Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 14.09.2012 14:34

OMG
To już był 27 lipca, ja już do ciężkich robót wróciłem, a Ty tam się jeszcze "fiszpiknikowałaś" ;)

ps
Ładne zdjęcia (jak zwykle)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 15.09.2012 12:39

tony montana napisał(a):OMG
To już był 27 lipca, ja już do ciężkich robót wróciłem, a Ty tam się jeszcze "fiszpiknikowałaś" ;)

No to "fiszpiknikujemy" dalej :D



27 lipca (piątek): Fishpicniku dąg cialszy ;)

Wracamy na "Franka", na którym czeka na nas pyszna rybka - makrela (wygląda niepozornie, ale była bardzo smaczna) w towarzystwie chleba, białej kapusty i pomidorków oraz domowego czerwonego winka i wody mineralnej:

020687.jpg


Aaa, na przystawkę były kanapki z pršutem i miejscowym żółtym serem (na zdjęciu widać obiad naszej niemieckiej sąsiadki, która jeszcze nie wróciła z plaży).

Teraz dopiero sobie przypomniałam, że wykupując wycieczkę, można było zrezygnować z jedzenia na statku - wtedy rejs kosztował 120 kun od osoby i siedziało się na górnym pokładzie (posiłek był serwowany na dolnym). Ale 50 kun za obiad w miłych okolicznościach przyrody to chyba niezbyt wygórowana cena. Chyba by mnie skręciło, gdyby inni jedli, a ja nie ;)

Po pysznym posiłku (a w zasadzie jeszcze w trakcie ;)) płyniemy dalej - tym razem do zatoczki przed Vrboską. Gdzieś mi się zapodziała mapa Hvaru :oops: i nie potrafię teraz podać nazwy zatoczki (ani znaleźć jej w necie :oops:) Może ktoś pomoże :?: :D

Uvala wyglądała tak:

022562.jpg


Skałki po prawej:

022946.jpg


My jednak, tym razem, poszliśmy w lewo, w stronę "oficjalnej" plaży (na skałkach już dzisiaj leżeliśmy):

023426.jpg


chociaż do niej nie doszliśmy. Zostaliśmy gdzieś po drodze, gdzie było mniej ludzi.

Przy plaży była wybetonowana ścieżka, którą można było (w cieniu!) spacerować:

023962.jpg

024321.jpg


Znajdujący się w lasku ośrodek nazywał się "Adriatic Curatio" i był chyba czeski, tzn. gościł ludzi głównie z Czech, bo w tymże języku były napisy w recepcji i knajpce, do której oczywiście dotarliśmy po plażowaniu :D:

025034.jpg


Ožujsko smakowało wybornie! A do tego było to najtańsze piwo, jakie piliśmy w tym roku w knajpce w Chorwacji - 12 kun za kufelek.

W sumie spędziliśmy w zatoczce 2,5 godziny, plażując, relaksując się i pijąc piwo :D

Pora wracać na pokład "Franka":

025791.jpg


Odbijamy od brzegu. Żegnają nas dzieciaki z czeskich kolonii ;):

026333.jpg


Teraz myślę, że może ta zatoczka nie miała swojej własnej nazwy... Byliśmy po prostu przy Rt Glavica, z drugiej strony campingu Adriatic i w zasadzie zaraz zaczęliśmy wpływać do Luki Vrboska.

Zanim dotarliśmy do miasteczka, przepłynęliśmy obok ACI Mariny. Było, co podziwiać :):

027098.jpg


Na zwiedzanie Vrboski mamy niestety tylko 45 minut. "Wolny czas" wykorzystaliśmy w innych miejscach ;) Ale to nam wystarczy, bo już tu byliśmy. Zresztą kąpać się w marinie nie będziemy, a miejsc do oglądania we Vrbosce (Vrboskiej :?: Nie wiem, jak to się odmienia :roll:) nie jest szczególnie dużo ;)

Mijamy mały kościół sv. Petra:

028279.jpg


(Za kościołem widać "zaparkowanego" Franka ;))

i idziemy zobaczyć coś większego ;), czyli kościół-twierdzę św. Marii, wybudowany w XVI wieku i będący jedynym tego typu budynkiem w basenie Jadrana.

Tak jak napisał Mariusz, jego "świeżość" aż bije po oczach ;):

029272.jpg


Muszę jednak przyznać, że robi wrażenie (mimo że widzę go już po raz drugi) i bardzo mi się podoba:

029738.jpg

030097.jpg


Szkoda, że jest zamknięty, a najbardziej szkoda, że nie możemy wejść na wieżę - jest to możliwe chyba tylko w godzinach porannych i wieczornych, a my jesteśmy tu po 15:00.

Okrążamy więc kościół dookoła, a potem wychodzimy na nabrzeże... Ale o tym napiszę już w następnej odsłonie relacji (za dużo zdjęć na jeden odcinek ;))

:papa:
Ostatnio edytowano 05.06.2020 16:46 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 15.09.2012 13:44

Póki co najlepszy był "Twój ulubiony znak drogowy". A raczej parkingowy... :lol: :)
Nie parkuj bo pożałujesz!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.09.2012 21:53

maslinka napisał(a):gościł ludzi głównie z Czech, bo w tymże języku były napisy w recepcji i knajpce, do której oczywiście dotarliśmy po plażowaniu :D:

Obrazek


czeskich nie widać... ale lustrzane opisy piwa. Całe zdjęcie jest obrócone? Nie umiem się w tym połapać... :)
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 17.09.2012 06:53

Interseal napisał(a): Nie umiem się w tym połapać... :)

Wydaje mi się, że te napisy na parasolu, to widok od wnętrza tegoż parasola, więc zdjęcie poprawne. :wink:
Tak sądzę.
8)
Rero
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 630
Dołączył(a): 14.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rero » 17.09.2012 08:07

Witam. Maslinko, jeśli poszedli wy w lewo z Jelsy, więc może to być już zaczontek Vrboski, a tam jest Therapy Center dla czeskich dzieci .... całośc płaci ubezpieczenie zdrowotne... http://www.adriatic.cz/nabidka-pobytu/morsky-konik :) R.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.09.2012 09:33

Rero napisał(a):Witam. Maslinko, jeśli poszedli wy w lewo z Jelsy, więc może to być już zaczontek Vrboski, a tam jest Therapy Center dla czeskich dzieci .... całośc płaci ubezpieczenie zdrowotne... http://www.adriatic.cz/nabidka-pobytu/morsky-konik :) R.


Obrazek

To właśnie tam "ratowali" nas po ataku krabów. :D

Morski Konik leży przy Uvali Soline. A tą ścieżką z Vrboski do "Konika" kilka razy szliśmy. :)

Po pięciu minutach doszlibyście do takiej plaży.

Obrazek

maslinka napisał(a):
Longtom, teraz doczytałam, że byliście statkiem na Visie... Ciekawa jestem, jak było :D


Już płyniemy wzdłuż jego brzegów. :D

pzdr :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.09.2012 12:58

Fatamorgana napisał(a):Póki co najlepszy był "Twój ulubiony znak drogowy". A raczej parkingowy... :lol: :)
Nie parkuj bo pożałujesz!

Myślę, że może skutecznie odstraszyć ;)



Interseal napisał(a):czeskich nie widać... ale lustrzane opisy piwa. Całe zdjęcie jest obrócone? Nie umiem się w tym połapać... :)

Tak jak napisał Kaszubski - napis jest widoczny od wnętrza parasola. Albo tak bardzo "przebija" przez materiał, albo im się na odwrót nadrukowało. Czeski błąd ;)



Rero napisał(a):Witam. Maslinko, jeśli poszedli wy w lewo z Jelsy, więc może to być już zaczontek Vrboski, a tam jest Therapy Center dla czeskich dzieci .... całośc płaci ubezpieczenie zdrowotne... http://www.adriatic.cz/nabidka-pobytu/morsky-konik :) R.

Dzięki, Rero :)



longtom napisał(a):To właśnie tam "ratowali" nas po ataku krabów. :D

A rzeczywiście, teraz pamiętam :) Zakręcona jestem ostatnio ;)

A więc Uvala Soline :)
Tomek, śledzę Twoją relację, nie zawsze jestem na bieżąco, ale się staram, w miarę możliwości i wolnego czasu ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.09.2012 13:31

27 lipca (piątek): Spaceru po Vrbosce ciąg dalszy i powrót na Brač

Po obejrzeniu kościoła-twierdzy wychodzimy na nabrzeże:

051301.jpg

051660.jpg


Jednym z charakterystycznych ujęć we Vrbosce jest zdjęcie wyspy z palmą. Mają je wszyscy, mam i ja :

052129.jpg


Ta palma nie ma sucho ;):

052632.jpg


Chcemy zajrzeć do muzeum morza:

053029.jpg


ale mamy za mało czasu na takie atrakcje.

Będzie więc Vrboska klasycznie :):

053592.jpg

053950.jpg

054308.jpg


Później chronimy się przed palącym słońcem w wąskich uliczkach:

054737.jpg


Docieramy do crkvy sv. Lovre:

055133.jpg


który to kościół z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym, chociaż, wg przewodnika, odznacza się bogatym barokowym wnętrzem, m.in. rzeźbionymi ławami.

Nie będzie nam dane tego zobaczyć, bo kościół jest, jak to zwykle bywa, zamknięty.

Obok sv. Lovre - widok na sv. Mariję:

055793.jpg


45 minut to niedużo, ale w zasadzie wystarczyło nam na obejście całego "centrum" Vrboski. Wracamy na pokład Franka. Niestety pora wracać...

Przed nami jeszcze prawie godzinny rejs. Odbijamy od brzegu. Do mariny wpływa właśnie statek z polską banderą:

056429.jpg


(Wybaczcie jakość zdjęcia. Ręka mi zadrżała z emocji ;))

Płyniemy znowu obok Uvali Soline, w której plażowaliśmy przed godziną:

057041.jpg


Mijamy skalisty Rt Glavica:

057435.jpg


Hvar zostaje za nami:

057823.jpg


Do zobaczenia! Na pewno jeszcze tu wrócimy, mam nadzieję, że na dłużej :)

Kapitan celowo tak kieruje łajbą, żeby ochlapać pasażerów na górnym pokładzie, czyli również nas ;) Na początku nie mamy nic przeciwko takiemu orzeźwieniu, po jakimś czasie jednak zaczyna nam być trochę zimno - mokniemy i owiewa nas bryza :roll:

058865.jpg


Po jakimś czasie kapitan przestaje "żartować". Można znów bezpiecznie ;) opalać się na dziobie:

059447.jpg


Jednak w miarę, jak zbliżamy się do wybrzeży Brača, wieje coraz bardziej. W końcu Bol to mekka surferów.

Po 17:00 dopływamy do portu, z którego wyruszyliśmy. Nasza wycieczka dobiega końca.

Generalnie uważam fishpicnic za bardzo udany :) Łajba była szybka, rybka i wino bardzo smaczne, czasu w Jelsie i w zatoczce Soline było sporo.

Jeszcze się na takich wycieczkach nie sparzyliśmy, więc będę je polecać. Pod warunkiem, że dobrze wybierze się ofertę (przede wszystkim statek; jak dla mnie nie może być za duży).

Dzień był pełen wrażeń. Aby je nieco ostudzić, wieczór spędzamy w campingowym barze, przy kufelku piwa :D

:papa:
Ostatnio edytowano 05.06.2020 16:52 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 18.09.2012 13:39

maslinka napisał(a):
Jednym z charakterystycznych ujęć we Vrbosce jest zdjęcie wyspy z palmą. Mają je wszyscy, mam i ja :

Obrazek
:papa:


Ja nie mam (chlip)

No, ale mieć nie mogę, bo przecież nie byłem we Vrbosce :(

I jakiś czas pewnie jeszcze nie będę

pozdro Aga
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.09.2012 14:06

maslinka napisał(a):
Obrazek


Obrazek

maslinka napisał(a):Obrazek


Obrazek

Znaczy we Vrbosce bez zmian :!:
Pozdrowienia :mrgreen:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 18.09.2012 15:39

maslinka napisał(a):Generalnie uważam fishpicnic za bardzo udany :) Łajba była szybka, rybka i wino bardzo smaczne, czasu w Jelsie i w zatoczce Soline było sporo.

Jeszcze się na takich wycieczkach nie sparzyliśmy, więc będę je polecać. Pod warunkiem, że dobrze wybierze się ofertę (przede wszystkim statek; jak dla mnie nie może być za duży).

Albo mam pecha (co bardzo prawdopodobne jest) albo kiepsko wybieram (co też jest prawdopodobne) :D
W przyszłym roku się przygotuję, spiszę sobie nazwy stateczków przez forumową brać polecanych i już mi się będzie podobało na fishpicnicu :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 18.09.2012 21:18

tony montana napisał(a):Ja nie mam (chlip)

No, ale mieć nie mogę, bo przecież nie byłem we Vrbosce :(

I jakiś czas pewnie jeszcze nie będę

Ale kiedyś będziesz :D Na pewno :D



longtom napisał(a):Znaczy we Vrbosce bez zmian :!:

Nuuuda... jak w polskim filmie ;)



Aldonka napisał(a):Albo mam pecha (co bardzo prawdopodobne jest) albo kiepsko wybieram (co też jest prawdopodobne) :D
W przyszłym roku się przygotuję, spiszę sobie nazwy stateczków przez forumową brać polecanych i już mi się będzie podobało na fishpicnicu :D

Pierwsze koty za płoty (bo to był chyba Wasz pierwszy fishpicnic :?:)... Następnym razem będzie lepiej :)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 19.09.2012 11:03

O, na Bracu też ciepełko... :)
Uwielbiam makrele z grila :)

pozdr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.09.2012 14:31

janusz.w. napisał(a):Uwielbiam makrele z grila :)

Bijela riba smaczniejsza, ale w pięknych okolicznościach przyrody makrela smakuje super! :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mój Brač na ziemi - strona 32
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone