Radosna tfu-rczość literacka w MLOPC
napisał(a) VC4R » 01.03.2005 15:19
Siedzieliśmy we czterech przy stoliku.A właściwie w pięcioro.Ja ,Tifa,Islamovic, Marko no i ona.Piliśmy wódkę.Knajpa była pożyczona od Bijelo Dugme z ich teledysku "Lipe cvatu".Natomiast dziwka przyszła z Tifą.Co jakiś czas kelner donosił kolejną flaszkę z nieodłączną połówką jajka na twardo jako obowiązkową zakąską.Podejrzewam,że połowka ciągle była ta sama.Było ciepło,było spokojnie,było dobrze.
Alen rozlewał,Tifa marudził,że poszedł by gdzieś ale nie ma gdzie,a Marko siedzący okrakiem na odwróconym krześle,wycelował palec w moim kierunku.
"-Reci brate moj..."- ale nie dokończył,zapatrzony w grubo cięte szkło,które podał mu Alen.
Zadzwoniliśmy więc po Mirka Skoro,żeby zabrał go do domu.Przyjechał,a jakże,w tym swoim eleganckim ,świecącym garniturku,wział Marko pod rękę,szepnął "-Tamo gdje je dom" i tyleśmy ich widzieli.
W drzwiach zderzyli się jeszcze z Goranem,ale ten,gdy zobaczył Kusturicę,wycofał się pośpiesznie.
A Kusturica,w kącie,w żeliwnym kociołku gotował jagnięcinę ,wykrzykując co jakis czas ,bez ładu "- No Smoking" co wydawało nam się nad wyraz oczywiste,jako że był bez smokingu ,tylko w swej kraciastej koszuli...
***
Szanowni Państwo! znawcy i miłośnicy muzyki ex-yugo.Zapraszam do zabawy.Pociągnijcie dalej ten "bigos literacko-muzyczny",zobaczmy gdzie powiedzie nas wyobraźnia i poczucie humoru?Z dwoma tylko"prośbo-zastrzeżeniami";bohaterowie z byłej i obecnej "ex-yugo glazby" i "aluzyjko-wtręty" byśmy się mogli bawić w wyszukiwanie ukrytych podtekstów
No to do dzieła!