Kasia i Krzyś napisał(a):mysza73 napisał(a):Ojjjjjjjj, coś poszło nie tak ,
tylko co nie tak mogło być w Mlini
jakoś brakuje mi tam klimatu - brzydki hotel "w centrum" (chyba wyburzyli część zabudowy), budują jakiś brzydki market (choć to chyba jeszcze Srebreno), zatłoczone i zaśmiecone plaże, brak widoków z poziomu ręcznika, niezbyt smaczna pizza w porcie... no jakoś po Pelješcu nie zaskoczyło
a jak już zrujnowany kompleks hoteli wyszykują pod kasiastych turystów...
mieliśmy być tam trzy dni, ale gratisowy nocleg w Orebiću na szczęście nas przed tym uchronił, opuszczaliśmy bez żalu
przepraszam wszystkich miłośników tych okolic, ale nie wyobrażam sobie tam 2-tygodniowego urlopu
chyba zbyt krytyczna się stałam w stosunku do Cro, może potrzebna jakaś dłuższa przerwa niż 12 m-cy
No fakt, ten hotel "w centrum" to przegięcie ,
budujący się market to Srebreno , choć te wszystkie budowy nie dodają uroku okolicy .
Nasza plaża była średnio zatłoczona i nie była zaśmiecona,
kilka razy w ciągu dnia widziałam nawet chłopaka, który zbierał drobne śmietki, pozostawione przez niezdyscyplinowanych plażowiczów.
O pizzy się nie wypowiem, bo miałam namiar, od Cromaniaka zresztą , na dobrą knajpkę w Cavtacie, sprawdziliśmy i wszystko się zgadzało .
Poza tym wszystkim w Mlini "tylko" mieszkaliśmy, u fantastycznego gospodarza zresztą ,
i plażowaliśmy , a na widoki z poziomu ręcznika nie narzekałam ,
a jak już cudem mieliśmy "chwilkę" na spacer, to też było gdzie pójść
Więc u mnie Mlini spełniło pokładane oczekiwania .