napisał(a) AdamBeata » 19.07.2018 00:15
My dwa lata z rzędu skubaliśmy Mljet z Peljesaca. Ostatecznie z wody zwiedziliśmy tylko zachodnią część wyspy. W rezerwacie gdzie zaczynają się jeziorka starałem się jak najdalej dopłynąć ale strażnicy z daleka wymachiwali żeby zawracać, a tak się chciało dalej i dalej w te jeziorka...
Na cały dzień zaparkowałem łódkę w Polace, wypożyczyliśmy skuter i objechaliśmy całą wyspę w około. Oczywiście obowiązkowo było zejście i wpłynięcie wpław do jaskini Odyseusza.
Patrząc na te znajome miejsca w Twojej relacji chyba w tym roku (już za niecałe trzy tygodnie) zrobimy powtórkę z rozrywki.