napisał(a) boboo » 10.07.2018 06:12
Ano dziś ostatni rejsik pontonem.
Jeszcze nie wiem dokąd, ale chyba od strony Peljesaca, bo "bodzie" mnie w głowie peka z koziołka w Prożurskiej Luce
Poza tym tuż za Sobrą odkryłem na googlemaps płyciznę z zatoczką, którą wypadałoby "zexplorować"
Jutro z samego rana pakowanie pontonu. Układ z Valentiną z plaży jest taki, że mamy to zrobić nie przeszkadzając plażowiczom, którzy się schodzą od 8:00.
A potem popętamy się po Parku z obiadem w klasztorze na wysepce Velikovo Jezera, takoż w planie posnurkować (ale już tylko z brzegu) w tymże jeziorze.
Powinno być extra-przyjemnie, bo woda w jeziorze ma z reguły 3-4 stopnie więcej niż w morzu.
60 GB filmików (2 prawie pełne karty 32GB) już jest
Trochę jeszcze dojdzie.
W 3 słowach: Mljet jest OK