Fatamorgana napisał(a):Za grosz szacunku dla najlepszej plaży klasycznej na wyspie!
Człowiek łazi po tej Chorwacji szukając odrobiny piasku, żeby nóg nie kaleczyć i butów nie zdzierać, w końcu znajduje piękną plażę z piaszczystym dnem i extra płycizną a ten jeszcze wydziwia.... no wiecie co?!
Ja najwyżej sobie postawiłem właśnie Lovrećinę. Zastąpiłem nią...Zlatni Rat. I zaliczyłem trzykrotnie czego nie żałuję.
Interseal napisał(a):Noooo... mnie bardzo się podoba.... może poza twu! twu! beee... piaszczystą plażą.
ARTUR_KOLNICA napisał(a):Piaszczysta plaża rzeczywiście jest jakąś odmianą, ale kamyczki mają swój urok i woda jest czystsza...
tony montana napisał(a):Pies miał z 1,5 metra długości, metr wysokości, jasną sierść, zionął ogniem z paszczy (no dobra, to wymyśliłem) i był dość łagodny.
ArliJ napisał(a):czekam na Vidovą bo tam też dotarliśmy wieczorem na zachód słońca i podejrzewam że też tam dotrzecie na koniec dnia po tak napiętym harmonogramie:)
Franz napisał(a):I jak np. w niektórych kościołach - pokazany obowiązujący strój.
maslinka napisał(a):tony montana napisał(a):Hmm To ja tez bylem tylko na "prawie Vidovej" bo maly zasnal... (
Chlip
Aż takiej dużej różnicy, jeśli chodzi o widoki, nie ma Jest na pewno taka, że ze szczytu nie widać szczytu
Pozdrav, Tony
Powrót do Nasze relacje z podróży