21 lipca (sobota): Uvala Dučac i Pučišća
Dzisiaj będzie dzień pełen atrakcji! (I odcinek pełen zdjęć )
Zaczynamy od plażowania. Kawałek za Postirą, zachęceni tabliczką kierującą na plażę Dučac, skręcamy w szutrową drogę:
Nic nie wiemy tej uvali, ale czujemy, że będzie pięknie
Mijamy konobę i agroturizam Dučac:
i jedziemy dalej za autem, które zdążyło nas wyprzedzić :
Zjechaliśmy, żeby zobaczyć, czy przejedzie. Jak on daje radę, my też damy!
Kawałek dalej jest kwadratowy placyk; parkujemy tutaj i dalej idziemy już pieszo:
Do morza jest stąd tylko kilka kroków. W samej uvali trzy czy cztery domy, dwa aktualnie zamieszkałe. Nie będziemy tu całkiem sami, ale i tak będzie pięknie :
Nie idziemy na widoczną na zdjęciu plażę, wolimy zostać na półkach skalnych. Mamy piękny widok na okolice Omiša. I na przepływające fishpickniki :
Pływamy, snurkujemy, opalamy się...
Kolor wody jest cudowny:
Po jakimś czasie zbieramy się w dalszą drogę. Nasz następny cel to miejscowość Pučišća, w której znajduje się najstarsza w Dalmacji szkoła rzeźbiarska. Młodzież uczy się, jak obrabiać biały kamień
Parkujemy, podobnie jak Mysza , na dużym parkingu koło boiska i idziemy w stronę miasteczka:
Pučišća podoba mi się od pierwszego wejrzenia; myślę, że mogłabym tu spędzić wakacje. A ponieważ tak mi się podobało, zamęczę Was trochę zdjęciami z tej miejscowości
Zapraszam na spacer:
Akurat przypłynęły dwa fishpicnikowe statki.
Idziemy dalej, pod klesarską školę:
Cudne te rozety
Obok szkoły można pooglądać dzieła młodych rzeźbiarzy:
Nam najbardziej przypadł do gustu kotek:
Kawałek dalej jest miejska plaża:
Ale za tłoczno tu dla nas Większość ludzi ze statków tu przyszła. My idziemy najpierw schłodzić się od środka Chronimy się w cieniu w konobie przy pięknej baszcie:
Pijemy zimne piwko, jemy palačinky i delektujemy się widokiem:
Później ruszamy zobaczyć drugą stronę nabrzeża. Można tu kupić pamiątki, oczywiście z kamienia :
Kamienne są też lwy przed urzędem gminy, choć kolor budynku mało dalmatyński:
Zmierzamy w stronę kościoła i pięknie zdobionej dzwonnicy:
Dzwonnice z czerwoną kopułą są charakterystyczne dla Brača, przynajmniej my wcześniej nigdzie takich nie widzieliśmy.
Chwila na krótką pogawędkę z mieszkańcami :
i możemy iść dalej, podziwiając kolejne wytwory z kamienia:
Po drugiej stronie nabrzeża dumnie prezentuje się klesarska škola:
A my będziemy się kąpać, patrząc na nią Rozkładamy się na małej plaży i wskakujemy do wody. Fajne jest to, że buty są nam niepotrzebne - na dnie małe kamyczki.
Jadran tutaj też ma piękny kolor i zachęca do kąpieli:
Zostajemy na plaży z widokiem na Pučišćę jakieś dwie godziny. Pełen relaks! I dobrze, bo druga część dnia będzie obfitować w zwiedzanie