lol:

Abakus68 napisał(a):A mimiówa jak się patrzy :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

Dzięki :oczko_usmiech: :oops:

Bravik napisał(a):Te "ogórki" wyglądają mi na parwal. Ale czy tak jest, wie tylko właścicielka tych warzyw. :wink:

Mogliśmy jej jednak poszukać ;) Wtedy nie odpuściłaby nam wizyty w swojej piwniczce :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a):Dla mnie ciekawą kompozycję stanowią też niezbędne wachlarz i packa na muchy :D

:mrgreen:

I jeszcze gazetka :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2020 14:11

2 sierpnia (niedziela): Ostatni wieczór w Supetarze

Opuszczamy Škrip i jadąc w stronę Supetaru, cieszymy oczy widokami:

2020-08-02-18h32m54.JPG


Braču, będziemy tęsknić... :cry:

Przyjeżdżamy do apartmana:

2020-08-02-18h46m11.JPG


a tam nowi goście. Na zdjęciu po lewej widać domek, który przez ostatnie dwa tygodnie zajmowała niemiecka para. (Po prawej stronie też jest mały budynek, który służy Jelicy za magazyn pościeli, ręczników i środków do mycia.) Teraz przyjechała do niego rodzina z Niemiec, z mniej więcej pięcioletnią córką.

I dzięki tej dziewczynce odkrywamy, że przez cały czas mieszkały z nami żółwie 8O Tzn. one mieszkały "u siebie", w wydzielonej części ogródka. Dziwi mnie tylko, że Jelica nam ich nie pokazała :? Nie sądziła pewnie, że będą dla nas interesujące ;)

Okazuje się, że jeden żółw ma prawie 30 lat, a drugi - 10:

2020-08-02-19h31m39.JPG


Żółwie mieszkają w krzaczorach po lewej stronie, a my na balkonie na pierwszym piętrze:

2020-08-02-19h32m23.JPG


Do tej pory pokazywałam tylko widok z balkonu ;)

Nie zrobiłam tego na początku relacji, więc teraz pokażę resztę (poza balkonem) naszego apartmana. W pełni wyposażona kuchnia:

2020-07-16-12h05m27 (Custom).JPG


Ze zmywarką :):

2020-07-16-12h05m29 (Custom).JPG


Łazienka w stylu chorwackim ;):

2020-07-16-12h05m43 (Custom).JPG


I sypialnia:

2020-07-16-12h05m48 (Custom).JPG


Bez luksusów, ale bardzo czysto, wręcz sterylnie ;)

Dla nas najlepszym "elementem" kwatery była gospodyni - zawsze serdeczna i uśmiechnięta. Z tego powodu bym tam wróciła... Ale pewnie w najbliższym czasie to nie nastąpi, bo wyspę objechaliśmy wszerz i wzdłuż i przez kilka lat pewnie się na niej nie pojawimy. Chociaż - kto wie ;) Na podsumowania pobytu na Braču przyjdzie czas jutro, kiedy będziemy odpływać promem...

Dzisiaj lecimy spędzić ostatni supetarski wieczór w jakiejś miłej knajpce. Zastanawiamy się chwilę, którą wybrać na pożegnanie i stwierdzamy, że mamy ochotę na dalmatyńską platę (zwaną tu pjatą) w Apinelo, w którym byliśmy drugiego wieczoru naszych wakacji.

Zanim jednak zasiądziemy w konobie, spacerujemy po miasteczku i żegnamy się z nim:

2020-08-02-20h22m26.JPG

2020-08-02-20h23m30.JPG

2020-08-02-20h24m42.JPG

2020-08-02-20h27m00.JPG


Koty na posterunku:

2020-08-02-20h23m59.JPG


Jeszcze nie wiemy, że pożegnanie jest przedwczesne, bo jutro spędzimy tu trochę czasu w oczekiwaniu na prom :lol: Ale nie uprzedzajmy faktów.

Właśnie przypłynął Tin Ujević:

2020-08-02-20h24m35.JPG


Taką łódeczkę mogłabym mieć:

2020-08-02-20h25m11.JPG


Wystarczy pomalować ;)

Kolory po zachodzie:

2020-08-02-20h25m57.JPG


Wreszcie nasyciliśmy się spacerem, pora napełnić żołądki w Apinelo, chociaż dużo nie zjemy ;) Będziemy bardziej karmić się atmosferą :D

Wszystkie stoliki na tarasie zajęte :(:

2020-08-02-22h01m57.JPG


Mamy jednak szczęście - właśnie zwalnia się jeden z trzech przy wejściu. Kelner ten sam co prawie 3 tygodnie temu, poznaje nas 8O Cieszy się na nasz widok i tak poprawia nam tym humor, że zupełnie odgania przedwyjazdową depresję 8)

Tym razem nie zamawiamy wina, tylko Paulanera. Lany Paulaner w Chorwacji zdarza się nieczęsto, więc trzeba korzystać. Na smutną i załamaną wyjazdem raczej nie wyglądam ;):

2020-08-02-21h22m31.JPG


Dostajemy pyszną dalmatyńską pjatę, na którą składa się wybitny (!) pršut, który smakuje tak samo dobrze, jak niespełna 3 tygodnie temu, ser, oliwki, melon i pomidorki. Trochę inny zestaw. Minimalnie brakuje mi malin i czerwonych porzeczek, które idealnie pasowały do pršuta, ale i tak jest bosko! Pieczywo jest za to smaczniejsze, bo poprzednim razem mieliśmy "zwykły" chleb, a teraz kelner przynosi małe gorące bułeczki, prosto z pieca.

Wszystko tak szybko zniknęło z talerzy, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia ;)

Przy kolacji towarzyszy nam kotek. Coś mu skapnęło :):

2020-08-02-21h52m03.JPG


Trzeba się dzielić :D

W szampańskich humorach (choć piliśmy Paulanera ;)), żegnani wesołym machaniem kelnera ;), powoli zmierzamy w stronę kwatery:

2020-08-02-22h06m31.JPG


Przyglądamy się kociej toalecie:

2020-08-02-22h07m24.JPG


Trzeba uważnie patrzeć pod nogi, żeby nie nadepnąć któregoś Koleżki ;):

2020-08-02-22h09m45.JPG


Ostatni wieczór na balkonie i pożegnania ze światełkami Splitu... Jutro będziemy siedzieć po drugiej stronie. Zaczynam sobie wyobrażać naszą nową miejscówkę w Zadarze (trochę wiem ze zdjęć na Airbnb ;)), ale nie spodziewam się, że rzeczywistość przerośnie oczekiwania 8O :oczko_usmiech:

Idziemy spać zadowoleni. Przecież przed nami jeszcze całe dwa (a nawet trzy!) dni wakacji :D
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 28.11.2020 18:52

Paulaner, dobry wybór. W sumie pizza też. Z różnych powodów dziś po raz już nie wiem który wsparliśmy lokalnych... Pizza nazywa się grecka. W życiu nie pomyślałbym, że feta, ser, ogórki pomidory i że to będzie smaczne. Ale podstawa to dobre u nich spody.
Koty mega. I to określenia łazienka w stylu chorwackim. :hut:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 28.11.2020 21:28

Tak pędzisz z relacją że nie nadążam :mrgreen:

Szkoda ,że jednak nie weszliście do muzem oliwy w Škripie . Oprócz eksponatów związanych z produkcją oliwy , jest tam sklepik z domaće wyroby typu likiery , dżemy, ciastka , oliwę i fenomenalne czarne oliwki konserwowane tylko solą - pychota.
W tym roku bardzo aktywnie wspieraliśmy chorwacką gospodarkę i w ramach tego wsparcia ponownie tu zaglądnęliśmy, oczywiście po wspomniane wyżej oliwki :mrgreen:

Będąc pierwszy raz w Škripie dwa lata temu dwór rodziny Cerineo-Cerinić był remoncie i wyglądał tak :
338.JPG


Wydawało mi się ,że po tym remoncie będzie wyglądał jak przysłowiowa nówka nie śmigana.
Okazało się jednak ,że dwór nadal jest nadgryziony zębem czasu. To co w takim razie wyremontowano ? Spoiwo między kamieniami ?

Fajną mieliście tą miejscówkę. Łazienki w stylu chorwackim mi nie przeszkadzają :D
Nie mogę się jednak przekonać do Supetaru :roll:
A koty uwielbiam, więc Chorwacja to dla mnie raj .... a i Czarnogóra też :papa: :papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 28.11.2020 21:50

tony montana napisał(a):Licznik sekund już kiedyś był? Bo ja nie pamiętam, ale ja tam byłem w 2012...;-)

maslinka napisał(a):Tony, myślę, myślę i... nie wiem, o co Ci chodzi :lol:
To chyba piątkowe zmęczenie :mrgreen:


Kocie, chodzi o światła (oczekiwanie na zielone i odliczanie) w Loziścy

IL SEMAFORO, capisco? ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2020 22:21

Abakus68 napisał(a):Paulaner, dobry wybór. W sumie pizza też.

Nie jedliśmy pizzy, chyba że masz na myśli Waszą pizzę, dzisiejszą.

Abakus68 napisał(a):I to określenia łazienka w stylu chorwackim. :hut:

Zasłonka prysznicowa plus brązowe kafelki - łazienka w stylu chorwackim :mrgreen:

travel napisał(a):Tak pędzisz z relacją że nie nadążam :mrgreen:

No co Ty, ostatnio piszę tylko w weekendy 8)

travel napisał(a):Szkoda ,że jednak nie weszliście do muzem oliwy w Škripie . Oprócz eksponatów związanych z produkcją oliwy , jest tam sklepik z domaće wyroby typu likiery , dżemy, ciastka , oliwę i fenomenalne czarne oliwki konserwowane tylko solą - pychota.

Właściciele mieli gości. Raczej zwiedzanie w tym momencie nie było możliwe. Następnym razem ;)

tony montana napisał(a):Kocie, chodzi o światła (oczekiwanie na zielone i odliczanie) w Loziścy

IL SEMAFORO, capisco? ;)

Veramente? Il semaforo?

Capisci? - Capisco :oczko_usmiech:
Ostatnio edytowano 28.11.2020 22:28 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 28.11.2020 22:27

Łazienka w stylu chorwackim. :lol: Znam te klimaty i też mi to nie przeszkadza. :wink: Kiedyś na wyspie Losinj wylądowaliśmy w apartamencie w stylu Ikea. Niby na zdjęciach wszystko super, ale odetchnęłam z ulgą, gdy przenieśliśmy się do zwykłego wiejskiego domu z "chorwacką łazienką", kuchnią wyposażoną we wszystko co potrzeba, łóżkiem podobnym do tego na Twoich zdjęciach, normalną poduszką zamiast worka wypełnionego wacianymi gałganami, zwykłymi szafkami zamiast "designerskiej" metalowej klatki z dwoma wieszakami i... można by tak jeszcze długo wymieniać. :D :lol: Mam nauczkę i teraz, gdy szukam noclegu, taki typowy chorwacki wystrój jest dla mnie atutem. :D
Wyspa Brac wydaje się być bardzo ciekawa i różnorodna. Mam z nią jednak problem: trudno mi wybrać miejsce, w którym chciałabym się zatrzymać na dłużej. Gdyby tak połączyć plaże Murvicy z architekturą miasteczek na północy... :mrgreen: Może po prostu trzeba jechać w ciemno, bez żadnych rezerwacji, tak jak to robiliśmy kiedyś.
Lubię Twoje podsumowania, chętnie przeczytam. :D
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 29.11.2020 10:14

Wizyta w Skripie, jak i wieczór w Supetarze były chyba przyjemne - przynajmniej tak wynika z opisów i zdjęć :) .
A zimny Paulaner w takich okolicznościach wakacyjno-wieczornych musiał smakować wybornie :) .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Brač w koronie - strona 41
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone