Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač w koronie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 495
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 17.10.2020 10:55

Kolacja naprawdę zacna. Niby drobny gest, a jaki sympatyczny. Dzięki spotkaniu takich ludzi jak Wasza gospodyni, człowiek chce tam wracać :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.10.2020 13:40

piotrf napisał(a):Zaległości odrobione , dobrze że po kolacji :wink: , bo zatęskniłem za chorwackimi smakami po obejrzeniu Twoich zdjęć . . .

W Polsce też można sobie zrobić podobną ucztę, ale jedzenie nie smakuje tak jak w Cro...

Bratwojciech napisał(a):Kolacja naprawdę zacna. Niby drobny gest, a jaki sympatyczny. Dzięki spotkaniu takich ludzi jak Wasza gospodyni, człowiek chce tam wracać :papa:

W Chorwacji wracamy na wyspy, na których byliśmy i do tych samych miejscowości, ale jeszcze nigdy nie wróciliśmy do tego samego apartmanu, choć w tym wypadku miałabym ochotę. Może za parę lat, jak trochę zatęsknimy za Bračem 8)


28 lipca (wtorek): Kajakowanie w okolicach Sumartina - część pierwsza

Przed nami chyba najgorętszy dzień na wakacjach. Albo jeden z kilku. Koniecznie trzeba spędzić go na/w wodzie 8)

Najpierw jednak musimy dojechać w miejsce, które dzisiaj wymyśliliśmy sobie do rozpoczęcia kajakowej wycieczki. Kawał drogi! Jedziemy na południowo-wschodni kraniec Brača - do Sumartina.

Początkowo odkładaliśmy eksplorowanie tego fragmentu wybrzeża, bo sądziliśmy, że przeprowadzimy się w te rejony, ale skoro zostajemy u Jelicy do końca (czego absolutnie nie żałujemy :D), trzeba popływać w okolicach Sumartina, bo wiemy, że warto!

Koniec drogi przez interior to piękne widoki na Biokovo:

2020-07-28-10h36m46.JPG

2020-07-28-10h40m53.JPG


I już w Sumartinie:

2020-07-28-10h46m08.JPG


Plaża Baywatch o tej porze dość pusta:

2020-07-28-10h46m34.JPG


Parkujemy obok cmentarza, w uvali Sv. Rok. Wygodnie można tutaj znieść kajak, ścieżką zaznaczoną jako droga dla niepełnosprawnych:

2020-07-28-10h55m55.JPG


Cudny kolor wody!:

2020-07-28-10h55m57.JPG


Ludzi jest więcej, niż się spodziewaliśmy, chociaż "gubią się" trochę na skałkach. Jest tu dużo miejsca, więc można zachować dystans społeczny ;)

2020-07-28-11h03m16.JPG


A tak "z dystansu" prezentuje się uvala Sv. Rok:

2020-07-28-11h08m34.JPG


A my - cała naprzód! :D:

2020-07-28-11h09m47.JPG


Jest z nami oczywiście nasz różowy Koleżka - Dzielny Flaming :mrgreen::

2020-07-28-11h09m16.JPG


Mijamy uvalę Jezero. W tej okolicy jest dużo ładnych otoczakowych plaż i już wiemy, że nie ma sensu płynąć daleko.

2020-07-28-11h13m53.JPG


Naszą uwagę przykuwają kormorany siedzące na postumencie umieszczonym na wypłyceniu:

2020-07-28-11h14m56.JPG


Wyglądają trochę jak pingwiny ;):

2020-07-28-11h15m38.JPG


Chyba jesteśmy świadkami małej awantury ;) Ptaki głośno się przekomarzają i spychają wzajemnie do wody 8O

Nie będziemy im przeszkadzać ;) Ponownie zbliżamy się do brzegu i wypatrujemy miejsca do plażowania. Może tu?:

2020-07-28-11h20m41.JPG


Mijamy uvalę Žukovik i dopływamy do Punticy, w której znajduje się taka wielka plaża:

2020-07-28-11h25m49.JPG


My jednak wolimy bardziej kameralne miejsca, więc wiosłujemy jeszcze trochę dalej:

2020-07-28-11h26m10.JPG


I po chwili jest - plaża idealna! Klejnot ukryty za skalnymi grzebieniami:

2020-07-28-11h28m49.JPG


Piękne miejsce:

2020-07-28-12h46m56.JPG


z widokiem na Biokovo i mały biały domek:

2020-07-28-12h05m35.JPG


Tu się rozłożyliśmy:

2020-07-28-14h02m01.JPG


Okazuje się, że to prawie to samo miejsce, w którym plażowaliśmy 5 lat temu ;):
post1648769.html#p1648769

Również uvala Puntica, tylko teraz jesteśmy nieco bliżej białego domku.

Mapka z zaznaczoną zatoczką i dystansem, jaki pokonaliśmy:

Puntica (Custom).png


Jest tak gorąco, że czytamy książki, siedząc w wodzie ;) Dużo też pływamy i snurkujemy, a rybki wyjątkowo ładnie nam dzisiaj pozują :):

2020-07-28-14h06m03.JPG

2020-07-28-14h13m06.JPG

2020-07-28-14h14m58.JPG


Spędzamy na plaży długie godziny. Jest gorąco, nigdzie nam się nie śpieszy. Po południu obserwujemy fishpicnickowe statki wracające na stały ląd:

2020-07-28-16h16m17.JPG


Makarski Jadran też załapie się na zdjęcie, ale pokażę go w następnym odcinku.

Zbliżenie na bijelą kućę i Świętego Jurka:

2020-07-28-16h57m28.JPG


Tak blisko, a tak daleko... ;)

A że "do domu" mamy stąd kawał drogi, pora już płynąć z powrotem..., ale o tym w kolejnej odsłonie ;)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.10.2020 15:11

Wielkie dzięki za błękitny odcinek podtrzymujący mnie na duchu w ten paskudny deszczowy dzień :D :hearts:

I te niesamowite widoki na ląd sprawiające ,że wciąż chcę wracać na Brač :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.10.2020 22:28

travel napisał(a):Wielkie dzięki za błękitny odcinek podtrzymujący mnie na duchu w ten paskudny deszczowy dzień :D :hearts:

Pogoda była dzisiaj wyjątkowo paskudna :roll:
Też sobie trochę poprawiłam humor ;)

travel napisał(a):I te niesamowite widoki na ląd sprawiające ,że wciąż chcę wracać na Brač :hearts:

Makarska Riviera na wyciągnięcie ręki :D
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 18.10.2020 16:25

Zajefajne miejsce. I rzeczywiście w punkt taki odcinek bo pogoda to jakaś schiza teraz.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.10.2020 17:18

Abakus68 napisał(a):Zajefajne miejsce. I rzeczywiście w punkt taki odcinek bo pogoda to jakaś schiza teraz.

Cieszę się, że Ci się podoba, bo jeszcze chwilę zostaniemy w tych rejonach :)


28 lipca (wtorek): Kajakowanie w okolicach Sumartina - część druga i kolejny supetarski wieczór

Koło 17:00 zaczynamy się zbierać z plaży i wtedy słyszymy TO. Okropny hałas dochodzący z daleka - muzykę "przekrzykującą" ryk silnika. Bez patrzenia ;) wiem, że to Makarski Jadran wraca na ląd. I rzeczywiście:

2020-07-28-16h57m35.JPG


My też wracamy, w stronę uvali Sv. Rok, do której mamy całkiem niedaleko:

2020-07-28-17h14m50.JPG


Cały czas jednak zaglądam przez ramię i podziwiam uvalę Puntica, w której przed chwilą plażowaliśmy:

2020-07-28-17h19m53.JPG


i Makarską, razem ze św. Jurkiem :):

2020-07-28-17h19m17.JPG


Mijamy mały statek wycieczkowy, taki z kajutami:

2020-07-28-17h33m20.JPG


Po jakiejś pół godzinie wiosłowania jesteśmy znowu w zatoczce sv. Rok. Ludzi na plaży oczywiście zdecydowanie więcej niż rano:

2020-07-28-17h37m53.JPG


Wyciągamy sprzęt (razem z Różowym Koleżką) na brzeg:

2020-07-28-17h42m23.JPG


Między skałkami wypatruję kraba, tym razem dużego:

2020-07-28-17h41m37.JPG


Czy on łypie na mnie okiem, czy to pęcherzyk powietrza :?: :?

Ostatni widok na Makarską Rivierę, z dołu - z poziomu morza:

2020-07-28-17h42m34.JPG


I jeszcze zdjęcia zrobione "lepszym aparatem" ;), już przy aucie:

2020-07-28-17h56m05.JPG


Ponownie Sv. Jure:

2020-07-28-17h56m15.JPG


Uderza mnie intensywność zieleni 8O Tak było, zdjęcia nie są podrasowane ;) Trochę deszczu spadło w tym sezonie, więc to pewnie dlatego...

Zadziwia mnie też to, że ludzie lubią tłoczyć się w jednym miejscu, choć mają do dyspozycji tyle skałek wokół:

2020-07-28-17h56m02.JPG


Ale ja dziwna jestem i inaczej rozumiem słowo: plaża :mrgreen:

Ósma wycieczka kajakowa za nami! :D Ruszamy w stronę Supetaru. Po drodze zatrzymujemy się przed konobą Hacienda, która jest usytuowana przy głównej drodze przelotowej przez wyspę (czyli nr 113), na odcinku Selca - Gornji Humac.

Małż chce przepłukać przednią szybę, którą brudzi woda kapiąca z kajaka. Niestety, częsty problem. Ja w tym czasie pstrykam fotki urokliwemu otoczeniu:

2020-07-28-18h08m35.JPG

2020-07-28-18h08m37.JPG


Jest tuż po 18:00, brama otwarta, może by tak... Nie, jesteśmy zdecydowanie niewyjściowi, mokrzy i cali pokryci solą. Może innym razem? (Od razu powiem, że innego razu nie było... :()

Zjemy wieczorem w Supetarze, a właściwie w nocy, bo zanim się ogarniemy w apartmanie minie dłuższa chwila. Nadal jest tak gorąco, że nie bardzo chce nam się jeść, bardziej pić ;)

Spacerujemy wąskimi uliczkami i zastanawiamy się, na co mamy ochotę:

2020-07-28-20h45m53.JPG


Wybór pada na pizzerię Peperoncin, w której już byliśmy i podobało nam się. Najpierw trzeba ugasić pragnienie ;):

2020-07-28-21h06m22.JPG


Tym razem jemy pikantną pizzę Diavola (z chilli), więc złoty napój przyda się do popijania ;)

Pizza smakuje nam jeszcze bardziej niż za pierwszym razem :)

Tuż obok jest Pub Beer Garden, który już bardzo chwaliłam:

2020-07-28-21h44m17.JPG


W "tytułowym" ogródku gęsto:

2020-07-28-21h44m41.JPG


O tej porze (przed 22:00) trudno o wolne miejsce w tym lokalu, a już na pewno w ogródku. Trudno się dziwić - atmosfera jest fantastyczna!

My mamy jeszcze w planach tradycyjną posiadówę na balkonie. Opuszczamy więc nocny Supetar:

2020-07-28-21h46m41.JPG


i idziemy "do siebie" :D
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 18.10.2020 19:14

Wiesz, ja się tak zastanawiam jak tyyyyylu ludzi w końcu odpuszcza Hacjendzie (wliczam w to również nasze 2 odpuszczenia) to z czego oni żyją?
Ajeśli chodzi o Twoje ostatnie zdjęcie... To uważam, że mniej więcej tam gdzie stałaś nie studenac, nie dwa butiki ale knajpa powinna być... Bo widok stamtąd zwłaszcza po ciemku jest obłędny
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 18.10.2020 21:12

Ładnie Maslinka, ładnie.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.10.2020 15:10

Abakus68 napisał(a):Wiesz, ja się tak zastanawiam jak tyyyyylu ludzi w końcu odpuszcza Hacjendzie (wliczam w to również nasze 2 odpuszczenia) to z czego oni żyją?

Na pewno sporo ludzi nie odpuszcza ;)

Abakus68 napisał(a):Ajeśli chodzi o Twoje ostatnie zdjęcie... To uważam, że mniej więcej tam gdzie stałaś nie studenac, nie dwa butiki ale knajpa powinna być... Bo widok stamtąd zwłaszcza po ciemku jest obłędny

Jedna nawet jest. Nazywa się konoba Lukin. Ale średnia ocen na Google Maps (4,1) i recenzje na Tripadvisor jakoś mnie nie zachęciły.

Ural napisał(a):Ładnie Maslinka, ładnie.

:mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.10.2020 15:31

"maslinka"]
Wyciągamy sprzęt (razem z Różowym Koleżką) na brzeg:


Całe szczęście że z różowym :roll: Kto by złota pilnował gdybyś go zgubiła??? 8O 8O :mrgreen:

Między skałkami wypatruję kraba, tym razem dużego:


Niezły okaz 8O

Uderza mnie intensywność zieleni 8O Tak było, zdjęcia nie są podrasowane ;) Trochę deszczu spadło w tym sezonie, więc to pewnie dlatego...


Piękna zieleń i genialna przejrzystość 8O

Zadziwia mnie też to, że ludzie lubią tłoczyć się w jednym miejscu, choć mają do dyspozycji tyle skałek wokół:


To samo jest na wodzie :mrgreen: Morze wielkie a dwa jachty zawsze będą się mijać na centymetry :roll: :mrgreen: Dla nas to fenomen :mrgreen:
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5267
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 19.10.2020 17:12

Kapitańska Baba napisał(a):To samo jest na wodzie :mrgreen: Morze wielkie a dwa jachty zawsze będą się mijać na centymetry :roll: :mrgreen: Dla nas to fenomen :mrgreen:


Nie zawsze się udaje :mrgreen: :oczko_usmiech:

maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.10.2020 10:59

Kapitańska Baba napisał(a):
maslinka napisał(a):Wyciągamy sprzęt (razem z Różowym Koleżką) na brzeg:


Całe szczęście że z różowym :roll: Kto by złota pilnował gdybyś go zgubiła??? 8O 8O :mrgreen:

Bez Różowego nie ma kajakowania 8)

Kapitańska Baba napisał(a):To samo jest na wodzie :mrgreen: Morze wielkie a dwa jachty zawsze będą się mijać na centymetry :roll: :mrgreen: Dla nas to fenomen :mrgreen:

Instynkt stadny czy coś :roll: Ja go nie mam ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.10.2020 11:54

29 lipca (środa): Powtórki są fajne!

Dzisiaj postawimy na pewniaka, czyli kajakowanie z uvali Vela Farska. To była do tej pory nasza najpiękniejsza wycieczka, więc warto ją powtórzyć :)

Podobnie jak pstrykanie na punkcie widokowym przy "nowej drodze":

2020-07-29-10h30m38.JPG

2020-07-29-10h29m48.JPG

2020-07-29-10h30m13.JPG

2020-07-29-10h30m22.JPG


Pięknie jest! :hearts: Ale ile można tak stać i patrzeć... Jadran wzywa! :D

Tym razem zjeżdżamy Maździakiem trochę niżej i na chwilę zatrzymujemy się przy winnicy:

2020-07-29-10h45m01.JPG

2020-07-29-10h44m55.JPG


Wypakowujemy wszystko i Małż wraca autem na dozwolone miejsce parkingowe. Czekam chwilę na niego i pstrykam widoczek w stronę niemal pustej plaży:

2020-07-29-10h44m42.JPG

2020-07-29-10h44m45.JPG


A potem schodzimy razem ze wszystkimi "manelami".

Plaża w Velej Farskiej zachwyca i z lądu, i z morza:

2020-07-29-11h10m30.JPG

2020-07-29-11h10m32.JPG


Mogłabym tu mieszkać :D:

2020-07-29-11h10m18.JPG

2020-07-29-11h11m30.JPG


Dzielny Flaming ciekawy nowych przygód ;):

2020-07-29-11h12m45.JPG


Na pewno będzie inaczej niż za pierwszym razem, bo uvala Mala Farska jest już zajęta:

2020-07-29-11h14m57.JPG


Nie szkodzi, płyniemy dalej:

2020-07-29-11h15m19.JPG


Uvala Lozna (czyli ta sama, w której byliśmy ostatnio) pusta, zarówno główna plaża, jak i ta mniejsza - po prawej:

2020-07-29-11h28m33.JPG


Nasz kawałek raju na najbliższe godziny :hearts::

2020-07-29-11h29m46.JPG

2020-07-29-11h30m14.JPG


Jest i rajski napój ;):

2020-07-29-11h39m03.JPG


Przy brzegu zauważam jakiś rodzaj płaszczki:

2020-07-29-12h30m50.JPG


Nieźle się kamufluje ;):

2020-07-29-12h31m05.JPG


Są też inne, bardziej popularne, rybki:

2020-07-29-12h38m53.JPG


Niestety, aparat ma dzisiaj problemy - obiektyw często paruje, więc nie mamy zbyt wielu podwodnych fotek.

Nie szkodzi, cieszymy się tym, co nad wodą :D:

2020-07-29-15h29m07.JPG


Robimy mniej zdjęć, bo już tu byliśmy i nie mamy takiej potrzeby ;) Zamiast tego naprawdę odpoczywamy :D

I tak mniej więcej do 16:30... A potem - to, co bardzo lubię, czyli promienie popołudniowego słońca na falach:

2020-07-29-16h36m16.JPG


i szybki powrót do Velej Farskiej (bo przecież nie odpłynęliśmy daleko):

2020-07-29-16h44m04.JPG

2020-07-29-16h48m59.JPG

2020-07-29-16h49m50.JPG


Gramolimy się na plażę:

2020-07-29-16h50m28.JPG


Zanosimy wszystkie rzeczy w okolice winnicy, tak jak rano. Później Małż idzie po Maździaka i wpychamy wszystko do samochodu. Całej akcji przygląda się starszy Chorwat. Kiedy mówimy mu Dobar dan, znika w domku. Widać, że pilnuje porządku i tego, żeby do uvali nie zjeżdżały "obce" auta. Pakowanie przebiega bardzo sprawnie i po chwili już nas nie ma.

Machamy Velej Farskiej na pożegnanie:

2020-07-29-17h16m08.JPG


Niestety, już tu nie wrócimy...

Na koniec odcinka - tradycyjna mapka z zaznaczoną trasą, ósmego już, rejsu:

Farska-Lozna (Custom).png


W ostatnim odcinku źle policzyłam :oops:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.10.2020 13:11

Bravik napisał(a):
Nie zawsze się udaje :mrgreen: :oczko_usmiech:

'

Kto im pozwolił żeglować :roll: :roll: :roll:
Żeby nie umieć zapanować nad jachtem :roll: :roll: :roll:
Żenujące to zbyt mało powiedziane :cry: :cry: :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.10.2020 13:16

I tak mniej więcej do 16:30... A potem - to, co bardzo lubię, czyli promienie popołudniowego słońca na falach:


Cudny widok, kojący :hearts:
Fajna ta płaszczka - prawie jej nie było widać 8O Podziwiam zwierzęta właśnie za zdolność do ukrywania się przed nami :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Brač w koronie - strona 29
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone