Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 21.09.2012 13:43

My leżeliśmy na Zlatnim po prawej (tej bardziej zatłoczonej u Ciebie) stronie - w dniu, w którym tam byliśmy, obie strony były podobnie "obciążone".

Ciekaw jestem tej Murvicy, bo niestety nie dojechaliśmy tam, na początku drogi, po pierwszym puknięciu, kamienia o miskę olejową ach, te niskie Skody :( (de facto wczoraj jadąc polami miałem aż trzy puknięcia i dziś zapomniałem sprawdzić czy nic nie cieknie - no, ale jakoś lampka żadna się nie zapaliła dotąd...) zawróciliśmy...

:( :oops: 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.09.2012 18:55

Interseal napisał(a):Morska Koleżanka to chyba salpa - smaczna jest. :)

W takim razie szkoda, że jej nie złowiliśmy ;)

Co do wiosłowania - hmm... powiedzmy, że wiosłuję w ograniczonym zakresie ;) Ktoś przecież musi robić zdjęcia :lol:



fan napisał(a):Witam!
Wspaniała relacja,piękne widoki ,no i zachęta do kupna dmuchanego kajaku wzrosła do poziomu max.
Pozdrawiam

Witaj, Fan. Dzięki za miłe słowa. Kajak to nowe możliwości - zdecydowanie polecam! :D



tony montana napisał(a):Ciekaw jestem tej Murvicy, bo niestety nie dojechaliśmy tam, na początku drogi, po pierwszym puknięciu, kamienia o miskę olejową ach, te niskie Skody :(

Fabia jest niżej zawieszona niż Octavia, więc mieliśmy gorzej 8) Po szutrze w stronę Murvicy trzeba było jechać baaardzo powoli. Jak się zachowało ostrożność, było ok; nam przynajmniej nic się nie stało, może mieliśmy szczęście ;)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 21.09.2012 19:02

maslinka napisał(a):
Fabia jest niżej zawieszona niż Octavia, więc mieliśmy gorzej 8) Po szutrze w stronę Murvicy trzeba było jechać baaardzo powoli. Jak się zachowało ostrożność, było ok; nam przynajmniej nic się nie stało, może mieliśmy szczęście ;)


Fakt; 135 wobec 140mm

:wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 22.09.2012 10:30

maslinka napisał(a):
Obrazek


Fajny rejsik, a jak na zdjęciu widać takie, niby małe, fale to domyślam się, że troszkę huśtało.

Interseal napisał(a):Morska Koleżanka to chyba salpa

I to jest słuszna koncepcja. :)

pzdr :wink:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 22.09.2012 22:52

maslinka napisał(a):Widać wyraźnie, że nie jest to plaża piaszczysta ;)


Przeżyłem spory wstrząs dowiedziawszy się od miejscowych, że ta najsłynniejsza plaża Chorwacji i wyspy jednak nie jest wcale piaszczysta! 8O :twisted:
A czasami wciska się taki kit turystom w biurach podróży... :o :!:
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 23.09.2012 10:16

maslinka napisał(a):



To zaraz zapraszam do kajaka :mrgreen: Spokojnie, zmieścimy się ;)




a jednak, obawiam się że się nie zmieścimy :?
mój Grzesiek też się chce do Was dokopsować :)
8O słucha muzyczki 8O czyta relacje 8O to ci dopiero m e t a m o r f o z a 8O
własnego chłopa nie poznaję :lool:
jeśli pozwolisz.... skorzystamy z własnego transportu i.....
Obrazek
.....wielkie dzięki za zaproszenie :D
Pozdrawiamy
Jolka i Grzesiek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2012 11:07

FUX napisał(a):
maslinka napisał(a):
Fabia jest niżej zawieszona niż Octavia, więc mieliśmy gorzej 8) Po szutrze w stronę Murvicy trzeba było jechać baaardzo powoli. Jak się zachowało ostrożność, było ok; nam przynajmniej nic się nie stało, może mieliśmy szczęście ;)


Fakt; 135 wobec 140mm

:wink:

Zawsze to jakaś różnica ;)



longtom napisał(a):Fajny rejsik, a jak na zdjęciu widać takie, niby małe, fale to domyślam się, że troszkę huśtało.

Oj huśtało, huśtało :mrgreen:



Fatamorgana napisał(a):Przeżyłem spory wstrząs dowiedziawszy się od miejscowych, że ta najsłynniejsza plaża Chorwacji i wyspy jednak nie jest wcale piaszczysta! 8O :twisted:
A czasami wciska się taki kit turystom w biurach podróży... :o :!:

Pewnie w biurach podróży tak, ale forumowicze już dawno rozwiali moje wszelkie wątpliwości... Jadąc na Brac, myślałeś nadal, że ta plaża jest piaszczysta?



Jolanda napisał(a): a jednak, obawiam się że się nie zmieścimy :?
mój Grzesiek też się chce do Was dokopsować :)
8O słucha muzyczki 8O czyta relacje 8O to ci dopiero m e t a m o r f o z a 8O
własnego chłopa nie poznaję :lool:

Dobrze jest czasem po kilku (kilkunastu? ;)) latach małżeństwa Chłopa nie poznawać. Fajnie jak nas Chłopy czasami zaskakują, w tym pozytywnym znaczeniu oczywiście :mrgreen:


Jolanda napisał(a):
jeśli pozwolisz.... skorzystamy z własnego transportu i.....

Jasne, jakbyśmy już nie mogli wiosłować ;), to może nas poholujecie? ;) :mrgreen:
Goniaa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 559
Dołączył(a): 03.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Goniaa » 23.09.2012 11:17

Uff, nadrobiłam zaległości z nowego campingu. Piękna ta "druga strona wyspy" :) My dotarliśmy najdalej do Murvicy, byliśmy na przeuroczej plaży ( za Waszym campingiem ....chyba? )
Pozdrawiam.

Aaaaa...! No i właśnie w tej pomarańczowej sukience widziałam Cię w Bolu :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2012 11:47

Goniaa, witam ponownie :D


Goniaa napisał(a):Aaaaa...! No i właśnie w tej pomarańczowej sukience widziałam Cię w Bolu :)

A więc jednak :) Szkoda, że mnie nie zaczepiłaś ;) Ale rozumiem, że, tak jak pisałaś, to nie był najlepszy moment...
Zapraszam na następny odcinek.



28 lipca (sobota): Spacer do Murvicy

Wieczorem postanawiamy się trochę przejść i zobaczyć, jak wygląda miejscowość oddalona o jakieś 2 km od naszego campingu.

Widok na camp "Aloa" z góry:

045526.jpg


Przy bramie wjazdowej na camping:

045929.jpg


stoją małe urocze domki (podobne widzieliśmy już w Dolu), które, jak się później okazało, zostały wykonane przez właścicielkę campu:

046433.jpg

046796.jpg


Szutrową drogą zmierzamy w stronę Murvicy:

047209.jpg


Jak widać, położenie asfaltu to kwestia czasu; myślę, że w przyszłym roku może tu już nie być szutru - (nie)stety...

Idziemy, podziwiając widoki:

047731.jpg

048094.jpg


Przed nami Murvica:

048484.jpg


Domy, podobnie jak w Dolu, położone tarasowato. Generalnie, klimat tych obu miejscowości jest do siebie zbliżony. Podoba nam się spokój tej mieściny, piękne widoki... Wydawać by się mogło, że jest to koniec świata (choćby dlatego, że nie prowadzi tu asfaltowa droga), a jednak w Murvicy nie brak takich atrakcji turystycznych jak konoby czy bary.

Restauracje są dwie - konoba "Raj", w której usiądziemy na małe co nieco:

049293.jpg


i konoba "Marija" - chyba bardziej znana i "kultowa", ale też droższa.

049756.jpg


Z obu restauracji roztacza się piękny widok na Jadran i Hvar oczywiście :)

My na razie jednak spacerujemy po miejscowości. Okazuje się, że Murvica kończy się... boiskiem do koszykówki 8O :lol:, a przynajmniej jego namiastką:

050698.jpg


W dole, nad morzem, też jest kilka domów i winnice:

051120.jpg


W okolicach "boiska do koszykówki" zaczyna się szlak do smoczej jaskini:

051572.jpg


Hmm... gdzie ta plaża? 8O ;):

052196.jpg


Pospacerowaliśmy po Murvicy, pora coś zjeść. Wracamy do konoby "Raj", która zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie:

052694.jpg


Siadamy na tarasie oplecionym winoroślą i podziwiamy Hvar o zmroku:

053132.jpg


W konobie panuje swojska atmosfera. Obsługuje nas bardzo miła starsza pani, najprawdopodobniej właścicielka. Nie jesteśmy bardzo głodni, więc zamawiamy tylko slane srdele w oliwie z kaparami i pieczony na grillu z ziołami "kruh Raj". Wszystko jest pyszne :D

Po sympatycznej kolacji czeka nas powrót, już po ciemku, na camping. Ponieważ jest jeszcze w miarę wcześnie, a po srdelach chce nam się pić ;), zaglądamy do "naszego" baru.

Do stolika zapraszają nas miejscowi "opiekunowie" campu, którzy okazują się bardzo sympatycznymi Bośniakami z Sarajewa.
Po jakimś czasie dosiadają się inni goście campu - Chorwaci, Słoweńcy i Niemcy. Mijają godziny, a międzynarodowa impreza trwa :D Jest świetnie i wesoło; od czasu do czasu nachodzi nas tylko myśl - jak my jutro wstaniemy? :roll: Tym bardziej, że jutrzejszy dzień mamy spędzić na objazdówce po wyspie z naszymi znajomymi, którzy przypłyną na wyspę z Makarskiej. Przed 12:00 mamy ich odebrać z Sumartinu. Dobrze, że dopiero przed południem...

Kładziemy się spać koło 2:00 w nocy :mrgreen: Było super, dzięki! Resztą będziemy się martwić jutro... ;)

:papa:
Ostatnio edytowano 05.06.2020 17:05 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
fidosanok
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 247
Dołączył(a): 27.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fidosanok » 23.09.2012 12:07

matko! Ale ta Cro jest piękna... My w tym roku zamiast Chorwacji musieliśmy odwiedzić wieś na Mazowszu, bo "teście" powiedzieli że nas wydziedziczą jeśli nie zobaczą wnuków :-P Dziwne...nie wystarcza im wizyta raz na 1, 5 roku... ? ;-)
...Za to już teraz szukam miejscówki na przyszły urlop. Ale mam inny straszny problem.Zupełnie nie wiem w którą część Cro powinienem się udać :-(
Super relacja Maslinko jak zwykle zresztą... pozdrawiam!
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2012 20:41

fidosanok napisał(a):...Za to już teraz szukam miejscówki na przyszły urlop. Ale mam inny straszny problem.Zupełnie nie wiem w którą część Cro powinienem się udać :-(
Super relacja Maslinko jak zwykle zresztą... pozdrawiam!

Hej Fido, dzięki :D
Ja też nie wiem, co Ci polecić. Z miejsc, w których byłam, najbardziej podobało mi się (kolejność przypadkowa): na Hvarze, Bracu, na Korculi, Peljescu i na Mljecie :D Piękne wyspy (i półwysep), na których nie można się nudzić i zawsze znajdzie się odludne miejsca.
Wystarczy na kilka lat ;)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 23.09.2012 22:31

To ja Ciebie poproszę Agnieszko o ułożenie nieprzypadkowej listy naj naj...
Ciekawe co będzie na podium!?

A propos Zlatniego Ratu to słyszałem wcześniej o nim oczywiście, ale nigdy w kontekście tego, że tam nie ma piasku- jedni gadali, że to plaża mieszana inni ...nie gadali nic jeno że ładna.
A relacji nie czytałem wcześniej żadnej. Dopiero przed wyjazdem te od Myszy, Tony'ego i Twoją, ale o Bolu nie zdążyłem dojechać...
:wink:

International "nasiadówa" ok! :D :!: :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2012 18:37

Fatamorgana napisał(a):To ja Ciebie poproszę Agnieszko o ułożenie nieprzypadkowej listy naj naj...
Ciekawe co będzie na podium!?

To nie takie proste :roll: Chociaż mimo wszystko, może podświadomie ;), ułożyłam te miejsca w nieprzypadkowej kolejności właśnie :P

Mogłabym to tylko trochę zmienić:
1. Hvar i ex aequo Brac :D
2. Korcula
3. Peljesac
4. Mljet (mimo wszystko na ostatnim miejscu, bo brak "większej cywilizacji" nie zawsze jest plusem)

Jednak wszystkie te wyspy i półwysep są the best - każda na swój sposób inna. Poza tym jest przecież jeszcze Pag, Cres, Losinj i lądowe "perełki", takie jak Makarska Riviera, okolice Dubrovnika, okolice Sibenika itd. Ale to już zdecydowanie niżej na mojej SUBIEKTYWNEJ liście :)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 24.09.2012 19:04

Makarska jest fajna od strony północnej, a w zasadzie widok na nią w kierunku południowym ze wzgórza ze sławną tablicą.
Foty w tym roku nie robiłem, gdyż było mglisto. Byliśmy w Makarskiej w przelocie, gdyz nie udało mi się auta zaparkować w sensownej odległości od cywilizacji; Baśka Voda zaliczona kawa bez szału.
Bliżej mi do Twoich fascynacji Bracem, Korculą, Peljesakiem. Na Hvar jeszcze nie dotarłem.
Okolice Dubrovnika to w zasadzie sam Dubrovnik, Cavtat i koniec.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2012 19:45

29 lipca (niedziela): Tour de Brač - część pierwsza

Po wczorajszej międzynarodowej imprezie wstaje się baaardzo ciężko ;) A wstawać trzeba, bo, mimo wielkich chęci, dłużej niż do 8:00 w naszym namiocie, w pełnym słońcu, wytrzymać się nie da :roll:

Dzień zaczynamy nietypowo - od kąpieli w Jadranie. Pomaga, ale tylko na chwilę ;) Później idziemy do baru (spokojnie, tylko na śniadanie :lol:) - po croissanty, które zamówiliśmy wczoraj w nocy. Koło 9:00 Chłopaki przywożą z Bolu chleb i surowe croissanty, które wkładają do pieca. Zjadamy jeszcze ciepłe :)

W barze spotykamy wczorajsze towarzystwo, które, podobnie jak my, jest trochę "wczorajsze" :lol: Ale mamy teraz dużo znajomych na campie! :lol:

Zbieramy się z campingu koło 11:00, jak się okazuje i tak za późno, bo prom przypływa szybciej i nasi znajomi już na nas w Sumartinie czekają, na szczęście tylko chwilę...

