Moim okiem-Baska Voda 2011

esi napisał(a):Dorzucę jeszcze z czasem kilka fotek z sąsiedniej Breli...

To ja na nie czekam w szczególności - wyjazd za niecałe 2 tygodnie (też mój pierwszy do Chorwacji). Już chyba 1500 fotek Breli widziałem, koleje 100 na pewno nie zaszkodzi. Mam nadzieję, że w Breli też znajdzie się jakaś mniej zatłoczona plaża? (będe stacjonował w Soline).

Esi, byliśmy od 2 do 16 lipca w 6 osób na ulicy Pavlinovica, odległość do plaży oceniam na 300-400 m. Płaciliśmy 100 Euro za 6 osób (utargowane ze 110 Euro). Dodam jeszcze, że pojechaliśmy "w ciemno" a poszukiwania apartamentu zajęło nam 30 minut i wzięliśmy trzeci oglądany w tym czasie apartament.

witam wybieram się na początku sierpnia i właśnie myślę o Breli lub Baska Voda i zastanawiam się czy jechać w ciemno czy nie będzie problemu ze znalezieniem noclegu. W zeszłym roku byłem pierwszy raz w Chorwacji na Ciovo i jechałem w ciemno i bez problemu znalazłem apartament w przyzwoitej cenie ale gdzieś się naczytałem że w tym roku ceny poszły dużo do góry, wiec jak to jest??

01.08 jade pierwszy raz do chorwacji do Baśka Voda, gdzie warto jechać i co zobaczyć będąc w tej miejscowości a daleko nie jechać ?

My pojechaliśmy w ciemno i nie było najmniejszych problemów ze znalezieniem lokum. Można powiedzieć, że samo nas znalazło- bo przy zjeździe z magistrali(obok straży) czekają już miejscowi z propozycją zamieszkania u nich. Jak Ci się nie podoba to jedziesz dalej głowną drogą przez miejscowość i tam co kilkadziesiąt metrów czeka ktoś z tabliczką "aprtmani" i jest w czym przebierać. Ciężko mi się na temat podwyżek wypowiadać bo byłem pierwszy raz i nie mam odniesienia.

Artur-Baśka to mała miejscowość, wszystko obskoczysz pieszo, my osobiście postawiliśmy głównie na plażę, ale zrobiliśmy 2 spacerki do Brali(2km) i to polecam. Natomiast można jeszcze się wybrać na całodniowy rejs statkiem "Bibe"-nie pamiętam dokładnej ceny, ale ludzi mówili że tanio i sobie chwalili. Jeśli lubisz góry to podobno ciekawą jest wyprawa na szczyt sv.Jure.

A co polecacie zobaczyć powiedzmy w odległości ok 100 km od baskiej ?

Split, Trogir na pewno.
Mimo że to ponad 150 km to Dubrovnik bym polecał bo to prawdziwa perła.
Dla potrafiących pływać polecam rafting-fajna sprawa. Jedzie się busem 20 km od Baśki, np do miejscowości Kucice i tam odbywa się świetna 3-4 godzinna zabawa. Agencji organizujących rafting jest w Baśce sporo, ja korzystałem z raftingu Javornica i było super.
I na koniec coś, co mnie w tym roku oczarowało-jeziora w miejscowości Imotski, prawdziwy cud natury.

esi napisał(a):My pojechaliśmy w ciemno i nie było najmniejszych problemów ze znalezieniem lokum. Można powiedzieć, że samo nas znalazło- bo przy zjeździe z magistrali(obok straży) czekają już miejscowi z propozycją zamieszkania u nich. Jak Ci się nie podoba to jedziesz dalej głowną drogą przez miejscowość i tam co kilkadziesiąt metrów czeka ktoś z tabliczką "aprtmani" i jest w czym przebierać. Ciężko mi się na temat podwyżek wypowiadać bo byłem pierwszy raz i nie mam odniesienia.

Artur-Baśka to mała miejscowość, wszystko obskoczysz pieszo, my osobiście postawiliśmy głównie na plażę, ale zrobiliśmy 2 spacerki do Brali(2km) i to polecam. Natomiast można jeszcze się wybrać na całodniowy rejs statkiem "Bibe"-nie pamiętam dokładnej ceny, ale ludzi mówili że tanio i sobie chwalili. Jeśli lubisz góry to podobno ciekawą jest wyprawa na szczyt sv.Jure.

A w jakiej cenie te noclegi można znaleźć tak w "ciemno" Wychodzi to taniej jak rezerwacja z biura podróży?

Na podstawie moich doświadczeń z 2 lipca br:
apartament 2-osobowy (b. wysoki standard) 45 euro,
apartament 3-osobowy (wysoki standard) 50-55 euro,
apartamenty 4-osobowe (wysoki standard) 65-75 euro,
apartament 9-10 osobowy (przeciętny standard) 100 euro.
Dodam, że wszystkie te apartamenty widziałem na własne oczy i były to ceny podane przez właścicieli, a więc podlegające negocjacji.
Tzw. w ciemno zawsze jest tańsze niż przez biuro, które swoją działkę musi przecież zarobić. Poza tym jazda "w ciemno" ma tą zaletę, że się widzi, co się wynajmuje i nie ma żadnych przykrych niespodzianek typu, że z zadeklarowanych 200 m do plaży w rzeczywistości "robi się" 700m.
Potwierdzam słowa esiego: zarówno na wjeździe do Baśki, jak i w samym miasteczku stoi sporo osób z kartkami o proponowanym wynajmie kwater. Poza tym przed domami też widać niemało tablic z ogłoszeniem "apartman free". Mało tego, zdarza się, że miejscowi sami zaczepiają turystów poszukujących kwater i proponują im swoje apartamenty lub też prowadzą do swoich sąsiadów.
Reasumując: moim zdaniem jazda "w ciemno" zawiera znikomą dawkę ryzyka i 99% zalet i korzyści.

Mario a nie jest tak, że do Dubrovnika trzeba mieć paszport, bo jedzie się przez Bośnię? Bo mimo iż Chorwacja nie jest w UE to można w okresie wakacyjnym wjechać na dowód, ale do Bośni słyszałem że się nie da?
My za kwaterę 2 osobową tak jak pisałem płaciliśmy 12,5 euro od osoby, ale gospodarz mówił, że w sierpniu ceny będą wyższe bo to szczyt sezonu.

esi napisał(a):My pojechaliśmy w ciemno i nie było najmniejszych problemów ze znalezieniem lokum. Można powiedzieć, że samo nas znalazło- bo przy zjeździe z magistrali(obok straży) czekają już miejscowi z propozycją zamieszkania u nich. Jak Ci się nie podoba to jedziesz dalej głowną drogą przez miejscowość i tam co kilkadziesiąt metrów czeka ktoś z tabliczką "aprtmani" i jest w czym przebierać. Ciężko mi się na temat podwyżek wypowiadać bo byłem pierwszy raz i nie mam odniesienia.

Artur-Baśka to mała miejscowość, wszystko obskoczysz pieszo, my osobiście postawiliśmy głównie na plażę, ale zrobiliśmy 2 spacerki do Brali(2km) i to polecam. Natomiast można jeszcze się wybrać na całodniowy rejs statkiem "Bibe"-nie pamiętam dokładnej ceny, ale ludzi mówili że tanio i sobie chwalili. Jeśli lubisz góry to podobno ciekawą jest wyprawa na szczyt sv.Jure.

Ziomal ma rację Bibe jest to jeden z ładniejszych, lepiej utrzymanych stateczków i aż tak bardzo nie przeładowują go, bo znam takich co to ładuja luda ile się da a potem nawet nie ma gdzie usiąść a jak siedzisz i wyjdziesz do WC po powrocie miejsce zajęte. Co do ceny zainteresowanym mogę odszukac ale napewno była nie wygórowana i nizsza niz z Makarskiej. Oni pływaja do końca lipca na Brać i Hwar a od sierpnia jeszcze będą w niektóre dni tygodnia pływac na Korćulę.
Co do wyprawy na św. Jure to jest przygoda niesamowita a widoki to jakby człowiek z nieba przez okno spogladał, polecam naprawdę warto, tylko nerwy trzeba trzymac krótko, filmiki dostępne w necie pokazuja jaka droga.
Esi a czy w przyszłym roku tez się wybierasz może pomyslimy o wspólnej wyprawie i foceniu ?? Moze odezwiesz się na gg

Rejs Bibą w czerwcu 180kun,na górze byłem quadem,widoki niezapomniane.

Esi, oczywiście masz rację, lądowy przejazd do Dubrovnika zawiera w swej trasie bośniacki tranzyt. Ja przejeżdżałem tamtędy 4 razy i zawsze celnicy tylko machali ręką, żeby jechać dalej ale wiem, że nie wszyscy mieli tyle szczęścia (sam widziałem jak celnicy "trzepali" auto na rumuńskich blachach).
Nie wspomniałem o paszporcie tylko dlatego, że potrzeba, a nawet obowiązek posiadania go w podróży (+ zielona karta na Bośnię) jest dla mnie oczywistością. Nie wyobrażam sobie jazdy na wakacje bez wymaganych dokumentów z nastawieniem, że a nuż się uda.
Pozdrav.

Brela-zdjęcia z okolic podświetlanej skałki

milo popatrzec