maslinka napisał(a):GIB
Gdyby jednak komuś chciało się czytać, będzie łatwiej
Tylko bez paniki Czytamy, czytamy.
maslinka napisał(a):GIB
Gdyby jednak komuś chciało się czytać, będzie łatwiej
Janusz Bajcer napisał(a):GIB
mchrob napisał(a):Tylko bez paniki Czytamy, czytamy.
Bravik napisał(a):Kota dojrzałaś gołym okiem, czy to jednak zasługa zooma?
ruzica napisał(a):maslinka napisał(a):
Gdyby jednak komuś chciało się czytać, będzie łatwiej
Chce się komuś czytać, ale się koleżanka chyba trochę obija ostatnio
ruzica napisał(a):Nawiązując jeszcze do poprzedniego odcinka, to sałatkę z hobotnicy jadłam tylko raz i byłam bardzo rozczarowana, że nie ma w niej octu. Uwielbiam ocet
maslinka napisał(a):Chciałabym zobaczyć kiedyś taką:
pomorzanka zachodnia napisał(a):Ja też chyba miałabym problem z wybraniem: Supetar czy Sutivan? Oba piękne
pomorzanka zachodnia napisał(a):Ja też chyba miałabym problem z wybraniem: Supetar czy Sutivan?
su-petar napisał(a):w tej uvali (jak się nazywa?)
Roxi napisał(a):Delfiny super. Zawsze robią dzień.
My w tym roku po raz pierwszy chyba od 5 wyjazdów widzieliśmy je z tak daleka, że można uznać że nie widzieliśmy w ogóle. Chociaż nie... z daleka i ledwo co też się liczy.
Roxi napisał(a):Złote godziny też Wam się udawały.
Kapitańska Baba napisał(a):Zaległości nadrobione
Kapitańska Baba napisał(a):Ile luda na plaży w Sumartinie
Kapitańska Baba napisał(a):Piękne zatoczki i wycieczki - dobrze nimi pocieszyc oczy w szary poranek
maslinka napisał(a):Nie mam tyle odwagi, co Katerina, żeby wejść do ogrodu , więc tylko wspinam się na jakiś murek i pstrykam to, co mam w zasięgu wzroku:
Powrót do Nasze relacje z podróży