14.06.2014 – to nie data naszego wyjazdu czy początku planowania czy terminu. Rozpisywał się nie będę
Kiedy napięcie i stres opadło zabraliśmy się za planowanie wyjazdu. Pomysł na podróż poślubną? Majorka? Egipt? Grecja… Eeee… Wróciliśmy tam, gdzie nam dobrze, czyli nad Jadran. Wyjazd zaplanowany na 12.07. Torby sprawdzone kilkakrotnie, lista rzeczy do zabrania wymięta jak cholera tyle razy przeglądana, trasa wytyczona, auto naszykowane. Naszykowane to trochę przesada bo kupiliśmy je 3 tygodnie wcześniej ale srebrny Asterix dał radę i zapakowani jak Rumuny na targ wspólnie ze znajomymi czekaliśmy do soboty aby w końcu rozpocząć nasz wymarzony urlop… No właśnie do soboty… Tak czekaliśmy, że się doczekać nie mogliśmy i wyjechaliśmy w piątek… Najwyżej się na plaży prześpimy
Cdn. …