Instalujemy fotelik na tylnym siedzeniu (będzie z nami podróżowała czterolatka) i ruszamy na "objazdówkę" wyspy. "Pokazywanie znajomym Brača" to stwierdzenie nieco na wyrost, bo muszę przyznać, że celowo zostawiliśmy sobie kilka miejsc na tę okazję i wcześniej tam nie byliśmy, żeby mieć się nie powtarzać ;) Mamy jednak co do tychże miejsc przypuszczenie graniczące z pewnością ;), że wszystkim się spodobają :)

Jako że podróżuje z nami dziecko, w planie musieliśmy wziąć to pod uwagę i odpowiednio wyważyć proporcje ;) Będzie więc zdecydowanie więcej plażowania niż zwiedzania, chociaż to od zwiedzania właśnie zaczniemy.

Na pierwszy ogień idzie Povlja, którą pooglądałam sobie dokładnie w relacji Nero. Wiedziałam, że co jak co, ale plaże tam są super! I jakie widoki!

Do Povlji z Sumartinu mamy bliziutko. Zatrzymujemy się w samym centrum miasteczka, żeby zobaczyć ruiny starochrześcijańskiej bazyliki z VI wieku:

074236.jpg

074597.jpg

074958.jpg


Tuż obok ruin stoi "nowy" kościół - crkva Glavosijeka sv. Ivana Krstitelja:

075412.jpg

075771.jpg

076132.jpg


Obeszliśmy teren kościelny dookoła, córka znajomych pohuśtała się na pobliskiej huśtawce ;) Możemy ruszać dalej. Kierunek - plaża :D

Wybrałam plażę w pobliżu polecanej Ticjej Luki. Tylko jak tam trafić? :roll: Z pomocą przychodzi zdjęcie Povli, które wisi przed kościołem:

077131.jpg


Jak pojedziemy prosto i skręcimy w prawo, powinniśmy być na miejscu ;)

Chyba to jest to, o co chodziło :D Plaża szeroka, a widoki przepiękne:

077878.jpg

078236.jpg


Rozkładamy się pod drzewkami, żeby mieć trochę cienia i idziemy do wody. Niestety wejście sprawia trochę trudności, zwłaszcza naszej małej towarzyszce podróży. "Życie podwodne" też nie należy do najlepszych, chociaż, chyba po raz pierwszy na Braču, widzimy tu tzw. czarne ryby ;)

Ticja Luka piękna - widokowe miejsce, chociaż spodziewałam się otoczaków, a na plaży były małe, ale ostre kamienie. W zasadzie nie byliśmy w samej zatoczce, tylko tuż przed nią, więc może dlatego ;) Po jakimś czasie zbieramy się w dalszą drogę. Plan jest przecież napięty ;)

Chcemy zobaczyć słynną bračką piaszczystą plażę. Jeszcze tam nie byliśmy, a poza tym, tam powinno się spodobać córce znajomych :D

Uvala Lovrečina widziana z góry:

079806.jpg


Dojazd do zatoczki to bardzo wąska droga, ale nie tak hardcore'owa, jak sądziliśmy na początku ;):

080384.jpg


Na szczęście nie mieliśmy żadnej mijanki :)

W zatoczce zachowały się ruiny wczesnochrześcijańskiego kościoła-klasztoru, do których ktoś dobudował dom ;):

081134.jpg

081493.jpg

081852.jpg


Sama Lovrečina początkowo nas nie zachwyca, głównie dlatego, że mnóstwo tu ludzi:

082301.jpg

082660.jpg

083021.jpg


Ale już po chwili wszyscy bawimy się jak dzieci w płytkiej wodzie z piaszczystym dnem. Kąpać się bez butów - fajna odmiana :D Odnajdujemy dziecko w sobie ;) i budujemy zamek z piasku :D Można też coś napisać :P:

084060.jpg


Spędzamy w zatoczce kilka godzin, bawiąc się świetnie. Wstępujemy też do miejscowej restauracji na čevapčići i piwko :D

Czas jednak biegnie nieubłaganie, a na naszej liście są jeszcze dwa ważne punkty ;) Chcemy pokazać znajomym Supetar i wyjechać na Vidovą Gorę. Ale o tym napiszę w następnym odcinku :)

:papa:
Ostatnio edytowano 05.06.2020 17:13 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Brač na ziemi - strona 34
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone